Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bongo
Dołączył: 30 Lip 2005 Posty: 97 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2006 11:04 pm Temat postu: |
|
|
"<fixer> jak bylem maly i ogladalem He-Mana to kibicowalem szkieletorowi
<fixer> czekalem az go zalatwi ten szkieletor ale widac tworcy tej kreskowki gustowali w pajacowatych kolesiach w samych majtach"
popieram w 100% |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2006 11:09 pm Temat postu: |
|
|
ja tam zawsze kibicowałem złym _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2006 11:24 pm Temat postu: |
|
|
Pamiętam... kapitan (?) daimos, cubasa, czarodziejka sally, tygrysia maska, yattaman, gigi la trotto la (białe majteczki!)
lol _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 11:17 am Temat postu: |
|
|
Oj, pamięta się, pamięta. Ile to się mialo wtedy lat- 11, 12...Gdzie te piękne czasy?! _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
mancin
Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 333
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 1:10 pm Temat postu: |
|
|
było jeszcze o takich dziewczynach -siatkarkach, coś w stylu cubasy.
Najlepsze było to jak w cubasa grał ze złamanym zebrem chyba...jeden koleś miał wadę serca i grał aż do (prawie)śmierci, kodżiro kruszył tynk piłką a bramkarz odbijał sie od słupków. Jeszcze tacy bracia-bliźniacy co się odbijali jeden od drugiego na 20 metrów w górę.
Jakby ktoś miał namiary na cubasę albo nawet torrenta to bardzo bym prosił |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 1:16 pm Temat postu: |
|
|
Ten z tą wadą serca nazywal się Misugi, a ten bramkarz to Ken Wakashimazu(chyba tak to się pisze). A tych bliżniaków akurat nie pamiętam, jak się nazywali... _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Wesel
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 62 Skąd: Opole
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 1:26 pm Temat postu: |
|
|
bajeczki nie z tej ziemii ja z kolei kibicowalem Tomowi a nie Jerremu... i Wilkowi a nie Zajacowi |
|
Powrót do góry |
|
|
mancin
Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 333
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 9:07 pm Temat postu: |
|
|
a mnie denerwowało,ze Kojot poddawał się po pierwszej próbie i wymyślał nowe pułapki. Może jesli dopracowałby jakiś pomysł, to w końcu by tego strusia złapał. |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 10:46 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | ja tam zawsze kibicowałem złym |
Ja też - nabardziej Vaderowi, jak byłem mały... ale zaraz, to nie jest bajka.
Ulubione...
- Muminki (od niedawna zacząłem to oglądać ze względów sentymentalnych... buka to coś niesamowitego )
- Smurfy
- Gumisie (mam na VHS nagranych kilka odcinków - nawet teraz oglądałbym z przyjemnością, ale nie mam zbytnio czasu)
- Cubassa (tak, ten bramkarz odbijający się od słupków był boski )
Jak sobie przypomnę, to jeszcze coś dopiszę...
No i z ciężkim sercem muszę przyznać, że byłem kiedyś fanatykiem Pokemonów... _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 11:01 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | - Cubassa (tak, ten bramkarz odbijający się od słupków był boski ) |
Ale sie dowawaliliscie się do Cubassy, To sie nazywało Capitan Thubasa Bramkarzem był niezapomniany Wakabayashi Genzo _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 11:11 pm Temat postu: |
|
|
Najlepszą akcję, jaką pamietam, to "Cóbasa" nabazgrał coś na piłce flamastrem. Stał na szczycie jakiegoś wzniesienia (jakiś domek - świątynia? - tam był), wyjechał piłce z kopa, a ta pomknęła przez niebo i wylądowała w łapkach (chyba) "Wakabajasia", on to odczytał and then it was like "oh, really? bring it on" "grrr" "wrr" *kick*.
Bracia bliźniacy kopali jednocześnie (jeden lewicą, drugi prawicą) - tego nie zobaczysz w Sejmie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wesel
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 62 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw Cze 01, 2006 12:30 am Temat postu: |
|
|
albo podwójny strzał Cubasy |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw Cze 01, 2006 12:56 am Temat postu: |
|
|
Albo 'trick', że kopnął piłkę przed siebie, a ona jak bumerang odbiła się tak, że wróciła do jego nogi. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw Cze 01, 2006 10:00 am Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: | Misiu napisał: | - Cubassa (tak, ten bramkarz odbijający się od słupków był boski ) |
Ale sie dowawaliliscie się do Cubassy, To sie nazywało Capitan Thubasa Bramkarzem był niezapomniany Wakabayashi Genzo |
Oj, nie, Kuba- bramkarzem, który się odbijal od tych slupków, byl Ken Wakashimazu, jak wcześniej napisalem. Genzo Wakabayashi byl w drużynie razem z Cubassą, a Ken byl w drużynie razem z Kodżiro. Odbijal się tak dlatego, bo trenowal karate(ach, ta zwinność...) _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 9:15 pm Temat postu: |
|
|
Mnie też wkurzało to, że Kojot nie mógł złapać tego skurwiela pędziwiatra. Myślałem, że to tylko ja tak mam, ale widzę, że na tym forum sporo psychopatów
Gorące pozdro! _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 9:17 pm Temat postu: |
|
|
CORAX napisał: | W avatarze, jakby ktoś nie wiedział, Czaszka Drombo! xD |
Ale mam nadzieję, żę Boo ma się dobrze...? |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Yattaman !!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Wszytkie te japońskie bajki jak najbardziej pamiętam, choć nie które to już tak średnie (np. jedna taka bajka była, że siew pewnym momencie czas zatrzymywał a dwójka dzieciaków i ich pies musiała wejśc do innego świata i odkręcic wszystko), pamiętam Ulisesa, bajek Looney Tunes nie będe wymieniał bo to jeszcze teraz od czasu do czasu na C+ oglądam ^^, pamiętam wyrąbista bajkę dwa głupie psy
Sporo pamiętam ^^ _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 11:48 pm Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | Sporo pamiętam ^^ |
Pogadamy za 20 lat _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Q WOJTEK Q
Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 731 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Wrz 24, 2006 10:18 am Temat postu: |
|
|
A kto pamięta taką bajkę na C+ (jak był odkodowany ) SZCZEPAN I IRENKA . Bajka rodzimej produkcji _________________ Nie wdawaj sie w dyskusje z idiota, sprowokuje cie, sprowadzi do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Wrz 24, 2006 10:57 am Temat postu: |
|
|
Zarąbista kreskówka:) Pamiętam jak żywo ten głos Irenki... co to była za para...ech... Trochę jak Marian i Hela _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Wrz 24, 2006 11:46 am Temat postu: |
|
|
Gigi
Czołówka bajki o najlepszym koszykarzu na Ziemii =] _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
ewysz
Dołączył: 27 Lut 2007 Posty: 257 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Nie lubiłam Dżidżiego.
ale cała reszta aaach, jakie to były czasy.
była jeszcze bajka, której nie ma na youtube niestety, ale chodziło tam o to, ze byly 2 czarodziejki, jedna miala czerwone włosy i nazywała się Bia i jej znackziem było serduszko, a druga zdaje się Mona, miała takie długie niebieskie fale i była zła i miała taki znaczek karo <zawsze byłam tą niebieską :O>
ten koleś z Yattamana był taki sexy :/ i Kazuja z Daimosa też :/ i Kodżiro z Kapitana Jastrzębia _________________ I know the pieces fit cause I watched them fall away...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafal
Dołączył: 30 Gru 2005 Posty: 556
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 8:31 pm Temat postu: |
|
|
Ogladal ktos Polska kreskowke pt."Włatcy móch" ??? |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Teraz też leci na TV4
"Czesiu, wyjdź z klasy!"
"do widzenia!" .. |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnrad
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1092 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 9:48 pm Temat postu: |
|
|
No to jaj jestem za młody... Jeszce tak z 5 lat temu oglądałem Dextera... I jeszcze Klan Na Drzewie, Mucha Lucha (to było kozackie! Honor, rodzina, tradycja i ciastka!) Aha, absolutnie kapitalny jest Kaczor Dodgers! Ktoś kojarzy?
Aaaah... Tu chodzi o bajki z Poloni1? No to NIC nie kojarzę. _________________ bardzo mało czasu na forum, niestety...
Ostatnio zmieniony przez Qnrad dnia Czw Mar 15, 2007 4:46 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 161 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 10:08 pm Temat postu: |
|
|
Jasne ,że sie pamieta -to był hit tamtych czasów a Cubasa ehh jak wtedy do niego wzdychałam
Dżidżi i białe majteczki Anny :p
Dajmos to było coś _________________ It's A Kind Of Magic ...................
Życie jest piekne gdy żyć sie umie,lecz nie każdy sens życia rozumie...... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek
Dołączył: 23 Lis 2003 Posty: 301 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Ja się na Bolku i Lolku wychowałem
Poza tym był Miś Uszatek, Reksio, Miś Coralgol, Rozbujnik Rumcajs, Żwirek i Muchomorek, Krecik, Wilk i Zając, Pszczółka Maja. Z japońskich kreskówek to za moich czasów była Załoga G - puszczali ją o ile pamiętam w niedzielę po Teleranku i Przygody Sindbada żeglarza - to z kolei puszczali w niedzielę ok 14-tej.
A na kreskówkach Poloni 1 wychował się mój młodszy brat jego ulubione to: Gigi, Yata-Man, W królestwie kalendarza. Poza tym był maniakiem Żółwi Ninja i Transformersów. |
|
Powrót do góry |
|
|
|