Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy oddajesz krew aby pomóc tym którzy tego potrzebują? |
Tak, oddaję na bieżąco |
|
5% |
[ 3 ] |
Oddaję od czasu do czasu |
|
9% |
[ 5 ] |
Jak tylko skończe 18lat zostanę Honorowym Dawcą Krwi |
|
13% |
[ 7 ] |
Nigdy się tym nie interesowałem szczególnie - nie oddaję |
|
22% |
[ 12 ] |
Boję się igieł!!!:) |
|
30% |
[ 16 ] |
Chciałbym/ałabym ale nie mogę... |
|
18% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 53 |
|
Autor |
Wiadomość |
Owca
Dołączył: 18 Lis 2003 Posty: 249
|
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 5:34 pm Temat postu: |
|
|
O fajnie, że o tym napisałeś Łosiu
Nie jest jednak tak jak pisze Monior, oto co znalazłem m.in. na forum krewniaków:
U S T A W A
z dnia 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów [1][2]
Rozdział 2.
Art. 5.
1. Pobrania komórek, tkanek lub narządów ze zwłok ludzkich w celu ich przeszczepienia można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu.
2. W przypadku małoletniego lub innej osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, sprzeciw może wyrazić za ich życia przedstawiciel ustawowy.
3. W przypadku małoletniego powyżej lat szesnastu sprzeciw może wyrazić również ten małoletni.
Tak więc jeżeli chodzi o mnie to w razie mojej śmierci moga mi pobrać narządy bo nie wyraziłem sprzeciwu przecież, jednak na wszelki wypadek, żeby wszystko było jasne to od niedawna nosze w portfelu takie oto zaświadczenie: http://www.oswiadczeniewoli.pl/index2.php?plik=jak.inc&kat=1
Tylko że ja to mam odręcznie napisane.
Rodzince już o tym powiedziałem choć ich reakcja była troche dziwna...
Piszcie co na temat sądzicie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 6:45 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Dołączył: 18 Lis 2003 Posty: 249
|
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 7:13 pm Temat postu: |
|
|
No więc Lasha jest tak, że zgodnie z prawem lekarz nie musi pytać o zgodę rodziny jeżeli dana osoba nie wyraziła sprzeciwu, jednak w Polsce jest inaczej. Oto cytat ze strony www.transplantacje.org :
W Polsce, choć prawo nie wymaga zgody rodziny zmarłego na pobranie jego narządów do transplantacji – nigdy nie dokonuje się przeszczepów wbrew woli rodziny zmarłego, czasem nawet ignorując jego wolę bycia dawcą, wyrażoną za życia.
Sama więc widzisz jak jest...
Jeżeli zaś chodzi o to jak wyrazić sprzeciw to trzeba wysłać listowne zgłoszenie do Centralnego Rejestru prowadzonego przez Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne ds. Transplantacji "Poltransplant", można też zgłosić się osobiście. Numer telefonu oraz adres znajdziesz na stronce www.transplantacje.org Jeżeli naprawdę jesteś tym zainteresowana to wejdź i poczytaj bo nie ma sensu żebym wszystko tutaj przepisywał na forum, innych tez zapraszam do poczytania. Poza tą strona jest jeszcze kilka innych gdzie można znaleźć informacje - wystarczy poszukać
mały edit: jeszcze jedna stronka z tego typu informacjami http://www.oswiadczeniewoli.pl
Ostatnio zmieniony przez Owca dnia Czw Wrz 14, 2006 7:18 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Just_A_Poor_Girl15
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 657
|
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 7:16 pm Temat postu: |
|
|
jestem jak najbardziej za oddawaniem narzadow,mam zamiar podpisac ten dokument,czy cos,dzieki ktoremu po mojej smierci moje organy otrzymaja chorzy.
a mowia,ze jestem zlym czlowiekem |
|
Powrót do góry |
|
|
The Show Must Go On
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 69 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 4:47 pm Temat postu: |
|
|
Boję się igieł , widoku swojej krwi w dużych ilościach jak i samego pobierania krwi. Z tego też powodu nie oddaje krwi |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 2:02 pm Temat postu: |
|
|
Odkopuję temat, gdyż...
zostałem dzisiaj rozdziewiczony. To znaczy, oddałem krew po raz pierwszy. Dobrowolnie. Wypompowali ze mnie 450ml krwi i przez pierwsze minuty po odłączeniu czułem się słabiej niż ustawa przewiduje, zresztą nadal nie jestem w pełni sił. Ale satysfakcja jest ogromna, tym bardziej, że mam jakąś rzadszą grupę krwi, ale nie wiem, jaką dokładnie, bo jeszcze nie mam książeczki przy sobie. Mimo wszystko - będę oddawał regularnie. To wspaniała rzecz. Ale bałem się początkowo - całkiem niesłusznie... Prawda jest taka, że ugryzienie komara boli bardziej niż ukłucie tą igłą. Na ciele czuje się średnio, na duchu rewelacyjnie
Polecam wszystkim |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 2:07 pm Temat postu: |
|
|
Leniu, gratuluję obywatelskiej postawy Sam chętnie oddałbym od czasu do czasu krew, ale okazuje się, że przy moim współczynniku BMI jest to niewskazane... :-/ _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 2:53 pm Temat postu: |
|
|
Gdybym nie mdlał na widok igieł i generalnie nie bał się iniekcji to pewnie bym oddał. Zawsze chciałem być honorowym krwiodawcą. No i darmowa czekolada piechotą nie chodzi _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 3:35 pm Temat postu: |
|
|
We Wroclawiu zrobili ciekawa akcje- przed niedzielnym meczem z Cracovia na stadionie Slaska mozna bylo w specjalnych punktach oddawac krew- kto oddal, dostawal od klubu bilet na nastepny mecz ZA DARMO, w dodatku takze dodatkowy dla osoby towarzyszacej... plci pieknej...
Fajna akcja, fajna inicjatywa klubu zeby pomoc w zbieraniu krwi. Z tego co slyszalem- cieszylo sie toto powodzeniem. Sam bym oddal... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
irminella
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1074 Skąd: Szklary/ Rzeszów
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 3:38 pm Temat postu: |
|
|
Ja z chęcią oddałabym krew, bez żadnych zachęt. Tylko, że nie spełniam warunku wagowego i wiekowego. Ale za kilka dni z tym drugim nie będzie problemu. A z pierwszym raczej tak.... _________________ "uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike) |
|
Powrót do góry |
|
|
ja
Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 71
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 3:46 pm Temat postu: |
|
|
Idea słuszna i jak najbardziej godna pochwały...
ale jestem za chuda, za słaba i za młoda _________________ I'll take you to the Seven Seas of Rhye |
|
Powrót do góry |
|
|
irminella
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1074 Skąd: Szklary/ Rzeszów
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 3:50 pm Temat postu: |
|
|
Ja za chuda, ale słaba się nie czuję. Dlatego muszę przytyć do tego magicznego 50 kg. I to do stycznia, bo gdzieś w styczniu chciałabym oddać krew _________________ "uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 3:57 pm Temat postu: |
|
|
A ile masz wzrostu? |
|
Powrót do góry |
|
|
irminella
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1074 Skąd: Szklary/ Rzeszów
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 3:59 pm Temat postu: |
|
|
165 cm, mam lekką niedowagę, ale to rodzinne _________________ "uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 4:03 pm Temat postu: |
|
|
-v-
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto Paź 07, 2008 3:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 4:20 pm Temat postu: |
|
|
A ja skorzystam z tego daru choćby z dwóch powodów.... pierwsza to taka, że jak ktoś wyżej zauważył 9 czekolad drogą nie chodzi a druga sprawa to taka, że dzień wolny od szkoły też drogą nie chodzi.... no ale na tę inicjatywę muszę poczekać jeszcze trochę ponad 2 tygodnie, a potem już świat stoi przede mną otworem _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulek
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 274 Skąd: Racibórz / Gliwice
|
Wysłany: Czw Gru 04, 2008 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj pierwszy raz oddawałem krew i niestety w połowie musieli mnie odłączyć, bo trochę odleciałem
Ale przynajmniej zostałem otoczony przez troskliwe panie i nawet jednej musiałem obiecać, że jeszcze wrócę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Czw Gru 04, 2008 9:15 pm Temat postu: |
|
|
A wrócisz?
Ja za kilka dni idę oddać krew po raz drugi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulek
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 274 Skąd: Racibórz / Gliwice
|
Wysłany: Czw Gru 04, 2008 9:40 pm Temat postu: |
|
|
No cóż, zobaczymy. Pewnie jak znowu kumple pójdą to się z nimi zabiorę
Ciekawe uczucie pojawia się po upuszczeniu krwi - choćbym z 2 browary wypił xD _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiek M.
Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 170 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Gru 04, 2008 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Mattey rozumiem Cię w 100%!!!
Jestem w stanie znieść jedno krótkie nakłucie... ale raz poszedłem do szczepienie i pielęgniarka stwierdziła że mam jeszcze jedno zaległe, więc zrobi mi dwa, jedno w lewe, drugie w prawe ramię- skończyło się tym, że obudziłem się po jakimś czasie na podłodze... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 5:23 pm Temat postu: |
|
|
Ja się po prostu nie nadaję do tego typu akcji. Ale najlepiej pasuje do mnie przedostatnia opcja. Poza tym kiedyś często leciała mi krew z nosa (zdarzało się dość często z jakieś 6-7 lat temu), więc chyba wystarczy _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 5:59 pm Temat postu: |
|
|
Ja już raz oddawałem krew, ale niezupełnie ze swojej woli.
Tylko ja jeden miałem w rodzinie grupę krwi odpowiadającą dziadkowi, który jej potrzebował po przeszczepie biodra.
Na początku trochę się bałem tego zastrzyku, ale okazało się, że nie było czego. W ogóle go nie poczułem. Choć trochę słabo mi się zrobiło na widok woreczka z moją własną krwią. :/ Ale generalnie osłabiony się nie czułem ani trochę.
Ogólnie cieszę się, że mogłem pomóc dziadkowi, choć trochę mi głupio, że nie zrobiłem tego zupełnie sam z siebie.
A niedługo być może będę miał okazję dla dziadka oddać krew po raz drugi, bo jakaś kolejna operacja mu się szykuje... _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 6:15 pm Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłam ostatnie.
Jak mojemu dziadkowi niedawno jak był w szpitalu przetaczano krew, nie minęło 5 minut, a ja już odpływałam....
Jeszcze nie oddawalam krwi. Na samą myśl, że mam jechac na badanie to mi się żyły chowają i 10 min mi je późnej pielęgniarka szuka (a ile razy ją rozwaliły). Praktycznie za kazdym razem mdleję- a jest t czynnik uniemożliwiający pozostanie dawcą. Czasem też biorę leki uniemożliwiające oddawanie krwi.
Gdyby się okazało, że musiałabym coś zrobić dla bliskiej osoby jak Mefju to mimo problemow z zawrotami głowy i omdlewanie a nie byłoby innych przeciwskazań to zaryzykowalabym. Rodzina powinna byc na pierwszym miejscu _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 7:16 pm Temat postu: |
|
|
Mnie to tak jakoś przeraża myśl, że odsysano by mi krew z żył, tak jakoś drgawek dostaję na samą myśl.
Trudno mi powiedzieć, czy oddałbym krew komuś bliskiemu, na szczęście takowej sytuacji nie było i lepiej, żeby nie było. _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 8:42 pm Temat postu: |
|
|
Od paru dni oddaję codziennie, dlatego poważnie myślę o zakupieniu OFF-a czy czegoś podobnego. Może ktoś zna inny środek, bo OFF podobno mało skuteczny? _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Sinia
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 332 Skąd: Dębno
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 9:35 pm Temat postu: |
|
|
Nie mam jeszcze 18 lat i nie mogę oddawać krwi, ale nawet gdybym mógł to bym nie oddawał. Zaznaczyłem opcję trzecią od dołu (powinno być jeszcze - ,,nie oddaje, i nie mam zamiaru - a fe!") Oddawanie krwi to według mnie barbarzyństwo, w świetle dzisiejszej nauki znane są sposoby bezkrwawego operowania chorych lub podawania środków krwiozastępczych. Poza tym nigdy nie ma 100% pewności że krew nie zawiera wirusów i innego świństwa. Według mnie jest to przestarzała metoda. Transfuzję krwi wymyślono na I Wojnie Światowej, kiedy żołnierzowi urąbało rękę, to podawali mu krew żeby przeżył (i tak umierał). Teraz po 100 latach świat poszedł naprzód i są inne metody, np. jest taka maszyna że tworzy drugi zamknięty obieg i nie pozwala się wykrwawić. Jest dużo metod krwio-zastepczych i nie trzeba się z kimś już dzielić tą jakże cenną tkanką, tym bardziej że nie ma pewności że ktoś przeżyje.
No ale to tylko moje zdanie, 99 persent ludzi dalej wierzy w gusła według których to jedyny słuszny sposób ratowania życia. Krzyż na drogę _________________ I'm Going My Way |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 10:24 pm Temat postu: |
|
|
No tak... bo jak dostanie kulkę w tętnicę to szybko się stworzy "obieg zamknięty" i problem z głowy. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 11:09 pm Temat postu: |
|
|
Sinia napisał: | i nie trzeba się z kimś już dzielić tą jakże cenną tkanką, tym bardziej że nie ma pewności że ktoś przeżyje |
tak.. nie ma pewności, że ktoś przeżyje, ale że przetoczona krew ratowała życie ludziom liczonym pewnie w milionach, to nie ma to najmniejszego znaczenia...
średniowiecze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 12:22 am Temat postu: |
|
|
BeBe napisał: | Gdybym nie mdlał na widok igieł i generalnie nie bał się iniekcji to pewnie bym oddał. Zawsze chciałem być honorowym krwiodawcą. No i darmowa czekolada piechotą nie chodzi |
Przełamałem się.
Oddałem jakoś w okolicach kwietnia. I generalnie teraz się szykuję do drugiego oddania. Bo w sumie to nie boli, a mam taką grupę krwi jak mój dziadek, który jest chory i potrzebuje tej krwi, więc możliwe, że ktoś będzie też potrzebował tej tkanki, która przecież dość szybko się regeneruje. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|