Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:24 pm Temat postu: |
|
|
Oficjalna witryna o Sting In The Tail
http://landingpages.sonymusic.de/scorpions/
Ziutek, jeśli chcesz wejść, szybko ściszaj muzykę Żeby nie było, że nie ostrzegałem _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 4:10 pm Temat postu: |
|
|
Wybaczcie za kolejny post pod postem, ale nie mogłem się powstrzymać
http://www.youtube.com/watch?v=uO3FkwbD_4c
Meine miecie. Po prostu. _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 10:31 pm Temat postu: |
|
|
No i chyba czas na pierwsze wrażenie. Jest poprawnie, ale jednak niedosyt z braku czegoś wielkiego... Niby nic wielkiego też się nie spodziewałem, ale nadzieja jest zawsze Płyta od Humanity słabsza i to zauważalnie. Po pierwsze wtórna, aczkolwiek tego od początku się należało spodziewać, w końcu taka miała być zzałożenia, więc to nie taka znów wada, natomiast zabrakło jednak czegoś naprawdę mocnego emocjonalnie, jak na poprzedniej płycie We Were Born to Fly, The Future Never Dies czy Your Last Song. Zamiast tego dostajemy kilka klonów Send Me An Angel, fajnych, ale jednak czuć, że płytkich jak smak zupy, do której użyto zwykłej przyprawy
Daje się odczuć kilka zapychaczy - jak choćby kawałek tytułowy czy Rock Zone, ale - żeby nie było, że same minusy - jednak Scorpionsi mają to do siebie, że samo ich brzmienie nadaje dość czadu, by płyty słuchało się przyjemnie I owszem, słuchałoby się, ale... nie mogę pozbyć się wrażenia, że trochę to wszystkie niepoukładane jak należy Wiadomo, że różne rzeczy się przeplatają, ale jak mamy zajebiście mocne No Limit, po tym zaś takie Rock Zone, potem zaś Send Me An Angel 2010, to trochę się jednak gubię
To sobie napsioczyłem. Ale płyta ma dostatecznie dużo plusów jednak Dwa najlepsze kawałki - zdecydowanie Raised on Rock - kojarzy mi strasznie z przegenialnym Wild Child, takich Scorpionsów na ich ostatnich płytach lubię, idealne wyważenie pomiędzy kopem a melodią - oraz No Limit - zabójczy, totalnie scorpionsowy riff (coś jakby mix Bad Boys Running Wild i Remember the Good Times ), i znów czad, jaki lubię. Poza tym, mimo tego, że głębi w nich większej nie ma, to bardzo cieszą ucho dwie ballady - Lorelei i The Good Die Young. Pozostałe niestety już niezbyt udane, szczególnie Best is Yet to Come - hejahejoł Klausa w refrenie to wiocha do sześcianu, a szkoda, bo po tym kawałku jednak, jeśli ma kończyć karierę Scorpionsów, spodziewałem się naprawdę sporo...
Podsumowując - płyta myślę słabsza od obu poprzednich, Unbreakable jeszcze nie miałem okazji słyszeć, ale samo Love'em or Leave'em zjada ten krążek na śniadanie, zaś od Humanity jestem więcej niż pewien, że słabsza, natomiast wciąż jest to dobry, scorpionsowy rock i dla tych kilku kawałków, które wymieniłem, warto było ją nagrać Tak narawdę największym rozczarowaniem płyty jest jednak jej zakończenie... _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 11:17 pm Temat postu: |
|
|
Przesłuchałem już chyba z dziesięć razy, i nie ze wszystkimi Twoimi słowami mogę się zgodzić Ziutek Przede wszystkim w kwestii tego, że SITT jest słabsze od Humanity- IMO jest zupełnie odwrotnie. Pierwsza kwestia- Sting jest o wiele bardziej spójny, hmmm czadowy? Humanity, mimo, że jest to album koncepcyjny, słucha się dość ciężko, słychać sporo różnych naleciałości, mało tam prawdziwego Scorpions, choć są wyjątki, ale i tak potwierdzają one regułę. SITT za każdym razem kiedy przesłuchiwałem- czuć tu niezwykłą radość ze wspólnego grania, świeżość, a przecież Klaus czy Rudolf to faceci już po sześćdziesiątce- w ogóle IMO Klaus jest na tej płycie w najlepszej formie od czasów Face The Heat- czyli było nie było, prawie dwóch dekad. Świetnie spisują się też James i Paweł. Także Jabs ma o wiele więcej do zaoferowania niż na HH1.
Fakt- słychać sporo, wręcz bezczelnych zapożyczeń z własnej twórczości- Lorelei i SLY to przecie dzieci Send Me An Angel, o czym zresztą już wspomniałeś Jednak nie są to złe ballady, SLY może jest trochę za bardzo płaczliwe i na siłę patetyczne, chociaż- jak dla mnie- swój urok ma. A udział Tarji Turunen w The Good Die Young ograniczył się tylko do chórków z czego bardzo się cieszę, byłem pewny, że dane jej będzie zaśpiewać chociaż jedną zwrotkę Ballady na pewno lepsze aniżeli na Humanity i Unbreakable, bez dwóch zdań
Co do rockerów- najbardziej wybijają się właśnie Raised On Rock i No Limit- chyba najlepszy na płycie ogólnie, choć nie mogę się zdecydować Do Rock Zone nie mam zastrzeżeń, to samo do Turn You On. Odstają- choć nie tak bardzo- Slave Me i tytułowy, Spirit OF Rock jest przyjemne, ale jakby niewiele więcej.
Oj Ziutek, z tą wiochą w The Best Is Yet To Come to przesadzasz no _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 12:58 am Temat postu: |
|
|
1. Rock You Like a Hurricane
2. No One Like You
3. Still Loving You
4. Wind of Change
5. He's a Women, She's a Man _________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Nie Mar 28, 2010 10:23 pm Temat postu: |
|
|
Wg .mnie słabasza od Humanity, która też nie była swietna ale lepsza od tej no ( poprzedniej ). Przesluchalem raz i na razie nei widze tu jakiegos przeboju na miare starych. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 8:52 pm Temat postu: |
|
|
No na miarę starych to nie, ale te cztery kawałki wchodzą mi coraz bardziej (Raised on Rock, No Limit, Lorelei i The Good Die Young) Co nie zmienia faktu, że potem na odtwarzaczu poleciało The Future Never Dies i zjadło wszystkie cztery _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 9:29 pm Temat postu: |
|
|
Sly brzmi jak remake When the smoke... bez kitu
Raised On Rock
The Good Die Young
Lorelei
Spirit Of Rock
Turn You On
Slave Me ma tylko fajne intro
The Best Is Yet To Come
Te się wyrozniają ale tylko 3, 4 pierwsze są b. dobre
Ziutek98 napisał: | Co nie zmienia faktu, że potem na odtwarzaczu poleciało The Future Never Dies i zjadło wszystkie cztery |
Podpisuje sie. Mozna nie pzrepadac za Humanity ale jest tam ten stary megapower i klasa klasycznych Scorpionów. A najnowsza płyta to taka popierdółka. Nic ponad przecietnosc. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Sly ujdzie, choć rzeczywiście nic nowego. Ogólnie płyty słucha się coraz przyjemniej, ale The Best Is Yet to Come wydaje się coraz bardziej wiejskie _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Ziutek98 napisał: | Sly ujdzie, choć rzeczywiście nic nowego. Ogólnie płyty słucha się coraz przyjemniej, ale The Best Is Yet to Come wydaje się coraz bardziej wiejskie |
Od razu uderzyło mnie to. Chyba przez ten refren, jakby jakies rednecki zawodziły na farmie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 12:01 am Temat postu: |
|
|
A ja dalej z uporem maniaka będę się trzymał tego, że Sting jest lepszą płytą od Humanity I przyznam, że do Unbreakable nie ma jednak podjazdu _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
wz.
Dołączył: 10 Paź 2004 Posty: 114
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 8:35 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mozna nie pzrepadac za Humanity ale jest tam ten stary megapower i klasa klasycznych Scorpionów |
przeciez HH1 w ogole nie brzmi jak scorpions, a na pewno nie jak klasyczny nawet nie pisali wiekszosci piosenek
Moim zdaniem nowa plyta jest duzo lepsza od HH1. Jest duzo mocniejsza i trzyma wysoki poziom. Nie ma takiego badziewia jak LWKUA na ostatniej plycie. No chyba ze ktos kocha muzyke w ktorej jest malo gitary i wszystko jest delikatne i wygladzone to wtedy moze siegac po HH1 |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 11:22 am Temat postu: |
|
|
Przeciez całe lata 90 - 2010 to już zupelnie inna stylistyka. Ta nie jest klasyczna ? No ok. Uzyłem złego słowa. Chodziło mi o roznorodnosc utworów. Wole wlasnie tą rozbudowaną niz proste kawałki : głowny riff + zwrotka + refren + riff + zwrotka ...
A jesli przyrownywać t o nowa plyta brzmi miernie pod tym wzgledem. Wlasnie jak te najstarsze plyty zespolu. A tego nie lubie... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 12:47 pm Temat postu: |
|
|
Mnie ta płyta nie rozczarowała- panowie sięgnęli do sprawdzonych metod z lat 80., nie stąpali po grząskim dla nich terenie, jakim niewątpliwie były utwory na Humanity (choć nie wszystkie ofkors). Znów mamy bardzo dobry, czadowy i melodyjny rock. I po raz kolejny podkreślę, że Klaus jest tutaj w świetnej formie.
wz. napisał: | przeciez HH1 w ogole nie brzmi jak scorpions, a na pewno nie jak klasyczny nawet nie pisali wiekszosci piosenek |
Zdecydowanie, Desmond Child i jego wspólpracownicy odcisnęli zbyt duże piętno na tym albumie. Nie słyszycie tego? _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 2:57 pm Temat postu: |
|
|
cóż na bank za to Scorpions brzmi jak Scorpions na Eye 2 eye. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
wz.
Dołączył: 10 Paź 2004 Posty: 114
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 5:26 pm Temat postu: |
|
|
tam w ogole to nie brzmi. To tak jak Queen+PR na TCR tez nie brzmi jak Q, tylko ze na E2E bylo jeszcze slabiej i nawet wokalu tam nie bylo |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Wiesz RockFan, Ty też innej muzyki chyba słuchasz, z tego co ja wiem, bardziej klasycznego hard rocka czy heavy metalu i może dlatego Humanity do Ciebie nie trafia Bo widzisz, dla mnie to jest naprawdę genialne połączenie stylu Scorpionsów z wpływami różnych nowszych brzmień. To jedyny w ostatnich latach krążek na którym eksperymentowali i to tak udanie. Owszem, są słabsze momenty - ale o wiele lepsza jest płyta, na której mamy słabych kawałków... 4? Love Will Keep Us Alive, You're Loving Me to Death, Love Is War no i The Cross jakoś nigdy do mnie nie trafił - ale poza tym same zajebiste numery, niż płyta, na której słabizn jest ze dwie (The best czy tytułowy), do tego z 5 bardzo dobrych utworów, a reszta... po prostu nijaka. Jak już mówiłem, płyta i tak się broni świetnym Scorpionsowym brzmieniem, ale kompozycja jest za Humanity hen, hen daleko _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 9:53 pm Temat postu: |
|
|
Ziutek98 napisał: | Jak już mówiłem, płyta i tak się broni świetnym Scorpionsowym brzmieniem, ale kompozycja jest za Humanity hen, hen daleko |
Nie jestem specjalistą od Scorpionsów ale uważam że to jest ciężki wstyd dla zespołu rockowego jak na płycie żadnego kawałka sami nie napisali
a tak jest na "Humanity".
Tym się międzyinnymi rózni rock od popu że w tym pierwszym zespół swoją tworczość prezentuje na płycie a w drugim często producenci/kompozytorzy z zewnątrz dają repertuar.
Ja też uważam "Humanity " za dobrą płytę ale z tymi kompozycjami, na zespół z takim stażem to jest wstyd |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 9:57 pm Temat postu: |
|
|
A na Crazy World to co było? A płyta-hicior był. Tak samo na chyba najlepszej płycie od czasów Love at First Sting - Face the Heat. Że już nie wspomnę, że w Polsce to w ogóle jakiś ewenement jest, że od cholery zespołów nie pisze swoich tekstów, Lady Pank czy Kobranocka czy Turbo na swoim debiucie na przykład _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 10:15 pm Temat postu: |
|
|
z lady pank to troche inaczej, tam teksty pisal mogielnicki, ktory byl wspolzalozycielem zespolu, chociaz w nim nie gral. ale nie byl osobą z zewnatrz, po prostu byl czlonkiem zespolu jakby odpowiedzialnym za teksty, a nie grajacym na niczym. to samo dokladnie z kobranocką. tam tez byl od samego poczatku czlowiek odpowiedzialny za wiekszosc tekstow, ktory jakby byl niegrajacym czlonkiem zespolu (jak sinfield w KC na poczatku). _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 12:56 pm Temat postu: |
|
|
Ależ ja doskonale wiem, jak była z Lady Pank i Kobranocką Tylko to jest moim zdaniem ewenement jednak _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 4:42 pm Temat postu: |
|
|
To że się bierze od kogoś teksty to normalka, nie widzę w tym nic złego, to jest nawet postulowane jak się samemu kaleczy żeby teksty napisał ktoś kto sie na tym zna. Można sobie wtedy wiersz poety zaspiewać jak np: Niemen Norwida i jest okay
Pisząc że nie napisali samodzielnie żadnego kawałka na "Humanity" mam na myśli muzykę bo Desmond Child który maczał palce prawie przy każdym numerze jest raczej kompozytorem niż tekściarzem |
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 4:56 pm Temat postu: |
|
|
Ziutek98 napisał: | Wiesz RockFan, Ty też innej muzyki chyba słuchasz, z tego co ja wiem, bardziej klasycznego hard rocka czy heavy metalu i może dlatego Humanity do Ciebie nie trafia |
Żeby nie było- Humanity naprawdę lubię, nie uważam tej płyty za złą Jednak faktycznie masz rację- wolę to klasyczniejsze brzmienie Scorpionsów, gdzie riffy Schenkera przeplatają się ze znakomitymi wstawkami czy solówkami Jabsa Po Unbreakable, gdzie panowie zaprezentowali się świetnie apetyty wielu fanów się zaostrzyły, tym większe było na pewno zdziwienie, że Scorpsi nie poszli za ciosem i nagrali według niektórych prawdziwego gofra. W stu procentach się z tym nie zgadzam, jednak jakaś cząstka prawdy w tym jest _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 1:37 pm Temat postu: |
|
|
Trzymam w ręku nową płytę , ale jeszcze nie została przesłuchana, jak odsłucham to napiszę jakie mam wrażenia _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
Sayeeeda
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: okolice Częstochowy
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 6:40 pm Temat postu: |
|
|
No to sie teraz troche zdziwiłam ze według niektórych Humanity jest lepsza od SITT Jak dla mnie to obie sa nieporównywalne - w zasadzie od Humanity moja przygoda z nimi sie skonczyla a od SITT zakochalam sie w nich na nowo hehe Jezeli jakas płyta idzie w kierunku PI to wiadomo ze to nie bedzie mocna płyta. Różnica dla mnie jest taka ze na SITT moge wymienic tylko pare słabszych utworów (ckliwe The best is yet to come czy lorelei) a na humanity tylko kilka naprawde dobrych (humanity, hour 1, the cross) Poza tym Humanity jest strasznie niespojna i brzmi bym rzekła troche sztucznie i plastikowo, czego nie mozna powiedziec o SITT. _________________ "Forget the pain, think of the glory" ~ D.P. |
|
Powrót do góry |
|
|
gang9
Dołączył: 16 Lip 2009 Posty: 31 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 11:51 am Temat postu: |
|
|
przesłuchałem już wszystkie kawałki z nowej płyty i też mnie zebrało na recenzje Z orginalnością zgadzam się w 100 %- nie ma jej tu za wiele. Typowo Scorpionsowska płyta, jednak nawet te ballady , czy też przerobione po raz kolejny Send Me An Angel- jak kto woli ;p mogą się podobać. I mi się podobają, a ...Yet To Come tworzy bardzo ładne pożegnanie, jeżeli właśnie taką rolę ma spełniać to już sam ten fakt nieco zawyża jej ocenę Ogólnie dobra płyta jak dla mnie, na pewno nie ma jakiegoś wielkiego zawodu, co ciekawe jakby ktoś chciał rozpocząć przygodę ze Scorpionsami to polecam właśnie Stinga- bo to w końcu cała ich kariera w pigułce |
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 3:59 pm Temat postu: |
|
|
Płyta ogólnie dobra , podoba mi się, typowo rockowa i Scorpionsowa
Szczególnie do gustu przypadły mi takie piosenki jak: Sting in the Tail, Slave Me, The Good Die Young, No Limit, The Best is Yet to Come i piękna (a jak) ballada Lorelei . Oczywiście nie znaczy to że inne są złe po prostu jeszcze ich nie załapałem żeby mieć na nie fazę _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 7:29 pm Temat postu: |
|
|
Z dwoma osobami wyżej nie rozmawiam, bo Best Yet to Come to naprawdę jedna z gorszych rzeczy, jaką słyszałem u Scorpionsów w tej dekadzie
Akurat słucham tej płyty. Bo to naprawdę dobra płyta do przesłuchania. No Limit podoba mi się coraz bardziej i chyba tak dobrego scorpionsowego rockera na Humanity nie było. Nie mogę się oprze wrażeniu, że w Lorelei ta melodia na klawiszach to nuta w nutę Send Me An Angel i nawet chyba zmiany skali tam wchodzą w tych samych momentach ale jakoś dalej mi się ten kawałek podoba. The Good Die Young również dobre, choc ciągle mam niedosyt - brakuje w nim czegoś, no, porządnego sola, a nie powtarzania w kółko jednego motywu Ale końcówka refrenu miecie. Nawet tytułowy mi się w sumie spodobał Więc nie mogę o płycie powiedziec złego słowa. Ale...
Nie wiem, może ja jestem maniakiem - ale Humanity naprawdę niesamowicie mnie chwyta. Pomijając flaki w stylu Love Will Keep Us Alive - to są świetne numery, przede wszystkim czu było progres, świeżoś, coś zupełnie nowego w ich muzyce.
A. Jeszcze ktoś wspomniał o tym, jakie to Best Is Yet nie jest zajebiste na koniec kariery... No, jak kogoś śpiewanie ckliwych bredni z chórkiem od razu nasuwającym na myśl biedne, głodujące etiopskie dzieci przekonuje na koniec ich kariery to chyba zapomniał, co to za zespół I coraz częściej gdy słucham Humanity (utworu), tej niesamowitej końcówki z tą katarynką i w ogóle... To mam wrażenie, że to by było naprawdę dobre zakończenie. Ale oczywiście daleki jestem od twierdzenia, że lepiej, aby Sting nie powstała, bo to naprawdę solidna płyta, no i choby dla samego No Limit powsta powinna _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Sayeeeda
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: okolice Częstochowy
|
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 9:31 pm Temat postu: |
|
|
tak to juz jest, ze jednym sie podoba the best is yet to come, innym future never dies - gusta i gusciki W kazdym razie TBIYTC mimo wszystko pozostawia słuchacza w sympatycznej i przyjemnej atmosferze, napewno nie ambitnej ale jednak przyjemnej ot, taki koniec albumu z przymruzeniem oka _________________ "Forget the pain, think of the glory" ~ D.P. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 10:12 pm Temat postu: |
|
|
Ano z Future Never Dies trafiłaś - uwielbiam ten numer i jak No Limit to najlepszy ich w tej dekadzie rocker, tak Future... uważam za najlepszą w nowym tysiącleciu balladę Scorpionsów _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|