Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sadzisz o RHCP? |
Uwielbiam! |
|
28% |
[ 21 ] |
Lubie, ale bez rewelacji |
|
44% |
[ 33 ] |
Nie przepadam |
|
21% |
[ 16 ] |
Tego sie dodaje do pizzy? ;) |
|
6% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 75 |
|
Autor |
Wiadomość |
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 5:11 am Temat postu: |
|
|
Dobra, ja też sobie nie wyobrażam RHCP bez Give It Away czy Under The Bridge. Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 5:14 am Temat postu: |
|
|
roxuje to Otherside i Parallel Universe ot co _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 12:48 pm Temat postu: |
|
|
No dobra, Otherside jest fajne, ale kurde, oni to dopiero brzmią w kółko tak samo... _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 5:20 pm Temat postu: |
|
|
W kółko tak samo? Nie rozumiem...
W oczekiwaniu na nowy album Papryczek można sobie wysłuchać drugiej płytki projektu Chada Smitha, Bombastic Meatbats - "More Meat". Instrumentalny rock - momentami funkujący, momentami bluesujący. Przyjemne do posłuchania, aczkolwiek niewiele zostaje później w głowie |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Spoko kawałek. Uwielbiam ten bas Flei. Mniej więcej tego oczekuję po ich nowej płycie. Takiego funkowego luźnego grania. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Pisałem już jak nie znoszę tej kapeli i nie rozumiem jej fenomenu bo jest najzwyczajniej gówniana ? (bo mi sie nie chce sprawdzac na wczesniejszych stronach)... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 11:52 pm Temat postu: |
|
|
boże jakże posty shamana są cudnie przewidywalne. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:00 am Temat postu: |
|
|
shamar napisał: | Pisałem już jak nie znoszę tej kapeli i nie rozumiem jej fenomenu bo jest najzwyczajniej gówniana ? (bo mi sie nie chce sprawdzac na wczesniejszych stronach)... |
tutaj jeszcze nie (bo sprawdziłam, leniu )
a co do RHCP - fenomen? no pleaseeee _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:00 am Temat postu: |
|
|
spadaj Nasie... od lat oczekuję odpowiedzi i nikt mi jej nie dał. Moze mnie uswiadomicie jakimś linkiem, genialnym utworem,bardzo dobrym utworem, takim co go bedą pamietac za 50 lat bo jest dobry a nie modny.
Bo k....wa nie pojmuje fenomenu tej kapeli. Gdyby grali w latach 70's to nikt by ich nie zauwazyl... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:09 am Temat postu: |
|
|
ale hmm po co? przeciez ty i tak juz masz wyrobione zdanie. to tak jakby lemura przekonywac do dream theater twój wpis tutaj ma mniej wiecej taki sam sens jak jego ostatni w temacie o DT, tyle, ze ty jestes forumowym prowokatorem (zeby nie napisac trollem) na pełny etat, a jemu tylko od czasu do czasu odbija i chce robic zamieszanie
pamietany kawalek? give it away i under the bridge mają juz jakies 20 lat, a zna je chyba kazda osoba sluchająca dobrego rocka. no ale zapewne nie uznasz tego za dobry przyklad, bo przeciez nie moze byc dobre cos, co sie tobie nie podoba... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:21 am Temat postu: |
|
|
Mniej funkowe niż zwykle, widać brak gitary Fru, ale Klinghofer fajnie go udaje. Dobra, tak naprawdę Klinghofer daje radę.
Anthony wygląda jak kierowca tira, ale jest w formie. Dobry kawałek. Przywodzi na myśl lata 60' w Kalifornii. Nic zobowiązującego. Przyjemne, lekkie granie. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:51 am Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | ze ty jestes forumowym prowokatorem (zeby nie napisac trollem) na pełny etat |
Bez obrazy ale pisząc coś takiego podejrzewam, że masz II krewetki. Naprawdę piszę na tyle enigmatycznie, żeby tłuszcze nie wyłapywały, podanych na tacy, aluzji? Bo to , wiesz, jakoś tak dziwnie brzmi kiedy zarzucasz mi prowakatorstwo, ba... trollowanie
Dobra, idziemy dalej.
Bizon napisał: |
pamietany kawalek? give it away i under the bridge mają juz jakies 20 lat, a zna je chyba kazda osoba sluchająca dobrego rocka. no ale zapewne nie uznasz tego za dobry przyklad, bo przeciez nie moze byc dobre cos, co sie tobie nie podoba... |
Chciałem jakieś, CZYTASZ UWAŻNIE?! (możesz zerknąc w to co napisałem wczesniej)
"genialnym utworem,bardzo dobrym utworem, takim co go bedą pamietac za 50 lat bo jest dobry a nie modny. " [b]A NIE MODNY !
[/b]
Nawet nie zadałeś sobie trudu przeczytania (zrozumienia?) tego co napisałem a już (po raz n-ty, w sumie) zaszufladkowałeś mnie jako osobe niegodną poważnej odpowiedzi. NIEŁADNIE!. Bad, bad bawół.
Każda osoba słuchająca "dobrego rocka", powiadasz? No znam te kawałki i rozumiem, że przytaczasz je jako te najlepsze rzeczy? (SIC! jestem sluchaczem dobrego rocka bo znam kawałki, które uwazam za słąbe?) ...
Dobra... już mi się nie chcę... Zirytowała mnie dostatecznie jakaś dziwna próba zdyskredytowania mojej osoby jako hejtera zespołow, któe uwazam za kiepskie...
Poważnie? Nie stać Cię na dorsołą odpoweidz?
EDIT - miałem powstawiać emoty w paru miejscach więc 3maj zwieracz i nie odbieraj tego jako "brutalnego ataku Saby" ale usypiam i wyedytuje, jak cos , jutro.
EDIT 2 - kocham i nienawidzę moje nowe leki. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 1:23 am Temat postu: |
|
|
shamar napisał: |
Każda osoba słuchająca "dobrego rocka", powiadasz? No znam te kawałki i rozumiem, że przytaczasz je jako te najlepsze rzeczy? (SIC! jestem sluchaczem dobrego rocka bo znam kawałki, które uwazam za słąbe?) ...
|
ty już zacząłeś sam sobie zaprzeczać... chciałeś kawałki, o których ludzie będą pamiętać, nic nie pisałeś o tym, że mają być najlepsze. miały być dobre, genialne... co jest kwestią gustu, więc nie wiem czego oczekiwałeś. no to dałem ci przykład kawałków, o których ludzie pamiętają po 20 już latach i które zna każdy fan rocka.
dostałeś dokładnie to, czego chciałeś, więc zgadnij, kto tu ma problem
próba dyskredytowania twojej osoby? człowieku, ty sie sam dyskredytujesz na tym forum w niemal każdym swoim poście i dobrze wiesz, że takie samo zdanie ma zdecydowana większość aktywnych użytkowników tego forum.
dorosła odpowiedz? i kto to mówi... dałbyś sobie naprawde już spokój. nie nauczyłeś sie jeszcze, że tu nikt sie nie nabiera na te twoje teksty? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 1:31 am Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem z której strony Under the Bridge jest dziś modne...
Zresztą, mają lepszy IMO.
http://www.youtube.com/watch?v=pi9dIpfWd4c
Jak to nie jest rewelacyjny kawałek to ja pierdolę. Albo ten:
http://www.youtube.com/watch?v=9fPYyoY49Bc
Na wysokości By the Way straciłem zainteresowanie. Nie rozumiem ich obecnych sukcesów, ale kiedyś zacnie grali. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 1:44 am Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: |
ty już zacząłeś sam sobie zaprzeczać... chciałeś kawałki, o których ludzie będą pamiętać, nic nie pisałeś o tym, że mają być najlepsze. miały być dobre, genialne...
|
Chłopcze malinowy (raz nie wystarczy?) pozwól, że nie będę już pisał "bez obrazy" bo to była by zbytnia kurtuazja wobec twojej osoby (po tym co ciągle piszesz na moj temat). Co jest tak trudne do ogarnięcia, dla ciebie, w zdaniu (i znow wracamy do II)?
"genialnym utworem,bardzo dobrym utworem, takim co go bedą pamietac za 50 lat bo jest dobry a nie modny."
Bizon napisał: |
próba dyskredytowania twojej osoby? człowieku, ty sie sam dyskredytujesz na tym forum w niemal każdym swoim poście i dobrze wiesz, że takie samo zdanie ma zdecydowana większość aktywnych użytkowników tego forum.
dorosła odpowiedz? i kto to mówi... dałbyś sobie naprawde już spokój. nie nauczyłeś sie jeszcze, że tu nikt sie nie nabiera na te twoje teksty? |
Dobra... nie chce już mi się. W sumie to nie wiem po co ci odpisuje bo odnoszę wrazenie, że odpisuję, zleknionemu króilikowi. Jesli większa czesc forum ma zdanie, że "dyskredytuje się" w kazdym poscie (zaprawdę zabawna rzecz w kontekscie czytania tego co piszesz a co potwierdxza tylko to, że z rozumowaniem u Ciebie nie za dobrze) to daj/cie mi bana i chuj.
W koncu się dyskredytuję w gronie geniuszy twojego pokroju, którzy nie rzoumieją tego co czytają... a może to ja piszę niejasno... ale wiesz, mądralo, to nie swiadczy o tym , że ja nie potrafie się wysłąwaić _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 1:50 am Temat postu: |
|
|
shamar- idź spać, bo już nawet w odpowiednie klawisze nie trafiasz zbyt często... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 11:41 am Temat postu: |
|
|
może wziął za dużą dawkę nowych leków. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Mike-L
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 168 Skąd: teraz? Poznań
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:03 pm Temat postu: |
|
|
Co tu dużo gadać, dobrze ze jeszcze z czymś wracają, ale nie w takim zespole się zakochiwałem i nie takie jego wydanie lubię... To co prawda singel dopiero, ale jest dla mnie za mało paprykowy. A jakiegoś super kopniaka od płyty się nie spodziewam.
Nie chodzi tu wyłącznie o brak Frusciante, który napędzał komponowanie, a jego gitara brzmiała niepowtarzalnie - raz ostro i niedbale, innym razem melodyjnie plumkając. Tego chłopa to ja co prawda uwielbiam, tak w RHCP jak i solo, ale i bez niego Kalifornijczycy sobie radzili (lekko psychodeliczna płyta "One Hot Minute" z Dave'm Navarro z Jane's Addiction jest wybitna i szkoda, że niepopularna - chłopaki byli po "Blood Sugar Sex Magic" w życiowej formie, męczyli się w pracy w studio/na koncertach z nowym grajkiem, przeżywali brak Johna, który odszedł wtedy po raz pierwszy i zaczął ostro ćpać; specjalnie jej nie promowali, nie grają z niej na koncertach prawie nic, negują jej wartość) i poradzą z Joshem czy kimkolwiek innym. Inna sprawa - jak?
Chłopaki opowiadają w wywiadach o nowym podejściu czy nawet "nowym początku". Brzmi to intrygująco i trochę niepokojąco, ale także zachęcająco, bo wydaje mi się, że po Stadium Arcadium nic gorszego, bardziej emeryckiego nie nagrają. Nie wymagam od nich nie wiadomo jakich "dzikustw", bo do śmierci nie można wariować. Ale niechby to było coś na poziomie płyty "By the Way", gdzie jeszcze trochę tych mocniej lub umiarkowanie kopiących w dupę kawałków się zachowało (choćby takie "Can't stop" to chyba moje top3 - kumulacja pierdolnięcia), a reszta to znośny pop.
No ale tęskno mi do tych 2 dekad wstecz, kiedy to zarzynaliśmy z bratem kasetę "Blood Sugar Sex Magic" - tam była energia i wszystkie znaki rozpoznawcze Red Hotów. Potem poznałem Californication i nie było odwrotu (CD w pewnym momencie połamało się od zuzycia:], ale dziś mam nowe). I kiedy dzisiaj znam całą ich twórczość, to ciężko mi niektórych zrozumieć - tych młodszych (nie ich wina;]), którzy znają zespół najwcześniej od "By the Way" lub później oraz tych, którzy nie zgłębili dyskografii i budują swoją opinię na kilku(nastu) zgranych hitach tudzież znają resztę bardzo wybiórczo. I wtedy zaczynam rozumieć taką wypowiedź, choć jej się dziwię:
lookaug napisał: | Mniej więcej tego oczekuję po ich nowej płycie. Takiego funkowego luźnego grania. |
Nie chodzi o to, że komuś może się coś podobać bardziej a drugiemu mniej, ale gdzie w nowym singlu do diaska jest ten funk?!
Funk był tu: http://www.youtube.com/watch?v=GNDt5IFecpo
tu: http://www.youtube.com/watch?v=9rR48-5W_CI
czy tu: http://www.youtube.com/watch?v=EZtnu9WqT8I
...A mimo, że The Adventures of Rain Dance Maggie podchodzą mi średnio, a refren (po miłej zwrotce) uważam za wiesniacki, to głosuję na tę piosenkę i na "Trójkowej" liście przebojów (po jakichś 3 tygodniach w zestawieniu) wspięła się już do dziesiątki. A niech im będzie, mój zespół [/url] |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 12:11 pm Temat postu: |
|
|
shamar napisał: |
W koncu się dyskredytuję w gronie geniuszy twojego pokroju, którzy nie rzoumieją tego co czytają... a może to ja piszę niejasno... ale wiesz, mądralo, to nie swiadczy o tym , że ja nie potrafie się wysłąwaić |
właśnie widać...
może, jeśli są tu sami "geniusze mojego pokroju", którzy nie są w stanie cie zrozumieć, to pora przestać się z nami męczyć? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Sob Sie 20, 2011 1:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 1:18 pm Temat postu: |
|
|
Mike-L napisał: | Nie chodzi o to, że komuś może się coś podobać bardziej a drugiemu mniej, ale gdzie w nowym singlu do diaska jest ten funk? |
W basie np. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 4:27 pm Temat postu: |
|
|
Nowa płyta już po necie krąży. Podobno zbiera bardzo pozytywne opinie, sam też już się biorę, tylko postanowiłem, że powtórzę sobie całą dyskografię od początku i wcale nie żałuję, lata dziecięce wcale nie były takie stracone.
Blood Sugar miecie, od kołysania aż mnie boli głowa, jednak ze względu na młode lata zawsze będzie u mnie w tym TOP 50 ever, głównie za niesamowity sentyment, mój symbol kiedyś. Tak jak teraz Scenes powiedzmy, a w przyszłości może nim nie być (choć wątpię). No i naprawdę świetne i niedoceniane 'Mother's Milk' z Knock Me Down na czele. To byli naprawdę dobzi Red Hoci, potem trochę faktycznie zeszli z formy na rzecz coraz to bardziej popowych eskperymentów. ALE TU JEST MOC jeszcze. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|