Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stone Cold
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 886 Skąd: Gdańsk / Bristol
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 2:12 am Temat postu: |
|
|
Fairy King napisał: |
Co do Ferrari - nie trawię stylistyki ich wnętrz, także nie pałam pragnieniem do posiadania produktów tejże marki Zdecydowanie bardziej do gustu przypada mi Bentley i Aston Martin, których wszystkie modele przyprawiają mnie o westchnienia Jeśli zaś chodzi o superszybkie auta, to tu rządzi Bugatti Veyron.
Co do Citroena - masz na myśli to futurystyczne "coś"? :> Zupełnie nie gustuję w takich dziwactwach. A fanem Citroena też raczej nie jestem, chociaż podobają mi się nowe Citroeny klasy C, mianowicie nowe C4 a przede wszystkim DS4. | Fakt, kwestia gustu bo ja mam dokładnie takie zdanie o niemieckich samochodach jak ty o Ferrari a BMW serii 3 czy 5 absolutnie nie trawie - dla mnie to samochody są absolutnie bez duszy. Nie ma porównania do chociażby Hondy S2000. Odnośnie Citroena i generalnie francuskiej myśli motoryzacyjnej to ja również nie jestem jakimś wielkim fanem zwłaszcza po C5-tce i Clio Citroenem GT bym nie pogardził. Moim skromnym zdaniem wyróżnia sie na tle wiecznie tak samo wyglądających Astonów bądź Jaguarów. Dodatkowo myśle że to zajebiste uczucie mieć samochód który doczekał się jedynie wyprodukowania 6-20 sztuk (różne wersje słyszałem/czytałem) na świecie.
Odnośnie Lemura to hmmm współczuje bo sam władowałem 3tys funtów w naprawy i uczucie że nie wyciągnie się tego z powrotem doprowadzało mnie do szału. O sprzedaży nie myślałem bo skoro prawie wszystko naprawiłem to chciałem mieć jeszcze jakiś użytek z samochodu, który jak juz wspomniałem się nie zwróci _________________ And that's the bottom line because Stone Cold Said So!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 1:16 pm Temat postu: |
|
|
Stone Cold napisał: | Fakt, kwestia gustu bo ja mam dokładnie takie zdanie o niemieckich samochodach jak ty o Ferrari a BMW serii 3 czy 5 absolutnie nie trawie - dla mnie to samochody są absolutnie bez duszy. Nie ma porównania do chociażby Hondy S2000.
|
No właśnie kwestia gustu, bo moim zdaniem to właśnie Honda S2000 absolutnie nie ma duszy i w ogóle auta tego typu mnie nie pociągają
W ogóle jeśli chodzi o Hondę to podoba mi się jedynie nowy Accord, a poza tym to właśnie o Hondzie bym powiedział, że to auta kompletnie bez duszy Szczególnie obecny Civic - tragedia, a wcześniejszy - jeszcze większa tragedia. W ogóle wszystkie generacje civica określiłbym jako bezduszna tragedia Kontynuując wątek Hondy, moja mama ma Hondę City i czasem nią jeżdżę po mieście aby nie fatygować mojej piątki i podtrzymuję moje zdanie o Hondach. Auto to fajnie się sprawuje w mieście, jest jak na swoją klasę świetnie wykonane, ale generalnie trudno by wzbudzało czymś zachwyt. No a przy większych prędkościach fatalnie się prowadzi.
Wracając do włoskich aut - wśród nich jest najwięcej tych, które najmniej lubię. Ferrari, jak już wspomniałem, kompletnie nie trawię za wnętrza, aż nie mogę uwierzyć, kiedy widzę zdjęcia wnętrz tych samochodów i mam świadomość ile one kosztują. Mam wrażenie, że to jakiś żart.. Ja rozumiem ideę spartańskości wnętrza, ale żeby to miało jakiś ład stylistyczny.. Już wolę zdecydowanie stylistykę wnętrz Lamborghini - proste, sportowe, ale szykowne. Zresztą w ogóle wolałbym Lamborghini od Ferrari. (A propos Ferrari - niemalże codziennie przechodzę koło salonu Ferrari na Nowym Świecie, gdyż instytut na którym studiuję znajduje się bardzo blisko )
Co do kolejnych niezbyt lubianych przeze mnie włoskich aut, istotną rolę odgrywa Alfa Romeo - nie rozumiem często spotykanego upodobania do niektórych aut tej marki Afla 156 to moim zdaniem jedno z brzydszych wszech czasów (przede wszystkim we wnętrzu, ale i z zewnątrz jest niewiele lepiej). No i poza przykrymi doznaniami estetycznymi, które wywołuje ten model, powszechnie znana jest też ich niezbyt wysoka jakość
W przypadku Alfy również jest wyjątek - mianowicie 159 albo Brera, które stylistycznie bardzo mi się podobają, szczególnie z zewnątrz.
Kolejne ogniwo - Lancia, bardzo podobała mi się Lancia Thesis, ale już jej nie produkują, teraz się wzięli za kompakty i maluchy, a następca Thesisa ma się opierać na.. okropnym Chryslerze 300C, którego wybitnie nie lubię...
Z włoskich aut najbardziej uwielbiam Maserati. Świetna stylistyka, przepiękne wnętrza, świetne osiągi, luksus, to jest to.
Co do wspomnianych japońskich aut, bardzo lubię lubię Infinity i Lexusa, ale jednak większą miłością pałam do Jaguara i BMW...
Stone Cold napisał: | Odnośnie Citroena i generalnie francuskiej myśli motoryzacyjnej to ja również nie jestem jakimś wielkim fanem zwłaszcza po C5-tce i Clio |
Ja na francuską myśl motoryzacyjną zapatruję się różnie, w zależności od konkretnego przypadku. Np. wciąż jestem wielkim fanem Laguny II i uważam, że wbrew opiniom to świetne auto. Jak już wspomniałem, jeździłem Laguną II przez ponad 3 lata i złego słowa nie mogę powiedzieć. Wielki komfort, jak na swoją cenę wyśmienite wyposażenie, świetne i pewne prowadzenie, silnik który miałem przyjemność użytkować jest bardzo wydajny i oszczędny, a zarazem dynamiczny, uwielbiam stylistykę zarówno zewnętrzną jak i wewnętrzną Laguny II, to moim zdaniem mistrzostwo świata i okolic.. Ta stylistyka nadal wygląda świeżo i po równych 10 latach wcale się nie zestarzała.. Wciąż żałuję rozstania z tym autem, ale cóż, zachciało się BMW
Natomiast już Laguna III rozczarowuje stylistyką przodu - przednie lampy i zderzak są moim zdaniem zupełnie nie udane. Natomiast jeździ się nią świetnie, byłem niegdyś na jeździe próbnej, naprawdę porządnie wykonane auto. Ale co z tego, skoro w tej klasie rządzi obecnie Opel Insignia (jakże się cieszę, że mój tata niedawno kupił nowiutką z uturbionym silnikiem 2.0 o mocy 220 KM i z napędem 4x4 ).
No i nowy Peugeot 508 - zapowiada się fenomenalnie, obawiam się, że w moim osobistym rankingu klasy D zdetronizuje wyśmienitą Insignię... Jak widać, Francuzi jak chcą, to potrafią zaprojektować coś zacnego.
Nowy Citroen C5 i jak już wspomniałem najnowsze C4/DS4 są przyzwoite, ale już poprzednie C4 nie wzbudziło we mnie pozytywnego nastawienia..
Tak więc przeciwnikiem francuskich aut nie jestem, a w niektórych przypadkach jestem ich miłośnikiem.
Stone Cold napisał: | Citroenem GT bym nie pogardził.
Moim skromnym zdaniem wyróżnia sie na tle wiecznie tak samo wyglądających Astonów bądź Jaguarów. |
... wiecznie tak samo wyglądające? O nie! Jaguar dotychczas rzeczywiście utrzymywał swoje auta w pewnym kanonie, szczególnie flagowego XJ, ale o to przecież chodziło, ta klasyczna piękna linia ma w sobie coś fenomenalnego. Jaguar to są dopiero auta z duszą, jak dla mnie żadna inna marka nie charakteryzuje się tak ogromną "duchowością" Stylistyka tego modelu podczas zmian generacji praktycznie się nie zmieniała, bo i po co zmieniać coś doskonałego, co zdecydowanie wyróżnia się spośród wszystkich innych aut, jest autentyczne i niepowtarzalne? Ta linia była dopracowywana, unowocześniana, ale zachowywała to, co w niej najlepsze. Ostatni klasyczny Jaguar XJ to moim zdaniem apogeum klasycznego stylu Jaguara. Trudno było mi się pogodzić z nową polityką stylistyczną Jaguara, którą zapoczątkował model XF, chociaż też jest on na swój sposób przepiękny chociaż inny. Nowoczesny i w swej nowoczesności piękny XF zastąpił wyjątkowego, niepowtarzalnego i klasycznego S-Type'a, a nowy XJ kontynuując myśl stylistyczną XFa zrobił to samo z wyjątkowym i niepowtarzalnym klasycznym XJem. Fakt faktem, że nowe Jaguary są przepiękne, szczególnie nowy XJ, ale jednak teraz będzie czegoś brakowało, po wycofaniu z produkcji ostatnich klasycznych Jaguarów.. właśnie przez to rynek motoryzacyjny stracił niepowtarzalną konserwatywną markę z długoletnią tradycją.. Teraz Jaguar stał się kolejną marką premium, tworzącą piękne, nowoczesne auta, ale już nie tak tradycyjne. Dla prawdziwych tradycjonalistów motoryzacyjnych z zasobnym portfelem pozostaje Bentley, ale w tym przypadku portfel ten musi być znacznie bardziej zasobny, niż w przypadku Jaguara
Stone Cold napisał: | sam władowałem 3tys funtów w naprawy i uczucie że nie wyciągnie się tego z powrotem doprowadzało mnie do szału. O sprzedaży nie myślałem bo skoro prawie wszystko naprawiłem to chciałem mieć jeszcze jakiś użytek z samochodu, który jak juz wspomniałem się nie zwróci |
A jakie to auto? _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu
Ostatnio zmieniony przez Fairy King dnia Sro Sty 05, 2011 2:02 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Emek
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 259 Skąd: Holandia/Jelenia Góra
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 1:36 pm Temat postu: |
|
|
Pozwole sobie tutaj wkleic moje obecne i byłe auta
Jak widze juz wystepuja opinie o Alfie ze awaryjne, ze to, ze tamto. A guzik ja swoimi Alfami lacznie zrobilem prawie 150tys km i poza klockami, tarczami, olejem itp nie wymieniałem nic. Chodz przepraszam w 146 po 250tys poszlo sprzęgło, ale chyba miało prawo ? Alfa Romeo moja ulubiona marka, cennie inne, ale przy niej zostane. Po 166 bedzie 166 po lifcie, albo 159 I mysle, ze mozna nie lubiec marki, ale chyba nawet trzeba docenic stylistyke aut ktore produkuja, podukowali bo to są auta poprostu z dusza. Chodz jak mowilem nie mam nic do innych marek samochodow.
http://www.autocentrum.pl/?FF=883&car_id=1999766061
http://www.autocentrum.pl/?FF=883&car_id=1999767807
http://www.autocentrum.pl/?FF=883&car_id=1999767809 _________________
"In this country, you gotta make the money first. Then when you get the money, you get the power. Then when you get the power, then you get the woman."
"You fuck wit me, you fuckin' wit da best" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 1:46 pm Temat postu: |
|
|
Hmm, żeby zobaczyć co się kryje pod tymi linkami, trzeba się tam zalogować
Zgadzam się, że wśród aut, które cieszą się opinią awaryjnych, są takie, które będą się sprawować bardzo dobrze. Jak już pisałem, ja długo i intensywnie użytkowałem Lagunę II, która uchodzi za wybitnie usterkowy model i nie miałem z nią żadnych większych problemów. To co się z nią działo to miało prawo się dziać z każdym innym autem i wynikało ze swojego wieku i eksploatacji, więc nie było tak źle, jak opisują to.
Co do Alfy, jak pisałem, nowa 159 jest ładna, ale 156 nie trawię wizualnie Pozostałe Alfy są w większości ok, ale 156 niestety mi się wyjątkowo nie podoba we wnętrzu. Nie chodzi mi o to, że nie lubię tej marki czy coś, tylko, że 156 mi po prostu do gustu wybitnie nie przypada
A 166 jest całkiem fajna _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
Emek
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 259 Skąd: Holandia/Jelenia Góra
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 1:52 pm Temat postu: |
|
|
Fairy King napisał: | Hmm, żeby zobaczyć co się kryje pod tymi linkami, trzeba się tam zalogować
Zgadzam się, że wśród aut, które cieszą się opinią awaryjnych, są takie, które będą się sprawować bardzo dobrze. Jak już pisałem, ja długo i intensywnie użytkowałem Lagunę II, która uchodzi za wybitnie usterkowy model i nie miałem z nią żadnych większych problemów. To co się z nią działo to miało prawo się dziać z każdym innym autem i wynikało ze swojego wieku i eksploatacji, więc nie było tak źle, jak opisują to.
Co do Alfy, jak pisałem, nowa 159 jest ładna, ale 156 nie trawię wizualnie Pozostałe Alfy są w większości ok, ale 156 niestety mi się wyjątkowo nie podoba we wnętrzu. Nie chodzi mi o to, że nie lubię tej marki czy coś, tylko, że 156 mi po prostu do gustu wybitnie nie przypada |
Jak wiadomo, no są gusta, mnie też nie podobają się nie które BMW, Mercedesy, Nissany, Jaguary, Fiaty itd itd. Jednak jak mówię szacunek do marek mam, bo każda z nich wniosła coś do motoryzacji. Oczywiscie co do awaryjności, wiem jakie są opinie, tylko w wiekszosci opinie są od tych ludzi którzy w aucie nigdy nie siedzieli, a slyszeli bo tam kolega kolegi od strony wujka,cioci brata szwagier mial no i mu się psuła. Pozatym Alfy cierpią bardzo na syndrom poprzedniego własciciela i jesli poprzedni wlasciciel nie umial o auto zadbac, bo on wczesniej jezdzil golfem 2 i mu jezdzil pol roku bez oleju z odpadajacym kolem i silnikiem ledwo zipiacym, to obecne auto musi tez tyle przejechac. Pozniej taka Alfa trafia do kogos, kto jest nowy w tych autach i opinie powstaja, bo kupil zajezdzony egzemplarz. No ja mialem to szczescie, ze naprawde nic powaznego sie nie dzieje i nie dzialo. jak dla mnie auto zajebiscie komfortowe, bardzo dobrze wyposazone. Prowadza sie poprostu...no ciezko powiedziec, bardzo dobrze No i maja to cos, ze nie chec sie wysiadac nawet po calym dniu w samochodzie
Hmm postaram sie wrzucic jakies linki do zdjec skoro tam trzeba byc zalogowanym
Co do Laguny tez swoja droga czytalem sporo na niej temat, bo po pierwszej Alfie potrzebowalem auta wiekszego i rozgladalem sie wlasnie za Laguna II w kombii, ale jakos wyszlo ze kupilem Rovera 600 , a pozniej Alfe 166. No i narazie nie zapowiada sie bym Lagune posiadal Musze przyznac ze ciekawe auta, ze stylistyka naprawde ponadczasowa bo mimo uplywu lat auta nadal moga sie podobac i podobaja sie mysle. _________________
"In this country, you gotta make the money first. Then when you get the money, you get the power. Then when you get the power, then you get the woman."
"You fuck wit me, you fuckin' wit da best" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Emek napisał: | jak mówię szacunek do marek mam, bo każda z nich wniosła coś do motoryzacji. |
Dokładnie, tak samo ja, pomimo, że wśród większości marek znajdą się modele, które mi się nie podobają, mam do nich szacunek.
Np. jeśli chodzi o BMW, którego miłośnikiem jestem, nie podoba mi się poprzednia generacja Serii 7, mianowicie E65 sprzed liftingu. Wygląda topornie, niemalże jak jakiś czołg, tak niezgrabnie... Zupełnie mi się nie podoba.. Po liftingu było już lepiej. A nowa Siódemka, czyli F01 jest już świetna
Emek napisał: | dla mnie auto zajebiscie komfortowe, bardzo dobrze wyposazone. Prowadza sie poprostu...no ciezko powiedziec, bardzo dobrze No i maja to cos, ze nie chec sie wysiadac nawet po calym dniu w samochodzie |
To samo bym powiedział o Lagunie II i BMW 5 E60 _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
Stone Cold
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 886 Skąd: Gdańsk / Bristol
|
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 9:53 pm Temat postu: |
|
|
Emek napisał: | Jak widzę juz występują opinie o Alfie ze awaryjne, ze to, ze tamto. A guzik ja swoimi Alfami łącznie zrobiłem prawie 150tys km i poza klockami, tarczami, olejem itp nie wymieniałem nic. Chodz przepraszam w 146 po 250tys poszło sprzęgło, ale chyba miało prawo ? | Szczerze to masz dużo szczęścia bo np mój znajomy, który jest ogromnym miłośnikiem Alfa Romeo zezłomował dwie 147-ki. Nie poddaje się i kupił kolejną <lol> Fakt 159 bardzo mi się podoba ale musiałbym chyba 5tys razy zastanowić się czy warto zaryzykować.
Fairy King napisał: | Jak już pisałem, ja długo i intensywnie użytkowałem Lagunę II, która uchodzi za wybitnie usterkowy model i nie miałem z nią żadnych większych problemów | no prosze kolejny szczęściarz. Mój kumpel mechanik pierwsze co mówi to omijaj szerokim łukiem. Sam był właścicielem dwóch w których zjarały się silniki i raczej często II-ki naprawia. Kumpel z pracy z kolei oddał na złom bo padła mu skrzynia.
Jeszcze odniosę się do poprzednich wypowiedzi, raczej się nie dogadamy. Zdaje się że Ty klasę i dusze samochodu oceniasz po wykonaniu wnętrz i maksymalnej prędkości na liczniku ja natomiast nie przepadam za przepychem a dusze określam przede wszystkim po modelu jazdy. Lubie czuć pod kołami każdą zmianę nawierzchni lubię kontrować kiedy ucieka mi w którąś stronę, lubię słyszeć szum kół, generalnie zajebiście jak auto sprzedaje emocje podczas jazdy niekoniecznie jadąc 300km/h. Dla przykładu Honda S2000 nie wygląda efektownie i nie ma wszystkich możliwych pierdół nawciskanych ale mówię Ci przejedź się tym samochodem i pozostań na drodze. Jest to jeden z najtrudniejszych aut do prowadzenia. Wielu kierowców robi "bączka" na mokrym rondzie. 240KM na napęd na tył przy nieco ponad 1200 kg ma swoją wymowę. Ten samochód był i jest dla mnie wyzwaniem.
Wspominałeś coś że lubisz drift to jest jeden z moich ulubionych filmików Subaru WRX STI Żadnego jeżdżenia w kółko jak tępy dres
Z innej beczki niedawno natknąłem się na Skode SuperB na beżowych skórach (dokładnie taka jak na zdj 16) i pomyśleć że Skoda była na naszym poziomie a VW najpierw chciało kupić FSO ...
