FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Feminizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Feminizm?
...nie ma sensu
40%
 40%  [ 18 ]
popieram, choć zbytnio się nie identyfikuję
20%
 20%  [ 9 ]
nie popieram, ale i nie walczę z takimi poglądami
31%
 31%  [ 14 ]
identyfikuję się z tym w pełni
2%
 2%  [ 1 ]
nie zastanawiałam/em się
2%
 2%  [ 1 ]
spalił(a)bym je wszystkie (czyt. feministki) na stosie!
4%
 4%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 45

Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon Kwi 17, 2006 10:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
CANDY



Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 292
Skąd: LOST CITY OF GOLD

PostWysłany: Pon Kwi 17, 2006 11:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Qnegunda napisał:

Szanuję Twoję zdanie. Czepiam się jedynie tego, że przedstawiasz to w kategorii czarne-białe i nie przyjmujesz tego, że istnieją bardziej liberalne odmiany feminizmu, które mężczyznami nie pogardzają przez sam fakt, iż są oni mężczyznami. I żebyś wiedział - popieram feminizm.


Nie traktuje niczego w kategoriach czarne - białe . Na świat zawsze patrzę kolorowo , co nie zmienia faktu , że nie popieram feminizmu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto Kwi 18, 2006 9:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bez komentarza...
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Rafal



Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 556

PostWysłany: Wto Kwi 18, 2006 9:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nawet kobiety sa przeciwne ...i dobrze Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sro Kwi 19, 2006 1:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skrajny feminizm jest zalosny- tak samo jak faceci "macho".
Jedyna rzecza za jaka jestem to umozliwienie kobietom realizowanie siebie w takim samym stopniu jak mezczyznom- nie raz bylem swiadkiem kiedy to faceci dostawali lepsze posady- i naprawde nie widzialem innego powodu oprocz roznicy plci- a wrecz kazdy inny powod przemawial za kobieta...
Iluz to facetow ma durne przekonania ze "baba nie bedzie mna rzadzic" i nie potrafia np zaakceptowac kobiety jako szefa, managera... I niue mowi enawet o Polsce- mowie o Anglii, atam niby jest to troche dalej w rozwoju...
Jak jakas durna baba chce byc samowystarczaln- to prosze bardzo. Ale dziecko niech sobie tez sama z siebnie urodzi. Uwazam ze obie plcie rozne zawsze byly sa i byc powinny- laczac to co najlepsze w cechach meskich z tym co najlepsze w cechach zenskich uzyskujesz naprawde miesznake zdolna przenosic gory. Majac tylko pierwiastek meski- mamy nadmiar pieprzonego testosteronu i rywalizacje dla rywalizacji. Majac tylko pierwiastek zenski- irracjonalizm by krolowal...
Nawet w parach homoseksualnych jedna osoba przyjmuje role "kobiety" a druga "mezczyzny". Wiec... jakie rownouprawnienie? Jestem za tym by kobiety mialy te same PRAWA co mezczyzni. Ale nie moze byc np tak, ze w ramach rownouprawnienie przyjmujemy do pracy 50% kobiet, zeby bylo rowno. Nie, mamy dac ten sam test i kto zda lepiej- wchodzi. Moze byc 99% mezczyzn, moze byc 99% kobiet. Rownouprawnienie musi dzialac w obie strony. Z zaletami ale i tez wadami tego systemu.
Popieram dzialanie, ktore maja na celu pozwolic kobietom nasamorealizacje, normalne zycie, na to by byly traktowane nie gorzej od mezczyzn. Ale tez grupy feministyczne, wyrzekajace sie swojej kobiecosci uwazam za absolutnie zalosne. One nie chca byc rowno uprawnionymi kobietami- one robia wszystko by byc mezczyznami.... A to juz skonczona glupota...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gość






PostWysłany: Sro Kwi 19, 2006 7:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
tyna



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 833
Skąd: krk

PostWysłany: Sro Kwi 19, 2006 8:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

feminizm... poza ogolnym pojeciem nie wiem co za tym zjawiskiem sie kryje. mam jednak przyjaciolke, ktora powszechnie uwazana jest za feministke, choc ona sama sie do tego nie przyznaje. nie lubi wiekszosci mezczyzn, ktorych zna, ma problemy z okresleniem wlasnej kobiecosci, nie toleruje roli kobiety jako matki, zony. to raczej stereotypowy obraz feministki. kiedys uslyszalam, ze wszystkie feministki sa brzydkie, co uwazam za straszna bzdure, mimo, iz w przypadku kumpeli sie ona sprawdza :P
co do stanowiska i roli kobiety w spoleczenstwie, to uwazam, ze kobiecie nawet na przestrzeni lat ciezko bedzie, szczegolnie w naszym kraju, pozbyc sie stereotypowego wizerunku kobiety zajmujacej sie dziecmi, siedzacej w domu przygotowujac obiady dla meza, piorac jego skarpetki itp. mimo, iz teraz juz chyba wiekszosc kobiet, tak jak mezczyzni, pracuje, podwyzsza nieustannie kwalifikacje zawodowe, osiaga sukcesy wspolmierne do osiagniec plci przeciwnej, to niestety ciezko zmienic odwieczne poglady konserwtywnego spoleczenstwa. kobieta, ktora chce sie calkowice wyzwolic z roli matki, zony, czesto postrzegana jest jako wyzuta z wszelkich macierzynskich uczuc, egoistyczna materialistka lub, co gorsza, osoba w jakis tam sposob wczesniej przez los skrzywdzona... a wystarczyloby tylko troche elastycznosci .
_________________
, 2006

' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben '
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Lily of the valley



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 820

PostWysłany: Sro Kwi 19, 2006 9:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Feminizm to tak złożona kwestia, że nie wiem nawet, z której strony do niej podejść najpierw. Hm... - może w punktach uda mi się streścić moje skojarzenia z tematem?...

1) Przeszłość & sufrażystki etc... - czyli prawo głosu wyborczego, studiowania itp sprawy, które w naszej kulturze są już na szczęście oczywistością - jestem jak najbardziej ZA.

2) Radykalne feministki nigdy nie zdobędą mojego poparcia (np. w wyborach) z prostego powodu - nie odpowiada mi ich opcja polityczno-światopoglądowa. Bo choć twierdzą one, że reprezentują WSZYSTKIE kobiety, to jednak dołączają do organizacji skrajnie lewackich - a tych przecież WSZYSTKIE kobiety nie mają obowiązku popierać. Do tego dochodzą bzdurne pomysły z parytetami w sejmie Rolling Eyes itp...

3) Nie zmienia to faktu, że kiedyś feminizm mnie trochę interesował. Było to zainteresowanie intelektualno-akademickie (bo nie odczułam dyskryminacji na własnej skórze)... Feminizm zajmuje się pewnym wycinkiem rzeczywistości - czy też może raczej ściśle określoną perspektywą spojrzenia na rzeczywistość. I taka reinterpretacja świata bywa interesującym ćwiczeniem intelektualnym Smile. Choć faktem jest, że jeśli bardzo chce się znaleźć przykłady na dyskryminację, to się je zawsze znajdzie...

4) No i właśnie. Gdyby to mężczyźni wyszli z tezą, że są dyskryminowani we współczesnym świecie, to też by znaleźli takie przykłady. Prawa ojcowskie w sądach...image macho, który chyba potrafi zmęczyć niektórych mężczyzn (przynajmniej tak mi się wydaje Wink ) i wiele innych stereotypów kulturowych...

5) A te stereotypy kulturowe...to jest jeszcze inna kwestia. Bardzo interesująca. Zastanawiam się na przykład nad tym, o czym pisał Fenderek:

Fenderek napisał:
Majac tylko pierwiastek meski- mamy nadmiar pieprzonego testosteronu i rywalizacje dla rywalizacji. Majac tylko pierwiastek zenski- irracjonalizm by krolowal...


No i właśnie... Zgadzam się, że istnieją pewne różnice w psychice kobiet i mężczyzn. Chociażby te, które bezpośrednio wynikają z biologii - jak testosteron --> rywalizacja. W świecie mężczyzn więcej walki, w świecie kobiet - kooperacji.
Ale już irracjonalizm... Tu bym miała wątpliwości. Kobiety bardzo często są bardziej pragmatyczne, niż mężczyźni. Duch rywalizacji sprawia, że faceci mogą robić zupełnie irracjonalne rzeczy, na które porwałyby się bardzo nieliczne kobiety. Z kolei osławiona "kobieca intuicja" to często po prostu uważne słuchanie drugiej osoby (znów - większe nastawienie na kooperację i w konsekwencji większe zdolności interpersonalne), pamięć i wyciąganie wniosków we właściwym momencie... (hehe - to na podstawie własnego doświadczenia - gdy "oskarżano" mnie o "kobiecą intuicję", a tymczasem ja WIEM, że to było co innego Wink )


Ale z poniższym już się całkowicie zgodzę! Smile

Fenderek napisał:
Uwazam ze obie plcie rozne zawsze byly sa i byc powinny- laczac to co najlepsze w cechach meskich z tym co najlepsze w cechach zenskich uzyskujesz naprawde miesznake zdolna przenosic gory.

_________________
- Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dominik89



Dołączył: 23 Lut 2005
Posty: 2187
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Kwi 19, 2006 9:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lily of the valley napisał:

4) No i właśnie. Gdyby to mężczyźni wyszli z tezą, że są dyskryminowani we współczesnym świecie, to też by znaleźli takie przykłady. Prawa ojcowskie w sądach...


Właśnie niedawno był jakimś Reporterze czy coś takiego taka sprawa ze matka była pijana, pobiła dziecko, ojciec walczył o prawa ale matka wygrała bo to matka Rolling Eyes
_________________
Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Sro Kwi 19, 2006 10:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Kwi 20, 2006 10:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:
Fenderek napisał:

Jak jakas durna baba chce byc samowystarczaln- to prosze bardzo. Ale dziecko niech sobie tez sama z siebnie urodzi.


Dzięki. To za ten przymiotnik "durna" Wink. A poważnie. Chyba jednak większość zagorzałych feministek, wcale nie planuje pomnażania siebie. Zresztą to jedna z tych rzeczy, o których krzyczą "macierzyństwo nie jest obowiązkiem". I chyba chodzi tu o ucywilizowanie spojrzenia społecznego, które wciąż nie rozumie, że nie każda kobieta chce mieć dzieci, za to wiele ma dość pytań "kiedy będziesz w ciąży".

Jezu- wiesz ze nie o to mi chodzilo Wink
Przez samowystrarczalnosc mialem na mysli raczej zalozenie "faceci sa be i do niczego mi nie potrzebni". Podejscie "bo tak i juz". Bo przeciez o samorealizacji i tym podobnych mowilem i jestem jak najbardziej an tak- jesli mialoby to sprawic ze jest samodzielna- SUPER, dopiero wtedy mozna mowic o totalnym partnerstwie. Ale mam wrazenie, ze jest w tym wszystkim duzo "wylewania dziecka z kapiela", buntu dla buntu...
Jasne, ze amcierzynstwo nie jest obowiazkiem. Tak samo jak malzenstwo- Ty wiesz jak mnie rodzina do szalu doprowadza pytajac "kiedy slub"? Wink Wiec sympatyzuje i zgadzam sie, mam tylko jednak watpliwosc na ile jest to podyktowane rzeczywistym wyborem (w tym momencie OK) a na ile po prostu stwierdzeniem "nie, bo nie- bo wszyscy tak chca to ja zrobie inaczej i na zlosc babci odmroze sobie uszy (w sumie w tym momencie tez OK- ale wtedy okreslenie "durna" podtrzmuje).
Powiem jeszcze w ten sposob. kiedy otwieram drzwi przed kobieta nie jest to z checi pokazania co to nie ja. Nie jest to z checi udowodnienia swojej przewagi. Doskonale wiem, ze kobieta sama jest w stanie te drzwi sobie otworzyc. Po prostu wydaje mi sie to... grzecznym okazaniem szacunku. Tyle. I osoby ktorym bym tym rozdraznil... coz, okreslenie powraca... Wink
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw Kwi 20, 2006 10:31 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
Lasha napisał:
Fenderek napisał:

Jak jakas durna baba chce byc samowystarczaln- to prosze bardzo. Ale dziecko niech sobie tez sama z siebnie urodzi.


Dzięki. To za ten przymiotnik "durna" Wink. A poważnie. Chyba jednak większość zagorzałych feministek, wcale nie planuje pomnażania siebie. Zresztą to jedna z tych rzeczy, o których krzyczą "macierzyństwo nie jest obowiązkiem". I chyba chodzi tu o ucywilizowanie spojrzenia społecznego, które wciąż nie rozumie, że nie każda kobieta chce mieć dzieci, za to wiele ma dość pytań "kiedy będziesz w ciąży".

Jezu- wiesz ze nie o to mi chodzilo Wink
Przez samowystrarczalnosc mialem na mysli raczej zalozenie "faceci sa be i do niczego mi nie potrzebni". Podejscie "bo tak i juz". Bo przeciez o samorealizacji i tym podobnych mowilem i jestem jak najbardziej an tak- jesli mialoby to sprawic ze jest samodzielna- SUPER, dopiero wtedy mozna mowic o totalnym partnerstwie. Ale mam wrazenie, ze jest w tym wszystkim duzo "wylewania dziecka z kapiela", buntu dla buntu...
Jasne, ze amcierzynstwo nie jest obowiazkiem. Tak samo jak malzenstwo- Ty wiesz jak mnie rodzina do szalu doprowadza pytajac "kiedy slub"? Wink Wiec sympatyzuje i zgadzam sie, mam tylko jednak watpliwosc na ile jest to podyktowane rzeczywistym wyborem (w tym momencie OK) a na ile po prostu stwierdzeniem "nie, bo nie- bo wszyscy tak chca to ja zrobie inaczej i na zlosc babci odmroze sobie uszy (w sumie w tym momencie tez OK- ale wtedy okreslenie "durna" podtrzmuje).
Powiem jeszcze w ten sposob. kiedy otwieram drzwi przed kobieta nie jest to z checi pokazania co to nie ja. Nie jest to z checi udowodnienia swojej przewagi. Doskonale wiem, ze kobieta sama jest w stanie te drzwi sobie otworzyc. Po prostu wydaje mi sie to... grzecznym okazaniem szacunku. Tyle. I osoby ktorym bym tym rozdraznil... coz, okreslenie powraca... Wink


Fenderek, z tym otwieraniem drzwi to trafileś w samo sedno...
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Kwi 20, 2006 10:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lily of the valley napisał:
Fenderek napisał:
Majac tylko pierwiastek meski- mamy nadmiar pieprzonego testosteronu i rywalizacje dla rywalizacji. Majac tylko pierwiastek zenski- irracjonalizm by krolowal...


No i właśnie... Zgadzam się, że istnieją pewne różnice w psychice kobiet i mężczyzn. Chociażby te, które bezpośrednio wynikają z biologii - jak testosteron --> rywalizacja. W świecie mężczyzn więcej walki, w świecie kobiet - kooperacji.
Ale już irracjonalizm... Tu bym miała wątpliwości. Kobiety bardzo często są bardziej pragmatyczne, niż mężczyźni. Duch rywalizacji sprawia, że faceci mogą robić zupełnie irracjonalne rzeczy, na które porwałyby się bardzo nieliczne kobiety. Z kolei osławiona "kobieca intuicja" to często po prostu uważne słuchanie drugiej osoby (znów - większe nastawienie na kooperację i w konsekwencji większe zdolności interpersonalne), pamięć i wyciąganie wniosków we właściwym momencie... (hehe - to na podstawie własnego doświadczenia - gdy "oskarżano" mnie o "kobiecą intuicję", a tymczasem ja WIEM, że to było co innego Wink )

OK- powinnienem byl to rozwinac. Zgadzam sie, ze naladowani testosteronem faceci robia rzeczy wrecz TYLKO irracjonalne. ALE- kobiety bez watpienia sa bardziej emocjonalne od mezczyzn- jest to moim zdaniem ich przewaga!- ale tez daja sie poniesc roznym emocjom latwiej i... i sa sytuacje w ktorych emocjonalnosc moze nie byc do konca pozadana... Zreszta, tak czy siak- wszystko jest uogolnieniem- znajdziemy i emocjonalnych facetow i przeladowane testosteroem baby Smile
Chyba to na tym polega, ze w kazdym z nas zderzaja sie i pierwiastki zenskie i pierwiastki meskie. Facet nie jest tylko do polowania tak jak kobieta nie jest tylko od rodzenia. Mysle ze od tego powinnismy byli odejsc paredziesiat(set) tysiecy lat temu Smile
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gość






PostWysłany: Czw Kwi 20, 2006 9:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw Kwi 20, 2006 11:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój słynny nauczyciel z angielskiego jako dowód głupoty amerykańskiego społeczeństwa podał właśnie przykład przepuszczania kobiety przez drzwi. Twierdzi, że w USA nawet nie należy tego czynić. Sam tak zrobił, to nie dość, że kobieta poczuła się urażona (właśnie to, o czym mówił Fenderek - to dla niej znak, że jest niby gorsza), to został nazwany "męską szowinistyczną świnią". Nie znam na tyle społeczeństwa amerykańskiego, bym sam mógł to stwierdzić, ale jeśli takie poczucie własnej wartości mają feministki, to jestem zdecydowanie na nie. Chociaż nigdy tego nie popierałem i uważałem za dziwactwo...
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Rafal



Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 556

PostWysłany: Sob Kwi 29, 2006 8:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mam pomysl dla feministek . na gg jak wyskakuje informacja ,ze uzytkownik jest dostepny to napisane jest np tak: " Magda jest dostepny" - tak wiec feministki... do dziela Very Happy
co o tym myslicie??
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 6:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja mam propozycję dla feministek. Może by tak w ramach równouprawnienia obowiązkowa służba wojskowa dla kobiet?
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Mattey



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1417
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 6:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gohan napisał:
A ja mam propozycję dla feministek. Może by tak w ramach równouprawnienia obowiązkowa służba wojskowa dla kobiet?


To juz ktos poruszyl wczesniej. Uwazam, ze kobiety nie moga miec wszystkiego po tyle samo i rowno co mezczyzni i odwrotnie, bo nie maja takich samych warunkow psycho-fizycznych jak mezczyzni. Nie mowie ze gorsze, tylko po prostu inne.
Nie lubie feministek, bo one maja jakas ubzdurana wizje swiata i naginaja rzeczywistosc do swoich potrzeb i przez to na kazdym kroku widza dyskryminacje, co prawda nie jest.
Natomiast jestem za ochrona praw pracowniczych dla kobiet w ciazy.
Co tu duzo mowic...kobiety po prostu kocham, ale feministki przyprawiaja mnie o dreszcze Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Gość






PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 8:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Mattey



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1417
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 9:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:
Mattey napisał:
Gohan napisał:
A ja mam propozycję dla feministek. Może by tak w ramach równouprawnienia obowiązkowa służba wojskowa dla kobiet?


To juz ktos poruszyl wczesniej. Uwazam, ze kobiety nie moga miec wszystkiego po tyle samo i rowno co mezczyzni i odwrotnie, bo nie maja takich samych warunkow psycho-fizycznych jak mezczyzni. Nie mowie ze gorsze, tylko po prostu inne.


Mattey, czy Ci się to podoba czy nie, kobiety w wojsku już są i wielokrotnie w biegu z plecakiem, karabinem i w ciężkim obuwiu w niczym panom nie ustępują, a bywa, że i są sprawniejsze. Więc nie wciskaj stereotypowego kitu o warunkach psycho-fizycznych. Chociaż, nie... masz nieco racji - na 10 facetów i 10 kobiet, najwyżej dwóch będzie miało silną psychikę, zaś wśród pań wszystkie 10.

Argument z wojskiem jest kompletnie nietrafiony. W Izraelu, któremu daleko do amerykańskiej wizji równouprawnienia, do wojska idzie każdy i to bez względu na płeć. I wszyscy dostają w d*** tyle samo.


Moj post akurat nie odnosil sie do wojska. Oprocz pierwszego zdania "to juz ktos poruszyl wczesniej". Nic poza tym...
Zastanawiam sie dlaczego w lekkoatletyce nie ma konkurencji mieszanych i dlaczego kobiety sei jeszcze tego nie czepily. Moze ktoras by wygrala bieg na sto metrow albo inne takie tam. W koncu maja silniejsza psychike, a bywa, ze i sa sprawniejsze Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 9:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:

Argument z wojskiem jest kompletnie nietrafiony. W Izraelu, któremu daleko do amerykańskiej wizji równouprawnienia, do wojska idzie każdy i to bez względu na płeć. I wszyscy dostają w d*** tyle samo.

Wręcz przeciwnie - jest jak najbardziej trafiony. Wątpię czy zgodziłabyś się przyjąć na siebie ten obowiązek. Poza tym póki co nie żyjemy w Izraelu, lecz w Polsce. Feministki walczą o równość tylko tam, gdzie jest im wygodnie. Jakoś nie słyszałem, żeby walczyły o ten zaszczytny obowiązek.
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 9:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mattey napisał:

Zastanawiam sie dlaczego w lekkoatletyce nie ma konkurencji mieszanych i dlaczego kobiety sei jeszcze tego nie czepily. Moze ktoras by wygrala bieg na sto metrow albo inne takie tam. W koncu maja silniejsza psychike, a bywa, ze i sa sprawniejsze Wink

Wiesz nie chciały robić przykrości facetom
i tak są kiepscy więc jaki ma sens robić im tą przykrość i
załamywać ich i tak już słabą psychikę lepszymi wynikami w sporcie Laughing Wink
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 10:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 10:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:
Gohan napisał:
Lasha napisał:

Argument z wojskiem jest kompletnie nietrafiony. W Izraelu, któremu daleko do amerykańskiej wizji równouprawnienia, do wojska idzie każdy i to bez względu na płeć. I wszyscy dostają w d*** tyle samo.


Wręcz przeciwnie - jest jak najbardziej trafiony. Wątpię czy zgodziłabyś się przyjąć na siebie ten obowiązek. (...)


A na jakiej podstawie w to wątpisz?

Bo znam trochę feministki, jak tylko zejdzie się na ten temat, to nagle okazuje się, że tutaj nie chcą już równości. To po prostu czysta hipokryzja.
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 11:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Wto Sie 15, 2006 2:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lasha napisał:

Ale co Ty w ogóle wypisujesz?!
Po pierwsze gdzie jest napsiane, że JA jestem feministką.
Po drugie najwyraźniej znasz jedną, może dwie.
Po trzecie nie uogólniaj i nie wyciągaj wniosków o kimś kogo nie znasz, na podstawie jakichś tam swoich zanojmych!

Oczywiście, że w pewnym sensie generalizuję, ale moje obserwacje często potwierdzają moją opinię na ten temat. Równouprawnienie, owszem TAK, ale tylko tam gdzie możemy coś zyskać. Z przepuszczaniem w drzwiach jest zresztą podobna sytuacja. Najłatwiej oczywiście powiedzieć, że to nie ma nic wspólnego z feminizmem. Ale moim zdaniem ma, nie widzę powodu, żeby równouprawnioną kobietę traktować lepiej ze względu na płeć. Czy nie mam troszkę racji?
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Qnegunda



Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2030
Skąd: Poznań/Warszawa

PostWysłany: Sro Sie 16, 2006 11:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gohan napisał:
Lasha napisał:

Ale co Ty w ogóle wypisujesz?!
Po pierwsze gdzie jest napsiane, że JA jestem feministką.
Po drugie najwyraźniej znasz jedną, może dwie.
Po trzecie nie uogólniaj i nie wyciągaj wniosków o kimś kogo nie znasz, na podstawie jakichś tam swoich zanojmych!

