Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy lubisz Fast Food? |
Tak |
|
26% |
[ 13 ] |
Nie |
|
18% |
[ 9 ] |
Tak, ale nie jakoś szczególnie |
|
30% |
[ 15 ] |
Nie, ale ewentualnie mógłbym zjeść |
|
26% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
Autor |
Wiadomość |
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 7:27 pm Temat postu: Fast Food |
|
|
Przygłupawy trochę temat, ale chyba jednak coś nowego...
Wszyscy wiemy, że Fast Food staje się coraz popularniejszy. Szybko, tanio (czasem ) zaspokaja głód, można go spotkać prawie wszędzie. Ma wiele zwolenników i przeciwników.
Lubicie Fast Food? Często spożywacie? Ja muszę się przyznać, że wiedząc jakkolwiek jest niezdrowy (a jest podobno strasznie niezdrowy), tak bardzo go uwielbiam. Co najmniej dwa razu w tygodniu jem Fast Food, naprawdę mi smakuje _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Nie lubię, ale od bidy mógłbym coś zjeść - co innego jak się je sporadycznie taką tablicę Mendelejewa jak kilka razy w tygodniu. Jakiś facet w USA przeprowadził na sobie esperyment i przez kilka tygodni (a może miechów) żywił się wyłącznie w Mac'ach, Burger Kingach etc. Z tego wszystkiego dostał jeden poważny plus - w pasie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 7:46 pm Temat postu: |
|
|
Rzadko korzystam z usług Fast Foodowych lokali - ewentualnie na jakiejś wycieczce, lub gdy jestem zmuszony zjeść coś na mieście. Niemniej... uwielbiam! Mam gdzieś to, że to żarcie jest niezdrowe - będę się martwił za kilkadziesiąt lat, a teraz... nie ma nic lepszego niż hamburger, kawałek pizzy, czy frytki... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 7:48 pm Temat postu: |
|
|
Otóż to Ale ja gruby nie jestem _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 7:50 pm Temat postu: |
|
|
Powiem tak...lubię, ale do września tego roku jadłem sporadycznie, można powiedzieć prawie wcale. Jednak teraz, gdy moja szkoła położona jest blisko Pietryny (vel ul.Piotrkowskiej), w pobliżu pavu...tfu! pawilonu Magda jem co drugi dzień!! Przez ten cholerny EmSi Donald zacznę wyglądać jak przeciętny Amerykanin... Muszę zmienić swoje nowe przyzwyczajenia... _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 9:18 pm Temat postu: |
|
|
fast food lubie, ale jem w zasadzie tylko w tedy jak musze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Dołączył: 16 Lut 2005 Posty: 305 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 10:06 pm Temat postu: |
|
|
W zasadzie, to czemu nie? Lubię rozmaitą kuchnię. _________________ Music will be my mistress, lovin' like a whore... |
|
Powrót do góry |
|
|
Al
Dołączył: 10 Cze 2005 Posty: 86 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Nareszcie jakiś ciekawy temat
Nie jem w fast foodach. Żarcie stamtąd smakuje jak rozemłany papier z przyprawami, mięso nie pachnie mięsem. Jedyne co zjem (i to z chęcią) to frytki z emsidonalds Dodają aromat wołowy do nich, dlatego są tak pyszne.
Druga sprawa, że gdybym chciał się tak stołować to musiałbym brać kilka zestawów "dla grubasów", bo takie jedzenie mnie nie zapycha. Wolę domowe jadło, przynajmniej widzę co do gara wrzucam. _________________ Pozdrawiam,
Marcin |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 10:31 pm Temat postu: |
|
|
Fast food czyli junk food ... ale tylko w nadmiernych ilosciach.
Ogolnie rzadko mam doczynienia z zywnoscia tego typu, a juz praktycznie w swoim domu.
