FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Wódeczka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Piję wódkę...
Jeszcze nie!
14%
 14%  [ 16 ]
Już nie!
3%
 3%  [ 4 ]
Symboliczny kielonek na przyjęciach
8%
 8%  [ 9 ]
Z umiarem, od czasu do czasu, bez urwanego filmu etc.
44%
 44%  [ 48 ]
Często - zwykle w samotności i do upadłego
0%
 0%  [ 1 ]
Często - z kumplami i na maxa (survival)
15%
 15%  [ 17 ]
Codziennie, od świtu do nocy i jeszcze więcej
1%
 1%  [ 2 ]
Dla teologa: to forum to siedlisko zła i rozpusty!
11%
 11%  [ 12 ]
Wszystkich Głosów : 109

Autor Wiadomość
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Wto Sie 22, 2006 5:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Diodek napisał:
Może to zabrzmi śmiesznie, ale ja nie piję... Jestem abstynentem.

Stary! Powiem Ci tak: nie wiesz, co tracisz Wink
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
snopek



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 637
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto Sie 22, 2006 5:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Diodek napisał:
Może to zabrzmi śmiesznie, ale ja nie piję... Jestem abstynentem.


Nie brzmi śmiesznie.
Wódki też nie pijęRazz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Monior vel. MoniQue(en)



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1683

PostWysłany: Wto Sie 22, 2006 5:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Wto Sie 22, 2006 5:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monior vel. MoniQue(en) napisał:
Wojej...ile teologów mamy na tym forum wg ankiety xD


Po prostu ludzie zaczęli U2 słuchać Very Happy
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Wto Sie 22, 2006 6:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mumin_king napisał:

Po prostu ludzie zaczęli U2 słuchać Very Happy

Mumin, a Ty jaką wódeczkę reflektujesz?
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Wto Sie 22, 2006 6:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gohan napisał:
mumin_king napisał:

Po prostu ludzie zaczęli U2 słuchać Very Happy

Mumin, a Ty jaką wódeczkę reflektujesz?


Pisałem o tym całkiem nie dawno. Kupiliśmy Absolwenta z kolegami na ognisko. Ale nie za bardzo nam szedł tak, więc se drinki porobiliśmy i dopiliśmy Wink . Co prawda potem koleżankom wypiliśmy całą "z czerwoną kartką", ale to już inna sprawa Wink
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 4:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie przepadam za polskimi markami. W tym względzie nie jest raczej patriotą Laughing Może mam jakieś geny, które nietolerują polskiego spirytusu Laughing Zawsze mam ostrego kaca po naszych wódkach. A Absolwenta nie pijam, bo słyszałem, że dodają do niego metanol. Jeżeli już muszę wypić coś naszego, to jedynie "Pana Tadeusza" albo ewentualnie Sobieskiego. Nie lubię natomiast jakichkolwiek wódek smakowych (z wyjątkiem Absoluta o smaku papryki - jest boski). Natomiast stosuje się podczas picia do trzech zaleceń:
1. Parę godzin przed pierwszym "wlewem" zawsze jem, najlepiej jakąś tłustą potrawę
2. Nigdy nie mieszam wódki z innymi alkoholami, a zwłaszcza z piwem
3. Po libacji wypijam ok 1,5l wody niagazowanej
To zazwyczaj pomaga Smile
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Pią Gru 22, 2006 10:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podciągam temat w związku z nadchodzącym Sylwkiem, ale też garścią uwag, które mi się nasunęły.

Przypomniało mi się, jak pod koniec wakacji po raz pierwszy w życiu... schlałem się z premedytacją Shocked Arrow Smile

Sytuacja wyglądała w następujący sposób: pewnego dnia napisał do mnie SMS-a jeden z dawno nie widzianych kumpli, z zaproszeniem na domową bibkę.
- Kto będzie? - odpisałem pytaniem.
- Stała ekipa, wszyscy, których znasz - padła odpowiedź.

No więc, o umówionej godzinie w sobotni wieczór stawiłem się u niego w domu - sporych rozmiarów budynek wolnostojący, z ogródkiem w którym miał odbyć się grill. Jak się okazało ku mojemu niezadowoleniu, ta rzekomo "STAŁA EKIPA, KTÓRĄ ZNAM", okazała się być garstką znajomków z jego klasy. Połowy nie znałem, drugiej połowy szczerze nienawidziłem. Raptem dwie koleżanki okazały się być moimi dobrymi przyjaciółkami, z którymi zresztą zaraz usiadłem i zabraliśmy się do spożywania kiełbasek i trunków.

