Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Lech Janerka |
Ze co? Lech Jan R.K.? |
|
35% |
[ 7 ] |
Nie lubie- dziwne jakies... |
|
5% |
[ 1 ] |
Wisi mi- jakos nie zwrocilem za bardzo uwagi... |
|
30% |
[ 6 ] |
Dobra muza, wiecej takich artystow |
|
30% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 20 |
|
Autor |
Wiadomość |
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 5:05 pm Temat postu: Lech Janerka |
|
|
Wczoraj bylem na koncercie. Rewelka- a jak powiedzial "Do zobaczenia- no i moze juz nastepnym razem w Polsce" to polowie sali sie lezka zakrecila... Boze, jaka rewelacyjna muza, gral ciezej niz na plytach, dosc progresywnie, klawisze w calosci zastapione przez boska gitare... A jak wlaneli Mitffocha i rzeczy w stylu "Jezu jak sie ciesze"...!
Ja sie cieszylem ze moje ulubione "W naturze mamy ciagly ruch" zagral. Koncert byl boski- polecam kazdemu! Ktos zna? Lubi? Ja w sumie musze przyznac, ze polubilem przez moja dziewczyne, to przez nia poszedlem na koncert (choc gwoli prawdy Janerke widzialem juz w bodaj 1995 na Polach Marsowych)- ale tez nie spodziewalem sie ze bedzie az TAK dobry...! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 5:28 pm Temat postu: |
|
|
Słyszałem wiele dobrego o Lechu, czy znam, niestety... _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 6:16 pm Temat postu: |
|
|
Janerka to jest GENIUSZ. W pełnym tego słowa znaczeniu. Jedna z największych indywidualności polskiej muzyki.
Uwielbiam jego płyty - o których więcej napiszę za czas jakiś, bo teraz zajęta mocno jestem - a koncerty uwielbiam jeszcze bardziej (ostatnio byłam w lutym tego roku w warszawskiej Proximie). Żywioł, drapieżność, czaaad, radość, refleksyjność, metafizyka. Trudno to zwerbalizować. Piękno. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 7:18 pm Temat postu: |
|
|
Janerka?
I kidney?
Niestety nie znam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 7:37 pm Temat postu: |
|
|
Niestety - znam. _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Death_On_Two_Legs
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 139 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 7:46 pm Temat postu: |
|
|
Znam tylko z płyty "Plagiaty". Miałem kilka dni gdzie tylko to u mnie leciało. Świetna płyta. Ciekawa muzycznie i tekstowo. Na pewno wielu z was słyszało w radiu "Rower" czy "Ramydada". Dla mnie jeden z najciekawszych polskich artystów 2005 roku, a "Plagiaty" to najlepsza polska płyta zeszłego roku. _________________ Death On Two Legs - fan nr 13 |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 8:01 pm Temat postu: |
|
|
Nie znam takiego kogoś. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 8:02 pm Temat postu: |
|
|
Ze słyszenia znam niestety tylko kilka piosenek. Niektóre z nich uwielbiam, np.: "Klus Mitroch" z genialnym tekstem ("Wszystkim życzymy źle nam z oczu patrzy" albo "Wiele rąk i zbyt mało głów, o faszyzmie łatwo nic nie mówić"), inne mniej np.: "Konstytucje".