Oczywiscie na czas edukacji w SB czasami sie zdarza zjesc jakies zupki ktorych skladem jest cala gama barwnikow i jakis tam E z cyferkami
Z lokali tzn fast food raczej nie korzystam .. najczesciej staram sie unikac takich punktow, choc przyznam ze czasami lubie wejsc do McDonald's i sobie raz na trzy miesiace kupic jakiegos hamburgera, ale jak juz wstepuje do jednego ze sklepow tej sieci to tylko ze wzgledu na Shake _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 11:04 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
Just_A_Poor_Girl15
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 657
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 11:44 pm Temat postu: |
|
|
Nie jem w fastfoodach praktycznie w ogóle,w wc donaldzie byłam kilka razy w życiu(na wycieczkach w podstawówce)i jakoś mnie do niego nie ciągnie .Wolę tą "zdrową żywność"
CORAX napisał: | Jakiś facet w USA przeprowadził na sobie esperyment i przez kilka tygodni (a może miechów) żywił się wyłącznie w Mac'ach, Burger Kingach etc. Z tego wszystkiego dostał jeden poważny plus - w pasie. |
tak,widzialam to("Supersize me",o ile się nie myle),i tutaj mały offtopic:w pewnym momencie jest zbliżenie od tyłu na jakąś kobietę(100kg to naprawdę minimum),a w tle leci..."Fat Bottomed Girls".Chyba trochę z tym przesadzili,bo ona nie była "fat bottomed",tylko miała dużą otyłość-przypuszczam-zagrażającą zdrowiu,a może i życiu.Koniec OT. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 12:50 am Temat postu: |
|
|
nie jestem wielkim fanem mc donaldsa i innych tego typu miejsc, ale mi nie przeszkadzaja i chadzam nawet dosyc czesto chocby jak mam kilkanascie minut przerwy w zajeciach na moim uniwerku (kosciuszki 90210 hehe).. na piotrkowska blisko (nienawidze nazwy pietryna ..boshe kto to wymyslil? ) a czasem glod zabic trza... moze wartosci odzywczych nie ma to zadnych, ale niektore rzeczy zwyczajnie mi smakuja i koniec... chociaz wlasciwie w 99% przypadkow biore tylko cheesa i male frytki na zagryche... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Living_colour
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 324 Skąd: Szwecja
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 12:55 am Temat postu: |
|
|
Ja sie kiedys w McShicie stolowalem regularnie, bo mi to...smakowalo.....teraz raczej sporadycznie, staram sie unikac, wole domowe zarcie.......tu w malym miasteczku w Szwecji niestety nie ma takich mozliwosci jak w wiekszych miastach czy w Polsce, gdzie mozna smacznie i tanio zjesc.....sa tylko hamburgery, pizze, kebaby i chinszczyzna......
Problem McShitow to kwestia ich powszechnej dostepnosci, stoi to-to przy kazdej wiekszej drodze niczym tirowka jakas
KFC robi oblesne kurczaki z ta cholerna panierka......choc znam osobe, ktora jak pracowala w tym przybytku, to sobie taka panierke przynosila do domciu, zeby nia kurczaczka obkladac.....
Nadal uwielbiam hot-dogi ze Statoil, takie fajne cieple plaskie kanapeczki robione na poczekaniu-to w Polsce.....jak juz jem, to cos takiego wlasnie.
Genaralnie...McShity i inne odradzam jako podstawe wyzywienia, w dodatku wszechobecne fryteczki i gazowane napoje..ojoj..... _________________ And if I show you my dark side
Will you still hold me tonight?
And if I open my heart on you
And show you my weak side
What would you do?..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 11:15 am Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | nie jestem wielkim fanem mc donaldsa i innych tego typu miejsc, ale mi nie przeszkadzaja i chadzam nawet dosyc czesto chocby jak mam kilkanascie minut przerwy w zajeciach na moim uniwerku (kosciuszki 90210 hehe).. na piotrkowska blisko (nienawidze nazwy pietryna ..boshe kto to wymyslil? ) a czasem glod zabic trza... |
Masz farta, prawie bym tam nawiedzał okolicę, a tak to mój kumpel musi straszyć beze mnie ale nawet gdyby, to bym wolał wziąć z domu jakieś kanapki, zresztą nawet teraz tak robię despite że mam świetny bufet na wydziale... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 11:48 am Temat postu: |
|
|
no tak ale ja naleze do tych ludzi ktorzy wola rano pospac 15 minut dluzej niz zjesc/zrobic sobie na pozniej sniadanie _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Q WOJTEK Q
Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 731 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 12:29 pm Temat postu: |
|
|
Raz na jakiś czas(z moich obliczen 1-2 razy w miesiącu) jestem w takich barach gdzie serwują FF.Niestołuje się MC Donaldzie bo tam nawet prawdziwych hamburgerów niemają tylko byłke z miesem.Jeżeli już to jeść to jeść to z klasą _________________ Nie wdawaj sie w dyskusje z idiota, sprowokuje cie, sprowadzi do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 1:39 pm Temat postu: |
|
|
A tak się składa, że moim zdaniem najlepszy Fast Food wcale nie jest w McDonaldsach, KFC-ach. Najlepszy jest w tych prywatnych, mało znanych usługach. Kto był w Rybniku wie np., że jest coś takiego jak "U Greka" - podają dobre hamburgery, tanie, dużo większe i naprawdę smaczne. Poza tym dużo większy wybór dań. Polecam _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 2:29 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli już mowa o Rybniku, to polecam barek "Mak-Gaś" (kretyńska nazwa , ale żarcie świetne). Oprócz tego, że dobrze, to jeszcze tanio - za niecałe 5 zł można zjeść hamburgera wielkości małego bochenka chleba (nie przesadzam!!!). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Taaaa, a ja potem nie miałem się gdzie wytrzeć, taki byłem pomaćkany Dojeść też było trudno _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
anka
Dołączył: 23 Mar 2005 Posty: 211 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 4:05 pm Temat postu: |
|
|
Nie znoszę takiego jedzenia. Kiedy przechodzę obok McDonalda (cholercia jak to się pisze )aż mnie mdli. A kiedyś było inaczej, bo raz na jakiś czas zachodziłam z kumplami. Nie żałuję że odpuściłam sobie takie jedzenie. Buła naładowana samą chemią z tysiącami kalorii po której chce się znowu jeść . |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 4:17 pm Temat postu: |
|
|
hmm jesli chodzi o jedzenie typu fast food to nie gardze. bawi mnie liczenie tych wszystkich kalorii i przeliczanie na kilogramy bo po prostu to nie moj problem.
tak samo jesli chodzi o wypowiedzi `chemia` - w zwyklej szynce nie ma tego wiele mniej.
uwielbiam od czasu do czasu zjesc gdzies w miescie pizze czy jakas zapiekanke i nie zwazam na zadne zwiazane z tym konsekwencje - jesli natomiast chodzi o mc donalds ( tez nie wiem jak sie to pisze :P ) od czasu kiedy dojezdzam do liceum w miescie - mam tego lokalu dosc... chodze tam jedynie na tzw `okienkach` zeby gdzies moc posiedziec, bo wszystko inne jest zazwyczaj pozamykane. _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Lubię,ale nie za często bo ta przyjemność smakowa ma swoje konsekwencje w biodrach i pośladkach
Ale muszę powiedzieć,że znam ludzi którzy non stop odżywiają się w ten sposób a przypominają wieszaki.
To po prostu zależy od przemiany materii!
A tak na marginesie to w Mieście Świętej Wieży są frytki po 65groszy za 100 g!!
4x taniej niż w Makdonaldzie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 5:36 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
Q WOJTEK Q
Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 731 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 7:09 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | A tak się składa, że moim zdaniem najlepszy Fast Food wcale nie jest w McDonaldsach, KFC-ach. Najlepszy jest w tych prywatnych, mało znanych usługach. Kto był w Rybniku wie np., że jest coś takiego jak "U Greka" - podają dobre hamburgery, tanie, dużo większe i naprawdę smaczne. Poza tym dużo większy wybór dań. Polecam |
No właśnie umnie też tak jest.Stołuje się w takim bardzie który połączoiny jest z pubem.Bar nazywa się Auto Bar ( ) ale nazywany jest :Parówa: a pub nazywa się Pub Brax.Pełna kultura.Żarcie pierwsza klasa.Oprócz FF jest też pełna Polska kuchnia od schabowego,przez żur,bigos,kuraka po śniadania i kolacje _________________ Nie wdawaj sie w dyskusje z idiota, sprowokuje cie, sprowadzi do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 10:41 pm Temat postu: |
|
|
Fast Foody... ble... Kiedyś, jak byłam małym brzdącem, czasem pożywiałam się w czymś takim... Nawet często bywałam. Na szczęście mama mnie od tego skutecznie odciągnęłam i teraz już nawet nie mogę znieść tego zapachu frytek zanurzanych w głębokim tłuszczu... Po prostu zbrzydło mi i tyle. Zresztą, to nawet nie jest jedzenie, masa konserwantów i tłuszczów nasyconych .
Domowe jedzenie... Hm, na pewno wolę znacznie bardziej, a ostatnio stołuję się głównie w spaghetteriach, czasem w pizzeriach. O ile znajdę na to czas, to wybieram się głównie do sprawdzonych knajpek, a jeśli pod nosem mam jedynie fast fooda i tylko chwilę, by coś zjeść, wolę wrócić głodna do domu. Zresztą - co kto woli, w małych restauracyjkach jest może o tyle zdrowiej, że w tych miejscach czas aż tak bardzo się nie liczy - robią mniej, a lepiej. _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 12:09 pm Temat postu: |
|
|
McDonald- g***o
ALE- po kilku piwach fajnie jest wtrynic kebaba (ale nie w Polsce tylko w Anglii, u Turkow) Albo jakas pizze...
Ale generalnie po piwie to wole skoczyc na curry
Ostatnio zreszta jestem an dosc scislej diecie
tyna napisał: | hmm jesli chodzi o jedzenie typu fast food to nie gardze. bawi mnie liczenie tych wszystkich kalorii i przeliczanie na kilogramy bo po prostu to nie moj problem. |
Zycie, kiedy konczysz 25-30 sie zmienia... Niestety... ciesz sie poki mozesz _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 8:27 pm Temat postu: |
|
|
fenderek napisał: | Zycie, kiedy konczysz 25-30 sie zmienia... Niestety... ciesz sie poki mozesz |
po pierwsze: procesy dojrzewania koncza sie nieco szybciej wiec nie sadze aby fizjologia i przemiany metaboliczne zmienialy sie w tym wieku az tak darstycznie ( no, chyba ze pod wplywem lekow )
po drugie: nawet jesli, i tak nie mam zamiaru kiedykolwiek tracic czas na zbedne i przesadne zajmowanie sie swoim wygladem - mysle, ze moge byc kochana za co innego :P
po trzecie: spojrz na mojego tate ... i zobacz ile je w ciagu dnia ...
po czwarte: mam to po tacie :P _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 10:39 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 10:52 pm Temat postu: |
|
|
hehe co za troska... coz, pozyjemy, zobaczymy. zreszta - nawet te kilkanascie kilo wiecej przydaloby mi sie ( ehh niedowaga ) - a przytyc niestety nie moge mimo najszczerszych checi, taka natura... pisalas cos o srodkach antykoncepcyjnych ? :P _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
|