Red Hot Chilli Peppers - funkrockowy fenomen :]

[McBurak]

Jesli sie nie myle, moj drugi temat na forum Nazwy chyba nikomu przypominac nie trzeba - tworcy i glowni przedstawiciele funkrocka, najbardziej szalony obecnie istniejacy zespol rockowy

Uslyszalem ich w sumie niedawno, z dwa miesiace temu, pod wplywem kolegi - basisty, ktory rozplywal sie nad nimi. Nie od razu do mnie trafili, musialem dojrzec do ich muzyki - poza kilkoma hitami w rodzaju "Californication" czy "By The Way" nie graja latwej muzyki. Teraz jednak moglbym ich sluchac na okraglo, nie mowiac juz o ogladaniu koncertow - mam jeden w calosci i kilkanascie pojedycznych piosenek. Powalajaca energia, musze powiedziec, ze show potrafia imho stworzyc lepszy niz Queen czy nawet moje ukochane G N'R.

W ich muzyce tak naprawde ujely mnie dwie rzeczy - pierwsza jest genialny basista. Nie jestem ekspertem od tego instrumentu, byc moze technicznie nie jest rewelacyjny. Faktem jest jednak, ze jego gry moge sluchac w kazdych ilosciach - co lepsze solowki z koncertow puszczam sobie po kilkanascie razy w playerze W szczegolnosci polecam np wstep do kawalka Stone Cold Bush z SNL. Poza tym Flea jest chyba najbardziej charyzmatycznym basista jakiego widzialem - na scenie jest doslownie wszedzie, krzyczy, spiewa, tanczy - a jego wystepy w stroju skladajacym sie z samego instrumentu przeszly juz do historii Drugim fenomenem jest (tradycyjnie) wokalista. Kilkakrotnie juz wspominalem, ze bardzo lubie mariaze rocka z rapem - jak np Walk This Way Aerosmithu z Run DMC. RHCP sa chyba jedynym zespolem rockowym stosujacym melorecytacje na taka skale - wlasciwie w kazdym utworze pojawia sie fragment skandowany. Zeby jednak nie bylo nudno, zwykle przeplataja sie one z spiewem i piszczeniem gitarzysty

Ulubiona plyta to oczywiscie "kalifornizacja", ulubiony kawalek to "Around The World" - wszystko co najlepsze u Red Hotow, jeden z moich ulubionych riffow w ogole. Najnowsza plyta, "By The Way", rowniez mi odpowiada, chociaz mam na razie tylko sciagnieta z DC++ :/

Piszcie co o nich sadzicie - bo u mnie juz chyba wdarli sie do trojki ulubionych zespolow, obok G N'R i Queenu
_________________
i can lead the nation with a microphone

[CORAX]

Lubię posłuchać sobie dla odmiany, nawija się w szufli. Miałem też okres dziejowy zniechęcenia do RHCP przez kumpla, który wychwalał ponad Niebiosa By the way. "A ja chcę Bajdełeja!" Ogólnie może być.
_________________

[czarny39]

nie przepadam ale ten bas to miodzio

[szymek_dymek]

Mam parę płytek, ale tak naprawdę znam tylko "Californication" (album). Przyznam, że jest rewelacyjny i mógłbym go słuchać w nieskończoność (zwłaszcza "Easily"). Często próbuję zabierać się za pozostałe albumy, ale jakoś mi nie wychodzi - nie dlatego, że mi się nie podoba, a wyłącznie z braku czasu.
_________________

[Qnegunda]

Red Hot Chilli Peppers...? Może być, ale nie jest powalający.
_________________
W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.

[kevin spacey]

dla mnie red hoci to tylko jedna płyta - blood sugar sex magik i to bynajmniej nie ze wzgledu na under the bridge...

z dwoch ostatnich plyt lubie tylko te naprawde funkujace kawalki czyli around the world z californication i can't stop z by the way. reszta dla mnie nie istnieje

a flea to rzeczywiście świetny bassman
_________________
koniec przekazu

[Bizon]

nie mam wielu plyt.. wlasciwie mam tylko dwie + koncertowka + ze 2 koncerty niewydane... ale to co mam jest zajebiste... znam tez sporo z tych rzeczy ktorych nie mam, wiec generalnie pojecie mam uwieliam ich... mam czesto ciagoty wlasnie w kierunku takiego grania, zreszta moje uwielbienie dla glenna hughesa na pewno ma tu tez duzo wspolnego z tym, ze mocno doceniam RHCP... a zreszta przeciez obecny bebniarz rhcp i ich byly gitarzysta grali na ostatniej plycie glenna, a ich pierwszy palker gral przez kilka lat w pearl jam i w sumie bardzo mocno przyczynil sie do ich powstania, a pearl jam absolutnie ubostwiam... co do rhcp, to uwielbiam te ich rytmiczne kawalki oparte nna mocnym basie i funkujacej gitarze... ulubiona plyta to na pewno blood sugar sex magic.... a ulubiony kawalek to absolutnie 'under the bridge' , ktory uwazam za jedna z najlepszych ballad rockowych w historii muzyki... pamietam jak mtv walkowalo w kolko ten i give it away, kiedy jeszcze ta stacja nie miala 30 oddzialow i puszczala zajebista muze (czyli poczatek lat 90tych).... poza under the bridge najbardziej lubie give it away, easily, road trippin, californication i porcelain... pare niezlych kawalkow bylo tez na one hot minute ale nie mam tej plytki i dawno jej nie sluchalem, wiec nawet tytulow nie pamietam...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here

[Bizon]

forum znowu robi jaja... niestety ktos juz napisal pod spodem wiec nie skasuje tego zdubloanego posta
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here

[dudek]

[McBurak]

Blood Sugar Sex Magic znam (ale nie mam niestety), natomiast wybitnie nie pasowala mi w tym albumie produkcja. Moze jestem dziwny, ale wszystkie utwory brzmialy mi cholernie plastikowo i ogolnie do bani... Swietne kompozyje docenilem dopiero gdy je zobaczylem na nagraniu koncertowym.

ps. Nie wie ktos z jakiej plyty pochodzi wspomniana przeze mnie piosenka Stone Cold Bush? Jak mi sie bedzie nudzilo to moze na Allegro zakupie
_________________
i can lead the nation with a microphone

[Acrobat]

Kawałek Stone Cold Bush pochodzi z 4 studyjnej płyty "Mother's Milk" z 89 r.

[Marcin S.]

Świetny basista, rewelacyjna sekcja rytmiczna, wokal ciut gorzej, choć mi też podobają się te skandowane fragmenty. Lubię gitarę, tę funkującą, czasem piskliwą.
Jednak odnoszę wrażenie, że zespół się wypalił, np. Give It Away to lekki shit, po prostu nie wytrzymuje porównania z takim Under The Bridge- moim ulubionym i wg mnie najlepszym ich kawałkiem.
Inne ulubione piosenki- Around the World, By the Way, Scar Tissue...
Nie lubię Californication.

Ogółem- 4/6

No i mam lekki sentyment do tej grupy...

[McBurak]

Tyle ze Give It Away to kawalek znacznie starszy niz Around the World czy Scar Tissue i pochodzi z tej samej plyty co Under the Bridge

A wokal jest faktycznie strasznie manieryczny, ale mi to nie przeszkadza w sumie - lubie nietypowe glosy.

A gitara to jedyne, czego w RHCP nie lubie - strasznie piskliwa, dobrze ze chociaz nie dominuje nad basem.
_________________
i can lead the nation with a microphone

[Marcin S.]

[McBurak]

a Californication znowu jest starsze od wymienianego przez ciebie By The Way I pochodzi z tego samego albumu co Scar Tissue Czyli wychodzi na to, ze po prostu niektore ich piosenki lubisz, a inne nie - podobnie jak ja. Californication mi sie nie podoba, kilka innych tez srednio.
_________________
i can lead the nation with a microphone

[Marcin S.]

no to już wtopa totalna
Wybacz, naprawdę znam ich tylko z mp3, a niektóre ich piosenki wydają mi się tak różne, że niemożliwe jest dla mnie, żeby były na tych samych płytach. Ale ogółem mogę tak powiedzieć- niektóre piosenki b. lubię, niektórych nie cierpię. Po prostu GIAway to dla mnie bełkot, a UDB to śpiew rajskiego ptaka

[Fenderek]

Blood, Sugar, Sex Magik jest klasykiem., Rewelacyjny album.
Californication lubie- kilak niesinglowych utworow bylo miodzio (np. "parallel Universe"- miiooooodzio), kilka singlowych tez niezle ("Otherside")
To co sie dzieje teraz nie interesuje mnie ani troche. Poszli an komerche, plyta mis ie BARDZO nie podobbala. A jak jeszcze raz uslysze "By The way" (tak czesto tutaj grali w radio...)- bede gryzl...
Juz mnie nie interesuja, ale stare plytki sa swietne.
Flea genialnym basista jest. Bez dwoch zdan.
Nie przepadam za wokalem.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[McBurak]

Tia, By The Way studyjne nie powala - ale koncertowa wersja zyskuje dynamike, ktorej brakuje na plycie. Natomiast atutem "By The Way" (albumu) jest roznorodnosc, wieksza nawet niz na poprzednich.
_________________
i can lead the nation with a microphone

[kevin spacey]

a kojarzycie taki kawałek pearl jamu "dirty frank"?

oryginalnie był wydany na singlu ale potem zaczeli go dodawać do wznowień "ten".

czadowy pastisz red hotów - flow podobny do "give it away" i śmieszny tekst panowie z pearl jam byli w trasie z red hotami gdy ci promowali "blood sugar" i podejrzewali że kierowca busa którym jeździli był seryjnym mordercą no i nagrali taki fajniuchny kawałek
_________________
koniec przekazu

[Bizon]

co wiecej, zdarzylo im sie to nawet zagrac na zywo kilka razy hehe mam gdzies jakies wykonanie franka na zywo... naprawde baaardzo w klimacie red hotow.. wlasciwie gdyby nie wokal, to bym dal sobie uciac... no nie moze bym nie dal, ale bylbym prawie pewny ,ze to red hoci
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here

[McBurak]

jak ma to ktos w mp3 to moze by przeslal mailem na mcburak@o2.pl ?
_________________
i can lead the nation with a microphone

[Spike Edney jr]

Uwielbia i kocham.Przygodę z nimi zacząłem od kupna koncertówki z Hyde Park.To co lubię u nich to ten wyrażny bas,ale i piękny elektryk.W wielu zespołach gitara elektryczna zagłusza bas ,a tu jest zrównoważone.Po prostu miód z benzynką i gra pełna energii.Ulubiona płyta to "Blood,sugar..." wg mnie dzieło wybitne .Obok ostrego Give it away ,piękne My lovely man i wspaniała ballada Breaking the Girl.Moim zdaniem najmocniejszą ich stroną są koncerty-solówki na basie czy improwizacje co zdradza ich fascynację jazzem.Nie ma drugiego takiego zespołu.

[McBurak]

zaczynam sie przekonywac do Blood Sugar Sex Magik Wszystko za sprawa koncertowych wersji tych utworow z tej plyty, bo produkcja nadal mi nie pasuje - ale doceniam kunszt kompozycji. Give It Away - poza dziwnym refrenem reszta super, Under The Bridge sie fajnie spiewa , no i bardzo podoba mi sie jeszcze Apache Rose Peacock. Gdybym jeszcze mial pieniedze zeby to sobie teraz pokupowac Trzeba bedzie Mikolaja poprosic
_________________
i can lead the nation with a microphone

[Stone Cold]

Ciekawa kapela. Mam fajny koncert na DVD live at slane castle 2003. Ulubiony album to Californication oraz "Universally Speaking" i The Zephyr Song" , "My Freinds" bardzo lubie grać, "Scar Tissue" podoba mi sie ich wykonanie Knocking On Heavens Door i oczywiscie "Under The Bridge". Wizerunek kapeli psuje (na szczescie nie za czesto) wokal ich gitarzysy- tragedia
_________________
And that's the bottom line because Stone Cold Said So!

[Katja]

mmmmm... moi red hoci:] To jest po prostu moja muzyka... Najbardzieju lubie blood sugar, ale jest wiele innych kawałków, które doprowadzaja moją krew do temp wrzenia:D Generalnie ujmuje mnie ich umiejętność łączenia żywiołu z delikatnością. A głos anthonego jest jak balsam, czego niestety nie można powiedzieć o Frusciante;)... A podobno jego mamuśka śpiewa w chórkach do Under tehe bridge (hicior-jak już wielu wspomniało)...Aczkolwiek najnowsza płyta jestem rozczarowana... Tzn Jupiter jest ok, ale Mars to piosenki do poduszki:/... Dałabym mamie, żeby sobie posłuchała A wy co sadzicie o stadium arcadium?

[Marysia]

Oni maja taki styl, ze kazdy nowy kawlek jest inny, ale rownoczesnie wiesz, ze to RHCP. Swietne teledyski. Ciekawa jestem czy sami je wymyslaja.
I wokalista bardzo ladnie wyglada.
_________________
My mind is going.... i can feel it.

[PiotreQ]

[szymek_dymek]

Lubię, ale nałogowo słucham tylko płytki 'Californication' i greatest htsów. Fajna muza na lato, przyjemny bas, dynamika.
_________________

[Katja]

Jeszcze jedna jest rzecz w nich charakterystyczna... abstrahując od muzyki... Lubia sie pokazywac bez koszulek (a czasem nawet tylko w skarpetkach i to bynajmniej nie na nogach). Swoją drogą mają co pokazać (a'propos koszulek:D) Ale jeszcze nikt nie wspomniał co sądzi o nowej płytce, więc ponawiam pytanie... Może ktos chociaz "dani california" słyszał...

[McBurak]

Nowa plytka rhcp srednio mi sie podoba, Dani California jest swietne, ale z 30 dalszych niemal identycznych piosenek juz nie... Strata dynamiki spowodowala, ze wszystkie kawalki brzmia tak samo. Gdzie im tam do Around The World
_________________
i can lead the nation with a microphone