Kilka miesięcy temu mój ojciec złapał straszną fazę na "Rower". I nic dziwnego - wszak to arcydzieło nonsensu!!! "Z powodu karambola obsunął mi się strój"
W każdym bądź razie, Lech Janerka znajduje się wysoko na mojej liście oczekujących uważniejszego posłuchania. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CANDY
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 292 Skąd: LOST CITY OF GOLD
|
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 11:43 pm Temat postu: |
|
|
On wraz z Wojtkiem Waglewskim to dla mnie wyraz polskiego kiczu od , którego uciekam najdalej jak mogę . |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 12:08 am Temat postu: |
|
|
CANDY napisał: | On wraz z Wojtkiem Waglewskim to dla mnie wyraz polskiego kiczu od , którego uciekam najdalej jak mogę . |
zechcesz rozwinąć? _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 12:41 am Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | CANDY napisał: | On wraz z Wojtkiem Waglewskim to dla mnie wyraz polskiego kiczu od , którego uciekam najdalej jak mogę . |
zechcesz rozwinąć? |
To przecież jasne: najdalej, jak można = bardzo daleko. _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 12:47 am Temat postu: |
|
|
Najdalej jak można to właśnie Janerka jest od kiczu. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 8:23 am Temat postu: |
|
|
Lily of the valley napisał: | Najdalej jak można to właśnie Janerka jest od kiczu. |
Pozą - owszem. _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 11:04 am Temat postu: |
|
|
Daj spokoj- kicz? Kicz to Doda albo Ich Troje. Janerke MOZNA oskarzyc o pretensjonalnosc ale KICZ? Ludzie, sprawdzcie w slownikach znaczenie slowa... Kicz to James Blunt, BTW. Cos wtornego, bezwartosciowego, banalnego... To tak jakby oskarzyc Nicka Cave'a o kiczowate teksty albo Yes o kiczowate pioseneczki... Zreszta, inteligentnym artystom zawsze bylo pod gorke- pozniej tylko narzekamy ze Dody i inne Mandaryny nie schodza z pierwszych stron gazet... Chcemy sie skupic na nieco bardziej "poszukujacym" artyscie? U Janerki widze cos, czego u 90% ludzi obecnych w polskim rynku muzycznym nie ma- ciagle poszukiwanie, ciagle eksperymenty, ciagle proby wyrazenia swojego dziwnego swiata... Kicz to Elektryczne Gitary (ktore nota nbene uwielbiam!), Maryla Rodowicz albo De Mono... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Kicz to Elektryczne Gitary (ktore nota nbene uwielbiam!), |
Absolutnie sie nie zgadzam. Jasne,ze zdecydowana wieksozsc utworor Sienkiewicza jesli chodzi o instruemntalistyke to rzeczy latwe,lekkie i przyjemne ale...teksty ma naprwde niebanlne. Nie mozna interpretowac ich w "normalny",doslowny sposob,zawiaraj zawsze ukryta glebie,podwojne znaczenia,przeslanie...A ze na ogol wyrazal on je bardzo protym jezykiem?Coz..geniusz w prosotocie. Czy np. o albumie "Wielka radosc" z 1991 roku mozesz napisac,ze jest kiczem?!
Kiczem z cala pewnoscia sa za to wszelakie jego projekty filmowo,serialowo,teleiwzyjne w ktorych niestety Sienkiewicz ostatnio sie specjalizuje...
p.s.Kiczem tez z pewnoscia nie moga nazwac (dawnej!) maryli Rodowicz ale juz z cala pewnoscia De mono na to miana zasluzyli jak najbardziej! _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 2:43 pm Temat postu: |
|
|
O Maryli myslalem glownie pod katem chaltury jaka uprawia teraz (choc "Malgoska" dla mnie chaltura i kiczem byla zawsze...)... Ja powiedzialem wyraznie ze uwielbiam El Gitary! Ale... OK- ale jesli ten surrealizm tekstowy poparty naprawde przebanalnym podklaldem instrumentalnym (trzy akordy na krzyz- w wiekszosci te same i w tej samej kolejnosci!) nie jest kiczem- to tym bardziej kontestujace i czesto egzystencjalne rzeczy Janerki na miano kiczu nie zasluguja... ALE- moze jak cos dla kogos za trudne to najlatwiej nazwac kiczem... Bo trudne toto jest... Dla mnie Janerka to (z zachowaniem wszelkich proporcji) muzyczny odpowiednik Salvadore'a Dali. Kicz? _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 2:49 pm Temat postu: |
|
|
To ostatnia uwaga to chyba nie do mnie skierowana...Za slabo znam tworczosc Janerki by czuc sie kompetentny w ocenianiu jego jako artysty. W tym temacie wypowidzialem sie tylko i wylacznie w kontekscie Elektryczncyh gitar. _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 3:39 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Dla mnie Janerka to (z zachowaniem wszelkich proporcji) muzyczny odpowiednik Salvadore'a Dali. Kicz? |
Twoja indywidualna opinia, która - moim zdaniem - jest po prostu grubym nadużyciem. _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Avalanche
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 94 Skąd: Prox
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 4:00 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Ja powiedzialem wyraznie ze uwielbiam El Gitary! | Dla mnie Elektryczne Gitary to jak tacy posly Beatlesi :]. Kiedyś lubiłem.. Jakieś 8 lat temu...