te linki po zalogowaniu też nie działają _________________ And that's the bottom line because Stone Cold Said So!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emek
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 259 Skąd: Holandia/Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 1:18 pm Temat postu: |
|
|
Stone Cold napisał: | Emek napisał: | Jak widzę juz występują opinie o Alfie ze awaryjne, ze to, ze tamto. A guzik ja swoimi Alfami łącznie zrobiłem prawie 150tys km i poza klockami, tarczami, olejem itp nie wymieniałem nic. Chodz przepraszam w 146 po 250tys poszło sprzęgło, ale chyba miało prawo ? | Szczerze to masz dużo szczęścia bo np mój znajomy, który jest ogromnym miłośnikiem Alfa Romeo zezłomował dwie 147-ki. Nie poddaje się i kupił kolejną <lol> Fakt 159 bardzo mi się podoba ale musiałbym chyba 5tys razy zastanowić się czy warto zaryzykować.
te linki po zalogowaniu też nie działają |
Hmm no moze i duzo szczescia, ale tez poczytaj to co napisalem wczesniej, ze Alfy cierpia jak chyba zadne inne auto, bardzo na syndrom poprzedniego wlasciciela i jesli poprzedni wlasciciel jak pisalem mowiac delikatnie nie dbal o auto i takie auto podpicowane pod sprzedaz trafia dalej to zaczyna sie psuc i opinia idzie. Chodz wiadomo, ze i trafiaja sie egzemplarze ktore sie psuja, ale czy Mercedes sie nie psuje ? 159 w najnowszym rankingu DECRA opisujacy awaryjnosc auto 2-3 letnich ma jedna z nizszych posrod wszystkich aut. Takze jest juz bardziej doprawocany. Pozatym przegladajac rozne rankingi np ADAC w ktorym to musza wygrywac niemieckie auta, przy Alfach czesto czepiaja sie doslownie o pierdoly ktore to pozniej powoduja takie a nie inne miejsce w rankingu.
Co do linkow hmm dziwne u mnie jest wszystko ok.
edit:
Moze tak bedzie widoczne
http://www.autocentrum.pl/awc/Przemek90/alfa-romeo-166-2001/
http://www.autocentrum.pl/awc/Przemek90/rover-600-1994/
http://www.autocentrum.pl/awc/Przemek90/alfa-romeo-146-1999/ _________________
"In this country, you gotta make the money first. Then when you get the money, you get the power. Then when you get the power, then you get the woman."
"You fuck wit me, you fuckin' wit da best" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 7:16 pm Temat postu: |
|
|
Stone Cold napisał: | Mój kumpel mechanik pierwsze co mówi to omijaj szerokim łukiem. Sam był właścicielem dwóch w których zjarały się silniki i raczej często II-ki naprawia. Kumpel z pracy z kolei oddał na złom bo padła mu skrzynia. |
No ja nie miałem z silnikiem ani skrzynią najmniejszych problemów. Najpoważniejszą rzeczą, której objawy zaczęły mi się raz na jakiś czas pojawiać w Lagunie II to ślizgające się sprzęgło. Poza tym to czasem nie chciała się zamknąć szyba, raz padł alternator, raz miałem problem z tym, że nie dało się tworzyć obiegu powietrza, trzeba było wymienić silniczek odpowiadający za to i to w sumie tyle. Auto było z 2001 roku, jak na czas, przez jaki je użytkowałem i swój wiek, to nie sądzę, aby to były jakieś rażące sprawy
Stone Cold napisał: | Zdaje się że Ty klasę i dusze samochodu oceniasz po wykonaniu wnętrz i maksymalnej prędkości na liczniku |
Skąd takie wnioski? Co do wykończenia, owszem, jest ono istotne, ale jakbym tylko tym się kierował, to bym był fanem Audi, a z pewnością nim nie jestem. W końcu to nad audi najbardziej zawsze się zachwycają nad jakością wykonania itd. Mi zaś stylistyka Audi zupełnie nie leży, uważam, że zarówno wewnątrz jak i z zewnątrz są zupełnie be polotu...
"Klasę i duszę", jak to ująłeś, ma dla mnie przede wszystkim auto, które ma w sobie "to coś", co trudno precyzyjnie określić. A uważam, że np. Jaguar ma "to coś", i to zajebiście ma. Liczy się dla mnie też elegancja, piękno samochodu, gdyż stylistykę (zewnętrzną i wewnętrzną) samochodów traktuję jako swego rodzaju sztukę i to w dodatku bardzo ważną dla mnie sztukę. Za to właśnie uwielbiam Bentleye, Jaguary, BMW... Nie za osiągi, jak to określiłeś, ale za charakter, styl, piękno... no i właśnie "to coś"... Fakt, Bugatti Veyron nie pasuje do tej charakterystyki, ale o nim marzę dlatego, że byłoby fajnie mieć najszybszy seryjnie produkowany samochód, do tego bajecznie drogi i ekstremalny w każdym calu... Jak się on prowadzi, to napisać nie mogę, gdyż nigdy nie miałem okazji nim jeździć, ale można sądzić, że tak ekstremalne auto dostarcza również ekstremalnych doznań na drodze.
Ponadto stylistycznie we wnętrzu podoba mi się bardziej niż wszystkie Ferrari razem wzięte, z zewnątrz też mnie nie razi, ma nawet swój urok i jest też bardziej oryginalny niż jakiekolwiek Ferrari.
