Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak oceniasz WP |
1 |
|
6% |
[ 3 ] |
2 |
|
2% |
[ 1 ] |
3 |
|
8% |
[ 4 ] |
4 |
|
8% |
[ 4 ] |
5 |
|
26% |
[ 12 ] |
6 |
|
47% |
[ 22 ] |
|
Wszystkich Głosów : 46 |
|
Autor |
Wiadomość |
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 4:10 pm Temat postu: J.R.R. Tolkien |
|
|
Nie wiem czy takowy temat już był ale jestem ciekaw waszych opinii na temat tego filmu no i ewentualnie książki.
Dla mnie jako książka cóż się dziwić to arcydzieło. Tolkien ogromnie się postarał i wyszło to co dziś większość ludzi zna.
Film też jest oddany w pełni realiom. Zabrakło kilku momentów, postaci, ale inaczej być nie może. Ode mnie 6 _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Ostatnio zmieniony przez wasdfg7 dnia Nie Cze 27, 2010 3:41 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 4:57 pm Temat postu: |
|
|
Bede bardzo dziwny i powiem...
NIE TRAWIE... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 5:00 pm Temat postu: |
|
|
Uwielbiam!
Od tego zaczęła się moja przygoda z fantastyką, spory kawał czasu temu. Kumpel polecał mi wiele razy, aż uległem i pożyczyłem od niego wszystkie tomy. Już się miałem za nie zabrać, ale stwierdziłem, że lepiej pojmę całośc zaczynając od Hobbita. Tak więc oto, po Hobbicie przeczytałem WP, wpadłem na dobre i przeczytałem Silmarillion - cholernie ciężka lektura. Jakis czas później była premiera filmu, na którą obowiązkowo się udałem. Filmy na podstawie najlepszego czytadła XX wieku uważam za bardzo dobre, pomimo oczywistych braków wynikajacych z obszerności trylogii (vide Tom Bombadil).
Wściekam się, kiedy ktoś ogląda film i nie czyta książki, to prawie jak grzech.
W fantastyce siedzę dalej, jak nie w komputerowej grze, sadze Baldur's Gate i jej kuzynostwie, to w książkach R.A. Salvatore (Drizzt Do'Urden). Tolkien jest ojcem współczesnej fantastyki i dziękuję mu za to, nie ścierpałbym, gdyby elfy były dalej małymi skrzydlatymi pierdołami. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 5:03 pm Temat postu: |
|
|
Przeczytałem 'Hobbita', a następnie wziąłem się za właściwego 'Władcę Pierścieni'... Po pierwszym tomie miałem dosyć. Nuda panie, dłużyzna... Warsztatowo to-to słabe, fabuła prosta jak budowa cepa (idą, idą... idą... idą).
Film nadrabiał co nieco efektami specjalnymi i klimatem.
Film: 4/6
Książka: 2/6
Razem: 3/6 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 5:07 pm Temat postu: |
|
|
Słyszałem jak wiele Tolkien poświecił książce jak i całej trylogi z Silmarillion na czele i szanuje. Film hm, podobał mi sie, trzy, cztery moge dać. Z fantastyki wole Heroes'ów III _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 5:25 pm Temat postu: |
|
|
książke 5
Film 2 i to naciągane. |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 5:53 pm Temat postu: |
|
|
CORAX napisał: |
Tolkien jest ojcem współczesnej fantastyki i dziękuję mu za to, nie ścierpałbym, gdyby elfy były dalej małymi skrzydlatymi pierdołami. |
Mamy mu za co dziękować. Być może gdyby nie on to nie powstałoby ogromnie wielu filmów, książek itp. itd. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Wundżun
Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 289 Skąd: znad Bałtyku
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 6:11 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Bede bardzo dziwny i powiem...
NIE TRAWIE... |
Yesss! Nie jestem sam! _________________ Queen Corner online - magazyn o Queen tworzony przez fanów dla fanów!
GOD SAVE THE QUEEN! (and Paul Rodgers) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Dołączył: 16 Lut 2005 Posty: 305 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 7:08 pm Temat postu: |
|
|
Wundżun napisał: | Fenderek napisał: | Bede bardzo dziwny i powiem...
NIE TRAWIE... |
Yesss! Nie jestem sam! :wink: |
To jest nas już trzech :P Na filmie w kinie zasnąłem ;) _________________ Music will be my mistress, lovin' like a whore... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 7:41 pm Temat postu: |
|
|
bardzo lubie.. nie jestem moze wielkim maniakiem, ale swietnie mi sie czytalo i ogladalo... najpierw widzialem pierwsza czesc, potem przeczytalem calosc + hobbita (po angielsku), a pozniej zobaczylem w kinie wszystkie czesci jednej nocy w wersjach rezyserskich i NIE usnalem hehehe... teraz niedlugo zamierzam zabrac sie za silmiarillion w oryginale, ktorego kupilem w londynie w charity shopie za chyba funta dla swojej kolezanki.. podobno czyta sie cholernie ciezko, ale sprobowac trza _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Mam dość dwuznaczny stosunek do tej serii. Z jednej strony - to była pierwsza Wielka Fantastyka...od Tolkiena można powiedzieć wszystko się zaczęło. Jego wpływ na późniejszy odbiór tego gatunku a także na twórców jest nie do przecenienia. Tego nikt mu nie zabierze.
Poza tym, fascynujący jest ogrom pracy jaką wykonał by stworzyć świat razem z jego językami itd. Epickość jego dzieła potrafi porwać...ten świat potrafi zaintrygować, ma swój romantyzm (ech ci elfowie z nabrzeży).
Sam motyw Pierścienia jest też bardzo ciekawy.
Jednocześnie jednak, ten świat jest epicki, jest wzniosły i wspaniały...ale też...pusty. Teatralny, archaiczny i nadęty. Ileż więcej życia, pasji, emocji jest chociażby u Sapkowskiego. Bohaterowie u Tolkiena nie mówią lecz przemawiają, nie chodzą lecz kroczą. Nie jedzą, nie pieprzą się, nie mają opryszczki i kataru siennego.
Poza tym, konflikt pokazany w WP jest strasznie manichejski: zły i paskudny Sauron, wcielenie wszystkiego co najgorsze w świecie, a naprzeciw: szlachetni acz nieco wieśniaccy hobbici, piękne do obrzydzenia elfy, wspaniali rycerze, Światłośc i takie tam bzdury. Są może i zdrady - Saruman itd. ale są to zdrady papierowe, bez krzty życia. A gdzie "umiarkowani zwolennicy Saurona" żeby sparafrazować czyjąś wypowiedź?
Ja wiem, że Tolkien był konserwatywnym katolikiem i to musiało odbić się na jego twórczości...nie było w niej miejsca na "postmodernistyczne"wątpliwości. A szkoda. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 8:04 pm Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | teraz niedlugo zamierzam zabrac sie za silmiarillion w oryginale, ktorego kupilem w londynie w charity shopie za chyba funta dla swojej kolezanki.. podobno czyta sie cholernie ciezko, ale sprobowac trza |
Mój kruku, przygotuj się na prawdziwą katorgę zmieszaną z literacką ucztą! Tymbardziej, że zabierasz sie do tego w oryginale - ja podołałem tylko przekład. Silmarillion to prawdziwe wyzwanie, nalezy stawić mu czoła! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 8:14 pm Temat postu: |
|
|
Książka - 6 (i tyle zaznaczyłam w ankiecie, bo książka to podstawa)
Film - 5 _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
anka
Dołączył: 23 Mar 2005 Posty: 211 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 8:38 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię . Dałam 6. przeczytałam wszystkie części. Filmy mi się podobały ale ostatnia część wydawała się być trochę naciągana. |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Gdy oglądałem film to pamiętam jak dziś że modliłem się tylko o to by wątek Froda i Sama się już skończył. Według mnie jest ten wątek najnudniejszy, ale dla takiej bitwy na polach Pellenoru warto było oglądać ten film.
"Frodo patrz to olifanty, nikt nam nie uwierzy że je widzieliśmy" _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 2:57 pm Temat postu: |
|
|
Przeczytałem pierwszą i drugą część Władcy. Użekła mnie pierwsza część filmowej adaptacji, która ma w sobie tą niepowtarzalną magię jakiej nie ma w dwóch następnych częściach (zbyt hollywoodzko). Do pierwszej części skomponowano także najlepszą muzykę, która jest piękna, tajemnicza i miejscami niezwykle mroczna. Jest to wg mnie jeden z najlepszych filmów fantazy. Nigdy nie zapomne momentu kiedy Frodo stoi zapłakany na brzegu rzeki i nagle słychać słowa "Chciałbym aby pierścień nigdy do mnie nie trafił"
Cudo!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 3:12 pm Temat postu: Re: Władca Pierścieni |
|
|
wasdfg7 napisał: | Nie wiem czy takowy temat już był ale jestem ciekaw waszych opinii na temat tego filmu no i ewentualnie książki.
|
ewentualnie? Nie glosuje
Ksiazke bardzo lubie (ale bez przesadnego uwielbienia), fabularnie nic specjalnego, ale slicznie napisane.
Filmu nie trawie, zreszta, jak juz wiele razy pisalem, medium jakim jest kinematografia kompletnie do mnie nie przemawia. _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 3:55 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzu
Dołączył: 29 Sty 2006 Posty: 47
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 4:07 pm Temat postu: |
|
|
Count me in. Podobnie jak ty podchodziłem do tej książki parę razy, ale to nie dla mnie. Nie wiem czym sie ludzie tak podniecają, muzyka jest lepsza |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 5:28 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: |
Poza tym, konflikt pokazany w WP jest strasznie manichejski: zły i paskudny Sauron, wcielenie wszystkiego co najgorsze w świecie, a naprzeciw: szlachetni acz nieco wieśniaccy hobbici, piękne do obrzydzenia elfy, wspaniali rycerze, Światłośc i takie tam bzdury. Są może i zdrady - Saruman itd. ale są to zdrady papierowe, bez krzty życia. A gdzie "umiarkowani zwolennicy Saurona" żeby sparafrazować czyjąś wypowiedź?
Ja wiem, że Tolkien był konserwatywnym katolikiem i to musiało odbić się na jego twórczości...nie było w niej miejsca na "postmodernistyczne"wątpliwości. A szkoda. |
Trudno o "umiarkowanych zwolenników" wśród głównych postaci konfliku, gdy toczy się wielka, wszechogarniająca wojna. A to jest właśnie kontekst, w jakim rozgrywa się akcja Władcy. To po pierwsze.
A po drugie - nazwijmy to "postmodernistyczne" wątpliwości, tez można zauważyć. Kluczową niejednoznaczną postacią jest tu Gollum. Jak katalizator wywołujący różnorakie reakcje tych, którzy po stronie Dobra. I ogromnie ważna, bardzo mądra rozmowa Gandalfa z Frodem na ten temat... Ale nie tylko Gollum. A Boromir? A - momentami - Bilbo? A elfy, które może i "obrzydliwie" piękne, ale również - zdystansowane do tego świata? A Theoden? A namiestnik Gondoru - Denethor? A różne "egzotyczne ludy" na "olifantach", będące po prostu lennikami Saurona? Władca Pierścieni jest ogromnie bogaty w znaczenia, w tym - w niejednoznaczności z czysto "ludzkiego" punktu widzenia własnie. Bo w sensie metafizycznym, abstrakcyjnym, to - owszem - są dwie siły Dobro i Zło. W świecie ludzkim mogą być szarości. Ale Tolkien - jako chrześcijanin (wszystko jedno, czy konserwatywny, czy nie) wierzył, że w świecie Boskim szarości nie ma. I co w tym złego? _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 1:48 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Jednocześnie jednak, ten świat jest epicki, jest wzniosły i wspaniały...ale też...pusty. Teatralny, archaiczny i nadęty. Ileż więcej życia, pasji, emocji jest chociażby u Sapkowskiego. Bohaterowie u Tolkiena nie mówią lecz przemawiają, nie chodzą lecz kroczą. Nie jedzą, nie pieprzą się, nie mają opryszczki i kataru siennego.
Poza tym, konflikt pokazany w WP jest strasznie manichejski: zły i paskudny Sauron, wcielenie wszystkiego co najgorsze w świecie, a naprzeciw: szlachetni acz nieco wieśniaccy hobbici, piękne do obrzydzenia elfy, wspaniali rycerze, Światłośc i takie tam bzdury. Są może i zdrady - Saruman itd. ale są to zdrady papierowe, bez krzty życia. A gdzie "umiarkowani zwolennicy Saurona" żeby sparafrazować czyjąś wypowiedź?
Ja wiem, że Tolkien był konserwatywnym katolikiem i to musiało odbić się na jego twórczości...nie było w niej miejsca na "postmodernistyczne"wątpliwości. A szkoda. |
Le_mmor! dziekuje! Do tej pory nie wiedzialem czemu nie lubie Wladcy Pierscieni! To jest dokladnie POWOD!!! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 5:59 pm Temat postu: |
|
|
Heh, zapewne można tak odbierać Władcę, choć jest to jawne niezauważanie/zaprzeczanie istnieniu CAŁEJ MASY wątków i znaczeń, które są zupełnie niezgodne z tym, co pisał Le_mmor, a których przykłady podałam w poprzednim poście. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:06 pm Temat postu: |
|
|
I coś podobnego starałem się udowodnić w temacie o Gwiezdnych Wojnach, ale niestety nikt ich nie dostrzegł...
Co do samego Władcy Pierścieni - lubię CORAX'a, dlatego powiem tyle, że widziałem film, książki nie czytałem. Bardzo mi się podobał, ale jakoś szczególnie w pamięci nie zapadł.
Oczywiście sprawiając przyjemność CORAX'owi nie mówię nic na postacie, których w filmie nie było, że "Jaki ....?", bo Jemu chyba o to chodzi. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:07 pm Temat postu: |
|
|
Moze, fakt jest jednak taki ze nie chcialo mi sie tych watkow szukac i rzeczywiscie, ten czarno-bialy swiat mnie bardzo ale to bardzo zmierzil... Najbardziej mnie zmierzily te hobbity- nie pytajcie czemu...
No i ta pompatycznosc mnie kompletnie odrzucila, to przemawianie, ten patos... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:12 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | I coś podobnego starałem się udowodnić w temacie o Gwiezdnych Wojnach, ale niestety nikt ich nie dostrzegł... |
Nikt nie dostrzegł? No a przykład Anakina Skywalkera? Gdyby było więcej bohaterów takich jak on, to może Dobro w GW nie robiłoby wrażenia obrzydliwie krystalicznego... Dlatego też nie lubię Star Wars . _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:15 pm Temat postu: |
|
|
Nie o to mi chodzi, tam jest trochę innych wątków, o których zapewne nie wiesz. Ale tutaj Star Wars zostawiamy w spokoju... _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 10:04 am Temat postu: |
|
|
Władca Pierścieni to majstersztyk czy to jeżeli chodzi o film czy książkę. W szczególności to drugi. Muzyka była genialna, postarali się nad tym by oprawić ten film w coś zachwycającego. Powiem to któryś raz z kolei, jest to poprsotu genialne. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 12:21 pm Temat postu: |
|
|
Jaki tam majstersztyk... Pierwsza czesc byla nudna jak flaki z olejem... Ida tutaj po to by dojsc i pojsc dalej, dochodza,a le to nie tu wiec ida dalej a potem sie rozchodza i po trzecg kuzwa godzinach nikt nigdzie nie doszedl... Nie wiem, moze za bardzo cenie swoj wolny czas... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 2:31 pm Temat postu: |
|
|
Wielu mówi, że III część jest najlepsza, że takiej bitwy na końcu jeszcze nie było nigdzie itd. Ja się z tym nie zgadzam, najbardziej lubię Dwie Wieże - i bitwę, i ogólnie cały film. Natomiast część I trochę przynudzała, ale to był bardziej wstęp. W seriach bardzo często tak jest - w Gwiezdnych Wojnach I część też jest trochę nudnawa, bo wszystko jest przedstawiane itd. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 9:47 am Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Jaki tam majstersztyk... Pierwsza czesc byla nudna jak flaki z olejem... Ida tutaj po to by dojsc i pojsc dalej, dochodza,a le to nie tu wiec ida dalej a potem sie rozchodza i po trzecg kuzwa godzinach nikt nigdzie nie doszedl... Nie wiem, moze za bardzo cenie swoj wolny czas... |
Ale tak naprawdę film trwa jeszcze 6 godzin, których nadrabia się wszystkie braki z pierwszej części. A poza tym jak nie doszli, a Rivendell (chyba tak się pisze, a jeszcze wcześniej Bree, Moria, Lorien. Uważasz, że te miejsca nie zasługują na uwagę. A potyczka drużyny w Morii, przecież to było piękne. Nie zrozumiem wszystkich ludzi, ciebie staram się zrozumieć , ale nie potrafię. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|