Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Piję wódkę... |
Jeszcze nie! |
|
14% |
[ 16 ] |
Już nie! |
|
3% |
[ 4 ] |
Symboliczny kielonek na przyjęciach |
|
8% |
[ 9 ] |
Z umiarem, od czasu do czasu, bez urwanego filmu etc. |
|
44% |
[ 48 ] |
Często - zwykle w samotności i do upadłego |
|
0% |
[ 1 ] |
Często - z kumplami i na maxa (survival) |
|
15% |
[ 17 ] |
Codziennie, od świtu do nocy i jeszcze więcej |
|
1% |
[ 2 ] |
Dla teologa: to forum to siedlisko zła i rozpusty! |
|
11% |
[ 12 ] |
|
Wszystkich Głosów : 109 |
|
Autor |
Wiadomość |
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 8:43 am Temat postu: |
|
|
Raczej nie... _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Rafal
Dołączył: 30 Gru 2005 Posty: 556
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 3:35 pm Temat postu: |
|
|
wodka ...wodka . jak ja nienawidze wodki ,a szczegolnie w nastepnym dniu ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gohan
Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 1151 Skąd: Gogolin
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 6:00 pm Temat postu: |
|
|
Wódeczkę lubię, ale wyłącznie czystą i wyłącznie marki ABSOLUT. Ale i tak wolę browarka _________________ "Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 6:10 pm Temat postu: |
|
|
Pijam wódke od czasu do czasu. Głownie na imprezach typu urodziny, czy wesele, ale z kuplami, czasami też. Ale nigdy sam, musze mieć towarzystwo |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Nie lubie, ale czasem na jakiejsc imprezie jakis kieliszek czy dwa wypada sie napic. Ale nie wiecej. Po co sie katowac? |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś kupiliśmy z kolegami by spróbować na ognisku. Później ratowaliśmy się dolewając do niej różnych napojów.
Jak widać jeszcze nie czas na nią _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Najlepiej walnac szybkiego kielona [koniecznie chłodnej vodki] oraz natychmiast popić soczkiem i po problemie
A drinków szczerze nienawidze _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina_Mercury
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 308
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 7:12 pm Temat postu: |
|
|
Nie próbowałam i nie zamierzam... |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 10:51 pm Temat postu: |
|
|
Czy poił ktoś z Was smakowe Finlandie? Cytrynowa i grejpfrutowa są super |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 11:02 pm Temat postu: |
|
|
Te dwie co ty wymieniłes, plus ta czerwona, rewberry bodajze, plus Guarana. Fuuuuuj Dla mnie ochyda _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 11:35 pm Temat postu: |
|
|
Tak sobie czytam ten temat i muszę przyznać się że trochę mnie to przeraża
Wielu z was nie skończyło jeszcze 18 lat a już jest wielkim znawcą alkoholów przynajmniej w porównaniu ze mną jak
do tej pory nic nie wypiłam chociaż jakiś czas temu przekroczyłam ten magiczny próg "dorosłości"
(kiedyś raz spróbowałam jeden mały łyk tak z ciekawości
chciałam się przekonać jak smakuje obiekt westchnień milionów Polaków
i od razu wyplułam a fuu gorzkie to i jakieś eee okropieństwo nie rozumiem jak może takie coś smakować ^^ ale to inna kwestia)
czy nie jesteście jeszcze na to za młodzi?