Oczywiście, że w pewnym sensie generalizuję, ale moje obserwacje często potwierdzają moją opinię na ten temat. Równouprawnienie, owszem TAK, ale tylko tam gdzie możemy coś zyskać. Z przepuszczaniem w drzwiach jest zresztą podobna sytuacja. Najłatwiej oczywiście powiedzieć, że to nie ma nic wspólnego z feminizmem. Ale moim zdaniem ma, nie widzę powodu, żeby równouprawnioną kobietę traktować lepiej ze względu na płeć. Czy nie mam troszkę racji?

Eee... tak, generalizujesz Razz. Głównie w tym względzie, że "spłaszczasz" feminizm do jednego tylko, skrajnego nurtu, a tak naprawdę jest ich kilka. Sama nie popieram marginalnych przypadków feministek, które nienawidzą mężczyzn tylko dlatego, że są mężczyznami - to rzeczywiście jest hipokryzja, a przy okazji i głupota. Przedstawicielki tych bardziej wyważonych nurtów feminizmu walczą przede wszystkim o to, by nie być dyskryminowanymi np. w przypadku zdobywania pracy, o czym napisał już Fenderek. A przypadki dyskryminacji ze względu na płeć czy wiek, które często mają niewiele wspólnego z samymi uzdolnieniami, które teoretycznie w danej pracy się liczą - są częste.
_________________
W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Czw Sie 17, 2006 10:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Qnegunda napisał:

Eee... tak, generalizujesz Razz. Głównie w tym względzie, że "spłaszczasz" feminizm do jednego tylko, skrajnego nurtu, a tak naprawdę jest ich kilka. Sama nie popieram marginalnych przypadków feministek, które nienawidzą mężczyzn tylko dlatego, że są mężczyznami - to rzeczywiście jest hipokryzja, a przy okazji i głupota. Przedstawicielki tych bardziej wyważonych nurtów feminizmu walczą przede wszystkim o to, by nie być dyskryminowanymi np. w przypadku zdobywania pracy, o czym napisał już Fenderek. A przypadki dyskryminacji ze względu na płeć czy wiek, które często mają niewiele wspólnego z samymi uzdolnieniami, które teoretycznie w danej pracy się liczą - są częste.

A to, że muszę przepuścić kobietę w drzwiach, czy ustąpić jej miejsce to dla mnie jest dyskryminacja mężczyzn - ze względu na płeć. Ja to tak odczuwam. I co Laughing ?
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dominik89



Dołączył: 23 Lut 2005
Posty: 2187
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Sie 18, 2006 11:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Takie pytanie z Onetu.
Czy wiek emerytalny Kobiet i Mężczyzn powinien zostać zrównany.
Ja sądze że tak, dlaczego to niby mężczyźni mają pracować kilka lat dłużej nie rozumiem tego przecierz i tak krócej żyją. Ja proponuje wszystkich na emeryturę po 60 Smile
_________________
Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Paulina_Mercury



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 308

PostWysłany: Pią Sie 18, 2006 11:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Łosiu napisał:
Takie pytanie z Onetu.
Czy wiek emerytalny Kobiet i Mężczyzn powinien zostać zrównany.
Ja sądze że tak, dlaczego to niby mężczyźni mają pracować kilka lat dłużej nie rozumiem tego przecierz i tak krócej żyją. Ja proponuje wszystkich na emeryturę po 60 Smile

Co prawda kobiety szybciej się starzeją, ale pomimo to jestem za zrównaniem wieku emerytalnego. Zawsze mnie dziwiło, dlaczego tak jest, skoro średnia wieku mężczyzn jest o pare ładnych lat niższa Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek