FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Slipknot
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Slipknot?
tak
20%
 20%  [ 6 ]
nie
80%
 80%  [ 24 ]
Wszystkich Głosów : 30

Autor Wiadomość
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 12:04 am    Temat postu: Slipknot Odpowiedz z cytatem

Jak wiadomo, metalowych ekstremow po prostu nie trawie. Istnieje jednak pewien wyjatek od tej reguly - Slipknot. Trudno sklasyfikowac ten zespol, zalicza sie go niby do nurtu nu-metalowego (ale to jest raczej okreslenie okresu w muzyce metalowej, a nie typu muzyki) - ja bym ich umiejscowil gdzies w okolicach trashowo-hardcore'owych - ale tu sprawa jest dyskusyjna, slabo sie znam na takiej muzyce.

Co mnie w tym zespole urzeklo? Jedyne w swoim rodzaju polaczenie mocy i szybkosci. Potezne brzmienie perkusji wspieranej przez werble wcale nie traci na szybkosci. Perkusista, za przeproszeniem, napierdala w instrument az uszy puchna Wink Slyszac te muzyke po prostu nie mozna usiedziec na miejscu.

Odpowiada mi rowniez zdystansowanie do wlasnego wizerunku scenicznego - te wszystkie maski, czaszki, ogolnie ironiczne spojrzenie na image "metalowcow".

Co mi u nich nie odpowiada? Przede wszystkim wokal. Fanem growlingu i tym podobnego darcia ryja nigdy nie bylem i sie pewnie nie stane, ale jestem w stanie to zniesc, zwlaszcza ze to takiej muzyki nic innego nie pasuje.

Co wy o nich sadzicie? Wink
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
snopek



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 637
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 12:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Genialni są Smile Sida lubię najbardziej. A ich ostatania płyta ''9.0 Live'' - cudeńko. A jak na moje oko to jest trash metal Razz Mam ich wszytskie płyty, plakat, koszulkę i naszywki. Zaraz po Queen to mój ukochany zespół Very Happy

P.S. Nosiciele glanów łączcie się!! Metal poezją. Pozdr. dla wszystkich metali. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zdecydowanie nie moja muzyka. Jest po prostu zbyt mocna, zbyt brutalna, zbyt hałaśliwa a za mało ma melodii, różnorodności, klimatu.
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:10 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

le_mmor napisał:
Zdecydowanie nie moja muzyka. Jest po prostu zbyt mocna, zbyt brutalna, zbyt hałaśliwa a za mało ma melodii, różnorodności, klimatu.


Jeśli to co le-mmor mówi jest prawdą (odnośnie tego zespołu) podpisuje się obydwoma palcami.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
snopek



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 637
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Slipknot jest zespołem ''lekkiego'' metalu. Mieszanka nu i trash. Ich piosenki (nie wszystkie) mają troche delikatności, np. ''The Nameless'', ''Vermilion''. Co innego Behemoth lub K2 (chociaż ten to czysty nu metal).
Niektórzy twierdzą, że metal to tylko głupie darcie ryja Rolling Eyes Warto poczytać teksty. Bo zaręczam, głupie nie są.

Ile się można naczytać, że metal jest zły, że to szatańska muzyka, że prowadzi do opętania, bla bla bla Rolling Eyes . My, Metale to po prostu ludzie, którzy lubią ostrzejsze brzmienie gitary, perkusji, itp. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:52 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale nikt tu nie mówi od darciu ryja. Zaznazyłe tylko to samo co le-mmor i tu cytuję: "zbyt mocna, zbyt brutalna (...), za mało klimatu" ot co myślę. Nigdy nie uważałem, że metal to darcie ryja itp. itd. Po prostu nie dla mnie taki rodzaj muzyki Wink
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 9:44 am    Temat postu: Re: Slipknot Odpowiedz z cytatem

Jak dla mnie to żaden metal, tylko papka i pożywka dla "zbuntowanych" nastolatków (zwłaszcza: nastolatek), które tuż po tym, jak wybłagały u mamy kasę na glany i kupiły sobie naszywkę Slipknota, uważają się za miłośników metalu.

Produkt komercyjny - ich rzekomo "ekstremalna" gra jest w rzeczywistości kakofonią, a popularnośc zawdzięczają modzie na słuchanie cięższej muzyki, do której podpięli się jak rzep do psiego ogona... Nie pasując tam w żaden sposób i robiąc złą prasę solidnym kapelom i całemu gatunkowi.

Teksty? A iluż z ich młodych fanów skupia się na tekstach? Chlubne wyjątki zasługują na pochwałę, natomiast dla reszty wystarczy przeczytanie pierwszego z brzegu tytułu (np. "People=Shit"), żeby odnieść to do swojego "buntu"... No i ważne oczywiście żeby było mocno, brutalnie i jak najszybciej, co by można się pochwalić przed koleżankami ("Ty, patrz czego słucham!"). Bez głębszej idei i myśli przewodniej.

Oczywiście głęboko wierzę w to, że wśród miłośników Slipknota są również tacy, którzy słuchają ich z prawdziwą przyjemnością - o gustach się przecież nie dyskutuje. Dlatego nie chciałbym, aby McBurak i inni odnieśli moją krytykę do siebie Exclamation Po prostu przeraża mnie, że zatrważająca większość ich młodszej publiki, wręcz zmusza się do poznawania dyskografii Slipknota, ulegając modzie na podobne granie...

Jestem na NIE Cool

snopek_89 napisał:
A jak na moje oko to jest trash metal


Żartujesz czy bluźnisz Question Confused
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
serek



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 38

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 9:48 am    Temat postu: Re: Slipknot Odpowiedz z cytatem

szymek_dymek napisał:
Jak dla mnie to żaden metal, tylko papka i pożywka dla "zbuntowanych" nastolatków (zwłaszcza: nastolatek), które tuż po tym, jak wybłagały u mamy kasę na glany i kupiły sobie naszywkę Slipknota, uważają się za miłośników metalu.

Produkt komercyjny - ich rzekomo "ekstremalna" gra jest w rzeczywistości kakofonią, a popularnośc zawdzięczają modzie na słuchanie cięższej muzyki, do której podpięli się jak rzep do psiego ogona... Nie pasując tam w żaden sposób i robiąc złą prasę solidnym kapelom i całemu gatunkowi.

Teksty? A iluż z ich młodych fanów skupia się na tekstach? Chlubne wyjątki zasługują na pochwałę, natomiast dla reszty wystarczy przeczytanie pierwszego z brzegu tytułu (np. "People=Shit"), żeby odnieść to do swojego "buntu"... No i ważne oczywiście żeby było mocno, brutalnie i jak najszybciej, co by można się pochwalić przed koleżankami ("Ty, patrz czego słucham!"). Bez głębszej idei i myśli przewodniej.

Oczywiście głęboko wierzę w to, że wśród miłośników Slipknota są również tacy, którzy słuchają ich z prawdziwą przyjemnością - o gustach się przecież nie dyskutuje. Dlatego nie chciałbym, aby McBurak i inni odnieśli moją krytykę do siebie Exclamation Po prostu przeraża mnie, że zatrważająca większość ich młodszej publiki, wręcz zmusza się do poznawania dyskografii Slipknota, ulegając modzie na podobne granie...

Jestem na NIE Cool

snopek_89 napisał:
A jak na moje oko to jest trash metal


Żartujesz czy bluźnisz Question Confused

No i prawda, koniec tematu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 10:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szymek_dymek - w duzej czesci masz racje, Slipknot to taka pozywka dla zbuntowanych dzieciakow. Tyle tylko, ze to nie oznacza, ze sa slabi muzycznie. W przeszlosci podobna role pelnil np Led Zeppelin, o ktorym nikt sie chyba nie osmieli zlego slowa powiedziec Wink

Btw, kakofonia niezgodne, rażące słuch współbrzmienie dźwięków; dysharmonia, dysonans. (za slownikiem Kopalinskiego), tutaj raczej nie moze byc o tym mowy. Ich granie jest w warstwie muzycznej tak proste, ze trudno mowic o niewspolgrajacych ze soba dzwiekach. Ich muzyka to przede wszystkim rytm.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 10:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szymek_dymek napisał:
Jak dla mnie to żaden metal, tylko papka i pożywka dla "zbuntowanych" nastolatków (zwłaszcza: nastolatek), które tuż po tym, jak wybłagały u mamy kasę na glany i kupiły sobie naszywkę Slipknota, uważają się za miłośników metalu.

Ot, co.
McBurak napisał:
W przeszlosci podobna role pelnil np Led Zeppelin, o ktorym nikt sie chyba nie osmieli zlego slowa powiedziec Wink

Ja się ośmielę. Wink

Również nie lubię. Podziwiam jedynie szybkiego perkusistę, ale z reguły dlatego, że podziwiam każdego, który potrafi do tego stopnia opanować instrument. Ale żadnym mistrzem w swoich fachu też nie jest... Widziałem bodajże jego dwa sola koncertowe i wydało mi się to trochę na siłę - walił gdzie popadnie, nie tworzył z tego nic konkretnego, byle szybko. A jeśli już ma być popis umiejętności, to nie do końca o to chodzi.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 11:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
W przeszlosci podobna role pelnil np Led Zeppelin, o ktorym nikt sie chyba nie osmieli zlego slowa powiedziec Wink

Rozumiem Twoją argumentację, ale zupełnie mnie ona nie przekonuje. Muzykę Led Zeppelin zweryfikował czas. Było to nie tylko coś fajnego dla ówczesnej młodzieży, ale również totalne NOWATORSTWO gatunkowe, dzięki czemu zespół stał się ponadczasowy. Slipknot z kolei jest klonem wielu innych zespołów i jednocześnie inspiracją dla powstawania... podobnych klonów. Jeżeli za 10 lat od rozwiązania zespołu ktokolwiek będzie o nim pamiętał, odszczekam wszystko i zjem całą jego dyskografię bez popijania - łącznie z DVD, singlami i świątecznym boxem Very Happy

McBurak napisał:
Btw, kakofonia niezgodne, rażące słuch współbrzmienie dźwięków; dysharmonia, dysonans. (za slownikiem Kopalinskiego), tutaj raczej nie moze byc o tym mowy. Ich granie jest w warstwie muzycznej tak proste, ze trudno mowic o niewspolgrajacych ze soba dzwiekach. Ich muzyka to przede wszystkim rytm.


Walenie bez opamiętania w kuchenne gary, pomimo niewątpliwej prostoty i rytmu, też może "razić słuch brakiem harmonii", nie sądzisz? Wink A kwestia prostoty w muzyce Slipknota, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest to zespół wykreowany przez garstkę sprawnych producentów, którzy banalną i łatwą muzykę potrafią podlać takim sosem brutalności i metalowej otoczki, by stała się atrakcyjna dla mas.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 11:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

~McBurak: Jakieś płyty godne polecenia?

Ja mam jeno IOWA, słucham bardzo rzadko - jak mnie najdzie ochota na bezinteresowny hałas. Śmieszy mnie to prze kilka/kilkanaście minut (to darcie ryja 'People = shit!') i już po chwili mam dosyć na kolejne dwa miesiące.
:]
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 12:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:

McBurak napisał:
W przeszlosci podobna role pelnil np Led Zeppelin, o ktorym nikt sie chyba nie osmieli zlego slowa powiedziec Wink

Ja się ośmielę. Wink

Również nie lubię. Podziwiam jedynie szybkiego perkusistę, ale z reguły dlatego, że podziwiam każdego, który potrafi do tego stopnia opanować instrument. Ale żadnym mistrzem w swoich fachu też nie jest... Widziałem bodajże jego dwa sola koncertowe i wydało mi się to trochę na siłę - walił gdzie popadnie, nie tworzył z tego nic konkretnego, byle szybko. A jeśli już ma być popis umiejętności, to nie do końca o to chodzi.


O LZ wypowiadalem sie juz w temacie poswieconym temu zespolowi. Wcale nie grali jakos szczegolnie nowatorsko (dwie pierwsze plyty, moje ulubione, to prawie same covery...), po prostu mocniej i glosniej zagrali bluesa - "mocniej i glosniej" nie kojarzy sie wam z czyms? Wink LZ nie byli rowniez zespolem perfekcyjnym technicznie. Wszyscy muzycy byli dobrzy pod tym wzgledem (nawet Plant, tez o tym pisalem), natomiast na pewno znalazloby sie duzo lepszych osob. To, za co uwielbiam ich ja i wiekszosc fanow, to tzw feeling - czyli cos niedefiniowalnego, indywidualne podejscie do muzyki. Nie mam pojecia na czym to polega, ale ja, ogolnie nie bedac jakims szczegolnym fanem gitary, po prostu rozplywam sie sluchajac solowek Page'a. Co do wokalu jestem znacznie bardziej wymagajacy, ale Plant odpowiada mi w zupelnosci. Jeden z najbardziej ekspresyjnych glosow w historii muzyki popularnej.

Szymek_dymek napisał:

Rozumiem Twoją argumentację, ale zupełnie mnie ona nie przekonuje. Muzykę Led Zeppelin zweryfikował czas. Było to nie tylko coś fajnego dla ówczesnej młodzieży, ale również totalne NOWATORSTWO gatunkowe, dzięki czemu zespół stał się ponadczasowy. Slipknot z kolei jest klonem wielu innych zespołów i jednocześnie inspiracją dla powstawania... podobnych klonów. Jeżeli za 10 lat od rozwiązania zespołu ktokolwiek będzie o nim pamiętał, odszczekam wszystko i zjem całą jego dyskografię bez popijania - łącznie z DVD, singlami i świątecznym boxem Very Happy


Ani LZ nie jest nowatorski, ani Slipknot wtorny. Muzycy tego drugiego zagrali muzyke prosta, ale jednak porazajaco dynamiczna - i w tym wlasnie upatrywalbym ich wkladu w muzyke. Mimo mojej niecheci do metalu wszelakiego, znam troche trash metalu - i nigdzie nie mozna sie spotkac z taka niesamowita moca. Taki "power" jest w muzyce hardcore'owej, natomiast tam brakuje tej ekstremalnej szybkosci. No i jako (od niedawna) fan wszelkich nowinek i intergatunkowosci cenie u nich obecnosc DJ'a, ktory nie jest tylko ozdobnikiem, ale tez czasami go slychac.

Cytat:

Walenie bez opamiętania w kuchenne gary, pomimo niewątpliwej prostoty i rytmu, też może "razić słuch brakiem harmonii", nie sądzisz? Wink A kwestia prostoty w muzyce Slipknota, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest to zespół wykreowany przez garstkę sprawnych producentów, którzy banalną i łatwą muzykę potrafią podlać takim sosem brutalności i metalowej otoczki, by stała się atrakcyjna dla mas.


Jesliby w te kuchenne gary walic do rytmu, to kakofonia bym tego nie nazwal - aczkolwiek wartosci muzycznej by to nie mialo.

A co do kreacji zespolu - owszem, jest on tworem medialnym. Tyle tylko ze moim zdaniem oprocz tego przedstawia tez calkiem spora wartosc muzyczna. A jesli jakies dzieciaki traktuja ich wizerunek powaznie, to na taka glupote chyba juz nic nie pomoze...

caterkiller napisał:

~McBurak: Jakieś płyty godne polecenia?

Ja mam jeno IOWA, słucham bardzo rzadko - jak mnie najdzie ochota na bezinteresowny hałas. Śmieszy mnie to prze kilka/kilkanaście minut (to darcie ryja 'People = shit!') i już po chwili mam dosyć na kolejne dwa miesiące. :]


Ja mam plyty Slipknot, Iowa i Vol.3. Najbardziej chyba podoba mi sie ta pierwsza, jest jeszcze bardziej dynamiczna niz nastepne, bez niepotrzebnych dluzyzn i zwolnien jak na Vol.3. Do tego czesciej niz gdzie na innych albumach slychac tutaj DJ'a, ktory miksuje nie tylko intra/outra, ale rowniez fragmenty muzyki wewnatrz utworow.

Z tejze plyty najbardziej polecam utwor Eyeless, w ktorym o dziwo jest cos takiego jak riff (skladajacy sie z az kilku dzwiekow Wink ), do tego potezne brzmienie werbli i perkusji - jeden z najbardziej charakterystycznych rytmow, jakie slyszalem.

Z Iowy najbardziej lubie ich najbardziej znany utwor, czyli Herethic Anthem - stylem najbardziej przypomina pierwsza plyte, jest szybko i mocno.

Polecam poszukanie na YouTube jakichs ich nagran live, mozna sie posmiac i posluchac fajnej muzyki Wink

Aha, przyznam szczerze, ze ja tez nie jestem w stanie sluchac plyt Slipknota na raz - dawkuje sobie po kilka kawalkow Wink
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 12:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
Ani LZ nie jest nowatorski, ani Slipknot wtorny.

Shocked Shocked Shocked

Przypuszczam, że miało być odwrotnie, tylko pomyliłeś się, pisząc odpowiedź "na szybko" Twisted Evil

Sory, ale stwierdzenie, że LZ nie jest nowatorski widziałbym w gazetowej rubryce dobrego humoru pod hasłem: "Błędy ze szkolnych wypracowań". Czy fakt, że grupa położyła podwaliny pod gatunek hard-rocka nic nie znaczy? Bez LZ metal jako muzyka wyglądałby zupełnie inaczej Exclamation Zresztą, 90% współczesnych zespołów rockowych i metalowych przyznaje się do inspiracji czerpanych z twórczości tego bandu, ciągle powstają covery ich utworów... etc. Grali covery bluesowe? Dla mnie to tylko dowód nowatorstwa! Nikt przed nimi na taką skalę nie "ożenił" bluesa z muzyką popularną!

Hasło, że Slipknot nie jest wtórny również włożyłbym między bajki, najlepiej do tomiku "Bracia Grimm 2: W Oparach Absurdu" Laughing Owszem, na tle współczesnego zalewu zespołów nu-metalowych "czymś tam" się wyróżniają, ale ogólnie jest to jedna wielka beczka, powstała na skutek przepisu: "Weź 2 kg niesprecyzowanego buntu, kup kilka wioseł, zatrudnij DJ-a, drzyj mordę ile wlezie i... sprzedaj rozochoconemu tłumowi podmalowanych panieniek".

McBurak napisał:
No i jako (od niedawna) fan wszelkich nowinek i intergatunkowosci cenie u nich obecnosc DJ'a, ktory nie jest tylko ozdobnikiem, ale tez czasami go slychac.

Chyba stąd wynika różnica naszych poglądów. Osobiście jestem PRZECIWNIKIEM wszelkiego mieszania gatunków, chyba że pochodzą z jednego regału (np. rock+pop, death+symfonia, etc.) Mieszaniu takich oczywistych przeciwieństw jak metal i np. hh, muzyka klubowa, dance, techno, etc. mówimy stanowcze NIE!!! (Ostatnie zdanie nie odnosi się już bezpośrednio do Slipknota, ale całego cyrku na współczesnej scenie muzycznej rodem z niedzelnych szkółek made in USA).

McBurak napisał:
Jesliby w te kuchenne gary walic do rytmu, to kakofonia bym tego nie nazwal - aczkolwiek wartosci muzycznej by to nie mialo.

Podobnie jak twórczość Slipknota Twisted Evil

EDIT:
McBurak napisał:

Aha, przyznam szczerze, ze ja tez nie jestem w stanie sluchac plyt Slipknota na raz

Sam widzisz! Wedle mojego rozumienia, słuchanie muzyki powinno sprawiać przyjemność, najlepiej długotrwałą i nie wywołującą jednocześnie znużenia! Cóż warta jest płyta, która najlepiej nadaje się jako towar w sklepie dla masochistów albo księży, którzy nie mają pomysłu na formę pokuty zadawanej wiernym?
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cos mnie tknelo, zeby zalozyc ten temat - przynajmniej jest o czym dyskutowac Wink

Cytat:



Przypuszczam, że miało być odwrotnie, tylko pomyliłeś się, pisząc odpowiedź "na szybko" Twisted Evil

Sory, ale stwierdzenie, że LZ nie jest nowatorski widziałbym w gazetowej rubryce dobrego humoru pod hasłem: "Błędy ze szkolnych wypracowań". Czy fakt, że grupa położyła podwaliny pod gatunek hard-rocka nic nie znaczy? Bez LZ metal jako muzyka wyglądałby zupełnie inaczej Exclamation Zresztą, 90% współczesnych zespołów rockowych i metalowych przyznaje się do inspiracji czerpanych z twórczości tego bandu, ciągle powstają covery ich utworów... etc. Grali covery bluesowe? Dla mnie to tylko dowód nowatorstwa! Nikt przed nimi na taką skalę nie "ożenił" bluesa z muzyką popularną!


Ze powtorze - LZ zagrali bluesa szybciej i mocniej, tworzac gatunek muzyczny zwany hardrockiem. Slipknot zagral trash metal szybciej i mocniej, tworzac gatunek ktory byc moze za jakies 10 lat bedzie sie nazywal... Bo ja wiem? Trash-core? Wink

Aha, nie zrozum mnie zle - Led Zeppelin lubie oczywiscie bardziej niz Slipknota.

Cytat:


Hasło, że Slipknot nie jest wtórny również włożyłbym między bajki, najlepiej do tomiku "Bracia Grimm 2: W Oparach Absurdu" Laughing Owszem, na tle współczesnego zalewu zespołów nu-metalowych "czymś tam" się wyróżniają, ale ogólnie jest to jedna wielka beczka, powstała na skutek przepisu: "Weź 2 kg niesprecyzowanego buntu, kup kilka wioseł, zatrudnij DJ-a, drzyj mordę ile wlezie i... sprzedaj rozochoconemu tłumowi podmalowanych panieniek".


Podaj choc jeden przyklad zespolu, ktory gra TAKA muzyke. W sumie to na ekstremalnym metalu znam sie slabo i byc moze takie cos istnieje, ale spopularyzowal to na pewno Slipknot. A nu-metal to, ze powtorze, raczej okreslenie okresu w muzyce metalowej, niz samego typu muzyki.

Cytat:

Chyba stąd wynika różnica naszych poglądów. Osobiście jestem PRZECIWNIKIEM wszelkiego mieszania gatunków, chyba że pochodzą z jednego regału (np. rock+pop, death+symfonia, etc.) Mieszaniu takich oczywistych przeciwieństw jak metal i np. hh, muzyka klubowa, dance, techno, etc. mówimy stanowcze NIE!!! (Ostatnie zdanie nie odnosi się już bezpośrednio do Slipknota, ale całego cyrku na współczesnej scenie muzycznej rodem z niedzelnych szkółek made in USA).


O, to to. Stad wlasnie wynika roznica naszych pogladow - ja jestem fanem wszelkiej intergatunkowosci. Polecam zespol Mr. Bungle, ktory laczy elementy chyba wszystkich mozliwych gatunkow muzycznych, od jazzu, poprzez funk, rock, progressive az do metalu i psychodelii. Niam, niam.

Cytat:
Podobnie jak twórczość Slipknota Twisted Evil


I tu sie nie zgodze Wink

Cytat:


Sam widzisz! Wedle mojego rozumienia, słuchanie muzyki powinno sprawiać przyjemność, najlepiej długotrwałą i nie wywołującą jednocześnie znużenia! Cóż warta jest płyta, która najlepiej nadaje się jako towar w sklepie dla masochistów albo księży, którzy nie mają pomysłu na formę pokuty zadawanej wiernym?


Chodzilo mi po prostu o to, ze sluchanie takiej muzyki sprawia mi przyjemnosc w dawkach po kilka kawalkow - pozniej to juz nuzy. Ale podobnie odbieram tez np funk, ktory jest przeciez gatunkiem muzycznym znacznie bardziej wyrafinowanym.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
O LZ wypowiadalem sie juz w temacie poswieconym temu zespolowi. Wcale nie grali jakos szczegolnie nowatorsko (dwie pierwsze plyty, moje ulubione, to prawie same covery...), po prostu mocniej i glosniej zagrali bluesa - "mocniej i glosniej" nie kojarzy sie wam z czyms? LZ nie byli rowniez zespolem perfekcyjnym technicznie. Wszyscy muzycy byli dobrzy pod tym wzgledem (nawet Plant, tez o tym pisalem), natomiast na pewno znalazloby sie duzo lepszych osob. To, za co uwielbiam ich ja i wiekszosc fanow, to tzw feeling - czyli cos niedefiniowalnego, indywidualne podejscie do muzyki. Nie mam pojecia na czym to polega, ale ja, ogolnie nie bedac jakims szczegolnym fanem gitary, po prostu rozplywam sie sluchajac solowek Page'a. Co do wokalu jestem znacznie bardziej wymagajacy, ale Plant odpowiada mi w zupelnosci. Jeden z najbardziej ekspresyjnych glosow w historii muzyki popularnej.

Przepraszam - moja wina, że napisałem jedno pod drugim. W drugiej części postu chodziło mi oczywiście o Slipknota i Jordisona.

Osobiście jestem przeciwny zdaniu, że Led Zeppelin "wymyślili" hard-rocka. Podobnie jak Deep Purple. Jednak jest to dyskusja do innego tematu...
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 1:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
Slipknot zagral trash metal szybciej i mocniej, tworzac gatunek ktory byc moze za jakies 10 lat bedzie sie nazywal... Bo ja wiem? Trash-core? Wink

Ech, nie jestem miłośnikiem wszelkiego rodzaju szufladkowania (zwłaszcza, że - przyznać to trzeba - twórczość Slipknota trudna jest do zdefiniowania), ale trochę mierzi mnie odwoływanie się do thrash metalu w przypadku tej ekipy. Z pewnością są jakieś naleciałości (agresja, prędkość, wyraźna i połamana rytmika), ale za postawienie dokonań tej kapelki koło dowolnej płyty Slayera, byłbym w stanie drzeć pasy.
Tyle tytułem wstępu Wink

McBurak napisał:

Aha, nie zrozum mnie zle - Led Zeppelin lubie oczywiscie bardziej niz Slipknota.

W tym jednym przypadku pełna zgoda Very Happy


McBurak napisał:
Podaj choc jeden przyklad zespolu, ktory gra TAKA muzyke. W sumie to na ekstremalnym metalu znam sie slabo i byc moze takie cos istnieje, ale spopularyzowal to na pewno Slipknot.

Oczywiście nie jestem w stanie podać zbyt wielu zespołów, które grają TAKĄ muzykę... Slipknot rzeczywiście jest bandem oryginalnym - ale pamiętajmy, że oryginalność na siłę gorsza jest od sztampy. Nie sztuka grać na cymbałach, stojąc jednocześnie na rękach i przygrywając na harmonijce ustnej. Ja w muzyce bardziej niż oryginalności szukam szczerości i wrażeń estetycznych. Tak jedno, jak drugie - obce jest Slipknotowi Rolling Eyes
Czy nie lepiej zamiast wyszukiwaniem zespołów podobnych do Slipknot zająć się kapelami... lepszymi? Ad hoc, jestem w stanie wyliczyć 10 zespołów z bajki death metalu i thrashu, które posiadają wszystkie wspomniane przez Ciebie rzekome atuty Slipknota (szybkość, ciężar, agresja), a do tego niemałą wartość artystyczną, autentyczny bunt i szczerość przekazu. Ponadto, oprócz dostarczania wrażeń na poziomie rdzenia kręgowego, zmuszają czasem do... myślenia.

Naprawdę, warto wkręcić się głębiej w przeszukiwanie czeluści ekstremalnej muzyki, żeby po paru miesiącach śmiać się z samego siebie - "Slipknot? I ja tego kiedyś słuchałem?" Wink

McBurak napisał:
A nu-metal to, ze powtorze, raczej okreslenie okresu w muzyce metalowej, niz samego typu muzyki.

Moja definicja jest jeszcze szersza - nu-metal to nieomal zjawisko o znaczeniu socjologcznym! Naprawdę, pomimo pogardy dla tego "gatunku" czy zbioru gatunków, jestem pod wrażeniem siły oddziaływania tego... hmm... ruchu na współczesną młodzież. Dodam też, że ja również nie wrzucam bez zastrzeżeń Slipknota do woreczka z nu-metalem. W porównaniu z takimi badziewiami jak np. Papa Roach, P.O.D. etc., chłopaki ze Slipknot grają oryginalnie i rzetelnie.

McBurak napisał:

O, to to. Stad wlasnie wynika roznica naszych pogladow - ja jestem fanem wszelkiej intergatunkowosci. Polecam zespol Mr. Bungle, ktory laczy elementy chyba wszystkich mozliwych gatunkow muzycznych, od jazzu, poprzez funk, rock, progressive az do metalu i psychodelii. Niam, niam.


Ha, tutaj dążę do wyjaśnień! Tak jak pisałem poprzednio, uwielbiam wszystkie muzyczne tygle, jeżeli tylko w jakiś sposób ze sobą korespondują! Przypuszczam, że wspomniany przez Ciebie zespół zyskałby moje pełne uznanie - rock + jazz + progresja + metal? To się nie może nie podobać!

Ale zgrzytam resztkami zębów, gdy widzę jak na siłę łączy się ze sobą dwie opcje Nie-Do-Pogodzenia! Hip-hop + metal, to już samo w sobie brzmi jak kiepski oksymoron Confused To jak próba łączenia ognia z wodą, Kaczyńskiego z Tuskiem... To jak wbijanie tytanowych gwoździ otoczakiem... Ech!
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 2:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:
McBurak napisał:
O LZ wypowiadalem sie juz w temacie poswieconym temu zespolowi. Wcale nie grali jakos szczegolnie nowatorsko (dwie pierwsze plyty, moje ulubione, to prawie same covery...), po prostu mocniej i glosniej zagrali bluesa - "mocniej i glosniej" nie kojarzy sie wam z czyms? LZ nie byli rowniez zespolem perfekcyjnym technicznie. Wszyscy muzycy byli dobrzy pod tym wzgledem (nawet Plant, tez o tym pisalem), natomiast na pewno znalazloby sie duzo lepszych osob. To, za co uwielbiam ich ja i wiekszosc fanow, to tzw feeling - czyli cos niedefiniowalnego, indywidualne podejscie do muzyki. Nie mam pojecia na czym to polega, ale ja, ogolnie nie bedac jakims szczegolnym fanem gitary, po prostu rozplywam sie sluchajac solowek Page'a. Co do wokalu jestem znacznie bardziej wymagajacy, ale Plant odpowiada mi w zupelnosci. Jeden z najbardziej ekspresyjnych glosow w historii muzyki popularnej.

Przepraszam - moja wina, że napisałem jedno pod drugim. W drugiej części postu chodziło mi oczywiście o Slipknota i Jordisona.

Osobiście jestem przeciwny zdaniu, że Led Zeppelin "wymyślili" hard-rocka. Podobnie jak Deep Purple. Jednak jest to dyskusja do innego tematu...


Masz racje Wink

Cytat:

Ech, nie jestem miłośnikiem wszelkiego rodzaju szufladkowania (zwłaszcza, że - przyznać to trzeba - twórczość Slipknota trudna jest do zdefiniowania), ale trochę mierzi mnie odwoływanie się do thrash metalu w przypadku tej ekipy. Z pewnością są jakieś naleciałości (agresja, prędkość, wyraźna i połamana rytmika), ale za postawienie dokonań tej kapelki koło dowolnej płyty Slayera, byłbym w stanie drzeć pasy.
Tyle tytułem wstępu Wink


Ale to tylko twoja subiektywna opinia. W muzyce nie mozna jednoznacznie okreslac "to jest dobre a to zle" (dyskutowalem kiedys na ten temat z Bizonem) - wyjatkiem od tej reguly jest chyba tylko disco-polo, ktore z zalozenia jest denne Wink

Cytat:


Oczywiście nie jestem w stanie podać zbyt wielu zespołów, które grają TAKĄ muzykę... Slipknot rzeczywiście jest bandem oryginalnym - ale pamiętajmy, że oryginalność na siłę gorsza jest od sztampy. Nie sztuka grać na cymbałach, stojąc jednocześnie na rękach i przygrywając na harmonijce ustnej. Ja w muzyce bardziej niż oryginalności szukam szczerości i wrażeń estetycznych. Tak jedno, jak drugie - obce jest Slipknotowi Rolling Eyes


Ja czerpie doznania estetyczne ze sluchania Slipknota - a nie czerpie ich ze sluchania zadnego innego zespolu metalowego (poza moze Judas Priest). Czerpie tez doznania estetyczne ze sluchania niektorych zespolow hiphopowych, disco-funku w stylu Jamiroquai czy jazzu. Po prostu slucham zespolow, ktore mi sie z jakichs powodow podobaja (tutaj dynamika + moc, ktorej nie ma w zadnym innym znanym mi zespole).

Cytat:


Czy nie lepiej zamiast wyszukiwaniem zespołów podobnych do Slipknot zająć się kapelami... lepszymi? Ad hoc, jestem w stanie wyliczyć 10 zespołów z bajki death metalu i thrashu, które posiadają wszystkie wspomniane przez Ciebie rzekome atuty Slipknota (szybkość, ciężar, agresja), a do tego niemałą wartość artystyczną, autentyczny bunt i szczerość przekazu. Ponadto, oprócz dostarczania wrażeń na poziomie rdzenia kręgowego, zmuszają czasem do... myślenia.


Alez mi sie podoba po prostu Slipknot, zas inne ekstrema NIE. Znam ze slyszenia wiekszosc i nigdy nie odczuwalem potrzeby zaglebiania sie w ich muzyke.

Cytat:

Naprawdę, warto wkręcić się głębiej w przeszukiwanie czeluści ekstremalnej muzyki, żeby po paru miesiącach śmiać się z samego siebie - "Slipknot? I ja tego kiedyś słuchałem?" Wink


I tu sie znowu mylisz Wink Po pierwsze, nie slucham ich od tygodnia, tylko od dosc dawna, po drugie nie jestem "dzieciakiem kupujacym naszywki i ubierajacym sie na czarno" - traktuje sluchanie ich jako zabawna przygode muzyczna, podobnie jak na przyklad Kaliber 44 (polski hip-hop).

Cytat:

Ale zgrzytam resztkami zębów, gdy widzę jak na siłę łączy się ze sobą dwie opcje Nie-Do-Pogodzenia! Hip-hop + metal, to już samo w sobie brzmi jak kiepski oksymoron Confused To jak próba łączenia ognia z wodą, Kaczyńskiego z Tuskiem... To jak wbijanie tytanowych gwoździ otoczakiem... Ech!


A jak definiujesz ktore gatunki da sie laczyc a ktore nie? Znam ludzi, dla ktorych jazz i metal sa nie do pogodzenia - a ty na taka kombinacje rzuciles "to sie nie moze nie podobac!". Ze powtorze, wszystko w muzyce jest subiektywne. A cos takiego jak rap-metal istnieje, nigdy nie slyszalem, ale jestem tego dosc ciekaw.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 4:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:

W muzyce nie mozna jednoznacznie okreslac "to jest dobre a to zle"

Zgadza się, ale można bez problemu określić - "to jest ambitne i autentyczne, a tamto obciachowe i robione pod publiczkę jak najmniejszym nakładem pracy i jak największym... pieniędzy." Takie rzeczy jak umiejętności muzyków, zaangażowanie w ich pracę, poziom talentu i szczerość przekazu można określić zupełnie jednoznacznie. A te elementy DLA MNIE liczą się w muzyce.

McBurak napisał:
Po prostu slucham zespolow, ktore mi sie z jakichs powodow podobaja (tutaj dynamika + moc, ktorej nie ma w zadnym innym znanym mi zespole).

Uwierz mi, ja też słucham zespołów które mi się podobają. Jeżeli Tobie odpowiada Slipknot - proszę bardzo. Ale chyba nie zaszkodzi podyskutować nt. poziomu tej muzyki? Ja nie neguję doznań estetycznych, jakie może nieść ta muzyka dla poszczególnych osób (różne są zboczenia Twisted Evil ), ale mogę postarać się o odrobinę obiektywizmu w ogólnej ocenie ich twórczości - ewentualnie naświetlić, co mi się w tym zespole nie podoba. Zresztą, powyżej pół żartem zasugerowałeś, że disco-polo niezależnie od wszystkiego to szajs. Zgadzam się, ale muszę dodać - dla mnie Slipknot to coś jak disco-polo... Tyle, że gorsze, bo podszywa się pod metal. Sory!

McBurak napisał:
Alez mi sie podoba po prostu Slipknot, zas inne ekstrema NIE. Znam ze slyszenia wiekszosc i nigdy nie odczuwalem potrzeby zaglebiania sie w ich muzyke.

Takie Twoje prawo. Ale dziwię się... Bo gdybyś napisał wcześniej, że w Slipknocie przyciąga Cię np. image zespołu, zostawiłbym tę sprawę w spokoju. W takim przypadku rzeczywiście niewiele kapel może się z nimi równać. Ale moc i dynamika? Powtórzę raz jeszcze - zespoły o większe sile przekazu można mnożyć w nieskończoność... Na tym kończę tę akurat kwestię, bo nie ma sensu nikogo przekonywać do zmiany gustów Wink Chciałem tylko zaznaczyć ten punkcik.

McBurak napisał:
Po pierwsze, nie slucham ich od tygodnia...

A gdzie tak napisałem Question Wink (BTW - nie ma się czym chwalić Twisted Evil Wink )
McBurak napisał:
nie jestem "dzieciakiem kupujacym naszywki i ubierajacym sie na czarno"

Tak też nie twierdzę i dlatego czerpię dużą przyjemność z tej dyskusji. Znam Cię trochę z forum i wiem, że jeżeli słuchasz Slipknota, to tylko dla własnej przyjemności i rzeczywiście z przekonania, w odróżnieniu od rzeszy wytapetowanych, smutnych trzynastolatek w glanach z wyprzedaży Wink

McBurak napisał:
A jak definiujesz ktore gatunki da sie laczyc a ktore nie? Znam ludzi, dla ktorych jazz i metal sa nie do pogodzenia - a ty na taka kombinacje rzuciles "to sie nie moze nie podobac!". Ze powtorze, wszystko w muzyce jest subiektywne.

Nieprawda - nie wszystko. Istnieją niepodważalne fakty, takie jak np. ten, że rock, metal, blues itp. to muzyka wyrastająca z jednego korzenia, często dotykająca podobnych tematów, zawsze z użyciem "żywych instrumentów" a nie samplerów, etc.etc.
Hip-hop to jednak zupełnie inna bajka gatunkowa - i chyba nie jest to opinia, tylko fakt?
McBurak napisał:
A cos takiego jak rap-metal istnieje, nigdy nie slyszalem, ale jestem tego dosc ciekaw.

Na pewno słyszałeś... Wszystkie zespoły typu Papa Roach, P.O.D. i inne nowotwory złośliwe MTV to właśnie to. Przed chwilą jednak szperałem w sieci i znalazłem informację, że... "Kazik Na Żywo" zalicza się do Rapcore aka Rap-metal. Shocked Heh, perła w morzu gówna Question Wink To zresztą tylko świadczy o bezsensowności szufladek gatunkowych Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 4:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:


Zgadza się, ale można bez problemu określić - "to jest ambitne i autentyczne, a tamto obciachowe i robione pod publiczkę jak najmniejszym nakładem pracy i jak największym... pieniędzy." Takie rzeczy jak umiejętności muzyków, zaangażowanie w ich pracę, poziom talentu i szczerość przekazu można określić zupełnie jednoznacznie. A te elementy DLA MNIE liczą się w muzyce.


A jak mozesz stwierdzic czy sa zaangazowani i szczerzy? Smile Poza tym jak zdefiniujesz "szczerosc" w muzyce? Slipknot niewatpliwie nie jest zespolem ambitnym, natomiast moim zdaniem ich muzyka jest zaangazowana, przy jednoczesnym dystansie dla wlasnego wizerunku.

Cytat:


Uwierz mi, ja też słucham zespołów które mi się podobają. Jeżeli Tobie odpowiada Slipknot - proszę bardzo. Ale chyba nie zaszkodzi podyskutować nt. poziomu tej muzyki? Ja nie neguję doznań estetycznych, jakie może nieść ta muzyka dla poszczególnych osób (różne są zboczenia Twisted Evil ), ale mogę postarać się o odrobinę obiektywizmu w ogólnej ocenie ich twórczości - ewentualnie naświetlić, co mi się w tym zespole nie podoba. Zresztą, powyżej pół żartem zasugerowałeś, że disco-polo niezależnie od wszystkiego to szajs. Zgadzam się, ale muszę dodać - dla mnie Slipknot to coś jak disco-polo... Tyle, że gorsze, bo podszywa się pod metal. Sory!


Tyle tylko, ze umiejetnosci perkusisty w tym zespole sa niepodwazalnie duze, gra on w sposob zlozony i dobry. Powiesz - "ale to tylko perkusista". A ile jest zespolow rockowych, w ktorych dobra jest np tylko gitara albo wokal?

Po prostu w Slipknocie instrumentem prowadzacym jest perkusja (tak jak np w rocku najczesciej prowadzi wokal, w bluesie gitara, a w funku bas) - dlatego tez jest on na pierwszym planie. A disco-polo NIC nie jest na pierwszym planie.

Cytat:

Takie Twoje prawo. Ale dziwię się... Bo gdybyś napisał wcześniej, że w Slipknocie przyciąga Cię np. image zespołu, zostawiłbym tę sprawę w spokoju. W takim przypadku rzeczywiście niewiele kapel może się z nimi równać. Ale moc i dynamika? Powtórzę raz jeszcze - zespoły o większe sile przekazu można mnożyć w nieskończoność... Na tym kończę tę akurat kwestię, bo nie ma sensu nikogo przekonywać do zmiany gustów Wink Chciałem tylko zaznaczyć ten punkcik.


Czasy kiedy przyciagal mnie image zespolu byly jak mialem 9 lat i sluchalem Nirvany Wink Co do mocy i dynamiki - to rowniez jest subiektywne odczucie, a ja ja najbardziej cenie w Slipknocie wlasnie.

Cytat:

A gdzie tak napisałem? Wink (BTW - nie ma się czym chwalić Twisted Evil Wink )


Chodzilo mi o to, ze te pare miesiecy, po ktorych mialbym sie smiac ze Slipknota juz uplynelo Wink

Cytat:



Tak też nie twierdzę i dlatego czerpię dużą przyjemność z tej dyskusji. Znam Cię trochę z forum i wiem, że jeżeli słuchasz Slipknota, to tylko dla własnej przyjemności i rzeczywiście z przekonania, w odróżnieniu od rzeszy wytapetowanych, smutnych trzynastolatek w glanach z wyprzedaży Wink


Jak juz sie zaczyna wzajemne komplementowanie, to nieomylny znak, ze dyskusja dobiega konca Wink A smutne trzynastolatki w glanach zwykle sluchaja Pidzamy Porno i Nirvany Twisted Evil

Cytat:



Nieprawda - nie wszystko. Istnieją niepodważalne fakty, takie jak np. ten, że rock, metal, blues itp. to muzyka wyrastająca z jednego korzenia, często dotykająca podobnych tematów, zawsze z użyciem "żywych instrumentów" a nie samplerów, etc.etc.
Hip-hop to jednak zupełnie inna bajka gatunkowa - i chyba nie jest to opinia, tylko fakt?


Nie do konca. Rozumiem, ze przeciwko melanzom muzyki rockowej z reagge nic nie masz - nazywa sie to ska i jest w Polsce bardzo popularne, gra to wiele malych i duzych kapel. A reagge i hip-hop wyrastaja juz z wspolnego pnia, czyli muzyki dub, takiej poezji melorecytowanej.

Z drugiej strony polaczenia wszelakiej muzyki elektronicznej i zywej - wciaz jest to undergound, ale slyszy sie to coraz czesciej. Na przyklad wspominany przeze mnie wielokrotnie Afro Kolektyw - oprocz jazzowo-funkowego zespolu w skladzie jest tez raper i DJ.

Vavamuffin, ostatnio bardzo popularny w calej Polsce, rowniez ma DJ'a w swoim skladzie.

Cytat:


Na pewno słyszałeś... Wszystkie zespoły typu Papa Roach, P.O.D. i inne nowotwory złośliwe MTV to właśnie to. Przed chwilą jednak szperałem w sieci i znalazłem informację, że... "Kazik Na Żywo" zalicza się do Rapcore aka Rap-metal. Shocked Heh, perła w morzu gówna Question Wink To zresztą tylko świadczy o bezsensowności szufladek gatunkowych Wink


Niestety, od paru lat praktycznie w ogole nie ogladam telewizji (raz na jakis czas jakis mecz z kumplami co najwyzej), wiec sie nie orientuje. Nazwa P.O.D. nic mi nie mowi, a Papa Roach wiem ze istnieje - i tyle. A co do bezsensownosci szufladek gatunkowych - nareszcie jakis consensus. Muzyka dzieli sie na dobra i zla Wink
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 5:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
Jak juz sie zaczyna wzajemne komplementowanie, to nieomylny znak, ze dyskusja dobiega konca Wink

[Wstęp: Hmm... Nie chcę kończyć tej dyskusji, więc musze trochę pojechać po McBuraku i tym całym pierd***nym Slipknocie...]


McBurak napisał:

A jak mozesz stwierdzic czy sa zaangazowani i szczerzy? Smile Poza tym jak zdefiniujesz "szczerosc" w muzyce?

Zaangażowanie w łatwy sposób da się wychwycić z samej muzyki... Przykład? Mother Love vs. Man On The Prowl Smile Owszem, warto przy tym znać co nieco charakter i okoliczności powstawania danej muzyki. Przyznasz jednak, że kolesie schowani w maskach i ukrywający się pod śmiesznymi pseudonimami raczej nie dają takiej szansy? Już ten element wizerunku wystarczająco mnie odrzuca. Słuchając artysty, chciałbym jednocześnie znać jego historię, charakter, poglądy - żeby odnieść je do muzyki. W przypadku Slipknota rzecz niemożliwa - ich twórczość to tylko ładnie opakowany produkt z krótką datą ważności.


McBurak napisał:
Tyle tylko, ze umiejetnosci perkusisty w tym zespole sa niepodwazalnie duze, gra on w sposob zlozony i dobry. Powiesz - "ale to tylko perkusista". A ile jest zespolow rockowych, w ktorych dobra jest np tylko gitara albo wokal?

Takie zespoły również są dla mnie niewiele warte - jak jeden koleś jest niezły a reszta kiepska, to... rozglądam się za jego płytą solową.

McBurak napisał:
A disco-polo NIC nie jest na pierwszym planie.

Eee... klawisze Question Arrow Laughing Wink

McBurak napisał:
Czasy kiedy przyciagal mnie image zespolu byly jak mialem 9 lat i sluchalem Nirvany Wink

A zatem od wieku 9 lat przeszedłeś wyraźny regres gustów muzycznych Twisted Evil

McBurak napisał:
A smutne trzynastolatki w glanach zwykle sluchaja Pidzamy Porno i Nirvany Twisted Evil

Dzisiaj już raczej Nickelback, Children Of Bodom, Evanescence i... Slipknota Wink I coś się tak tej Nirvany uczepił? Wink Dobry zespół!




McBurak napisał:
Nie do konca. Rozumiem, ze przeciwko melanzom muzyki rockowej z reagge nic nie masz - nazywa sie to ska i jest w Polsce bardzo popularne, gra to wiele malych i duzych kapel. A reagge i hip-hop wyrastaja juz z wspolnego pnia, czyli muzyki dub, takiej poezji melorecytowanej.

Dobra, dobra... W ten sposób możnaby spowinowacić wszystkich Polaków.

McBurak napisał:
Vavamuffin, ostatnio bardzo popularny w calej Polsce, rowniez ma DJ'a w swoim skladzie.

Zwróć uwagę na podkreślone słowa... Takie mieszanie gatunków na siłę jest właśnie typowo komercyjnym zabiegiem, w celu osiągnięcia jak największej popularności i sprzedaży! Nie mówię, że zawsze wychodzi z tego szajs, ale... rzadko coś dobrego. Taki już ze mnie konserwatysta.

McBurak napisał:
Nazwa P.O.D. nic mi nie mowi

Wiele nie tracisz Rolling Eyes
McBurak napisał:
Muzyka dzieli sie na dobra i zla Wink

Cool
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
serek



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 38

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 6:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ktoś tam wspominał ... tzn. wychwyciłem z dyskusji (dlatego dokładnie nie przytocze kto a tym bardziej na którym jej etapie), że może za tych pare ładnych lat okaże się iż Slipknot stał się twórcą nowego gatunku... mianowicie thrash - core'u. Niestety jest to awykonalne bo zdaniem wielu taki etap muzyki rozpoczął się dużo wcześniej niż przed wspomnianym Slipknotem, a skoro już ktoś wcześniej tak zdefiniował swoją twórczość ... to mówi samo za siebie.

Cytat:
zas inne ekstrema NIE

Jaka to ta inna ekstrema? Chciałbym po prostu poznać co jest gorszego Twoim zdaniem od Slipnota. Może wysuną się z tego ciekawe wnioski...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 31, 2006 10:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szymek_dymek napisał:

Zaangażowanie w łatwy sposób da się wychwycić z samej muzyki... Przykład? Mother Love vs. Man On The Prowl Smile Owszem, warto przy tym znać co nieco charakter i okoliczności powstawania danej muzyki. Przyznasz jednak, że kolesie schowani w maskach i ukrywający się pod śmiesznymi pseudonimami raczej nie dają takiej szansy? Już ten element wizerunku wystarczająco mnie odrzuca. Słuchając artysty, chciałbym jednocześnie znać jego historię, charakter, poglądy - żeby odnieść je do muzyki. W przypadku Slipknota rzecz niemożliwa - ich twórczość to tylko ładnie opakowany produkt z krótką datą ważności.


Ehh, znowu sie uczepie tej nieszczesnej Nirvany - dlaczego jest tak popularna? Poniewaz Cobain popelnil samobojstwo. Dla mnie okolicznosci powstania muzyki maja male znaczenie, a czasami potrafia wrecz wykreowac slaba piosenke czy zespol. Aha, Mother Love po prostu mi sie nie podoba - pod wzgledem muzycznym.

Cytat:

Takie zespoły również są dla mnie niewiele warte - jak jeden koleś jest niezły a reszta kiepska, to... rozglądam się za jego płytą solową.


Ze powtorze - perkusja w Slipknocie to instrument prowadzacy. Nie mowie, ze reszta jest slaba, tylko ze pozwalaja oni wykazac sie perkusiscie - jest to ciekawy zabieg.

Cytat:

A zatem od wieku 9 lat przeszedłeś wyraźny regres gustów muzycznych Twisted Evil


Wszyscy mi to mowia Wink

Cytat:

Dzisiaj już raczej Nickelback, Children Of Bodom, Evanescence i... Slipknota Wink I coś się tak tej Nirvany uczepił? Wink Dobry zespół!


Nirvana jest po prostu nadmiernie eksploatowana, w dodatku, jak juz pisalem, zespol zostal wykreowany przez smierc Cobaina. Muzycznie moze nie sa zli, ale prostsi chyba nawet od Slipknota - tam przynajmniej perkusja jest wybijajaca sie.

Cytat:

Dobra, dobra... W ten sposób możnaby spowinowacić wszystkich Polaków.

Chodzilo mi o to, ze nie ma gatunkow tak od siebie odleglych, zeby nie mozna ich bylo polaczyc w zjadliwa calosc.

Cytat:

McBurak napisał:
Vavamuffin, ostatnio bardzo popularny w calej Polsce, rowniez ma DJ'a w swoim skladzie.

Zwróć uwagę na podkreślone słowa... Takie mieszanie gatunków na siłę jest właśnie typowo komercyjnym zabiegiem, w celu osiągnięcia jak największej popularności i sprzedaży! Nie mówię, że zawsze wychodzi z tego szajs, ale... rzadko coś dobrego. Taki już ze mnie konserwatysta.


A ty sie dla odmiany tej komercji uczepiles Wink Nie wiem, czy znasz Vavamuffin, ale do tego zespolu to slowo nijak nie pasuje. Poza tym znowu probojesz wartosciowac muzyke - niektorzy (na przyklad ja) bardzo lubia wlasnie ten "szajs", czyli muzyke laczaca rozne gatunki.


Cytat:

McBurak napisał:
Muzyka dzieli sie na dobra i zla Wink

Cool


Chociaz tutaj sie zgadzamy Wink


serek napisał:
Ktoś tam wspominał ... tzn. wychwyciłem z dyskusji (dlatego dokładnie nie przytocze kto a tym bardziej na którym jej etapie), że może za tych pare ładnych lat okaże się iż Slipknot stał się twórcą nowego gatunku... mianowicie thrash - core'u. Niestety jest to awykonalne bo zdaniem wielu taki etap muzyki rozpoczął się dużo wcześniej niż przed wspomnianym Slipknotem, a skoro już ktoś wcześniej tak zdefiniował swoją twórczość ... to mówi samo za siebie.


Niestety, nigdy sie z taka muzyka nie mialem okazji zetknac, a byc moze, ze by mi sie spodobala. Pod warunkiem, ze bylaby podobna do Slipknota Twisted Evil (To ostatnie zdanie to oczywiscie zart, zeby nie bylo niedomowien).

Cytat:

Jaka to ta inna ekstrema? Chciałbym po prostu poznać co jest gorszego Twoim zdaniem od Slipnota. Może wysuną się z tego ciekawe wnioski...


Ale przeciez ja nie wartosciuje muzyki na lepsza i gorsza. Mowie tylko, ze poza Slipknotem, Judas Priest, i System of a Down nie podoba mi sie NIC, co jest powiazane z muzyka metalowa - lacznie z gigantami typu Iron Maiden, Metallica etc. Aha, lubie tez czasami prog-metal, ale glownie ze wzgledu na popisy techniczne muzykow - takie granie jest dla mnie mimo wszystko za ciezkie.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 9:23 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
Nirvana jest po prostu nadmiernie eksploatowana,

I to mówi koleś, który słucha Slipknota! Twisted Evil

McBurak napisał:
Chodzilo mi o to, ze nie ma gatunkow tak od siebie odleglych, zeby nie mozna ich bylo polaczyc w zjadliwa calosc.

Dla mnie są Cool

McBurak napisał:

Chociaz tutaj sie zgadzamy Wink

I obaj preferujemy Led Zeppelin Wink

McBurak napisał:

Ehh, znowu sie uczepie tej nieszczesnej Nirvany - dlaczego jest tak popularna? Poniewaz Cobain popelnil samobojstwo. Dla mnie okolicznosci powstania muzyki maja male znaczenie, a czasami potrafia wrecz wykreowac slaba piosenke czy zespol.
(...)
Aha, Mother Love po prostu mi sie nie podoba - pod wzgledem muzycznym.
(...)
A ty sie dla odmiany tej komercji uczepiles Wink Nie wiem, czy znasz Vavamuffin, ale do tego zespolu to slowo nijak nie pasuje. Poza tym znowu probujesz wartosciowac muzyke - niektorzy (na przyklad ja) bardzo lubia wlasnie ten "szajs", czyli muzyke laczaca rozne gatunki.

W oparciu o powyższe cytaty postaram się jakoś podsumować (co niekoniecznie znaczy zamknąć) tę naszą taśmową dyskusję.
Wydaje mi się, że różnica zdań powstała w naszym przypadku z dwóch powodów.
Po pierwsze - Ty jesteś zdecydowanym zwolennikiem łączenia przeróżnych, czasami nawet najbardziej odległych gatunków. Ja staram się trzymać jednej, rockowej półki muzycznej. Istnieją dla mnie połączenia, których nie da się przełknąć.
Po drugie, chyba nawet ważniejsze (co widać w cytowanych fragmentach Twoich wypowiedzi), nasze podejście do słuchania muzyki jest nieco inne.
Starasz się skupić na samej muzyce, analizując wyłącznie to, co trafia do Twojego odtwarzacza. Dla mnie równie ważne są okoliczności powstania danego utworu, historia zespołu... Lubię zagłębić się w całą otoczkę, jaka towarzyszy nagrywaniu muzyki i odnieść ją do treści w niej zawartych.
Pewnie nawet Twoje podejście jest rozsądniejsze - w końcu słuchamy muzyki dla niej samej, a nie dla artysty... "Ważna jest opowieść, a nie opowiadający" - jak napisał King Wink Ale jednak ja swoich nawyków nie jestem w stanie zmienić - stąd takie zespoły jak Slipknot są dla mnie nie do przyjęcia.
Ważne jednak chyba jest to, żeby słuchanie muzyki sprawiało nam przyjemność - niezależne czy szukamy niezobowiązującej rozrywki, ambitnych kompozycji czy też związanych z rzeczywistą sytuacją tekstów.
Czego Wam i sobie życzę Laughing
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 12:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

I to mówi koleś, który słucha Slipknota! Twisted Evil


W porownaniu z Nirvana to Slipknot jest naprawde malo eksploatowany - poza tym moim zdaniem przedstawia soba wieksza wartosc muzyczna.

Cytat:


Po pierwsze - Ty jesteś zdecydowanym zwolennikiem łączenia przeróżnych, czasami nawet najbardziej odległych gatunków. Ja staram się trzymać jednej, rockowej półki muzycznej. Istnieją dla mnie połączenia, których nie da się przełknąć.


O, to, to. W ciagu ostatniego, powiedzmy, pol roku, przeszedlem metamorfoze pogladow na muzyke i zjawiska wokol niej. Najpierw przyszla zmiana towarzystwa z typowo rock'n'rollowo-metalowego na bardziej otwarte muzycznie, a wraz z tym zaczalem sie otwierac na muzyke majaca bardzo malo (lub nawet nic) wspolnego z rockiem. Co nie znaczy, ze rock mi sie znudzil - no ale ilez mozna... Wink

Cytat:


Po drugie, chyba nawet ważniejsze (co widać w cytowanych fragmentach Twoich wypowiedzi), nasze podejście do słuchania muzyki jest nieco inne.
Starasz się skupić na samej muzyce, analizując wyłącznie to, co trafia do Twojego odtwarzacza. Dla mnie równie ważne są okoliczności powstania danego utworu, historia zespołu... Lubię zagłębić się w całą otoczkę, jaka towarzyszy nagrywaniu muzyki i odnieść ją do treści w niej zawartych.
Pewnie nawet Twoje podejście jest rozsądniejsze - w końcu słuchamy muzyki dla niej samej, a nie dla artysty... "Ważna jest opowieść, a nie opowiadający" - jak napisał King Wink Ale jednak ja swoich nawyków nie jestem w stanie zmienić - stąd takie zespoły jak Slipknot są dla mnie nie do przyjęcia.


No tak, to by wiele wyjasnialo. I jestem sie sklonny zgodzic, ze moje podejscie jest rozsadniejsze Wink Ale, ze powtorze po raz n-ty w tej dyskusji, jesli potraktowac image Slipknota jako parodie wizerunku gatunku, to wypada to calkiem zabawnie i strawnie. A "komercja"... Ja po prostu jestem uczulony na to slowo, ktorego pierwotne znaczenie zostalo tak wypaczone, ze w tej chwili nie znaczy praktycznie NIC.

Cytat:


Ważne jednak chyba jest to, żeby słuchanie muzyki sprawiało nam przyjemność - niezależne czy szukamy niezobowiązującej rozrywki, ambitnych kompozycji czy też związanych z rzeczywistą sytuacją tekstów.
Czego Wam i sobie życzę Laughing


I po raz kolejny udalo sie nam dojsc do zgody - jak tak dalej pojdzie, to nie bedzie o czym dyskutowac Laughing
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 1:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to ja moze omijajac (choc niezupelnie) powyzsza tasme, dorzuce swoje zdanie

jak dla mnie slipknot jest niestrawialny (czy jakos tak)... staralem sie bardzo doszukac w tym jakiejs wartosci muzycznej, ktora by mi odpowiadala, ale ja w muzyce szukam melodii i jakiejs wartosci w tekstach czesto tez... w slipknot nie dostrzegam ani jednego, ani drugiego... bylem na ich koncercie kiedy grali przed metallika i wymeczylem sie strasznie... dla mnie napieprzanie po kublach na smieci i darcie mordy rownoczesne moze i jakas forma muzyki jest, ale zdecydowanie nie do zaakceptowania przeze mnie jako sluchacza... jak czytam powyzsze posty, to zdecydowanie zgadzam sie ze smokey_szymonem ( Twisted Evil )

natomiast o tym, ze panowie ze slipknota potrafia zagrac tak, ze mi sie spodoba, swiadczy koncert stone sour, ktorzy supportowali alice in chains... balem sie tego ich wystepu i myslalem, ze bede musial przechodzic przez to samo, co przed meta, ale okazalo sie, ze mr corey taylor jak che, to potrafi zaspiewac normalnie, wygladac normalnie i tworzyc normalna muzyke (a w zespole gra tez jeden z gitarzystow slipow) ... moze mnie nie powalili, ale zagrali kawal dobrego rocka i zdecydowanie w takiej postaci wole wokaliste slipknot... no i jego 'bother' jest absolutnie swietnym kawalkiem...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 1:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stone Sour znam tylko z paru teledeyskow na YouTube - i wybitnie mi sie nie podobalo. Ciezkie, proste, rockowe granie - nic ciekawego, dla mnie zdecydowanie za ciezkie i za wtorne.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lincia



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 46
Skąd: Sanok

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 1:59 pm    Temat postu: Re: Slipknot Odpowiedz z cytatem

szymek_dymek napisał:
Jak dla mnie to żaden metal, tylko papka i pożywka dla "zbuntowanych" nastolatków (zwłaszcza: nastolatek), które tuż po tym, jak wybłagały u mamy kasę na glany i kupiły sobie naszywkę Slipknota, uważają się za miłośników metalu.


Nie wiem co powiedzieć... zatkało mnie,poprostu Shocked
Oczywiscie zgadzam się z tobą. jak mi wiadomo pokazują ich teledyski,niektóre dziewczynki się podnieciły i chcą byc bardziej mroczne lub metalowe niż sąSmile (nie mówie o zadnej z forum) poprostu sama byłam swiadkiem takiej sytuacji. a udawaczy nie lubie;) Moje skromne zdanie jest takie: Nie mam nic do takich dziewczyn ale wkurza mnie to, bo ubieraja się tylko tak dlatego ze od niedawna przyszła taka moda i z kolorowych japonek z kwiatuszkami zmienily sie na czarne glany... cóź
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG Tlen
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 2:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

McBurak napisał:
Stone Sour znam tylko z paru teledeyskow na YouTube - i wybitnie mi sie nie podobalo. Ciezkie, proste, rockowe granie - nic ciekawego, dla mnie zdecydowanie za ciezkie i za wtorne.


jesli stone sour jest dla ciebie zbyt ciezkie, proste i wtorne, to jakim cudem ty slipknota lubisz? Confused
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Wrz 01, 2006 3:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pojecia nie mam Wink Nie no, zartuje, w kilkunastu poprzednich postach pisalem jakim cudem - ale faktycznie, trzeba to rozpatrywac raczej w kategoriach "cudu", bo ogolnie to tego typu muzyki nie lubie.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek