Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o Gwiezdnych Wojnach? |
Uwielbiam! Kocham! |
|
23% |
[ 11 ] |
Bardzo lubię |
|
21% |
[ 10 ] |
Lubię |
|
14% |
[ 7 ] |
Wiszą mi - nie lubię jakoś szczególnie, ale też nie mam nic przeciwko |
|
8% |
[ 4 ] |
Nie przepadam |
|
8% |
[ 4 ] |
Nie lubię |
|
8% |
[ 4 ] |
Nienawidzę! |
|
14% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 47 |
|
Autor |
Wiadomość |
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 1:02 am Temat postu: Star Wars |
|
|
Wiem, wiem, jest temat o filmach, ale myślę, że ten, podobnie jak o Harrym Potterze, nadaje się na osobny. Lubicie Gwiezdne Wojny? Muszę się przyznać, że dostałem hopla na ich punkcie. Całą historia wydaje mi się ciekawa, fabuła niezwykła i oryginalna. I moim zdaniem absolutnie nie są to przereklamowane filmy, których jedyną atrakcją są efekty specjalne. To ma w sobie psychodelię, różne przesłania, aluzje, trzeba tylko nad tym pomyśleć. Wiele mądrego można wyciągnąć. Przyznam się, że po części inspiracją do założenia tematu było dopiero niedawno, nieźle spóźnione, oglądnięcie "Zemsty Sithów" (lub "Zemsty Shitów", jak jest napisane na pożyczonej przez ojca płycie ). Podoba mi się ta część jak jasna cholera Fakt, starsze części są lepsze, po prostu klasyka, ale jednak nie ciekawi was jak to wszystko było, jak się zaczęło i przebiegało? Jak dla mnie nawet dobrze, że Lucas postanowił kręcić całą serię właśnie w ten sposób - to wydaje mi się nawet ciekawsze. Zresztą - jak dla mnie on MUSIAŁ to mieć już ułożone w całości od razu. Niemożliwe, by wszystko tak się zgadzało, jak dla mnie. Jest jednak jeden zdecydowany błąd wynikający z czasu - akcja nowych części jest starsza, a technologia nieporównywalnie lepsza.
Jak dla mnie kamień milowy i chyba jeden z najbardziej znanych filmów wszechczasów (jeśli nie najbardziej). No i wciąż mam nieodparte wrażenie, że inspiracją było po części Dark Side Of The Moon - Ciemna Strona Mocy, przemiana z dobrego w zło w sposób niebanalny. Ta płyta Pink Floyd kojarzy mi się z czymś podobnym. No i wypowiem się o konkretnych częściach:
Mroczne Widmo - dla mnie najmniej ciekawe, choć wiadomo - to były początki. Lubię najmniej.
Atak Klonów - tu już trochę lepiej od poprzedniej części, wszystko powoli zaczyna się wyjaśniać. Ale...lepsze od Mrocznego Widma - niczego więcej.
Zemsta Sithów - zdecydowanie najlepsza część z tych nowych, mroczna, nawet wzrusza, wszystko się wyjaśnia, co się stało i dlaczego. Przeciekawa. Chyba moja druga ulubiona.
Nowa Nadzieja - ze starych lubię najmniej. Pewnie też ze względu na to, że bohaterowie są w duzej mierze przedstawiani. Ciekawe momenty to dla mnie przede wszystkim opowieści Obi-Wana. Ale też pewnie dlatego, że bardziej wolę zakończenia niż te początki.
Imperium Kontraatakuje - świetny film! Po sukcesie jaki odniosła Nowa Nadzieja, Lucas powtórzył geniusz, jeśli nie stworzył jeszcze większego. Również mroczna, ciekawa, ta scena, w której Vader mówi, że jest Ojcem Luke'a....niesamowita sprawa. No i przeskok w efektach specjalnych w porównaniu z poprzednikiem ogromny.
Powrót Jedi - mówi się, że ta część jest najsłabsza ze starych. A to moja ulubiona Wzruszające zakończenie całej historii, odkupienie win, po prostu świetny koniec. Kocham końce
Tylko proszę, nie mówcie mi, że te filmy to tylko i wyłącznie efekty specjalne
Ogólnie cała saga dostaje ode mnie 6-/6.
Piszcie co myślicie na temat Gwiezdnych Wojen
PS. I niech Moc będzie z Wami _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Hoder
Dołączył: 20 Lis 2003 Posty: 657 Skąd: Marklowice/Poznań
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 2:28 am Temat postu: |
|
|
zawsze lubiłem Gwiezdne Wojny. nigdy jakoś nie wgłębiałem się w ten temat, ale denerwowało mnie właśnie stwierdzenie, że to jest tylko i wyłącznie film akcji i gdyby nie efekty nie byłoby czego oglądać (a dosyć często spotykam się z taką opinią... ciekawe jest to, że szczególnie kobiety cierpią na tą chorobę ). historia jest kapitalna!! bardzo wciąga a efekty specjalne jeszcze dodają smaczku. jak dla mnie między lubię a bardzo lubię (zaznaczyłem to pierwsze jako, że nigdy mnie nie porwało jakoś mocniej).
i mam jeszcze takie małe pytanko: gdzieś kiedyś słyszałem, że planowane jest zrobienie 3 części jeszcze (7-9). ale nie wiem czy to tylko plotka lub pobożne życzenie niektórych fanów. _________________ czemu bracie robisz ku*wę z muzyki |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 7:00 am Temat postu: |
|
|
Nie lubię. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 8:33 am Temat postu: |
|
|
Jestem za, a nawet przeciw... no może nie od razu przeciw, ale nie czuję tego powera, jaki wielu ludzików ciągnie do tej sagi. Ogólnie nie mam nic przeciwko, fajne filmy, ciekawie się ogląda. Mój kuzyn ma totalnego fioła na tym punkcie, co czasami jest powodem różnych dziwacznych dyskusji. Ale tak poza tym to mi nie przeszkadza. Pompa z tych, co do tego stopnia się wciągnęli, że wierzą we wszystko co Lucas im przedstawił, oraz dążą do władania 'mocom' (a są tacy, głównie w USA). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:43 am Temat postu: |
|
|
Nie przepadam- watpie zebym kiedys "przepadl"...
Widzialem wszystkie oprocz III- i nie spieszy mi sie... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
czarny39
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 246
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 11:51 am Temat postu: |
|
|
nienawidzę |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 12:14 pm Temat postu: |
|
|
oglądałem wszystkie części. Cżeści IV- VI lubie, natomiats części I- III, nie umywają się do wcześnijejszych, nie ten klimat i wogóle. Zaznaczyłem "lubie", ale tylko z sentymentun do części IV i VI. |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 12:20 pm Temat postu: |
|
|
Generalnie nie lubię, nie oglądałem (no możę przypadkiem jakieś fragmenty, ale to pewnie dlatego, że nic nie znalazłem innego w TV ), ale skoro tylu ludzi to wciąga to niech sobie będą te wszystkie Star Warsy Mnie nie przeszkadza _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Ostatnio zmieniony przez PiotreQ dnia Wto Sty 10, 2006 2:13 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Hm... nie lubię. Jak dla mnie nadmiar efektów specjalnych, wolę się skupić na czymś innym. W przypadku Star Warsów - nie mam na czym, bo fabuła mi się nie podoba, zbyt pogmatwana a równocześnie zbyt prosta, historia banalna z przewidywalnym zakończeniem. Najciekawsi są IMO bohaterowie - zawsze lubiłam tych 'skażonych' garstką zła Podoba mi się postać Anakina Skywalkera, a więc, co za tym idzie, Darta Vadera (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam - także w pisowni). No i czasem fajnie jest porobić sobie jaja z sagi, gdy na WF-ie nic się nie dzieje . Reasumując - nie lubię, ale niektóre aspekty są ciekawe. _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 4:04 pm Temat postu: |
|
|
Nie,nie i jeszcze raz Nie.
Niedobrze mi się robi jak to widzę w TV |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 4:08 pm Temat postu: |
|
|
Naprawdę nikt tego nie lubi?
Qnegunda napisał: | Jak dla mnie nadmiar efektów specjalnych, wolę się skupić na czymś innym. |
Okay, rozumiem doskonale, że dla Ciebie, ale.....naprawdę nie ma się tutaj nad czym skupić?
Qnegunda napisał: | zbyt pogmatwana a równocześnie zbyt prosta, historia banalna z przewidywalnym zakończeniem. |
BANALNA Niby dlaczego tak twierdzisz? Czemu banalne? Tyle filmów czerpie wzorce, na te czasy to był sam szczyt. Na pewno nie banalna Nad tym trzeba pomyśleć, to nie jest tak, że Luke sobie ocalił Ojca i jest radocha. Oczywiście mówiąc to nic nie sugeruję wobec Ciebie.
Qnegunda napisał: | Darta Vadera |
Dartha Vadera
Ach, aż wierzyć mi się nie chce w to, co czytam _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 4:18 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Naprawdę nikt tego nie lubi?
Qnegunda napisał: | Jak dla mnie nadmiar efektów specjalnych, wolę się skupić na czymś innym. |
Okay, rozumiem doskonale, że dla Ciebie, ale.....naprawdę nie ma się tutaj nad czym skupić? |
IMO nie.
Misiu napisał: | Qnegunda napisał: | zbyt pogmatwana a równocześnie zbyt prosta, historia banalna z przewidywalnym zakończeniem. |
BANALNA Niby dlaczego tak twierdzisz? Czemu banalne? Tyle filmów czerpie wzorce, na te czasy to był sam szczyt. Na pewno nie banalna Nad tym trzeba pomyśleć, to nie jest tak, że Luke sobie ocalił Ojca i jest radocha. Oczywiście mówiąc to nic nie sugeruję wobec Ciebie.
Qnegunda napisał: | Darta Vadera |
Dartha Vadera |
Pisząc banalna miałam na myśli to, że szybko można było dojść do wniosku, że szlachetni, krystaliczni i dobrzy Jedi zwyciężą nad Złem i Imperatorem (Imperratorem?), a ci, którzy czystości ducha i ciała nie zachowają, zejdą na Ciemną Stronę Mocy (vide Anakin Skywalker), ale potem przed śmiercią przekonają się, że źle postępowali. Jak dla mnie - banalne, wzorzec jest wykorzystywany w wielu filmach, a ja niezbyt lubię happy endy, które są definitywnymi końcami "i żyli długo i szczęśliwe". Lubię, gdy historie pozostawiają nutkę niepewności, gdy zmuszają do zadawania pytań 'Co się jeszcze może wydarzyć?'. A zwycięstwo dobra nad złem jest wyświechtanym wzorcem i niczego nowego nie zapowiada. A czy na tamte czasy to był szczyt...? Nie sądzę... Walka krystalicznego dobra z mrocznym złem była wykorzystywana wcześniej. _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 4:28 pm Temat postu: |
|
|
Qnegunda napisał: | IMO nie. |
No moim zdaniem tam są co najmniej jeszcze 3 dobre wątki do prześledzenia i przemyślenia.
Qnegunda napisał: | Pisząc banalna miałam na myśli to, że szybko można było dojść do wniosku, że szlachetni, krystaliczni i dobrzy Jedi zwyciężą nad Złem i Imperatorem (Imperratorem?), a ci, którzy czystości ducha i ciała nie zachowają, zejdą na Ciemną Stronę Mocy (vide Anakin Skywalker), ale potem przed śmiercią przekonają się, że źle postępowali. |
Tylko że w tym przekonaniu się tkwi coś, nad czym warto się zastanowić. Imperatora Palpatine'a
Qnegunda napisał: | Lubię, gdy historie pozostawiają nutkę niepewności, gdy zmuszają do zadawania pytań 'Co się jeszcze może wydarzyć?'. |
Tu równie dobrze można by zadać takie pytanie.
Qnegunda napisał: | czy na tamte czasy to był szczyt...? Nie sądzę... Walka krystalicznego dobra z mrocznym złem była wykorzystywana wcześniej. |
Ale nie w tej postaci, tak wielowątkowej. No i sprawa drugorzędna - efekty, to był przełom. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 4:41 pm Temat postu: |
|
|
Film rzeczywiscie przesiąkniety efetkami, smiesznymi stworkami [Po jaką cholerę, tym białym ludką{armia Vadera} te cholerne maski, przeciez to im pewnie utrudnia zycie] kiczowaty, choc scena [Luk, ja sem tvój tatinek] jest dobra, mimo wszystko wole starsze wersje, gdyż te nowe to juz przesada z efektami, troche bezsensu żeby aktor prawie nic nie musiał robic, a wszystkim zajmą sie graficy, zreszta to tez zarzut w strone Władka [Władca Pierscieni]
SS. Lepsza od Flasha, jednak do Ojca Chrzestnego, Lotu nad kukułczym gniazdem i tym podobnych brakuje tyle, ze az mnie boli _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Dołączył: 16 Lut 2005 Posty: 305 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 4:49 pm Temat postu: |
|
|
...and I don't like Star Wars! _________________ Music will be my mistress, lovin' like a whore... |
|
Powrót do góry |
|
|
Emek
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 259 Skąd: Holandia/Jelenia Góra
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 5:21 pm Temat postu: |
|
|
czarny39 napisał: | nienawidzę |
Podpisuje się pod tym _________________
"In this country, you gotta make the money first. Then when you get the money, you get the power. Then when you get the power, then you get the woman."
"You fuck wit me, you fuckin' wit da best" |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 6:25 pm Temat postu: |
|
|
ja niestety rowniez... obejrzalam raz, atak klonow, ze sceptycznym nastawieniem - niedobrze mi sie robi, jak widze te wszystkie wyimaginowane zabawki przyszlosci... _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 6:54 pm Temat postu: |
|
|
Nie przepadam, a nawet nie lubię. Wielkiego aktorstwa tam nigdy nie było (z jednym wyjątkiem). Było wiele lepszych filmów i wiele lepszych powstanie. Film może innowacyjny i wcale nie taki zły, ale w stosunku do tego, co się o nim mówi, jest przereklamowany. Jedyną częścią, którą lubię jest/było "Mroczne widmo". |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 7:05 pm Temat postu: |
|
|
Eeee... wszyscy najeżdżają to i ja się wypowiem. Nigdy mnie do tego nie ciągnęło, uważam to za kiczowatą bajkę dla (nie)grzecznych dorosłych... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rzodek
Dołączył: 27 Kwi 2004 Posty: 106 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 7:28 pm Temat postu: |
|
|
A ja jestem takim małym fanem SW , choć bardziej mi sie podoba stara trylogia ( w nowej świat przedstawiony jest troche zbyt kolorowy jak na mój gust) a moim ulubionym epizodem jest V- ma najlepszy klimacik.
I przyznaje, że czasem te filmy irytują mnie beznadziejnymi dialogami na poziomie 3 klasy szkoły podstawowej, "humorem" i żałosnymi postaciami... Ilekroć widze tego debila Jar Jara to krew..eee Moc sie we mnie gotuje
Cytat: | jednak do Ojca Chrzestnego, Lotu nad kukułczym gniazdem i tym podobnych brakuje tyle, ze az mnie boli |
Eee...sorry ale porównywanie SW do wyzej wymienionych filmów i im podobnym jest z lekka chybione... _________________ You'll Never Walk Alone!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 7:32 pm Temat postu: |
|
|
Rzodek napisał: | Eee...sorry ale porównywanie SW do wyzej wymienionych filmów i im podobnym jest z lekka chybione... |
Misiu zaprzeczył jakoby ten film był banalny, dla mnie kino niebanalne to własnie w/w filmy
Tymbardziej ze filmy te są z podobnego okresu czasowego _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
Ostatnio zmieniony przez Kuba dnia Wto Sty 10, 2006 10:13 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:05 pm Temat postu: |
|
|
Porównanie jak najbardziej wskazane. Ba! ja nawet uważam, że Star Wars nie osiągnęły nigdy ani humorem, ani inteligencją, ani przesłaniem poziomu takiego niepozornego filmu jak np. Dzień Świra.
PS.
Kuba napisał: | nie banalne |
Piszemy razem |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:12 pm Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: | PS.
Kuba napisał: | nie banalne |
Piszemy razem |
Tak własnie mysłałem
CO do humoru, to akurat Star Warsy nie są komedią, wiec nie musza byc smieszne [ale zeby było śmieszniej, są! ] Ale zgodze sie co do inteligencji, Warsy nie niosą za soba zadnego przekazu _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
Ostatnio zmieniony przez Kuba dnia Wto Sty 10, 2006 10:22 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:20 pm Temat postu: |
|
|
fanem nie jestem, wielkim znawca tez nie.. ale jak leca to zazwyczaj ogladam... zdecydowanie lepsze byly czesci wczesniejsze.. te ostatnie sa zbyt efekciarskie... ale maja jeden niezaprzeczalny atut w osobie pewnej natalii _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:22 pm Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: | CO do humoru, to akurat Star Warsy nie są komedią |
Dzień Świra też komedią nie jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: | Kuba napisał: | CO do humoru, to akurat Star Warsy nie są komedią |
Dzień Świra też komedią nie jest. |
Jest komedią, bardzo smieszną, a zarazem bardzo smutną _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:43 pm Temat postu: |
|
|
Nie jest komedią, na pewno. Jest to w zasadzie dość przygnębiający film, a walory typowe dla komedii to tylko płaszczyk, pod którym kryje się bardzo smutny dramat Adasia Miauczyńskiego.
Ale na stwierdzenie tego faktu potrzebowałem 3-4 oglądnięć filmu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 10:55 pm Temat postu: |
|
|
Powiem tak jest to komedia, z bardzo madrym morałem/przekazem, oglądajac go zlewałem ostro, jednak jak mówiłem w innym temacie, przygnębił mnie on Kwestia interpretacji _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2006 12:12 am Temat postu: |
|
|
Kuba - Lot Nad Kukułczym Gniazdem to genialny film. Ale nie zapominaj o jednym - to jest na podstawie książki. Poza tym - to jeden z filmów wszechczasów, ale wcale nie dyskredytuje Gwiezdnych Wojen. Przesłanie to na pewno w sobie ma i nie zgadzam się w tym choćby w 0,00001 %. Faktem jednak jest, że wiele jest zakryte efektami, na które wszyscy zwracają największą uwagę i mają przez nie ten film za przereklamowany.
Rzodek - teksty Jar-Jara przede wszystkim są takie głupie, bo....to dubbing. Dubbing psuje bardzo wiele no i w ogóle nie znoszę go _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2006 10:39 am Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: | Nie jest komedią, na pewno. |
Nazywa sie to tragikomedia. Film jest ostro przygnebiajacy is mutny, ale tez rzalem na nim jak glupi. Wiec... tragikomedia...
Nie wiem- Star Wars dla mnie jest przecietne... Po prostu. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|