Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Rzeźniczy metal: |
Mniam! Słucham w przerwach między składaniem ofiar z kolejnych dziewic! |
|
18% |
[ 11 ] |
Może być - czasem sobie zapuszczę, jak jestem wkurzony... |
|
22% |
[ 13 ] |
Ani mnie to ziębi, ani grzeje. |
|
16% |
[ 10 ] |
Eeee... tam. Generalnie kicha. Nie ma w tym piękna. |
|
22% |
[ 13 ] |
Pierd*leni sataniści na pal!!! |
|
20% |
[ 12 ] |
|
Wszystkich Głosów : 59 |
|
Autor |
Wiadomość |
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 6:00 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ostatnio kolega zaraził mnie Death, |
Ma u mnie piwo ;d
I jak ? _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 6:14 pm Temat postu: |
|
|
No, skoro zdołał zarazić, to raczej się spodobało ;] Podrzucił mi płytkę, na której miała nagrane między apocalypticą a Kultem Symbolic i dwa kawałki z innych płyt. Granie całkiem przyjemne, najwięcej mnie urzekały spokojniejsze kawalki, fajne gitary, odwracające uwagę od nieco dokuczliwego momentami wokalu. _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 6:30 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Granie całkiem przyjemne, najwięcej mnie urzekały spokojniejsze kawalki, fajne gitary, odwracające uwagę od nieco dokuczliwego momentami wokalu. |
Machnij Sound of Perseverance...arcydzieło progresywnego death metalu gdzie niesamowite solówki mieszają się z obłąkanym głosem Chucka w, mimo wszystko, miód dla uszu. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 7:13 pm Temat postu: |
|
|
No to dzięki za polecenie, nie omieszkam skorzystać _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulek
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 274 Skąd: Racibórz / Gliwice
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 2:08 pm Temat postu: |
|
|
W ogóle nie trawię tego rodzaju muzyki. O ile muzykę jeszcze można jakoś posłuchać, to gdy wchodzi wokal...
Tragedia.
No i nie podoba mi się ten cały satanistyczny styl, zachowanie, biblie z krwawymi napisami "lies" i inne coty...
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
JądRo?!
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 615 Skąd: tarnów
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 2:11 pm Temat postu: |
|
|
To sie nazywa "Satanisci w trampkach", mam takiego w domu... _________________ Dlaczego PFQ na facebooku jest taki niemrawy? |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 6:06 pm Temat postu: |
|
|
2 lata temu zaznaczyłem czwartą odpowiedź.. teraz tak na prawdę słucham tylko metalu: Therion, Dimmu Borgir, Sabaton, Opeth, Apocaliptyca, czy Ensiferum.. to jest moc! Takie są moje obecne wymagania muzyczne.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 8:33 pm Temat postu: |
|
|
Death bardzo lubię, Chuck to świetny gitarzysta, choć nie wygląda
Growling mi akurat nie przeszkadza, trochę śmieszy, to naprawdę nie jest zwykłe "darcie ryja" tylko zaawansowana technika... akustyczna czy coś w tym rodzaju
Z takich "ekstremalnych", to fantastyczne jest jeszcze Opeth. Świetnie łączą deathowe elementy z progresem, a Mikael jest naprawdę niezłym wokalistą, kiedy śpiewa, hm, normalnie
Wkurza mnie natomiast stereotyp satanisty, np. usłyszałem kiedyś, że deathu słuchają tylko mordercy. Teraz zresztą takie oskarżenia pewnie przybiorą na sile w związku z aferą z tym belgijskim dzieciobójcą. Głupota skrajna. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Antares
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 537 Skąd: Sieradz/Lublin
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 2:57 pm Temat postu: |
|
|
Wolę iść na budowę albo włożyć łeb pod nadjeżdżający pociąg. W drugim przypadku przynajmniej nie będę umierał w męczarniach...
Nie wiem co to jest, ale z mocniejszych to chyba Exploiteda słuchałem... a co to jest? Sprawdzę sobie w wikipedii. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 3:41 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: | Z takich "ekstremalnych", to fantastyczne jest jeszcze Opeth. Świetnie łączą deathowe elementy z progresem, a Mikael jest naprawdę niezłym wokalistą, kiedy śpiewa, hm, normalnie
|
To jest chyba jedyny zespol w ktorym obecny jest growling a ktory lubie...
Lubie- uwielbiam gosci!!! Niesamowita muzyka- a kiedy wchodza na spokojniejsze klimaty- wrecz zaryzykowalbym stwierdzenie, ze sa najpiekniej w tej chwili grajacym zespolem na swiecie. To co nagrali na DAMNATION i WATERSHED to cos nieprawdopodobnie pieknego... Nie wiem czemu- ale kojarzy mi sie troche z estetyka Dead can Dance, mimo iz muzycznie nie maja ze soba praktycznie NIC wspolnego... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Watershed jest zajebiste, ale na samym początku też nagrali parę rzeczy pięknych.. Orchid czy Mornigrise.
Ostatnio jednak z takich metalowych kapel najcześciej słucham Theli Therionu(a?).. momenty są! Płyta skończona. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulek
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 274 Skąd: Racibórz / Gliwice
|
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 6:55 pm Temat postu: |
|
|
Od czasu kiedy pisałem tutaj ostatniego posta wiele się zmieniło jak chodzi o mój gust. Przede wszystkim przestał mi przeszkadzać growl, a nawet chylę czoła przed wokalistami, którzy potrafią tak przeryczeć cały koncert
Poza tym melodie niektórych utworów są powalające.
Przykład -> Vesania - Marduke's Mazemerising _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 7:21 pm Temat postu: |
|
|
Z tych najcięższych które słuchałem i które mi się w miarę podbają to chyba by był najnowszy behemoth. Ale przesłuchałęm raczejz ciekawości. Może kiedyś wrócę, bo muzyka bardzo dobra jednak, ale ten growl... średnio mi to pasuje i nieco psuje radość słuchania.
Chociaż takie Opeth bardzo lubię. Watershed czy Blackwater park to świetne płyty (a true fani kurwący na Watera się nie znają ot co! )
Muzyka pełna emocji, świetnie tutaj mieszają się emocje.
Uwielbiam też Damnation.
Fenderek napisał: | Nie wiem czemu- ale kojarzy mi sie troche z estetyka Dead can Dance, mimo iz muzycznie nie maja ze soba praktycznie NIC wspolnego... |
to już mi oni bardziej pod Camel podpadają. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 8:35 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: |
to już mi oni bardziej pod Camel podpadają. |
No w Benighted to się musiałem aż upewnić, czy to nie Latimer gra _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:36 pm Temat postu: |
|
|
Akerfeld jasno mówi, że Camel ma największy wpływ na niego jako muzyka a Latimer jest dla niego bogiem _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
hirszu
Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 484 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 5:50 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | najnowszy behemoth |
Lucifer!
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal -- jak głuchy dzwon północy --
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
Ja komet król -- a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę --
ja piorun burz -- a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ochydę.
Ja -- otchłań tęcz -- a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach --
jam błysk wulkanów -- a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra -- kłębi się rajów pożoga --
i słońce -- mój wróg słońce! wzchodzi wielbiąc Boga.
Po polsku lepiej im idzie, szkora tylko, ze to nie ich tekst
http://www.youtube.com/watch?v=a1PTDIKJvNI |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 6:16 pm Temat postu: |
|
|
h1rszu napisał: |
Po polsku lepiej im idzie, szkora tylko, ze to nie ich tekst
|
a to nie jest wiersz gitarzysty czy coś? NIe pamietam. W każdym razie chyba do wszystkiego teksty pisze Nergal, oprócz tego właśnie.
Edit: Luknąłem na Wiki, lekka wtopa xD _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 6:48 pm Temat postu: |
|
|
Tak widzę Behemotha...
pewnie juz ktoś wrzucał, ale nie mogę się powstrzymać
http://www.youtube.com/watch?v=GEeH9cVbu1E _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 7:00 pm Temat postu: |
|
|
To już klasyka! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 1:45 pm Temat postu: |
|
|
Może to nie tyle uwaga o metalu ektremalnym ale o growlu i pochodnych.Jest tyle zespołów grajacych świetną muzyką a wokalnie przez harczący wokal zamykają przed sobą drogę do większośći sluchaczy którym muzycznie by przypasowało.Ja akurat growl/skrzek akceptuje bo jestem przyzwyczajony(choć oczywiście wolę śpiew bez dwóch zdań) ale czasem tracę cierpliwość...
Akurat słuchałem sobie pierwszej Ep-ki prehispanic/folk/doomowego Uarala który miał dobry późniejszy album i robi generalnie melodyjną i piękna muzykę.
Trudno spotkać bardziej beznadziejny i żałosny "growl"(choć nawet cięzko to tym nazwać :lol)
Niech sobie ktoś posłucha jak przyjdzie 1:07 to można z krzesła spaść żeby tak zepsuć pięknie płynącą muzykę
http://www.youtube.com/watch?v=wq0rXGLs0YM _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 1:55 pm Temat postu: |
|
|
Brzmi trochę jak upośledzony Lucyfer...
Muzycznie klimat wręcz przezajebisty... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:02 pm Temat postu: |
|
|
o kurwa Rozwaliło mnie totalnie. Mi to bardziej przypomina świnie w błocie niż Lucyfera
No nie no dzięki Maciej za poprawę humoru. O matko dawno mnie coś tak nie rozłożyło.
A muzycznie całkiem całkiem. Świetny wstęp, piękne te organy czy coś _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:08 pm Temat postu: |
|
|
Ja bym widział ten utwór w reklamie Whiskas. Są powody do mruczenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:18 pm Temat postu: |
|
|
A ja Wam powiem, że może sobie mruczeć w tle, a rzecz i tak jest przepiękna. Naprawdę świetna, jeszcze z tymi obrazami w tle ma klimat jak jasna cholera. Wokal nie jest z najwyższej półki, ale nie jest też nachalny i nie zaburza pięknego instrumentarium. Piękna rzecz, czuję się zainteresowany resztą. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:32 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie fragment ok. 1:00-2:30 jest kompletnie niesłuchalny. Za to np. ten wokal co wchodzi około 4 minuty jak najbardziej tak. Część instrumentalna bardzo wysokiej jakości, klimat też jest, absolutnie się zgadzam. Tylko to mruczenie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Wokal nie jest z najwyższej półki. |
Nie ma to jak eufemizm , on nawet nie jest z najniższej, świnie w błocie momentami przypomina
A sam Uaral jest naprawde muzycznie niezły choć zespołów folk/acoustic/prehispanic (jak zwał tak zwał) metalowych to jest w ameryce płd od groma, które w mniejszej lub większej ilości łączą akustyczne bądź rdzenne brzmienia z metalem.
Akurat ci chilijczycy kombinują to z doomem (i w sumie to są bardziej doomowi niż folkowi) więc traktujac ich jako doom to naprawdę dobre granie _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
Ostatnio zmieniony przez Maciej dnia Pią Wrz 03, 2010 2:53 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:53 pm Temat postu: |
|
|
Z Chile jest całkiem sporo naprawdę dobrych zespołów... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
punkadiddle
Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 1123
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:54 pm Temat postu: |
|
|
Bla bla.
Ostatnio zmieniony przez punkadiddle dnia Sro Lis 09, 2011 12:00 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 3:13 pm Temat postu: |
|
|
Może trochę zejdę z tematu ale Fenderek pisze o Chile i tu racja
(choć niekoniecznie zejdę bo część zespołów jest ekstremalna) to generalnie mocne granie z kręgów acoustic/folk/tribal/prehispanic/native metalu ewentualnie łącząc z innymi gatunkami metalu(bo akurat doomu typu Uaral jest w Chile b.mało)łącznie stanowi ameryka płd. jedną z najbardziej rozwiniętych metalowych scen pozaeuropejskich(nie licząc oczywiście USA).
Choć specjalistami od świetnej muzyki której lepiej by się słuchało bez growlu są jednak europejczycy _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 4:00 pm Temat postu: |
|
|
Uaral faktycznie dobrze kombinuje, gdyby tylko zrobili coś z wokalem... Niech będzie: "wokalem"
Kolejnym przykładem świetnej płyty spieprzonej marnym growlem jest debiut In The Woods..., o czym wspomniałem ostatnio w Najlepszych Płytach:
...In The Woods
Fragmenty z czystym wokalem - miód. Instrumentalne - przepiękne. Tylko ten storturowany niby-growl rujnuje cały klimat... Na szczęście, na płycie są też takie utwory:
Mourning the Death of Aase
Potem na szczęście odeszli całkowicie od growlu, i nagrali jedną z najpiękniejszych metalowych płyt, mówię oczywiście o Omnio... _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
|