Tak więc zupełnie nie zgadzam się z tymi zarzutami wobec mnie. To, że podobają nam się inne auta to jednak kwestia gustu
Stone Cold napisał: | Lubie czuć pod kołami każdą zmianę nawierzchni lubię kontrować kiedy ucieka mi w którąś stronę, lubię słyszeć szum kół, generalnie zajebiście jak auto sprzedaje emocje podczas jazdy niekoniecznie jadąc 300km/h. Dla przykładu Honda S2000 nie wygląda efektownie i nie ma wszystkich możliwych pierdół nawciskanych ale mówię Ci przejedź się tym samochodem i pozostań na drodze. Jest to jeden z najtrudniejszych aut do prowadzenia. Wielu kierowców robi "bączka" na mokrym rondzie. 240KM na napęd na tył przy nieco ponad 1200 kg ma swoją wymowę. Ten samochód był i jest dla mnie wyzwaniem. |
Przyznam, że nie miałem okazji jeździć Hondą S2000, więc nie mogę się na ten temat wypowiedzieć. Ale jestem pewien, że nie jest ona jedynym autem, które stawia wyzwania kierowcy i nie jedyna jest trudna w prowadzeniu. A to, co lubisz, lubię też i ja.
Dla przykładu, bardzo lekkie BMW E30, będące bardzo prostą konstrukcją z lat 80, oczywiście napęd na tył, gdy wyposaży się je w silnik mający 400 KM, czy nie będzie dawać ekstremalnych doznań z jazdy? Nie mówię tu o kosmicznych prędkościach. Takie auto z pewnością stawia wymagania przed kierowcą i wymaga umiejętności, zarówno takich, które umożliwią wykorzystanie takiego potencjału w sporcie, ale też w codziennej jeździe, jeśli ktoś czymś takim jeździ na co dzień... A taki właśnie pojazd jest opisany w najnowszym numerze BMW Trends.
Przykład trochę innego BMW E30 z 400 konnym silnikiem: http://otomoto.pl/bmw-inny-e30-s62b50-puz-drift-team-C16828976.html
To akurat wersja ekstremalnie przygotowana do sportu, ale auto opisane w magazynie było normalnie nadającym się samochodem do normalnej jazdy. Coś fantastycznego
Stone Cold napisał: | Wspominałeś coś że lubisz drift to jest jeden z moich ulubionych filmików Subaru WRX STI |
Subaru Impreza WRX STI to fantastyczna sprawa! Widziałeś może te filmiki?:
http://www.youtube.com/watch?v=0KPG5IyFtvY&feature=fvst
http://www.youtube.com/watch?v=HQ7R_buZPSo
http://www.youtube.com/watch?v=JwzWc8UV_-M
Gorąco polecam wszystkim!
Gymkhana to coś pięknego _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 12, 2011 2:40 am Temat postu: |
|
|
Słyszał ktoś może o marce Fisker i jej arcydziele, modelu Karma? Niedawno było o nim w którymś z pism motoryzacyjnych, coś fantastycznego!
http://www.fiskerautomotive.com/
http://www.auto-motor-i-sport.pl/wiadomosci/Fisker-Karma-naped-hybrydowy-silnik-elektryczny-2096.html
http://www.moto.banzaj.pl/Fisker-Karma-zaprezentowany-w-wersji-produkcyjnej-16352.html
Cudo to osiąga moc 403 KM generowaną przez dwa elektryczne silniki w połączeniu z jednym spalinowym. Pomimo świetnych osiągów spalanie wynosi jedynie około 2,4 l/100km! Jest to chyba najbardziej ekologiczne auto na świecie o takich osiągach, wszystkie elementy użyte do jego produkcji nadają się do recyklingu, wszystko jest praktycznie wykonane z naturalnych materiałów, a drewno użyte do wykończenia wnętrza pochodzi z lasów zagrożonych pożarami. Oprócz ekologii i osiągów, auto zachwyca przede wszystkim swoim niepowtarzalnym pięknem i luksusem.
_________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob Lut 12, 2011 12:25 pm Temat postu: |
|
|
fakt, piękne wygląda podobnie do Astona Martina tyle że maskę ma dłuższą. Co do ekologiczności ostatnio czytałam że VW testuje samochód, który spala 1 l diesla na 100 km _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 12, 2011 12:46 pm Temat postu: |
|
|
innuendo0 napisał: | fakt, piękne wygląda podobnie do Astona Martina |
Słuszne spostrzeżenie Henrik Fisker, założyciel i designer marki Fisker, był stylistą BMW i właśnie Astona Martina. Jego dziełami są m.in. Aston Martin DB9 i Aston Martin V8 Vantage. Zaprojektował także BMW Z8, z którym stylistycznie Karma z przodu kojarzy mi się nawet bardziej _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
martaaa
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 17 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 1:59 pm Temat postu: |
|
|
Nie no wybacz , ale mnie to intryguje co to za opona do laguny za 600 zeta od sztuki |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
martaaa
Dołączył: 14 Lut 2011 Posty: 17 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 16, 2011 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Nie no spoko, ja też mam fioła na punkcie swojego auta, ale 600 zł albo 800 zł na max dwa sezony bo więcej się nie da, to troche dla mnie za dużo Ale popieram fana motoryzacji |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 17, 2011 3:50 pm Temat postu: |
|
|
Nie no na tych oponach na pewno pojeździłbym zdecydowanie dłużej, gdyby nie fakt, że sprzedałem Lagunę Letnie opony z Laguny, które też niedawno kupiłem, spaliłem kręcąc bączki i katując je ciągłym jeżdżeniem bokami w BMW E46 po tym, jak spaliłem w ten sam sposób starszy komplet opon Zaś zimówki z Laguny stoją teraz nieużywane i zastanawiam się czy ich nie sprzedać, bo nie pasują mi do felg w BMW E60.
Poza tym co miałem zrobić, skoro musiałem kupić opony, a do felg o tych rozmiarach opony niestety tyle kosztują
Teraz mam gorszy dylemat, bo niedługo będę musiał kupić nowe opony do BMW E60, a tu mam na lato opony typu runflaty w rozmiarze 235/45 r17, które niestety będą znacznie droższe _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw Lut 17, 2011 7:42 pm Temat postu: |
|
|
coś wiem o kosztach opon cięzko jest wyłożyć 900 zł na 4 koła a co dopiero za 1 a własnie co z ojcem zakończyłam szukac opon do naszego passata i dobrze że są jakieś oszczędności bo sporo kasy pójdzie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 1:19 pm Temat postu: |
|
|
Ano niestety, opony to kosztowna sprawa :/
innuendo0 napisał: | a własnie co z ojcem zakończyłam szukac opon do naszego passata i dobrze że są jakieś oszczędności bo sporo kasy pójdzie |
A jakie oponki i w jakim rozmiarze?
Ja aż się boję myśleć o szukaniu opon do E60, myślę, że może jeszcze jedno lato przejeżdżę na tych co mam teraz, a potem już trzeba będzie zainwestować Zresztą o zimówkach tę będę musiał powoli zacząć myśleć... _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 6:15 pm Temat postu: |
|
|
Fairy King napisał: | A jakie oponki i w jakim rozmiarze? |
zamówiliśmy Bravurisy a rozmiar 195x65 R15 w komplecie z alufelgami Przynajmniej tak na zdjęciu taka marka pisze, a dopiero wczoraj zostały wysłane kurierem więc w poniedziałek, anjpóźniej we wtorek coś powiem- te to na lato, a jeszcze na jesień czeka nas zakup 2 zimówek bo na 2 starych jeszcze jeden sezon dało się pojeździć a na te gorszej jakości trzeba było wymienić. Szkoda, że nie zgadałeś szybciej o oponach bo długo nie mogliśmy znaleźć nabywcy na zimówki do e46 ale już je upchneliśmy w jakimś warsztacie wulkanizacyjnym No i jeszcze trzeba by było mamie do Punto pomyśleć nad nowymi oponami _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 11:26 am Temat postu: |
|
|
innuendo0 napisał: | Szkoda, że nie zgadałeś szybciej o oponach bo długo nie mogliśmy znaleźć nabywcy na zimówki do e46 |
Do e46 nie kupowałem zimówek, bo miałem go krótko zresztą jakbym potrzebował do niego zimówek, to pasowałyby mi jeszcze te z Laguny, które nadal mam i są w bardzo dobrym stanie. I chyba je też będę musiał sprzedać. Tzn mam 3, bo na jednej zrobiło się "jajko" i nadawała się tylko do wyrzucenia
A też mieliście E46? _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 4:32 pm Temat postu: |
|
|
Fairy King napisał: | innuendo0 napisał: | Szkoda, że nie zgadałeś szybciej o oponach bo długo nie mogliśmy znaleźć nabywcy na zimówki do e46 |
A też mieliście E46? |
w sumie mieliśmy ją jakoś 1,5 roku model e46 kombi 320 D (ta słabsza wersja w KM), musieliśmy ją zezłomować, bo tata raz jadąc do pracy wyskoczył mu dzik, a pół roku później zarzuciło nim przy wyprzedzaniu na koleinach, było jeszcze mokro, wpadł w poślizg i wylądował w rowie, a że nie był to rów w kształcie litery V tylko L więc przewróciło go na dach a na szczeście nie była to duża prędkość bo ok 50 km/h. Na szczęście nic się tacie nie stało, ale postanowiliśmy się ją pozbyć bo dwa razy coś z autem to nic przyjemnego mimo i jakeś licho musiało w niej siedzieć. Auto boskie, piękne, marzenie ojca ale coż...coś chyba nie chciało aby tata nią jeździł _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2011 12:32 pm Temat postu: |
|
|
innuendo0 napisał: | zarzuciło nim przy wyprzedzaniu na koleinach, było jeszcze mokro, wpadł w poślizg i wylądował w rowie |
Przy tylnym napędzie tak się zdarza niestety właśnie, że gdy się da więcej gazu na mokrej nawierzchni to może tyłkiem zarzucić, tym bardziej przy wyłączonym lub braku DSC (czyli ESP). Ja, gdy miałem totalnie zdarte tylne opony, ale to tak, że już druty z nich wychodziły to nawet przy bardzo delikatnym traktowaniu gazu i włączonym DSC wpadałem w poślizg na mokrej nawierzchni przy praktycznie każdym zakręcie czy łuku _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2011 4:47 pm Temat postu: |
|
|
Fairy King napisał: | innuendo0 napisał: | zarzuciło nim przy wyprzedzaniu na koleinach, było jeszcze mokro, wpadł w poślizg i wylądował w rowie |
Przy tylnym napędzie tak się zdarza niestety właśnie, że gdy się da więcej gazu na mokrej nawierzchni to może tyłkiem zarzucić, tym bardziej przy wyłączonym lub braku DSC (czyli ESP). Ja, gdy miałem totalnie zdarte tylne opony, ale to tak, że już druty z nich wychodziły to nawet przy bardzo delikatnym traktowaniu gazu i włączonym DSC wpadałem w poślizg na mokrej nawierzchni przy praktycznie każdym zakręcie czy łuku |
to była wypaśna wersja wszystko miała. ESP zawsze był włączony. Tyle, że po przygodzie z dzikiem mechanik nam powiedział, że ona była szybciej bita. Była wyprodukowana i sprowadzona z Niemiec (Tata też narzekał na słabo działający ABS- musiał nieźle depnąć aby zadziałał a w passacie wystarczy lekko nacisnąć i działa od razu) Zaledwie dwa tyg później pojawiła się informacja w internecie, że BMW wzywa serię 5 do serwisu beemki wyprodukowane w Niemczech i to z okresu wyprodukowania tej naszej.(przyczyną wzywania do serwisu były właśnie problemu z układem hamulcowym i abs-em)
Zastanwialiśmy się czy przypadkiem jak była remontowana to przypadkiem nie zostały części które zawiodły przy tym wypadku mojego taty podmienione z częścmi z piątki. Ja i tata jestemy maniakami beemek,a le troche nas przestraszyło mimo to dalej chcielibyśmy to auto ale z napędem na 4 koła- czyli wchodzi pod uwagę seria x1,x3,x5 i x6 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2011 2:44 pm Temat postu: |
|
|
innuendo0 napisał: | Zastanwialiśmy się czy przypadkiem jak była remontowana to przypadkiem nie zostały części które zawiodły przy tym wypadku mojego taty podmienione z częścmi z piątki. |
Raczej nie, skoro auto wpadło w poślizg podczas przyspieszania w trakcie wyprzedzania na mokrej nawierzchni, to przyczyną musiała być utrata przyczepności tylnych kół, gdy została na nie przekazana większa moc, a nie wada auta.
innuendo0 napisał: | Ja i tata jestemy maniakami beemek |
To witam w klubie
innuendo0 napisał: | dalej chcielibyśmy to auto ale z napędem na 4 koła- czyli wchodzi pod uwagę seria x1,x3,x5 i x6 |
Niekoniecznie musi to być SUV, czyli wymienione przez Ciebie modele. Zawsze można nabyć Serię 3 albo 5 w wersji z napędem na 4 koła, np. 530Xd jest świetna moim zdaniem Tyle, że z tego co przeglądałem niegdyś oferty to wszystkie Piątki z napędem na 4 koła mają automatyczną skrzynię biegów, a dla mnie przez to odpada Ja jestem miłośnikiem poczciwej ręcznej skrzyni biegów
A Passata które generacji macie? _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo0
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1519 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2011 5:59 pm Temat postu: |
|
|
Fairy King napisał: | A Passata które generacji macie? |
przed beemką mieliśmy b3 a teraz b5 fl _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 10:34 am Temat postu: |
|
|
fajny temat, chłopaki
podzielę się z Wami czymś - oto moja (była niestety ) czerwona strzała - oryginalny fabryczny cabrio, nie żadna wiejska przeróbka:
Kochałam to auto, ale niestety więcej pchałam niż nim jeździłam
Ale teraz żałuję, że sprzedałam
A dla fanów BMW też coś mam
Pozdrawiam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 11:38 am Temat postu: |
|
|
agusiaa_w napisał: | fajny temat, chłopaki |
innuendo0, od dziś jesteś chłopakiem
agusiaa_w napisał: | A dla fanów BMW też coś mam
|
Oj ładnie Ci w tej "piątce"... ale jeszcze ładniej byłoby Ci w Mercedesie, ale to już chyba wynika z mojego zboczenia do tej marki _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 12:14 pm Temat postu: |
|
|
PiotreQ napisał: |
innuendo0, od dziś jesteś chłopakiem |
oj przepraszam, przeoczenie
już się poprawiam:
fajny temat, chłopaki i dziewczyny
PiotreQ napisał: | ale jeszcze ładniej byłoby Ci w Mercedesie |
okej, zanotowałam
się zrobi _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|