Wiedziałem już, że w tym towarzystwie nie będę dobrze się bawił, więc z góry oznajmiłem kumpeli:
- Coś czuję, że zdążę do domu na "Słowo na niedzielę".
I rzeczywiście - najpierw poszła flaszka czegoś, co mój kumpel nazywał "Porterem", a co było w rzeczywistości tzw. "Kukułką" (spirol, woda, cola i ciemne piwo). Po chwili wzięliśmy się za winko przyniesione przez koleżanki. Lampki wielkie jak żyrandol szybko osuszyły butelkę. A potem już czysta, czysta, czysta... Narzucałem tempo, pijąc z każdym po kolei - i nie uważam tego wcale za objaw nieodpowiedzialności. Po prostu wiedziałem, że im szybciej skończy się dla mnie ta impreza, tym lepiej. A nie wypadało przecież po prostu wyjść...

Rzeczywiście - po jakimś czasie zaległem na ławeczce pogrążony w stanie swoistej katalepsji i było mi... pięknie. Najlepsze w tym wszystkim jednak było to, że pomimo fizycznego zgonu, zachowałem pełnię świadomości i doskonale słyszałem, co działo się wokół. A było to bardzo ciekawe.

Towarzystwo okazało się być rzeczywiście tak bardzo skurwione, jak mi się wydawało. Szły złośliwe komentarze odnośnie mojego stanu, co zupełnie mnie nie ruszało - wręcz przeciwnie, śmiałem się w duchu z tych, którzy wynosili swoją "formę" pod niebiosa. Spokojnie wypiłem dwa razy więcej niż każdy z nich, więc miałem prawo marnie skończyć. Największą satysfakcję jednak sprawiło mi to, że zrobiłem to z całkowitą premedytacją. Może to głupie - w końcu temat schlania się do półprzytomności nie powinien napawać dumą - ale jednak uważałem się za kogoś lepszego od większości tej hołoty, która z rozkoszą strzępi jęzor, przechwalając się swoją mocną głową, a w rzeczywistości tylko stara się uniknąć wódki jak ognia, byle jak najdłużej zachować trzeźwość. Dla mnie to absurd - jeśli nie chcę pić, to nie idę na suto zakrapianą imprezę, a jak już się wybieram, to korzystam z gościnności i nie odmawiam wódeczki...

Kiedy padła idea pomalowania mi twarzy markerem, spokojnie wstałem z ławki i udałem się do domu (mieszkam ze 300 m dalej). W krzaczkach poszedł pawik, a do domu wrócłem niemal trzeźwy. Zdziwiona matka przywitała mnie w koszuli, a w telewizorni rzeczywiście dawali "Słowo na niedzielę" Laughing

Jako post scriptum dodam, że gospodarz imprezy właśnie jest na pierwszym roku seminarium Shocked Arrow Wink Ale koleś akurat był naprawdę spoko, więc no problem.

Jakieś wnioski? Picie wódki nie powinno być "sztuką dla sztuki", ale raczej środkiem do celu, którym jest integracja z NAPRAWDĘ SPRAWDZONYM towarzystwem. Jeśli ekipa jest żałosna, pozostaje tylko wyjść, albo... najebać się do nieprzytomności.

Na szczęście już za parę dni Sylwester - spotykam się z prawdziwymi, sprawdzonymi przyjaciółmi, którzy wypiją dokłądnie tyle co ja, a w razie niepowodzeń możemy liczyć na siebie nawzajem. Wódka będzie tylko dodatkową atrakcją, a nie gwoździem programu. Myślę, że zbliżający się Sylwek będzie naprawdę kapitalny...

Czego Wam i sobie życzy - szymek_dymek.

