Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
futureal
Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 554 Skąd: Edge of Darkness
|
Wysłany: Pią Lis 28, 2008 4:57 pm Temat postu: |
|
|
dla mnie hard-rock to styl od którego zaczynałem, stare Black Sabbath,Deep Purple,AC/DC,Led Zeppelin,Budgie i nieco potem Rainbow,Uriah Heep czy starzy Scorpionsi ,poprostu cała masa znakomitej muzyki, o ile heavy-metal lubię tylko w wykonaniu absolutnie najlepszych to hard-rock jest dobry zawsze ,bo to muzyka bardziej uniwersalna, bardziej oszczędna przez co wolniej się nudzi
gdzie zaczyna się heavy-metal a kończy hard-rock ,szczerze to sam nie wiem, to chyba nie zależy od zespołów tylko lat ,są zespoły które z hard-rockowych przeistoczyły się w heavy-metalowe jak Judas Priest czy Scorpions,wg.mnie także Black Sabbath, są takie które hard-rockowymi zostały do końca jak Deep Purple czy Budgie ,osobna kwestia to Motorhead czy AC/DC, zespoły bardziej chyba rock and rollowe ,ale które można zaliczyć do któregoś z tych styli
w każdym dla mnie dla mnie taka biblia tego gatunku to
Black Sabbath-Paranoid (debiut wyczyszczony z elementów przypadkowych, bardziej przejrzyste brzmienie i po raz pierwszy przeboje ,ale surowy, tajemniczy klimat pozostał nietknięty)
Deep Purple-In Rock (wysokie wokale, zabójcze tempo ,perfekcja techniczna a przy tym niesamowity ogień bijący z każdego utworu i co najważniejsze każdy utwór na absolutnie równym poziomie)
Deep Purple-Made in Japan(wzór hard-rockowego koncertu)
Led Zeppelin-III (dlatego ,że hard-rock I czy II został przebity moim zdaniem przez Sabatów i Purpli a muzyka z III to taki unikat)
Judas Priest-Sad Wings of Destiny(wspaniały album wczesnych Judasów, pełen piękna, surowości, werwy, ta muzyka nie została wtedy zauważona, warto znać ,kompozycję z niej na Unleashed in the East brzmią już zdecydowanie heavy)
Rainbow-Rising (Ritchie w Purplach nie mógł do końca robić wszystkiego z pełną swobodą, w Rainbow można wręcz mówić o jego dyktacie, zebrał skłąd o jakim można pomarzyć m.in Dio,Cozy Powell i nagrał masę świetnej muzyki ,jego gitara wyczynia tu jeszcze większe cuda niż w DP)
Uriah Heep-Look at Yourself(Uriah Heep to zdecydowanie najdelikatniej grający zespół z tego nurtu, dużo liryki, trochę psychodelii, taka łagodniejsza wersja Deep Purple, ale najwięcej ognia hard-rockowego jest na tym albumie ,David Byron śpiewa specyficznie, albo się lubi ten głos albo nie)
Scorpions-Virgin Killer (Scorpions jak wiadomo miał różne etapy twórczości, ostry heavy-metal z przełomu lat 70 i 80 czy bardziej komercyjnie pop-rockowe oblicze z późnych lat 80 trwające do dziś ,albumy z Uli John Rothem to inna bajka, chyba najlepszy z nim album to Virgin Killer, najrówniejszy ,zapowiadający powoli przebojowe Scorpions ale pełen gitarowych niespodzianek typowych dla lat 70)
AC/DC-High Voltage(moim ulubionym albumem jest Back in Black, ale to na debiucie mamy najwięcej tego co można określić jako hard-rock, bardzo dużo bluesa, utwory wolne ,surowe i oszczędne, Bon Scott idealnie pasuję do tej muzyki,z czasem AC/DC robiło się coraz bardziej przebojowe, można powiedzieć stadionowe, tu jest jeszcze ten klubowy brud)
to tak na początek, ale równie dobrze można by było dać co innego,z tym ,że Paranoid i In Rock na tej liście będą u mnie zawsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|