Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 12:32 pm Temat postu: RELACJE: festiwale, open-airy, koncerty lokalne... |
|
|
Rzucam taki temacik, w którym możecie relacjonować i opisywać imprezy muzyczne na jakich byliście (ofkors koncerty Queen i innych artystów, którzy mają swoje tematy w Another World, wypadałoby komentować w ich kącikach). Nie robię tego bezpodstawnie, ponieważ dzisiaj wybieram się na lokalny festiwalik "Magia Rocka" z całkiem niezłą obsadą (m.in. Hunter, Kat, Perfect). A zatem jutro możecie się spodziewać recenzji Wpisujcie również swoje doświadczenia. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 1:29 pm Temat postu: |
|
|
to hunter jednak nie padl? a na hunterfescie zapowiadali, ze to ich ostatni koncert po przyjeciu, jakie ich spotkalo...
co do tematu, to troche sie spozniles, bo wiekszosc festiwali juz sie odbyla w tym rocku, no ale bedzie temat na lata nastepne... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 11:49 pm Temat postu: |
|
|
Tegoroczny Sopot to nie jest festiwal przypadkiem?
Rok temu był temat o Sopocie, może tutaj więc zamieszczę.
Jak Wam się podobały występy wykonawców i 'wykonawców' ? Pobieżnie oglądałem, nic ciekawego tak uważam. Nie wiem, ale nie podobał mi się wokal Saszy z The Jet Set, Brainstorm nawet nieźle wypadli. Mezo i ekipa, niespecjalnie, może z mojego stosunku do takiej muzyki. Reszta ot reszta. Stachursky ze słowikiem publiczności był do przewidzenia (kiedy tylko go wyłonili do finału) bo swojak - krajan. Bursztynowego Mattafixa nie widziałem. Bardziej jestem ciekaw setlisty Eltona Jana (aka Ciocia Ela), jakie 'hiciory' tym razem usłyszymy. Zeszłoroczni Scorpionsi byli najlepsi, czy Elton będzie tym razem? _________________
Ostatnio zmieniony przez CORAX dnia Pią Wrz 01, 2006 11:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 11:51 pm Temat postu: |
|
|
mam nadzieje, mimo ze nie uslysze, ze zagra troche staroci porzadnych takich jak love lies bleedin' czy crocodile rock i pare innych rock n' rollowych kawalkow, a nie tylko te smuty, ktore nagrywa od jakichs 20 lat... no ale pewnie moje nadzieje o kant kibla rozbic... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 12:06 am Temat postu: |
|
|
Elton jak Elton ja czekam na recital Katie Meluy [nie wiem jak sie odmienia]
A Ciocia pewnie zagra Saturday Night Allright i króla lwa i jeszcze pare smutow jak Bizon mowi, bo o taki set, o jaki pokusil sie na Live 8 nie mamy co liczyc _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 12:49 am Temat postu: |
|
|
akurat 'snaff' tez bym chcial, bo to jeden z tych starych rn'rollowych kawalkow _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 1:13 am Temat postu: |
|
|
No ja własnie napisałem ze bedzie to jedyny rocker, a reszta smuty _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 10:44 am Temat postu: |
|
|
Tymczasem obiecana relacja...
Tytuł: MAGIA ROCKA 4
Data: 1 września 2006 r.
Miejsce: Lyski k/Rybnika
Gwiazdy: Hunter, Kat, Perfect.
Festiwalik "Magia Rocka" jest dla mnie swoistym fenomenem. To już czwarta edycja, a ja za każdym razem głowię się, jak organizatorom udaje się zwołać do takiej pipidówki wykonawców dużego formatu. Lyski to zwyczajna wiocha jakich wiele, którą trudno nawet zauważyć, gdy się przez nią przejeżdża. Lasy, pola, gospodarskie zabudowania i... jedna z większych imprez rockowych w tej części Polski.
Załapałem się na festiwal - jak to mówią - "psim swędem", po prostu kumpel zapytał mnie telefonicznie czy nie wybrałbym się z nim. Mając bilet za darmo, odmówiłbym chyba tylko wypadu na Arkę Noego , więc skwapliwie się zgodziłem. Ok. 18:00 rzeczonego dnia siedzieliśmy zatem w samochodzie kumpla, z sercami pełnymi optymizmu, i bagażnikiem... browarków.
Pogoda dopisała - nie było zbyt słonecznie, ale przynajmniej nie lało. Na miesjcu zameldowaliśmy się przed siódmą i po pobieżnym rekonesansie oraz uszczupleniu zapasów złocistego z pianką udaliśmy się pod scenę. Właśnie skończyły się produkować lokalne zespoliki i trwała przerwa techniczna, po której miał nadejść długo oczekiwany występ Huntera. Czas wypełniony był rozmowami, zakupami na pobliskim straganiku z bibelotami oraz idiotycznymi konkursami, w których główną nagrodą był np. bon do zrealizowania w studio tatuażu.
HUNTER
Na ten zespół ostrzyłem sobie ząbki. Choć nie jestem ich murowanym fanem, znam doskonale płytkę "MedeiS", która robi całkiem niezgorsze wrażenie. Chłopaki zjawili się na scenie grubo po siódmej, wzbudzając wielki entuzjazm zgromadzonej publiki.
Pierwsze wrażenie? Pozytywne. Jakość dźwięku mogłaby być co prawda dużo lepsza, a w zakresie inscenizacji również nie było fajerwerków. Widać, że zespołowi dużo brakuje do scenicznych weteranów, ale słuchało się tego całkiem przyjemnie. Sporym zaskoczeniem była dla mnie również obecność na scenie... skrzypka. Facet nie był Paganinim, ale fajnie sobie radził, zagrzewał publikę i wypełniał drobne przerwy graniem klasycznych kawałków, jak np. marsz pogrzebowy. Świrował miejscami nieziemsko, zakładając maskę na wzór kolesi z Lordi, czy doczepiając do smyczka... sztuczne ognie. Wszystko to sprawiało, że widowisko było bardziej urozmaicone i wywoływało dziki aplauz młodzieży.
Na początek poleciały numery z najnowszej płytki, której znajomość jest w moim przypadku nieco ograniczona. Na szczęście zagrali również sprawdzone szlagiery, każdy z nich okraszając interesującą zapowiedzią (np. "Wojenko, wojenko cóżeś ty za pani? Że za tobą idą chłopcy pojebani!" ). Muzycznie bez zarzutu - przy szybkich kawałkach dźwięk co prawda się zlewał, ale takie np. "Kiedy Umieram", odśpiewane przy wsparciu publiczności brzmiało już naprawdę kapitalnie.
Mógłbym przyczepić się do strojów zespołu i zrobię to z przyjemnością Gdybym chciał oglądać kolesi w kolorowych T-shirtach i przydługich bojówkach, wybrałbym się na koncert Slipknota
Hunter spędził na scenię godzinkę ze sporym hakiem, a ich występ zaliczam do udanych.
Plusy:
+ kawał fajnej muzy,
+ byli pierwsi
+ urozmaicenie występu (skrzypek!)
Minusy:
- reżyseria dźwięku mogłaby być lepsza,
- czasami dawał się we znaki brak doświadczenia,
OCENA: 4+/6
KAT
Kolejny punkt programu - "Kat" z Romanem Kostrzewskim, był dla mnie wielką niewiadomą. Twórczość kapeli znam ledwie pobieznie, byłem raczej ciekawy pana Romka jako człowieka. Zjawił się na scenie około 21:15, ubrany w charakterystyczne, obcisłe, czarne rajtuzki.
I tutaj pierwszy zgrzyt... Dźwięk brzmiał KARYGODNIE! Dla kogoś, kto niezupełnie orientuje się w dyskografii wykonawcy było to szczególnie zabójcze. Koniecznośc wyłapywania resztek słów z chaotycznie dochodzących ze sceny dźwięków to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej.
Uwagę zwracała choreografia wokalisty - wiedziałem, że to świr, ale takiego czegoś się nie spodziewałem. Można zadać sobie pytanie, czy w dobrym guście są takie groteskowe wygibasy w wykonaniu - bądź co bądź - starszego faceta... Mnie tam się podobało W przerwach między piosenkami Roman dowcipkował, przeklinał i robił te wszystkie rzeczy, które wystarczają na nawiązanie świetnego kontaktu z publiką. Widać, że to weteran sceny, pozbawiony kompleksów nieobcych młodszym kolegom.
Kat zabawił na scenie chyba ciut zbyt długo (do jedenastej) - biorąc pod uwagę "ciężkostrawność" tej muzyki, nie było to dobre posunięcie. Pod koniec występu gromadki ludzi zaczęły zdążać do bufetu, a i wołanie o bis było jakieś takie niemrawe...
Plusy:
+ kontakt z publiką
+ klimacik
Minusy:
- dźwięk!
- pod koniec - nużące
OCENA: 3+/6
PERFECT
Na koniec pozostawiono występ zespołu, który traktowałem raczej jako ciekawostkę, a miał stać się gwoździem programu. Grzegorz Markowski i ekipa od razu dali czadu.
Nie minął początkowy "Idź precz!", a publika była tak nabuzowana, że zeżarłaby panu Grzesiowi z ręki nawet karmę dla psów. Techniczny zespołu sprawił się znakomicie - dźwięk był czyściutki, brzmienie selektywne. Wielkie wrażenie robił również poziom artystyczny występu.
Po prostu pełen profesjonalizm! Ludziska wrzeszczały, że "chcą być sobą", Grzesiu bujał się jak podpity robocop , a fizyczny walił pałkami w zestaw jak Zwierzak z Muppetów Widać 25 lat doświadczenia na scenie i przed kamerą. Nie mam pytań! Po prostu pełen profesjonalizm, a zarazem imponujący luz i widoczna przyjemność z grania! Markowski podczas jednej solówki zdążył pogadać z technicznymi, napić się browara i wypalić szluga, a potem jeszcze wracał do ludzi i dawał takiego czadu, że niejeden młodzieniaszek mógłby pozazdrościć wigoru i formy wokalnej.
Zwróciło moją uwagę, że panowie z Perfectu jako jedyni wspomnieli o tym, że dochód z koncertu miał być przeznaczony na leczenie 9-letniej dziewczynki z cukrzycą. Markowski wrzucił trochę forsy do puszki i zaprosił ludzi do zrobienia tego samego. Pełen respect.
Zagrali największe przeboje, dali wspaniały show, a jeszcze pozostał niedosyt. Nigdy nie byłem fanem Perfectu, ale ich występ zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Choćby po to, by ich zobaczyć, warto było iść. Występ zakończył się ok. 2:00.
Plusy:
+ reżyseria dźwięku!
+ profesjonalizm, a zarazem luz
+ stare, dobre hity
+ kontakt z publiką
+ poziom artystyczny
Minusy:
- ta nawalona kobita przede mną
OCENA: 666/6 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:15 pm Temat postu: |
|
|
Elton jak na swój wiek dał czadu, nie zabrakło oczywiście kilku wolniejszych kawałków, ale od szybszych numerów nie stronił Świetna wersja Rocket Mena A pod koniec odjebał przemówienie/apel o tolerancje dla homoseksualistów w Polsce ! Ciekawe co na to ludzie LPR. BRAWO ELTON! _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:23 pm Temat postu: |
|
|
Co za koncert!!!!!!! Ja nie mogę!!!! O ranyyyyyyy
Siedząc przed TV przeżywałem większe emocje niż stojąc 30 metrów od Gilmoura tydzień temu...może to bluźnierstwo, ale co tam.
"Funeral for a Friend/Love Lies Bleeding", "Rocket Man", "Someone Saved My Life Tonight" (orgaaaaazm), "Your Song"...i jak zagrane, jak zaśpiewane...niesamowite
Ktoś stwierdził, że nie pokusi się o taki set jak na Live 8...i co? Było zarówno "Philadelphia Freedom" jak i "Bitch is Back"
Ładna przemowa o prawa gejów, ładne spotkanie z Wałęsą...choć przed nim przeżyłem chwilę grozy, gdy usłyszałem jak konferansjerka rzecze: "Statuetkę wręczy Prezydent Rzeczypospolitej Lech..."...dopowiedzcie sobie sami _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:23 pm Temat postu: |
|
|
Jak wyglądała setlista koncertu? Widziałem jedynie "Don't Let The Sun Go Down On Me". Udział Lecha uważam za niepotrzebny. To w końcu festiwal piosenki, a nie impreza polityczna.
Z kolei wczoraj podobał mi się Stachursky oraz Sumptuastic (mam do tej kapeli jakąś taką dziwną słabość...). _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:26 pm Temat postu: |
|
|
Podobno Romek najgłośniej brawo bił A tak pozatym to Elton nieźle się trzyma! jestem pod wrażeniem! Bardzo mi się podobało i nie zgodze się że zanudzał, szkoda że taki dziwny koniec - tak z piczki nie z doniczki. Katie też bardzo udany koncert - tylko za krotki. _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o
Ostatnio zmieniony przez Marcin dnia Sob Wrz 02, 2006 11:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:27 pm Temat postu: |
|
|
Kensington napisał: | Jak wyglądała setlista koncertu? |
Z pamięci i nie do końca zgodnie z kolejnością:
Bennie and the Jests
Daniel
Philadelphia Freedom
Rocket Man
Believe
Someone Saved My Life Tonight
Funeral For A Friend/Love Lies Bleeding
Sorry Seems To Be The Hardest Word
Sacriface
Saturday Night...
Crocodile Rock
Im Stil Standing
Dont Let The Sun...
Bitch Is Back
Your Song
pewnie o czymś zapomniałem... _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:38 pm Temat postu: |
|
|
[Marcinkiewicz mode]
Yes, yes, yes!
[/Marcinkiewicz mode]
Jestem baaaardzo zadowolony, Elton dał czadu, oglądało się znakomicie, ach chciałbym tam być. Setlista great, wykonanie gr8 gr8 gr8, wspaniały apel dotyczący tolerancji, odrobina humoru w "elementach" słownych naszego prezydenta Wałęsy (a ja i tak go darzę szacunkiem ogromnym), Elton wielkie dzięki! Katie Melua! Kochanie, wreszcie zmusiłaś mnie do głębszego zapoznania się z Twoją twóczością wykraczającą poza wydane przez Ciebie single, jesteś wspaniała - szkoda że taki krótki występ.
Trivia: BTW, moja mama bardzo lubi Bohemian rhapsody. Napomknąłem jej że mogę jej pokazać (FM Tribute) jak Elton wykonuje ten utwór na koncercie. Wszystko fajnie, pięknie aż do momentu, kiedy pojawia się Axl "a to co za jeden?" padło pytanie, więc pobieżnie wyjaśniłem. Mama podsumowała to jednym słowem: PAJAC.
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:50 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Kensington napisał: | Jak wyglądała setlista koncertu? |
Z pamięci i nie do końca zgodnie z kolejnością
(CIACH!!!)
pewnie o czymś zapomniałem... |
Tak czy inaczej, vielen Dank, mein Artgenosse _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:54 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | - czasami dawał się we znaki brak doświadczenia,
|
szymek, hunter ma juz okolo 20 lat na brak doswiadczenia oni raczej nie narzekaja
corax, mama sie nie zna
ech i jak zwykle qrwa.. jak ja jestem zagranica, to w polsce jest najlepszy sopot od lat i nawet tego nie zobacze a tu kasia i elton jednego dnia ... a tak chcialem love lies bleeding na zywca uslyszec ... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 11:56 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Ktoś stwierdził, że nie pokusi się o taki set jak na Live 8...i co? |
Ja pisałem, no ale Elton jak widac pare postow do góry zachwycił mnie dając czadu. Ale najbardziej podobala mi sie przemowa o tolerancji, a raczej jej braku w Polsce, bardzo wymowne to było... _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 12:04 am Temat postu: |
|
|
Moze kilku partiom da to do myslenia... _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 12:08 am Temat postu: |
|
|
Mattey napisał: | Moze kilku partiom da to do myslenia... |
Nie sądzę Raczej znowu uznają to za ingerencję w wewnętrzne sprawy RP, tak jak to było po raporcie opublikowanym przez KE. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 12:11 am Temat postu: |
|
|
Ale wiesz, raport jakichs burakow, ktorych nikt nie zna ani z twarzy ani z nazwiska, a sam sir ELTON JOHN! Mysle ze media na swiecie podchwyca ten temat. _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 1:44 am Temat postu: |
|
|
elton pisal juz o sytuacji w polsce w jednej z angielskich gazet niedlugo po wyborach... nie sadze, zeby zbyt wiele osob w polsce o tym wiedzialo... ja dowiedzialem sie tylko dlatego, ze pisalem na zajecia esej o obecnej sytuacji politycznej i potrzebowalem zrodel z zagranicy... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 10:14 am Temat postu: |
|
|
O, Bizonie, a masz gdzieś jakiegoś linka albo ten tekst na dysku? _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 10:26 am Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: |
szymek, hunter ma juz okolo 20 lat na brak doswiadczenia oni raczej nie narzekaja
|
Niefortunny zwrot, chodziło mi przede wszystkim o odniesienie do pozostałych kapel (Kat, Perfect). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 11:11 am Temat postu: |
|
|
ELTON dał czadu i nie źle sie uśmiała jak powiedziął o gejach bo już wyobraziłam sobie miny KAczek a moja mama się tylko dopytywała co on takiego powiedział.
Dla mnie jeden z lepszych koncertów w TV jaki widziałam, tylko nie cierpie zakończeń takich koncertów jakby ktoś z zegarkiem mierzył im czas.
Rocketman wymiatał!!!!! I tylko zaczełam żałować , ze nasz Freddie nie pokusił sie o jakiś album z Eltonem bo wtedy byłby duet wszechczasów. I chciałabym zobaczyć jak razem wystąpili na scenie (ale nagranie video chyba nie istnieje) _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 12:40 pm Temat postu: |
|
|
CORAX napisał: | Jestem baaaardzo zadowolony, Elton dał czadu, oglądało się znakomicie, ach chciałbym tam być. Setlista great, wykonanie gr8 gr8 gr8, wspaniały apel dotyczący tolerancji, odrobina humoru w "elementach" słownych naszego prezydenta Wałęsy (a ja i tak go darzę szacunkiem ogromnym), Elton wielkie dzięki! Katie Melua! Kochanie, wreszcie zmusiłaś mnie do głębszego zapoznania się z Twoją twóczością wykraczającą poza wydane przez Ciebie single, jesteś wspaniała - szkoda że taki krótki występ. |
Tee hee, w pełni się z tym zgodzę ^^ _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anka
Dołączył: 23 Mar 2005 Posty: 211 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 1:49 pm Temat postu: |
|
|
Najbardziej z tych wszystkich koncertów to czekałam właśnie na Eltona i bardzo mi się podobało. Mezo i Szcześniak, Mattafix, Katie Melua też bardzo udany występ moim zdaniem mieli.
daga napisał: | (...)tylko nie cierpie zakończeń takich koncertów jakby ktoś z zegarkiem mierzył im czas. |
W telewizji tego już nie było ale Elton zaśpiewał jakieś 3 piosenki chyba na biss. Co prawda mieszkam od Opery 10-12 km ale to wszystko niesie przez las i doskonale słyszałam z balkonu występ każdego wykonawyc. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 1:51 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | O, Bizonie, a masz gdzieś jakiegoś linka albo ten tekst na dysku? |
poszukam w domu na dysku jak wroce w czwartek... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina_Mercury
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 308
|
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 2:02 pm Temat postu: |
|
|
daga napisał: | ELTON dał czadu i nie źle sie uśmiała jak powiedziął o gejach bo już wyobraziłam sobie miny KAczek |
Moja reakcja była podobna. Apel o tolerancji był świetny.
daga napisał: | Dla mnie jeden z lepszych koncertów w TV jaki widziałam |
Zgadzam się. Koncert był udany, hmmm... mało powiedziane... niepowtarzalny!
daga napisał: | Rocketman wymiatał!!!!! |
Wymiatał! Ale ja najbardziej czekałam na Crocodile Rock! W ogóle to super, że pojawiło się kilka szybszych, rock'n'rollowych utworów.
daga napisał: | I tylko zaczełam żałować , ze nasz Freddie nie pokusił sie o jakiś album z Eltonem bo wtedy byłby duet wszechczasów. |
Wielka szkoda... |
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Dołączył: 18 Lis 2003 Posty: 249
|
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 8:35 pm Temat postu: |
|
|
Korzystając z okazji, że internet jeszcze jako tako chodzi napisze krótka recenzję wczorajszego koncertu Farben Lehre w Mieście Świętej Wieży
No więc koncert odbył się w przestronnym klubie Utopia 5 na 5 metrów
Przed Farbenami zagrał zespół Zmaza - nawet nie wiem skąd są ale pozytywne wrażenie w sumie zrobili na mnie - ot taki zespół na którym można sobie poskakać i popogować
No i po nich Farben Lehre - koncert pomimo tak malutkiego klubu był naprawdę świetny, pot kapał ze ścian i sufitu a na mojej koszulce i na spodniach też nie szło znaleźć suchego kawałka materiału. Bisowali chyba z pół godziny, naprawdę świetnie zostali przyjęci przez medalikarzy
Nie wiem czy ktoś z Was widział ich na żywo (niekonieczne znając ich z albumów studyjnych) ale jeśli widzieliście to musicie podzielić moje zdanie, że kontakt z publicznością wokalisty jest niesamowity, a te jego "oryginalne" ruchy na scenie totalnie wymiatają.
Podsumowując moge tylko polecić Wam koncerty Farbenów (klubowe przynajmniej bo nie wiem jak tam w plenerze ale podejrzewam, że podobnie). Zresztą ogólnie chyba wolę koncerty klubowe (choć plenerowymi nie pogardzę )
koniec |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|