[EDIT: Kurde, nie o tym właściwie miałem pisać, ale trudno. Może jutro coś skrobnę. Teraz wracam do 'Historii Lisey' Very Happy ]
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Monior vel. MoniQue(en)



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1683

PostWysłany: Pią Gru 22, 2006 11:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Daisy



Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 110
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 1:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wódeczki raczej nie pijam, chyba,że przy jakiejś wyjątkowej okazji,jakiś symboliczny kieliszek.... jeśli już to wolę pić wino... Wink
_________________
"Drogę do szczęścia musimy odkryć sami w sobie, a muzyka może nam tylko w tym pomóc..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Crystal



Dołączył: 31 Paź 2003
Posty: 742
Skąd: z innego swiata

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 5:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wódki to juz od dawna nie piję...mam złe wspomnienia Laughing Ale jak sie nadazy jakaś okazja to sie napije, ale nie często mi sie to zdaża.
_________________
hayzee rider
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 1:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wstaje rano skacowany a tu Szymek taki temat musial wyciagnac na powierzchnie Wink

A tak ogolnie to ostatnio raczej sie nie upijam, ale wczoraj kumpel wrocil z Krakowa i stawial, wiec nie wypadalo odmowic Wink

Wracajac do tematu, to najciekawsze wspomnienia mam zwiazane z wodka Krakowska, ale o tym juz chyba gdzies w tym temacie pisalem Wink
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kuba



Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 2024
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 2:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Historia Szymka pokazuje że alkohol kształci ludzi Laughing Zgadzam się, ja pije w towarzystwie któremu mozna zaufać, z nowopoznanymi osobami moge sie jedynie symbolicznie napić
_________________
Well, it's all right then, and it's all right now
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 3:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Właściwie nie miałem pisać o tej przygodzie powyżej (która zresztą okazała się być materiałem na krótkie opowiadanko Laughing ), tylko o paru sprawach, jakie nasunęły mi się w związku z wczorajszym wypadem do monopolowego w Czechach.

Można tam kupić różnorakie trunki po bardzo atrakcyjnych cenach. Mało tego - sympatyczny Wietnamczyk, będący właścicielem sklepu, sam zachęca do kupowania "spod lady" (czyli flaszek bez akcyzy i dużo tańszych od oryginału, tyle że niewiadomego pochodzenia). Właśnie wczoraj kupiliśmy dwie takie butelki - litr "Frederica" (swojska nazwa, heh - 13 zł) i pół litra "Silber Kreuz" (9 zł). Rzecz jest o tyle zabawna, że jeden z kumpli trochę się rozdygotał - sugeruje zresztą, że to jakiś wietnamski metanol Laughing Ja jednak jestem optymistycznie nastawiony - mój brat pije te napoje namiętnie (studiuje w Cieszynie, a zatem do czeskich sklepów ma dosłownie dwa kroki) i jeszcze nie oślepł Wink No właśnie... Zdarzało Wam się pić coś podobego? Co myślicie o wódce z niepewnego źródła?

I drugi motyw. Na półce stał zachęcający, 70%-owy absynt za 219 koron (jakieś 25 zł) od pół literka. Zdaję sobie sprawę, że może to mieć niewiele wspólnego z prawdziwym absyntem - tzn. trunek był legalny i z akcyzą, ale za tą cenę to coś jak porównanie win musujących z francuskim szampanem... Ale korciło. Ostatecznie z braku funduszy nie zdecydowaliśmy się na tą zieloną ambrozję, ale może kiedyś? Piliście absynt? Jak wrażenia? A może nie piliście, ale mielibyście chętkę spróbować?
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lukas



Dołączył: 19 Paź 2004
Posty: 1356

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 3:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wolę wino i piwo , ale jeśli już miałaby być vódka to rozrobiona z jakimś sokiem - drink . Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 3:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
XilE



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 33

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 6:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wódka gości w moim menu w ilościach, jak na przeciętnego polaka rozsądnych. Pijam w większości wódkę białą, zarówno samą jak i z dodatkami. Moim zdecydowanym faworytem jest Finlandia Plastic (nazwa własnego autorstwa aczkolwiek zaakceptowana) czyli popularna na łódzkich uczelniach wersja w półlitrowych butelkach plastikowych. Poza tym polecam Absolut'a, Luksusową, Sobieskiego...

Jestem za to zdecydowanym przeciwnikiem (nie tylko ja) w(ł)ódki Bols. Nafaszerowana chemią rozmija się z tradycją przez co nie jest przeze mnie akceptowana.

