Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sadzisz o RHCP? |
Uwielbiam! |
|
28% |
[ 21 ] |
Lubie, ale bez rewelacji |
|
44% |
[ 33 ] |
Nie przepadam |
|
21% |
[ 16 ] |
Tego sie dodaje do pizzy? ;) |
|
6% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 75 |
|
Autor |
Wiadomość |
Crystal
Dołączył: 31 Paź 2003 Posty: 742 Skąd: z innego swiata
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 7:36 pm Temat postu: |
|
|
No to już jutro...jeśli chcemy się tam spotkać to trzeba by już ustalić jakieś miejsce spotkania... _________________ hayzee rider |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 10:21 pm Temat postu: |
|
|
No wlasnie cos trzeba postanowic. My w skladzie: Tynka, Melina, Spike i ja bedziemy w okolicach 14 przed stadionem.
Mozna by spotkac sie przy numerze 4 o 14:00 .. co Wy na to ?
Sorry, ale nie chce mi sie juz szukac aktualnej mapki na RHCP.
Jakby co, to podaje moj numer kontaktowy:
604673496. Wlasnie laduje komorke, wiec jutro nie powinno byc niespodzianek
Pozdrawiam _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 11:07 pm Temat postu: |
|
|
Hmm, ok, bedziemy z kumplem o 14 w tym wlasnie miejscu. Jak cos to podbijajcie do mnie i zagadujcie bez oporow, bo jestem chyba najlatwiej rozpoznawalny Crystala jeszcze cos tam pamietam ze zlotu G N'R, ale reszty ani troche. _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 2:12 pm Temat postu: |
|
|
burak - widzielismy Cie ! ale nie zdolalismy dogonic...
ok... jak Wam sie podobal koncert ?
jak dla mnie - czad ! poszla wiekszosc najlepszych hitow, z moich ulubiencow zabraklo tylko under the bridge. niesssssamowite solowki, flea na trabce rozwalil mnie kompletnie. fantastyczna atmosfera, razem z crystalem, spajkiem i karolina mielismy boskie miejsca na kabelku, dzieki temu wystawalismy troche ponad tlum ( no dobra, kto wystawal, ten wystawal ;p ). o, jeszcze a propos crystala - nie wiem, mariusz, jak udalo sie nam Ciebie dostrzec... i to dwa razy :D
po masakrycznej przeprawie przez bramki ( co za debil tak zorganizowal wejscie ) bylismy przed 16 na stadionie. o 18 wpuscili na scene jakas ciote z dwiema pindami, ahhh jakie dostal 'owacje' w postaci wyciagnietych w gore srodkowych palcow :D pozniej wspanialy jet no i ok 20.30 red hoci :)
zaczeli od krotkiego wstepu, na scene wskoczyl tony ( orgazm ) i poszlo can`t stop. nastepnie polecialy hity ze stadium, jak dani california, hey oh. no i poszly rarytasy - scar tissue, ramones, havana affair. bylo tez throw away your television - cos, co bardzo lubie ;) poza tym velvet glove iiii by the way :)
po krotkiej przerwie soul to squeeze i power of equality, chyba nawet jako bis juz. chad zagral perkusyjna solowke, dolaczyl do niego jeszcze jeden perkusista i wspomniany juz flea na trabce. boski jam :)
atmosfera, tak rozna od tej na queen, byla niezapomniana.. taka iscie rockowa :) razem bawilo sie 60 tys ludzi, co patrzac z perspektywy wysokosci ramoin karoliny, robilo powalajace wrazenie :) nie brakowalo mlynow i surfingowcow, ale ogolnie nie bylo chyba ofiar w widzach.
ciezko ocenic mi calosc, jako ze nie uwazam sie za fana red hotow. mimo kilku wyraznych wpadek, przede wszystkim johna, bylam niezwykle zaskoczona poziomem muzycznym. brak niektorych hitow tylko dowiodl tego, ze nie bylo to granie dla komercji, ale dla fanow z prawdziwego zdarzenia. i to mi sie wlasnie podobalo. red hotom zarzuca sie brak kontaktu z publika, mialo to takze miejsce i wczoraj, ale to juz trzeba bylo w koncert wkalkulowac wczesniej. ktos moglby powiedziec, ze grali krotko, bo niecale 2 h... mi wystarczylo :)
ahhh no i powrot... ponad 1,5 h zajal nam wyjazd z chorzowa... melina dawno juz spal, a my ze spajkiem niczym w ambitnych amreykanskich filmach testowalismy szyberdach :D _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 5:01 pm Temat postu: |
|
|
Wlasnie wrocilem do domu, nie spalem od 34 godzin, wiec chyba jednak chwilowo nic nie napisze Ale ogolnie wrazenia zdecydowanie pozytywne. Potem zedytuje tego posta moze.
Uff. Jako tako doszedlem do siebie, moge cos napisac.
Po pierwsze, mialem niewiarygodne szczescie, ze ostatecznie dostalem sie na plyte. Mielismy z kumplem po prostu tragiczne miejsca siedzace, chyba najgorszy sektor 40. Zalamani zaczailismy sie przy wejsciu na nasz sektor, wypatrujac ludzi, ktorzy chcieliby sie tam wbic z biletami na plyte. W ostatniej chwili, jakies 5 minut przed rozpoczeciem koncertu w koncu sie udalo - jakis facet ze zlamana noga i zona w ciazy zgodzil sie z nami zamienic Yeah! Jestesmy na plycie. Teraz trzeba sie bylo tylko wbic pozadnie w tlum, zeby nie stac gdzies z boku. Z tym raczej nie mialem jednak problemow i gdy zaczynali grac stalem dokladnie naprzeciwko sceny, jakies 3 metry od sektora pod sama scena.
I zaczeli granie... Nie wiem, moze jestem dziwny, ale generalnie bedac melomanem, na takie koncerty chodze dla klimatu i dobrej zabawy, a nie wartosci stricte muzycznej - dlatego nie przeszkadzalo mi to, ze Kiedis nie byl w formie. Kontakt z publicznoscia podtrzymywal rewelacyjny tego wieczoru Flea, wiec show wiele nie ucierpialo. Oryginalny set traktuje jako uklon w strone Polakow - zaryzykowali, grajac co innego i sie udalo. Ludzie znali nawet teksty nieco mniej znanych numerow i zywiolowo na nie reagowali. Jedyne, czego mi naprawde zabraklo - to Around The World. Drugiego tak zywiolowego numeru RHCP w swoim repertuarze nie maja, wiec nie dalo sie go zastapic niczym.
Inna sprawa, ze przy tym utworze ludzie w moich okolicach chyba by sie wyzabijali, bo juz przy takim na przyklad By The Way zywiolowosc niektorych byla imponujaca. I dobrze, od tego jest plyta - gorzej mieli ludzie niscy, ktorzy naprawde mogli sie czuc nieco zagubieni. Ja przez caly koncert bawilem sie swietnie, mimo ze przez intensywne pogo wytrzezwialem calkowicie po dwoch pierwszych numerach
A po koncercie kolejny bardzo pozytywny akcent - jako ze wraz z kumplem nie mielismy gdzie nocowac, mocno juz zmeczeni poszlismy na reklamowane pod wejsciem (ulotki) afterparty do pubu Zanzibar - i bylismy wiecej niz zadowoleni. Wyobrazcie sobie, ze mimo meczacej drogi i wrecz wyczerpujacego koncertu, do godziny 5:30 rano pilismy i tanczylismy Ceny bardzo przyzwoite - 4,5zl lany lech, 5zl piecdziesiatka, 5zl wsciekly. I tak splukalem sie tam dosc konkretnie, ale warto bylo. Do tego bardzo sympatycznie impreza wygladala od strony muzycznej - na poczatku troche ciezszego grania, a pod koniec imprezy czysta elektronika w klimatach Prodigy.
Co prawda uciekl nam autobus o 6:00 (sprobojcie sie nie zgubic w Katowicach po 24h na nogach ), ale dzieki temu moglismy sie choc na chwilke zdrzemnac na laweczce pekaesowskiej. O 11 wsiedlismy w kolejny autobus i jakos dowleklismy sie do domu. Oby wiecej takich koncertow i takich afterparty. May the Satan be with you.
Aha, Tyna, Karolina i Crystal - rozgladalem sie za wami o 14 pod wejsciem nr 4, ale nic nie zauwazylem. Coz, moze nastepnym razem. _________________ i can lead the nation with a microphone
Ostatnio zmieniony przez McBurak dnia Sro Lip 04, 2007 9:22 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaime
Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 236 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 5:35 pm Temat postu: |
|
|
Ja tak tylko przelotem...
No i po koncercie, na którym - szczerze mówiąc - zawiódłem się. I już nie chodzi o setlistę, która IMHO powinna być bardziej przemyślana i ( nie licząc intro i outro) i przypominać "greatest hits" z uwagi, że był to pierwszy koncert RHCP w Polsce... Najbardziej bolała i boli mnie postawa Anthony'ego, który przechodzi jakiś kryzys z wokalizą (a przynajmniej tak mi się wydaje) i może dlatego setlista wyglądała, jak wyglądała... I teraz nie wiem, czy to była wina nagłośnienia, czy faktycznie tak słabo śpiewał, bo miejscami ledwo było go słychać, a stałem po prawej stronie pod sceną i to stosunkowo blisko nagłośnienia... Na dodatek, jego niemrawy kontakt z publicznością i w zasadzie brak pożegnania się z nią...
Od strony muzycznej nie mam nic do zarzucenia. Jedynie mógłbym się przyczepić do solówek Johna - lepiej mu wychodzą w studiu... Za to mógłbym wychwalić pod niebiosa grę Flea (i jego wygibasy ), który ostatecznie wszedł do grona moich ulubionych basistów !
A i tak nic nie przebije drogi powrotnej Jadąc pociągiem z Katowic do Poznania panował taki ścisk, że niektórzy ludzie musieli nawet przebywać w toalecie, bo wszystkie możliwe miesca, przestrzeń... yyy... cokolwiek było zajęte... I w tym momencie wielkie brawa dla jednego z konduktorów, który zachował przytomność umysłu i zadzwonił gdzie trzeba, aby przytrzymać w Opolu o 5 minut pociąg podobnej relacji, aby część wiary przesiadła się... Niestety, wiadomość o tym nie dotrła do wszystkich i tylko nieznaczna liczba szczęsciarzy (w tym i ja ) zmieniła pociągi. Naprawdę, mogło dojść do tragedii - pociąg był przeciążony. To skandal, że nikt z władz Chorzowa nie zorganizował z PKP dodatkowych pociągów lub wagonów, a przecież to nie pierwsza taka impreza na Stadionie Śląskim... Ale jak to mówią: do pierwszej tragedii...
Ogólnie: mimo wszystkich zastrzeżeń dotyczących samego koncertu, jak i niedogodności w drodze powrotnej, było warto wybrać się na koncert - będzie, co wspominać na starość!
Tyna - żałuję, że się nawet nie widzieliśmy, ale nawet nie wiedziałem, że "zbiórka" jest przy wejściu nr 4 - w ostatnich dniach nie bywałem nawet na chwilę na Forum I niestety, mylisz się co do ofiar - jedna prawdopodobnie zasłabła i została wyniesiona na noszach, druga wyszła z tłumu z zakrwawioną głową, a trzecia chyba złamała rękę... To tylko tyle ile zaobserwowałem po prawie stronie przy scenie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Melina Bulsara
Dołączył: 28 Paź 2003 Posty: 401 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 8:42 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki - Tyna, Karolina and Spike!
Byłem. Zawiodłem się skromną sceną (jak na taki zespół) oraz brakiem energii u muzyków... Chociaż Flea był zajebisty :) Klimat jednak był fajny, bo byłem z Fanami Queen oraz był pełny stadion i ładna pogoda :)
RETRANSMISJA KONCERTU 20 LIPCA NA TVN! _________________ Visca el Barça !
Keep Yourself Alive!
God Save The Queen! |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 10:20 am Temat postu: |
|
|
A wlasnie, jak wam sie podobal supporty? Ten hiphopowiec byl calkiem niezly, ale kompletnie niewpasowany w klimat (RHCP pewnie nie wiedzieli, ze w Polsce hiphop sie fatalnie kojarzy), natomiast Jet... Zagrali po prostu zajebiscie! Znalem moze 1 albo 2 ich numery wczesniej, ale koncert dali wrecz znakomity. Owszem, muzyka strasznie odtworcza (siedzialem sobie na trybunach i mowilem z jakiej piosenki jest dany riff) i malo orginalna, ale swietnie podana. Chlopaki maja dobre inspiracje. _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 6:41 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla nie koncert był fenomenalny, bo oni grali dla mnie i jako jedyny nie mam żadnych zastrzeżeń. Chciałem ,żeby zagrali kawałki znane mi z bootlegów i rzadko grane -zagrali Havana Affair ,Soul to squeeze, Emit Remmus oraz Power of Equality. Chciałem porywających solówek i wbijających w murawę jamów - tak było. Marzyłem o najlepszych kawałkach ze Stadium - RHCP było mi Św. Mikołajem. Wszystko się stało rzeczywistością. Zamykałem oczy , a muzyka mnie unosiła...Cieszyłem się jak dziecko i słuchałem z rozdziawioną buzią, tańczyłem i śpiewałem.Boże, jak oni pięknie grali!!! Ale ten koncert nie byłby taki sam, gdyby nie było tam Tyny, Karoliny, Meliny i Crystala - dzięki wam. Piękne wspomnienia...W głowie wciąż słyszę Scar Tissue. God Save RHCP !
PS. Posmak koncertu : http://youtube.com/watch?v=DwanXXYbbt4 |
|
Powrót do góry |
|
|
Vedono
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 143 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 12:28 pm Temat postu: |
|
|
NIESTETY byłem na tym koncercie..pomijając fakt, że widziałem chłopaków na żywo i słyszałem kilka lubianych przeze mnie songów (też na żywo , koncert był do bani...Nie jestem z "serii" osób, które na wszystko narzekają, ale organizacja i samo wykonanie pozostawiają na prawdę spory niesmak. Przede wszystkim nagłośnienie, jakieś buczenia, Kiediesa w ogóle nie było słychać, płaska perkusja i mało wyraźna gitara Fru - wątpię, żeby to był zamierzony "brud". No i sami RHCP, może nie licząc Flea i perkusisty dali cielska z panem wokalistą prowadzącym na czele...To żenada, zejść ze sceny na 15 minut przed końcem koncertu i już się na niej nie pojawić, chociażby na przysłowiowe 5 minut. Byłem już na kilku koncertach i takiego "odwalenia chałtury" dawno nie widziałem...i te zupełnie zbędne, a w dodatku chorobliwie nudne twory muzyczne - DRAMAT !!! Żeby improwizować czy jammować, trzeba mieć na to jakiś pomysł, a nie zapętlić 3 - 4 akordy/motywy i jechać na tym przez 15 minut...Tak czy inaczej, dochodzę do wniosku, że to najgorzej wydane pieniądze w moim życiu - niestety. |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 8:09 pm Temat postu: |
|
|
ot tak, zeby sobie poprawic humor : na tym filmiku, ( songbird w wykonaniu johna ), dokladnie w 1:08 minucie, widac nasza flage. _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Dołączył: 31 Paź 2003 Posty: 742 Skąd: z innego swiata
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 6:54 am Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to koncert był niesamowity, zwłaszcza dlatego że zagrali sporo mniej znanych kawałków. Pokazali że są prawdziwymi muzykami, a to co flea wyczyniał na basie...coś niesamowitego... i te solówki johna (chociaż solówka w dani california... dużo lepsza od tej w wersji studyjnej)...nawet nie spodziewałem sie takich po nim. Jamy również mi sie podobały, wogóle taki klimat miał ten koncert. I mam gdzieś to że nie podlizywali sie polskiej publice, mówiąc jak to kochaja polaków i wogule, to co powiedział flea, frusciante i kiedis moim zdaniem wystarczyło. A soul to squeze i power of equality było dla mnie zupełnym zaskoczeniem. Chciałbym kiedyś grac takie koncerty...
No i pozdro dla tyny, karoliny i spike'a...fajnie było z was spotkać...niewiem jakim cudem udało sie nam spotkac, ale się udało.
PS: wiem że moja relacja z koncertu jest trochę chaotyczna, no ale inaczej nie umiem tego opisac _________________ hayzee rider |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Pon Lip 16, 2007 10:08 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj niby puścili koncert z Chorzowa 03.07.2007 na tvn . A dlatego niby bo strasznie okrojony , set był taki :
1. can't stop
2. dani california
3. scar tissue
4. ready made
5. havana affair
6. this velvet glove
7. emit remmus
8. so much I
9. californication
10. by the way
Czy ktoś kto był na koncercie mógłby podać set liste z zachowaniem chronologicznej kolejności albo przynajmniej napisac czego na tvn nie puścili ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 16, 2007 10:33 pm Temat postu: |
|
|
01 Intro
02 Can't Stop
03 Dani California
04 Scar Tissue
05 Havana Affair
06 Readymade
07 Throw Away Your Television
08 John: Songbird
09 Snow ((Hey Oh))
10 This Velvet Glove
11 Emit Remmus
12 So Much I
13 She’s Only 18
14 Around The World bass intro
15 Dont Forget Me
16 Californication Intro
17 Californication
18 By The Way
19 Chad+Josh Drum Solo
20 Flea's trumpet
21 Soul to Squeeze
22 Power Of Equality
23 End jam 12 Minut _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Pon Lip 16, 2007 11:17 pm Temat postu: |
|
|
wielkie dzięki a ma ktoś może video z całego koncertu ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 1:08 pm Temat postu: |
|
|
Na youtubie można znależć amatorskie niezłej jakości klipy z koncertu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 2:22 pm Temat postu: |
|
|
Spike Edney jr napisał: | Na youtubie można znależć amatorskie niezłej jakości klipy z koncertu. |
widziałem już , ale jakość skutecznie odstrasza .
Wracając do tematu widziałem ten "okrojony" koncert z Chorzowa na tvn i zupełnie nie rozumiem opinii jakoby występ był chałturą
Anthony w świetnej formie , niektórych kawałków nie dało sie odróżnić od studyjnych jak chociażby can't stop a jeszcze inne wypadły na żywo znacznie lepiej . Nie jestem zielony w tej dziedzinie bo fanem Red Hot Chili Peppers jestem od września 2000 a więc już niespełna 7 lat . Czytałem książki o zespole i obejrzałem mase koncertów z różnych stron świata i z różnych okresów - niestety żadnego na żywo , no ale to nie dyskwalifikuje mojej wiedzy . Po tych utworach , które zobaczyłem na tvn :
1. can't stop
2. dani california
3. scar tissue
4. ready made
5. havana affair
6. this velvet glove
7. emit remmus
8. so much I
9. californication
10. by the way
nie dostrzegłem żadnych niedociągnięć ani żadnej chałtury a stwierdzenia w stylu , że ktoś żałuje kasy za bilet to już kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć . Z drugiej strony Red Hot Chili Peppers to ludzie z pasją - kochają szczerze to co robią i czerpią z tego świetną zabawe więc myśle , że nawet jakby mieli jakiś cel w zagraniu na 50% to i tak by się im to nie udało . Naprawde widziałem ich różne koncerty i ten chorzowski wcale w mojej opinii nie odbiega w negatywnym znaczeniu od innych . |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 2:39 pm Temat postu: |
|
|
Mam wrazenie, ze transmisja na TVN byla troche "ulepszona" - ewentualnie, ze na koncercie bylo slabiutkie naglosnienie. W telewizji wszystko brzmialo znacznie lepiej. _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 3:07 pm Temat postu: |
|
|
gwoli scislosci - na tvn to nie byl koncert, lecz jego skrot. i wypadl swietnie, dodatkowo przyjemnie opracowany.
zgadzam z burakiem - jakos glosu z pewnoscia byla poprawiana - podczas koncertu tony`ego czasem w ogole nie bylo slychac ;)
chodza pogloski, ze tvn ma dac material na dvd... coz, chetnie kupie.
p.s. jeszcze a propos calego koncertu. nie wiem, lukas, czy jestes na polskim forum red hotow, ale tam wlasnie w dziale multimedia z koncertu ludzie maja do zaoferowania naprawde wiele. _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben '
Ostatnio zmieniony przez tyna dnia Wto Lip 17, 2007 6:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 6:44 pm Temat postu: |
|
|
jakosc wcale nie musiala byc poprawiana - po prostu do tv polecial dzwiek z soundboardu, a na koncercie wiadomo, ze czasem cos nie zadziala, czasem w niektorych miejscach konkretne partie slychac gorzej... czesc ludzi jedzie na koncert i mysli, ze jakosc dzwieku bedzie miala jak w domu z plyty, a tu niestety - nie da sie na tak wielkim koncercie zrobic krystalicznie czystej jakosci dzwieku i rownego natezenie i glosnosci wszystkich intrumentow we wszystkich miejscach na stadionie... ja 2 lata temu na velvetach w pradze pod sama scena nie slyszalem wcale wokalu i gitary dave'a kushnera... jak na ostatni kawalek poszedlem kilka metrow do tylu, to wokal slyszalem idealnie, a znowu kompletnie nie slyszalem basu... to jest nieuniknione na koncercie rockowym.. to nie budynek opery, gdzie akustyka musi byc idealna
co do formy kiedisa, to tez slyszalem i widzialem juz ich koncerty przez ostatnie pare lat, na ktorych spiewal naprawde tragicznie... w chorzowie bylo calkiem przyzwoicie, a jak na niego to nawet bardzo dobrze... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 8:52 pm Temat postu: |
|
|
Bizzy napisał: | co do formy kiedisa, to tez slyszalem i widzialem juz ich koncerty przez ostatnie pare lat, na ktorych spiewal naprawde tragicznie... w chorzowie bylo calkiem przyzwoicie, a jak na niego to nawet bardzo dobrze... |
dokładnie o tym pisałem |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 6:22 pm Temat postu: |
|
|
No i nagranie w TVN udowodniło wreszcie ,że Tony pożegnał się z publicznością, a nie jak twierdziło wielu ,że obrócił się na pięcie i uciekł ze sceny. No chyba ,że dla kogoś "Thank you very much" i "God bless you" to za mało. Może miał wygłosić poemat na cześć naszej pięknej Ojczyzny i Jej mieszkańców ?? Każdy miał jakieś marzenia związane z tym koncertem ,ale bez przesady. Swoją drogą też interesuję się Red Hotami w wersji koncertowej, obejrzałem kilkanaście koncertów na wideo i wysłuchałem wielu bootlegów i muszę przyznać ,że nasz koncert był lepszy od wielu ,które słuchałem. Chodzi mi głównie o formę zespołu. Papryczki nie zawsze grały w tak fenomenalny sposób ,czasem brakowało czegoś, ale to coś było w Chorzowie. Dali z siebie wszystko co mieli najlepszego. Oglądając transmisję widziałem zarówno uśmiechnięte twarze jak i skupione miny ,to nie była chałtura typu Whitney Houston, to był profesjonalizm. God Save the RHCP !
Ostatnio zmieniony przez Spike Edney jr dnia Sro Lip 18, 2007 6:30 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Nie moge wytrzymać i musze o to zapytać Spike Edney , kogo masz na awatarze to Twoja dziewczyna ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Lukas napisał: | Nie moge wytrzymać i musze o to zapytać Spike Edney , kogo masz na awatarze to Twoja dziewczyna ? |
Nie ,to aktorka Mia Kirshner. Można ją teraz zobaczyć w kinie w filmie "Czarna Dalia" i z tego właśnie filmu to zdjęcie pochodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Lukas napisał: | Nie moge wytrzymać i musze o to zapytać Spike Edney , kogo masz na awatarze to Twoja dziewczyna ? |
Z moich informacji wynika, że jest to Mia Kirshner _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 7:26 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuje za odpowiedź i przepraszam za małe odbiegnięcie od tematu |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 7:44 pm Temat postu: |
|
|
na dime pojawil sie boot z chorzowa.. audio.. nie wiem jak jakosc, bo nie sciagalem na razie i nie chce mi sie zasysac sampli.. zreszta jakosc jest rzecza wzgledna dla roznych sluchaczy _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 8:09 pm Temat postu: |
|
|
Szkoda że nikt jest tak łaskaw żeby wrzucić koncert Heaven and Hell z Katowic Minutowy fragment tytułowego stwora i trzy inne kawałki na youtube tylko pogłebia moj apetyt _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 9:24 pm Temat postu: |
|
|
niestety u nas nie ma zwyczaju nagrywania koncertow dobrym sprzetem.. zazwyczaj albo bootow nie ma, albo sa nagrywane telefonami czy innym syfem tego typu... no oczywiscie sa wyjatki takie jak ostatni koncert DT, czy chocby alice in chains czy deep purple, ktorych booty z polski sa naprawde calkiem niezlej jakosci... moze i H&H niedlugo wyplynie... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 10:57 pm Temat postu: |
|
|
O dziwo ten koncert RHCP jest porządnie nagrany , przyjemnie się tego słucha . Oby więcej takich bootów. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|