Co do Lecha Janerki znam tylko jego 2 ostatnie single. Nie zabardzo przypadły mi do gustu, ba nawet ich nie lubię, więc nie zgłebiałem dalej jego twórczości. |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 4:15 pm Temat postu: |
|
|
Grandville napisał: | Fenderek napisał: | Dla mnie Janerka to (z zachowaniem wszelkich proporcji) muzyczny odpowiednik Salvadore'a Dali. Kicz? |
Twoja indywidualna opinia, która - moim zdaniem - jest po prostu grubym nadużyciem. |
"Z zachwoaniem wszelkich proporcji" - wez to pod uwage.
Ja z Lechem Janerka po prostu nie przepadam choc..."Jezu jak sie ciesze" podoba mi sie bardzo"! Ale juz np. "Rower" bardzo mi sie NIE podoba. _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 4:21 pm Temat postu: |
|
|
q_michal napisał: |
"Z zachwoaniem wszelkich proporcji" - wez to pod uwage. |
Wziąłem. _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 4:59 pm Temat postu: |
|
|
Grandville napisał: | Fenderek napisał: | Dla mnie Janerka to (z zachowaniem wszelkich proporcji) muzyczny odpowiednik Salvadore'a Dali. Kicz? |
Twoja indywidualna opinia, która - moim zdaniem - jest po prostu grubym nadużyciem. |
Ja osobiscie uwazam ze tekstowo jest w tych samych obszarach. Naduzycie? Od kiedy to opinia jest naduzyciem? W ten sam sposob Ty niezgadzajac sie z tym- ja moge twierdzic ze TO wlasnie jest naduzyciem, zwlaszcza slowa kicz. W ten sposob nikt nigdy do niczego nie doszedl
I q_michale- te sotatnie zdanie z poprzedniego postu na ktory odpowiedziales nie bylo skierowane do nikogo w szczegolnosci- bylo po prostu luzno rzucona opinia...
Ja uwazam ze nasz (i jakikolwiek) rynek muzyczny bylby znacznie ciekawszy gdyby bylo wiecej takich dziwolagow jak janerka- nawet jesli inni twierdza ze jest pretensjonalny. Bo to co ja widze to kopiowanie kopii, wszystko takie samo i na jedno kopyto, oryginalnych wykonawcow jak na lekarstwo... I szczerze- co Ci bardziej przeszkadza- Janerka czy Doda?
Zreszta- pewnej czesci tworczosci Lecha nie mozna brac w oderwaniu od TAMTEJ rzeczywistosci lat 80-tych, uwazam ze nabiera ona zupelnie innego wymiaru...
PS
A skoro juz dotknelismy pretensjonalnosci, to tak zupelnie szczerze jest to zarzut ktory CHOLERNIE latwo postawic takiemu na przyklad Emerson, Lake And Palmer... Ktore, zeby nie bylo- tez baaaardzo lubie.
Czy moze mi ktos uzasadnic uzycie slowa kicz? Skoro wyrazona opinia jest oceniona jako naduzycie- chcialbym bardzo poznac kontropinie. Uzasadnienie wyboru takiego okreslenia... Bo bo jesli Janerka to kicz- to jak nazwac warstwe tekstowa "The Lamb Lies Down On Broadway"? Nawet kurcze Gabriel nie wie o czym to cholerstwo jest...! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 5:20 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Grandville napisał: | Fenderek napisał: | Dla mnie Janerka to (z zachowaniem wszelkich proporcji) muzyczny odpowiednik Salvadore'a Dali. Kicz? |
Twoja indywidualna opinia, która - moim zdaniem - jest po prostu grubym nadużyciem. |
Ja osobiscie uwazam ze tekstowo jest w tych samych obszarach. Naduzycie? Od kiedy to opinia jest naduzyciem? W ten sam sposob Ty niezgadzajac sie z tym- ja moge twierdzic ze TO wlasnie jest naduzyciem, zwlaszcza slowa kicz. W ten sposob nikt nigdy do niczego nie doszedl |
Dlatego podkreśliłem, że to moje zdanie. Szkoda, że nie zaznaczyłeś wcześniej, że chodzi Ci o teksty, bo tu rzeczywiście można dostrzec analogię, jeśli chodzi o "odrealnienie".
Zawsze, kiedy wypowiadam się na temat muzyki - nie mam na myśli tekstów, które w muzyce mają znaczenie drugorzędne.
Muzycznie Janerka (podobnie zresztą jak Waglewski) nie jest w stanie mnie zaintrygować.
P.S. Co do "nadużyć" - o niezliczonych opiniach można (w sensie przenośnym) tak powiedzieć . _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 5:43 pm Temat postu: |
|
|
Aaaa! No ja wlasnie o tekstach mowilem odnosnie Dalego- zdecydowanie nie o muzyce! Waglewskeigo sam nie lubie- a Janerka na zywo prezentuje sie czasami z niektorymi rzeczami dosc ciekawie... Ten koncert ktory widzialem przedwczoraj byl niezly, gitarzysta byl naprawdew wysmienity i robil niesamowity nastroj...! I bylo to try razy mocniejsze niz na plytach...! I serio- pojedyncze utwory pachnialy wrecz rockiem progresywnym! (i nie bylo to "Jezu jak sie ciesze", ale np "W naturze mamy ciagly ruch")
Naprawde az tak nie zwracasz uwagi na teksty? Floyd? Czy nawet przeciez Dream Theater... Fakt- sam przyznam ze nikt nie bylby mnie w stanie zauroczyc SAMYM tekstem, ale jesli idzie w parze z dobra muzyka to daje naprawde duzo wrazen (ja juz nie mowie tutaj o Janerce tylko ogolnie ). Octavarium powalilo mnie zarowno melodiami jak i tekstem. W taki sam sposob- beznadziejny tekst potrafi mnie od nagrania odrzucic... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 6:02 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Naprawde az tak nie zwracasz uwagi na teksty? Floyd? Czy nawet przeciez Dream Theater... Fakt- sam przyznam ze nikt nie bylby mnie w stanie zauroczyc SAMYM tekstem, ale jesli idzie w parze z dobra muzyka to daje naprawde duzo wrazen (ja juz nie mowie tutaj o Janerce tylko ogolnie ). Octavarium powalilo mnie zarowno melodiami jak i tekstem. W taki sam sposob- beznadziejny tekst potrafi mnie od nagrania odrzucic... |
Naprawdę. Jedyny walor, który tekst w utworze muzycznym musi spełniać, to jego "kompatybilność" względem muzyki.
To nie jest tak, że teksty mnie nie interesują - na przykład smaczki Octavarium bardzo mnie poruszyły, ale odbieram je jako pewną otoczkę. Jeżeli poszukuję wartości literackich (których oczywiście nie sposób odmówić niektórym tekstom napisanym na potrzeby płyt rockowych) - wolę sięgnąć po Herberta czy Różewicza. Muzyka musi bronić się sama, bo inaczej szkoda mi na nią czasu.
_________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 6:05 pm Temat postu: |
|
|
Grandville napisał: | Muzyka musi bronić się sama, bo inaczej szkoda mi na nią czasu. |
OK- z tym zdaniem nie sposob sie nie zgodzic!!! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 6:08 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Grandville napisał: | Muzyka musi bronić się sama, bo inaczej szkoda mi na nią czasu. |
OK- z tym zdaniem nie sposob sie nie zgodzic!!! |
Lubię takie dyskusje (nawet wywołane nieporozumieniem/niezrozumieniem). _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 6:18 pm Temat postu: |
|
|
No ba- czy nie po to sa Fora _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 6:22 pm Temat postu: |
|
|
I know the guy - "Dobra muza wiecej takich artystow".[/list] |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 9:55 pm Temat postu: |
|
|
No dobra - jeśli kogoś muzyka Janerki nie interesuje, to cóż...jego strata - ale czas może wymienić jakieś tytuły płyt, gdyby jacyś forumowicze mieli ochotę sprawdziś na własne uszy (i dusze) jak smakuje Lech...
Moje słuchanie Janerki zaczęło się dobrych parę lat temu od płyty "Co lepsze kawałki" - czyli składanki największych przebojów. I tę właśnie płytę polecam na początek. Piękne dźwięki, poruszające teksty i wokal, którym Janerka wyrazić potrafi całą gamę odczuć. Kiedy śpiewa na przykład "Nie mów nie - bo będę myślał, że nie" to jest tu wszystko - rozpacz, zaczepność, rozedrganie, ból, bunt, melancholia, prośba, nadzieja... I jak on to robi?!? Na tej płycie można znaleźć dwie najbardziej niepokojące piosenki jakie znam w ogóle, chyba. "Ta zabawa nie jest dla dziewczynek" i "Strzeż się tych miejsc". Tekstowe konkrety: zakamarki, schody, windy i Bar Park - a niepokój mistyczny i wszechogarniający. (Tekst do tego drugiego napisała Bożena Janerka, żona Lecha, która w jego zespole gra na wiolonczeli) (aaa - i jest on o Wrocławiu, więc może także dlatego Fenderek czuje sympatię do Janerki ). Teksty doskonałe i prawdziwe aż do bólu. Ostrzegam - potrafią działać depresjogennie.
Moja ulubiona płyta Janerki to "Historia podwodna". Ulubione piosenki - utwór tytułowy, Niewole, Reformator... Teksty w prostocie mocne:
Pytania są wciąz takie same
Na przykład dlaczego jest źle?
Od kopa do braw
Od gnoju do gwiazd
Tak przecież jest blisko
Że tylko się pytać i śmiać
lub
Pogarda i miłość znów tańczą ze sobą
W tłumie słów
Dzień po dniu
A wolność gdy zechce podchodzi nam
czasem pode drzwi
Skoro świt
A tuż za nią - Klaus Mitffoch oraz Fiu fiu, o których więcej może innym razem. Dużo mnie lubię Bruhahę. Najnowsze dokonanie Janerki - Plagiaty lubię baaardzo, ale zdecydowanie nie polecam tej płyty początkującym, ponieważ jest to Janerka specyficzny, inny, niż na płytach wcześniejszych. Krytykom ta płyta spodobała się bardzo, fanom mniej (także wsród moich znajomych zauważyłam pewne rozczarowanie), natomiast ja uwielbiam ją - także za wspaniały, relaksacyjnie abstrakcyjny wymiar tekstów.
PS. I jeszcze jedno - proszę się nie sugerować "Rowerem" - całe Plagiaty mają zupełnie inny klimat, a ten singiel dość długo mnie wręcz irytował lekko... Ale na przekór temu wrażeniu, kupiłam płytę i nie żałuję. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|