Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Harry Potter to... |
świetna książka, jestem maniakiem! ;) |
|
17% |
[ 12 ] |
Dobre dla rozrywki, nic poza tym |
|
41% |
[ 28 ] |
Ja się nie stosunkuję ;) |
|
10% |
[ 7 ] |
Nie przepadam za tym, ogólnie może być |
|
5% |
[ 4 ] |
Nie cierpię!!!! |
|
23% |
[ 16 ] |
|
Wszystkich Głosów : 67 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 2:34 pm Temat postu: |
|
|
A tak w ogole- byl juz ktos na drugiej czesci "Insygniow"? Jakie wrazenia?
Bylem, i musze przyznac, ze dopiero teraz podzielenie tego na dwie czesci uwazam za zrozumiale. Gdyby wszystko zostalo upchniete w jednym filmie, to... finalnym scenom zabraklo by swiezosci IMO. I jesli to juz dawno przestala byc bajeczka dla dzieci- to apogeum, nazwijmy to, tej mhocznosci ( ) mamy wlasnie tutaj. A i szybsza narracja (choc niewiele) i dzieje sie tyle, co w piatej i szostej czesci (jesli chodzi o filmy) razem wziete. Tylko ten nieszczesny epilog... _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 2:47 pm Temat postu: |
|
|
Ja też już byłem na ostatniej części. W dniu premiery. Wrażenia raczej pozytywne, acz odnoszę wrażenie, że za dużo wątków poupychali w części pierwszej i ta została już mocno skrócona. Ale nie znaczy to, że oglądało mi się ten film źle. <UWAGA SPOILER!>Tylko jedną scenę pod koniec pominięto, a raczej zamieniono</KONIEC SPOILERA!>, więc nie mam co narzekać.
Emocje były olbrzymie aczkolwiek miałem wrażenie, że Voldemort trochę przedwcześnie został zabity(Dopiero w połowie jego konania skapnąłem się, że to już jest to, a ja myślałem, że będzie coś jeszcze. W książce trochę inaczej to przedstawiono). Przez mój odrobinę spóźniony zapłon nie przeżywałem tego tak jak rzeczywiście bym tego chciał, no ale mimo to powodów do narzekania nie mam.
Tylko ten epilog... no właśnie. Tzn. sama jego idea zła nie jest, choć wrażenie psuło na mnie <UWAGA! SPOILER!>to, że w roli dorosłych bohaterów obsadzono tych samych aktorów, tylko trochę inaczej ich ucharakteryzowano - i jak dla mnie wyglądało to strasznie lipnie, a już Hermiona w ogóle nie przyopominała w niczym osoby dorosłej! Ja się spodziewałem, że na tą absolutnie ostatnią scenę zostaną obsadzeni inni ludzie jak to zwykle w filmach w scenach tego typu bywa.</KONIEC SPOILERA>
Aż mi trudno uwierzyć, że to już ostatnia część! Choć mam taką cichą nadzieję, że może Rowling wymyśli z Harrym Potterem jakiś spin-off.
Tak w ogóle to jak sobie uświadomiłem wychodząc z kina, że wszystko odnośnie HP zostało już wypełnione to aż sobie mimowolnie zacząłem nucić w głowie pewien kawałek Elektrycznych Gitar, którego tytułu chyba nie muszę Wam przywoływać. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 3:36 pm Temat postu: |
|
|
też widziałem. Mimo że ostatnie filmy były w moim odczuciu mocno żenujące, a im dalej w las z ekranizacjami tym gorzej to jednak do serii miałem przeogormny sentyment bo razemz Budką Suflera i Dragon Ball Z tworzyła moje dzieciństwo. Podzielenie filmu na dwie części to po trosze na pewno skok na kasę, ale tutaj po obejrzeniu obu filmów całkowicie to popieram. Gdyby starali się to upchnąć w jednym filmie to powstałby taki burdel jak w Zakonie.
Same ekranizacje spodobały mi się. Jak na fakt, że to Harry Potter to powiem, że nawet bardzo mi się spodobało. Oczywiście kilka żenujących scen się trafiło (przemowa Nevilla, czy ostatnie minuty). Ale ogólnie ok. Takie 7/10. Razem z pierwszymi dwiema częściami zdecydowanie najlepsza ekranizacja (znaczy mam na myśli obydwa party Insygniów). Finałowy pojedynek bardzo ładnie zrobiony, całe szczęście powycinali te patetyczne wstawki z książek gdzie Harry jak ten ostatni sprawiedliwy opowiada Voldemortowi o swojej matce, Snapie, dzieciństwie, gumisiach i bóg raczy wiedzieć czym jeszcze.
Ostatnia scena to oczywiście zenada na całego. NIe wiem jak u was to wyglądało, ale u mnie ludzie zaczęli się śmiać gdy zobaczyli Harryego i spółkę (btw ta Watson to niezła laska jest). Ale cóż dla mnie w książce nie było większej porażki i żalu niż właśnie te 3, 4 ostatnie strony więc w filmie tym bardziej się niczego lepszego nie spodziewałem.
ogólnie bardzo fajne wrażenie. Dobrze, że chociaż zakończenie tej serii trzyma poziom. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 3:52 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | NIe wiem jak u was to wyglądało, ale u mnie ludzie zaczęli się śmiać gdy zobaczyli Harryego i spółkę |
Dokladnie A gdzie ogladales? Moze tez w Cinema City w Promenadzie? Jesli mowa o zenadzie to mozna do tego dodac jeszcze polamanie Czarnej Rozdzki przez Harry'ego
A przemowa Neville'a pewnie tylko po to wcisnieta, zeby zrekompensowac gadke Harry'ego z ksiazki _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 3:56 pm Temat postu: |
|
|
Byłem w dniu premiery i o dziwo nie było zbyt wielu ludzi cosplayujących za postacie z książek. Myślałem, że będzie armia Harrych Potterów czy innych Snape'ów wypełniała każdy kąt kina, ale na szczęście tak nie było. Akurat trafiłem na salę na której było dość mało ludzi (jak na premierę takiego blockbustera) i w miarę przyjemnie się oglądało. HP7HPATDHP1 (Co za skrót...) nie widziałem w kinie, ale na DVD i mi się nie zbyt podobało, na szczęście konkluzja w postaci cz. 2 wynagrodziła. Bardzo wiernie zaadaptowana została książka i to im się chwali (chyba w Księciu Półkrwi były te scseny od czapy całkiem dodane co mnie wkurwiało niesamowicie, jak np. spalenie domu Weasleyów. Po cholerę to? o.O). Epilog był... no cóż, faktycznie z tym sztucznym postarzaniem aktorów to nie był dobry pomysł. Na sali był śmiech gdy tylko jakaś postać postarzona wchodziła w kadr. Największa polewka była z Rona i Harry'ego, Hermiona jakoś tak mniej awkward wyglądała, oprócz faktu, że prawie w ogóle się nie zmieniła.
3D było słabo potrzebne, ale jak już robili jakieś sceny pod ten efekt, to faktycznie dobrze było. Pociąg w banku faktycznie robi wrażenie (nie jest to poziom Avatara, ale 3D faktycznie jakoś użytecznie wyeksploatowali, nie tak jak pewne inne filmy tego lata [pieprzony Gnomeo i Julia])...
Jeśli ktoś nie jest fanem brytyjskiego nastoletniego czarodzieja, może spokojnie pólść wyciągnięty przez dziewczynę/dzieci/kolegów z pracy/chłopaka/księdza proboszcza. Całkiem dobry film to jest nawet jako standalone ruchomy obrazek, na pewno się nie będziecie nudzić. Dałbym filmowi solidne 7/10.
Ale i tak najlepsza filmowo pozostaje trójka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Rockfan, ja jakoś nawet nie zwróciłem uwagi na to "łamanie" Przynajmniej nie pamietam by coś tam żenującego było.
I nie, nie w Promenadzie ;p
o jeszcze ten pojedynek Snape'a z MacGonagal mnie lekko zniesmaczył. W sensie tu mega czarownik co poznał największe tajniki czarnej magii łubudubu prawa ręka Voldemorta, lewa Dumbledore'a środkowa Pottera, a tu z taką starowinką sobie nie może poradzić
3D mnie jedynie wkurzało w tym filmie, ale ja ogólnie jestem uprzedzony do tego cuda techniki więc no ;p _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 4:11 pm Temat postu: |
|
|
Mnie tam 3D nie przeszkadza jeśli tylko jest jakieś dobre uzasadnienie dla niego. Tu IMO było dobrze, bo i pojedynki na różdżki, i ta ciuchcia, i niektóre zdjęcia plenerowe faktycznie ładnie wyglądały w 3D.
Poza tym jestem już chyba uodporniony na słabe implementacje tego badziewia. Tyle tego się widziało ostatnimi czasy, że teraz to po prostu wypada jedynie wzruszyć ramionami i przyjąć to jako jeden z normalnych efektów filmowych następnych kilku lat. Meh i tyle.
Ale pojmuję, jak można nie przepadać za 3D. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 4:28 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | Rockfan, ja jakoś nawet nie zwróciłem uwagi na to "łamanie" Przynajmniej nie pamietam by coś tam żenującego było. |
Tjaaa...najpotezniejsza rozdzka, jaka istnieje, ktora naprawil swoja w ksiazce- polamana jak rozpalka na ognisko
A jesli chodzi o 3D- to nie bylo dla mnie wiele momentow, ktore by mi sie z trojwymiarem podobaly- u Gringotta faktycznie no i jak Voldemort sie rozsypal. I tyle.
No i poszedlem oczywiscie na napisy, wiec nie wiem, jak wersja z dubbingiem _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 5:40 pm Temat postu: |
|
|
RockFan90 napisał: |
Tjaaa...najpotezniejsza rozdzka, jaka istnieje, ktora naprawil swoja w ksiazce- polamana jak rozpalka na ognisko |
ale w książce to zdaje się właśnie tak wyglądało...
i też wybrałem wersję z napisami Poprzednie dubbingi mi wystarczająco zwichnęły psychikę. Chociaż i tak nic nie przebija chyba Zemsty Sithów pod tym względem ;d _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 6:01 pm Temat postu: |
|
|
A tak w ogóle była wersja z dubbingiem? Bo tak cicho coś, nie ma zbyt wielu głosów typu "Gupi dabing zapsuł mi Harry'ego Pottera! " etc., a poprzednio zawsze były. Może ludzie się przyzwyczaili, tak myślę. Albo nie było wersji z dubbingiem. Nie wiem. Może ktoś bardziej zorientowany mnie oświeci. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 9:43 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiscie, ze byla wesja z dubbingiem Jak bukowalem bilety przez neta, to seansow z dubbingiem w ciagu dnia bylo...ze 20? Z napisami zas tylko 3.
NAR- w ksiazce Harry naprawia swoja rozdzke za pomoca Czarnej Rozdzki a nastepnie sklada ja do grobu Dumbledore'a- po smierci Pottera miala ona utracic swa moc. Wiec to, co zrobil z nia w filmie sprawilo, ze sie poskladalem _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
subrosa
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 409 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie Lip 24, 2011 1:18 am Temat postu: |
|
|
A mnie rozczarowały oba ostatnie filmy i nie bardzo widzę inny, poza kasą, powód takiego rozwiązania, bo w pierwszej części oni tylko ciągle idą i są smutni, a w drugiej ciągle oglądamy tylko rozwalone mury Hogwartu - brakło treści do wypełnienia obu, a byłyby zgrabne 3 godzinki jako jeden film, jak to do tej pory bywało. Zapowiedzi były huczne, część druga już nie tak bardzo, a na pewno nie nazwałabym jej najlepszą, co o ile się nie mylę zrobiła J.K. Rowling
Oczywiście, że mi się podobało, mimo wszystko, skoro podobała mi się Komnata tajemnic, to i musiały Insygnia śmierci Koleżanka popłakała się przy śmierci Snape'a - nie rozumiem jej. Zgrabnie ukazane były jego wspomnienia, ale powody do płaczu miewam jednak poważniejsze.
Sceny zbrojenia Hogwartu i armia - jak we władcy pierścieni, urokliwe rzucanie zaklęć obronnych, ale to tylko krótka chwilka.
Pojedynki fajne, ale to już widzieliśmy, więc bez jakichś wielkich uniesień. Wkurza mnie użycie ciągle 2 zaklęć - LUMOS i DRĘTWOTA. Przy czym Ron robi za totalnego statystę - nie udało mu się chyba nigdy rzucić żadnego zaklęcia, poza poczęstowaniem się ślimakami, ehh, pierdoła, no ale tak musiało zostać.
Scena u Gringotta, pożar w Pokoju życzeń - fajne momenty. Niszczenie horkruksów i reakcje Voldemorta - mniam mniam. Aha, i faktycznie - animacje podczas czytania przez Hermionę o insygniach - zgrabnie to wyszło, ktos się postarał.
Postarzenie całej trójki i wyprawa z ich dziećmi po latach - bardzo fajny pomysł, bardzo mi się podobało to zakończenie, pal sześć jak kto wyglądał, był akcent i już, ciepło się zrobiło na duszy.
Ogólnie, niedosyt po oddzielnych częściach, mogliby to pomontować w jeden i byłoby super, a jest po prostu ok.
Aż boję się Zmierzchu, bo oczywiście ten sam chwyt. |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Lip 24, 2011 7:02 pm Temat postu: |
|
|
A może... Harry Potter??
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_daysi
Dołączył: 14 Paź 2011 Posty: 13 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 3:07 pm Temat postu: |
|
|
Ja swego czasu byłam wielką fanką Harry'ego. Długo by o tym mówić W ostatniej części Insygnów chyba najbardziej podobały mi się wspomnienia Snape'a. I sama gra aktorska Alana Rickmana mnie powala:)Efekty specjalne takie sobie - osobiście nie polecam 3D, bo obraz był za bardzo zaciemniony. _________________ Jedno jest w życiu szczęście - kochać i być kochanym.
George Sand |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|