-wiem wiem pachnie tu teologiem
ale mnie cholera bierze jak to widzę
na dodatek te okrutne statystyki- coraz więcej osób w coraz młodszym wieku sięga po kieliszek -to straszne
nie ma nic gorszego niż alkohol który może być przyczyną wielu nieszczęść na dodatek zabija szare komórki -zresztą sami wiecie
Wolę herbatke ;wtajemniczeni wiedzą jaką
Wybaczcie jeśli kogoś uraziłam po prostu tak mam... |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 11:38 pm Temat postu: |
|
|
Alkohol jest dla ludzi mądrych i często młodszy o rok czy dwa człowiek jest mądrzejszy od starszego. Zresztą to wybór każdego, mi nie posmakowała to dopóki mnie ktoś nie poczęstuj (zgodnie z zasadą "dają to bierz!" ) to nie wezmę... _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 12:20 am Temat postu: |
|
|
rodzynek2 napisał: | Czy poił ktoś z Was smakowe Finlandie? Cytrynowa i grejpfrutowa są super |
Kubie nie pasowało, ja z kolei bardzo lubię cytrynową (grapefruit nie trafiłem)
Co do picia przed 18... wkurza mnie kiedy widzę dzieciarnię (bo inaczej tego nazwać nie potrafię) siedzącą na moim ślicznym skwerku, sączącą piwa, wódki czy też komandosy. Niemniej nie można uniknąć spożywania alkoholu przy 'rodzinnym stole' z jakiejś okazji, ale hej, we wszystkim trzeba znać umiar. To takie trochę 'normalne' że młodzież kosztuje tego i tamtego, ale wystarczy do wszystkiego podchodzić rozważnie. Bez sensu jest się 'najebać do nieprzytomności, ale zajebiście', to zachowanie jest idiotyczne! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 12:33 am Temat postu: |
|
|
bardzo długiego posta Kotka napisał: | |
Pewnie w większosci do mnie to było No ale ok, COŚ w tej vodce jest ze w towarzystwie lepiej sie rozmawia [zanikaja pewne granice ] poza tym mozna sie pośmiac i wogole wesoło jest. Poza tym zalezy też od człowieka, jak wspomnial Mumumiek. Jezeli ktos wypije to 5-7 kieliszkow to imho nic sie nie stanie, ot tak żeby wiecej luzu miec, ale jezli ktos zaczyna flaszke [np. w moim wieku] z zamiarem oddania zawartosci zołądka pod siebie po 30 min. To juz wtedy zaczyna być problem... Ja pierwsza 50-tke napiłem sie w towarzystwie ojca i ciesze się że przy nim [nie mylić z nim!] a nie z kolegą pod delikatesami. Trzeba wiedziec z kim, gdzie i z jakiej okazji, a przy okazji miec nad tym panowanie, wtedy nic sie zlego nie stanie, wiem to po sobie _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 12:58 am Temat postu: |
|
|
Taaaa, kilku ludzi z mojej klasy na wycieczkę klasową wzięło "zapasy". Parę flaszek na 5 osób bodajże. Ktoś mi to opowiadał (bo z klasą się nie zadawałem zbyt)... jak tam ktoś wszedł do tego pokoju, było widać czołgających się kilku ludzi, pół pokoju obrzygane, a ci coś pierdzielą... Mieli szczęście, że opiekunowie nie przyszli. Potem myli wszystko całą noc, a że ręcznika nie dało się wyczyścić, to go zniszczyli i wyrzucili... musieli potem płacić 10 zł za "zgubę ręcznika". Jeden, chyba jedyny mój naprawdę dobry kumpel z tej klasy, stwierdził po tym wszystkim, że już nigdy nie wypije wódki. Zresztą - reszta też miała dość, przynajmniej na jakiś czas. Byliśmy wtedy w wieku 15 lat. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 1:08 am Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Byliśmy wtedy w wieku 15 lat. |
Mowisz jakbys mial dzis 85 lat
Przypomnialo mi sie cos, na tegorocznym Sylwku gdy juz byłem po spozyciu, w Telewizji puscili koncert Perfectu i mogłem sie wtedy bez oporów popisac moimi zdolnosciami wokalno-tanecznymi Owy taniec przypominał to co na scenie robil Jim Morrison _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 1:26 am Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: | Mowisz jakbys mial dzis 85 lat
|
Wiedziałem, że ktoś to powie.
A co, nie widać na avatarze, że mam 174 lata? To moje zdjęcie z legitymacji - wstyd się przyznać, dopiero idę do liceum, więc musieli mi zrobić nową. Skóra mi już powoli odpada, widzę coraz słabiej. Człowiek, który robił mi to zdjęcie, ze względu na współczucie, podpisał mnie nie jako "Michał (cenzura )", lecz jako "Dream Theater". Jestem mu bardzo wdzięczny.
Oczywiście zdjęcie w profilu to okres mojej świetności i młodzieńczego szaleństwa, dobijałem do setki. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 1:36 am Temat postu: |
|
|
Tak więc, który okres twojego zycia przedstawia image al'a Shrek z podpisu, hę? [Jedno wiem, napewno nie byl on najszczęśliwszy ] _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gohan
Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 1151 Skąd: Gogolin
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 2:55 pm Temat postu: |
|
|
rodzynek2 napisał: | Czy poił ktoś z Was smakowe Finlandie? Cytrynowa i grejpfrutowa są super |
Lubię Finlandię, jest prawie tak samo dobra jak Absolut, i też nie mam po niej kaca. Ze swojej strony gorąco polecam Absolut o smaku paprykowym. Nieziemski. _________________ "Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominik89
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 2187 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 3:00 pm Temat postu: |
|
|
Nie widzę też sensu tzw "Najebania się", przecierz to głupie co w tym fajnego że nie pamiętasz co ostatnie osiem godzin temu sie działo i że cie łeb nasuwa taki sam efekt jak po pierdzielnięciu się kijem bejsbolowym w łeb _________________ Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP |
|
Powrót do góry |
|
|
Gohan
Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 1151 Skąd: Gogolin
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 3:03 pm Temat postu: |
|
|
Łosiu napisał: | Nie widzę też sensu tzw "Najebania się", przecierz to głupie co w tym fajnego że nie pamiętasz co ostatnie osiem godzin temu sie działo i że cie łeb nasuwa taki sam efekt jak po pierdzielnięciu się kijem bejsbolowym w łeb |
Fakt, najebać się ostro nie jest fajnie, ale tak się "podchmielić" jest bosko, uwielbiam to uczucie. Właśnie dlatego rzadko piję wódkę, bo ona działa zbyt szybko i zbyt gwałtownie. _________________ "Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 9:32 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 9:39 pm Temat postu: |
|
|
Lasha ma rację - pomimo młodego wieku zebrałem już tyle niezbędnego doświadczenia, żeby pojąć zasadę - "Nie liczy się ilość, a częstotliwość". Można wypić dużo, byle w miłym towarzystwie i spokojnie, zagryzając gorzałę dobrym jedzeniem i fajną rozmową. Wódka "rozciągnięta" w czasie, jest praktycznie nieszkodliwa - a przez długi czas utrzymuje ten pożądany, przyjemny stan...
Nie sztuka "najebać się" (wybaczcie to określenie) pijąc litra na dwóch w pół godziny i to najlepiej na pusty żołądek.*
-----------------------
* - nie sugeruję, że to źle - taka forma rozrywki też jest pożądana , np. żeby zatopić swoje smutki, albo oblać jakieś spektakularne zwycięstwo... Wtedy jednak trzeba się liczyć z niezbyt przyjemnymi skutkami następnego dnia - tak fizycznymi jak psychicznymi... I oczywiście wcześniej zadbać, aby zgon odbył się w zaufanym towarzystwie, a nie np. na studniówce (niestety ten ostatni przykład wziąłem z własnego doświadczenia )
EDIT: Ten temat to świetny "licznik" inkarnacji teologa W ankiecie 5 osób zagłosowało na ostatnią opcję, stąd prosty wniosek, że tyle razy nasz wątpliwy kolega gościł na naszym forum pod różnymi postaciami _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 10:11 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
Diodek
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 60 Skąd: Grodzisk Wlkp.
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 10:50 pm Temat postu: |
|
|
Może to zabrzmi śmiesznie, ale ja nie piję... Jestem abstynentem. _________________ Friends Will Be Friends! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 10:58 pm Temat postu: |
|
|
Lasha napisał: | Następnego dnia rano recepcjonistka znalazła go martwego przed wejściem do budynku |
Moj kolega miał zgon pare dni przed zakonczeniem roku, bylismy po 0,7. Przez pół Dabrowy Górniczej chłopaka odniosiłem do domu [Po drodze spotkalismy byla nauczycielke ze szkoly ] Synek zygał pod Pałacem Kultury w Centrum Miasta, jakis dziadek pierdolił mi coś za uszami za przeproszeniem, a ja przezyłem najwiekszy stres w moim zyciu, żeby nas Psy nie zgarnely. Ale naszczescie jakos dotarliśmy i obiecałem mu że nigdy sie juz z nim nie napjie _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 11:00 pm Temat postu: |
|
|
Diodek napisał: | Może to zabrzmi śmiesznie, ale ja nie piję... Jestem abstynentem. |
Nie brzmi smiesznie. Ale musi Ci byc ciezko czasem... |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 11:13 pm Temat postu: |
|
|
hehe, oj wódka wódka mam kilka fajnych wspomnień z tych wakacji związanych z tym trunkiem (śpiewy, szydera itp ). Jeśli chodzi o marke to w lipcu piliśmy "Lodową" , teraz ostatnio kupujemy z kumplami trunek zza wschodniej granicy czyli Olimpa - niezbyt przepadam za tym trunkiem, ale cena robi swoje - 15 zł za 07 tak więc wódki ostatnio lubie się napić, ale oczywiście - co za dużo to nie zdrowo - trzymajmy się tej zasady
a co do przysłowiowego "najebania" to też uważam, że nie ma sensu - ja wole się napić żeby mieć fajny humor i "fristajl" w głowie - najebanie się jest bez sensu
kwak napisał: | wódka raczej nie - choć czasem lubie sie napić wzmocnionego soku grejfrutowego z alkoholu tylko piwo |
o masakra - ja to pisalem na początku czerwca - ladnie sie na tych wakacjach rozpiłem choć musze powiedzieć, że ostatnio mam lekki wstręt do Wódeczki, bo raz przesadziłem troche
Ostatnio zmieniony przez kwak dnia Sro Sie 16, 2006 11:30 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 11:17 pm Temat postu: |
|
|
Nie pijcie Absolw*ta (mam nadzieje, że wiadomo o jaką marke chodzi), prawie przez miesiąc byłem chory. Pomogla babcia i je orzechówka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|