Co do rozsądnych ilości poprostu nie piję bez okazji i nie wynajduję sobie owych na siłę. Uważam, ażeby się napić trzeba sobie zasłużyć Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 6:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:
szymek_dymek napisał:

Zdarzało Wam się pić coś podobego? Co myślicie o wódce z niepewnego źródła?


Może nie tyle wódkę, ile bałkańską rakiję. Właściwie nigdy nie kupuję jej w sklepie. I nie jestem w tym sama. Na Bałkanach mówią, ze rakija ze sklepu to alkohol przemysłowy, idealny do mycia okien.
Najlepsze co się może trafić to wiejska, domowej roboty na śliwkach z własnego sadu. Chociaż robi się ją też z gruszek, piołunu (absynt domowej roboty, argh, mniam!) i wiśni.
Co do rakiji od chłopa, jestem zdecydowanie za. (... -etc.)


Ha - no tak, tyle że to trochę inna kategoria rozważań. Rozumiem, że Ty masz na myśli alkohol robiony w domu czy gospodarstwie, przy zastosowaniu przez rolników tradycyjnych receptur i nierzadko własnych produktów.

Za to wódka bez akcyzy z Czech, ma na Śląsku tragiczną "renomę" - nazywa się toto "paliwem rakietowym" i istnieją ponoć przypadki utraty wzroku Shocked Stąd widać różnicę - Ty mówisz o wyrobach domowej produkcji na niewielką skalę, a te trunki to masówa powstająca w Bóg wie jakich warunkach sanitarnych i jak najmniejszym kosztem. Stąd obawy mojego kolegi, jak w dowcipie:

"Lej, bo się ściemnia..." Confused Arrow Wink

Ale ja będę twardy jak gówno na mrozie Laughing 1 stycznia dam Wam znać - byle nie alfabetem "brajla"... Wink

Lasha napisał:
25 PLN za pół litra absyntu to normalna cena.


Wiem, wiem - chodziło mi właśnie o to, że ten wydał mi się nawet nieco zbyt tani. Myślę, że za absynt dobrej jakości trzeba się już trochę więcej wykosztować (tak jak napisałaś o tym za sześć dych od zero siódemki). A brak funduszy to inna bajka - mieliśmy ledwie dwie dychy z hakiem Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lily of the valley



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 820

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 7:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bułgarska rakija - taaak... Smile
A poza tym - gin, becherowka oraz swojska żubróweczka. Innych wódek raczej nie lubię.
_________________
- Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 7:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Lily of the valley



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 820

PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 7:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:

Lily, czyżbyśmy obracały się w tym samym środowisku Wink? Zaraz się okaże, że albo się znamy, albo w najgorszym wypadku mamy wspólnych znajomych.


Ha! Smile Kto wie? W końcu w swiecie wirtualnym nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Wink
Ale - niestety- moje związki z Bułgarią nie są zbyt silne. Ostatni raz spędziłam tam miesiąc wakacji ... jakieś 7 lat temu. I to był DOBRY miesiąc, także ze względu na rakiję, arbuzy i czerwone wino Wink.
_________________
- Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Sob Gru 23, 2006 8:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Nie Gru 24, 2006 1:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fajne i ciekawe narzędzie:

Wirtualny Alkomat

Zgodnie z wynikami tego urządzenia, powinienem już kilka razy umrzeć z przepicia Laughing Arrow Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Gru 24, 2006 1:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znam ten wirtualny alkomat, pare razy mialem pod 4 wedlug tego Wink
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
KonradWallenrod



Dołączył: 09 Lis 2004
Posty: 159
Skąd: Warszawa/Radom

PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 9:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piję w sumie wszystkie alkohole , choć te droższe bardzo rzadko Smile Gdzieś pewnie z raz w miesiącu zdarzy mi się wypić sporą ilość wódki. Szczerze mówiąc raczej piję alkohol dla efektu i klimatu (może poza piwem). Smakoszem nie jestem. Jako biedny student raczej gustuję w najtańszych wódkach: czerwona kartka, starogardzka, prezydent Very Happy choć czasem zdarzy się napic niagarę (nie wiem czy to poprawna nazwa) czy nawet finlandię. Kilka razy film mi się urwał i raczej nie wspominam tego dobrze.
Wydaje mi się że najciekawsze rozmowy w życiu odbyłem po pijaku (przynajmniej większość) z ludźmi także pijanymi. Podoba mi się to że wtedy często ludzie (wielu) się nie krępują i są zupełnie szczerzy.
Najbardziej pijacki okres w moim życiu to był co ciekawe obóz zerowy Uniwersytetu Warszawskiego. To było 8 dni, które mogły człowieka zniszczyć. Pamiętam fajną grę w barana: ludzie siadali w kółku i mówili po kolei kolejne liczby całkowite: kiedy się natrafiło na liczbę zawierającą 7 lub 5 lub dzielącą się przez którąś z tych liczb lub coś tam jeszcze trzeba było powiedzieć baran i można było zmienić kierunek. Kto się pomylił ten pił kieliszek pysznej miodówki. Oczywiście szczególonie na początku niektórzy mylili się specjalnie Very Happy Pod koniec ciężko było wyjść poza 20 Very Happy a wielu nie było już w stanie nic powiedzieć
Ciekawą przygodę z wódką miałem z qmichałem z tego forum. Jechaliśmy do Londynu na koncert w Hyde Parku (Q+PR) w tamtym roku i niestety ko0ncert został przeniesiony chyba tydzień później gdy my już byliśmy w trasie. Sfustrowani, po całym dniu jazdy zostaliśmy wysadzeni na granicy polsko-niemieckiej. Pozostało wypić wódkę ,którą wieźliśmy do Anglii. Z tego co pamiętam wypiliśmy w ok. godzinę 2 razy po 0,7 i na tym chyba opowieśc skończę... Dziwne rzeczy działy się zarówno tamtego wieczoru , jak i w drodze powrotnej następnego dnia ,choć były to raczej traumatyczne przeżycia Smile
_________________
carpe diem
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
hannibal



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 78
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią Sty 12, 2007 12:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

le_mmor napisał:
Nie pijam.

w ogóle jeśli chodzi o alkohol, to orgraniczam się wlaściwie tylko do wina, jakoś już tak mam.


Większość dziewczyn ceni sobie właśnie takich chłopaków...
Ja chleję ile się da;P.Ale nie pijam jaboli itp...Pijam piwa a jeśli jest i wódka to czemu nie...ale nie piję tak by urwał mi się film.Chociaż w Sylwestra pierwszy raz tak się upiłem,że film mi się urwałVery Happy.Hehe.
_________________
<"Rule With Your Heart And Live With Your Conscience">
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
hannibal



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 78
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią Sty 12, 2007 12:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mucha napisał:
Ja szczeże to za wódką nieprzepadam wolę już browara lub wino Wink



Jeśli w Twoim mieście są takie piwa jak :Vam Pur <czy jakoś tak> i Mega Vat to nie kupuj tego!! Idzie zwymiotować;D
_________________
<"Rule With Your Heart And Live With Your Conscience">
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
hannibal



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 78
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią Sty 12, 2007 12:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rodzynek2 napisał:
Czy poił ktoś z Was smakowe Finlandie? Cytrynowa i grejpfrutowa są super


Finlandia??Mmmm...Niebo w gębie;D.Hehe.
_________________
<"Rule With Your Heart And Live With Your Conscience">
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
hannibal



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 78
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią Sty 12, 2007 12:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

CORAX napisał:

Co do picia przed 18... wkurza mnie kiedy widzę dzieciarnię (bo inaczej tego nazwać nie potrafię) siedzącą na moim ślicznym skwerku, sączącą piwa, wódki czy też komandosy. Niemniej nie można uniknąć spożywania alkoholu przy 'rodzinnym stole' z jakiejś okazji, ale hej, we wszystkim trzeba znać umiar. To takie trochę 'normalne' że młodzież kosztuje tego i tamtego, ale wystarczy do wszystkiego podchodzić rozważnie. Bez sensu jest się 'najebać do nieprzytomności, ale zajebiście', to zachowanie jest idiotyczne!



Przyznaję rację.Brawo!! Cool
_________________
<"Rule With Your Heart And Live With Your Conscience">
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
art_mar



Dołączył: 28 Cze 2004
Posty: 1247
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pią Sty 12, 2007 9:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja również wypowiem się szczeRZe- nie piję jeszcze wiek nie pozwala to raz, a dwa, nie ciągnie mnie do picia alkoholu w ogóle. Na razie nie wiem, co tracę, zobaczy się za rok, jak stuknie 18.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen WP Kontakt
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek