teledysk do TATDOOL: z animacjami czy bez?

[lemur]

[Crowly]

o ile same animacje mnie nie drażnią to wybitnie denerwuje mnie fakt że zmieniono oryginalne ujęcia dodając niebieską poświatę a w niektórych scenach stosując przeskok klatek
_________________
Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008

www.ppa.pl

[Kuba]

Mi nie pasuje jescze to ze nadano taki kolor, a do teleydsku jak ulał pasuje czarno biały..
_________________
Well, it's all right then, and it's all right now

[Crowly]

Pewnym wytłumaczeniem jest fakt, że alternatywną wersję klipu stworzono na potrzeby rynku amerykańskiego (pojawił się on na VHS Classic która dostępna jest tylko w USA) a Amerykanie lubią wszystko, co kolorowe i bajkowe.
_________________
Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008

www.ppa.pl

[Blackie_Sexx]

mi nie apsuje, że w wersji z animacjami inaczej pada cień, keidy freddie opuszcza głowe... No i ten kurz, te pyłki troche inaczej spadają. Chyba coś przemontowali
_________________

[Pikers]

a może ktos zarzucić bez animacji bo nigdzie niemoge znaleść
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=GK0OnsayIQk
Guma Chet Diablo Pikers
http://www.youtube.com/watch?v=S7_5Aoi4kHc&feature=channel_video_title

www.syndikad.pl

[frederyk b.]

Znalazłem link do teledysku TADOOL. Według Queen Videos powstały 4 wersje tego klipu. Na http://queenrocks.ru/index.php?action=Page&ID=55 znajdują się dwie wersje. Osobiście widziałem 3 wersje. Dwie z powyższej strony oraz noramlny czarno-biały bez wstawek animowanych. Na stronie znajdują się wersja U.S.A z animacjami (nie czarno-biała) oraz wersja czarno-biała z animacjami (na Queen Videos jest ona chyba trzecia)
_________________
A room without books is a body without soul.


przysłowie angielskie

[Mariusz]

Wolę tą bez animacji, choć, kiedy ją zobaczylem po raz pierwszy, bylem zdumiony tym, co widzę.
_________________
There Must Be More To Life Than This

[TaYLoR]

zdecydowanie ta bez animacji

[david82]

Wersja z animacją ukazała się w USA w maju. Wersja bez animacji - w pozostałych krajach - po śmierci Freda, w grudniu. Nie wiem na ile duże było zainteresowanie rzekomą jeszcze wtedy chorobą Freda w USA, ale myślę, że intencją było to, aby nie mozna się było na tym teledysku Fredowi zbyt szczegółowo przyjrzeć.

[stanli]

Zdecydowanie oryginał mi odpowiada bardziej , chyba kwestia przywiązania do tego co poznałem najpierw , chociaż te kolorowe wstawki nadają więcej entuzjazmu i ciepła co do przesłania całości dzieła. Ale oryginał zdecydowanie.
_________________
stanli

[Gawain]

Obie wersje są bardzo dobre, ale ta z animacjami bardziej mnie porusza.
Nie dlatego, że kolorowe, ale że po prostu pasuje do tego tekstu, sam rodzaj animacji, jakby malowane, obraz migocący, skaczący jakby kilka klatek na sekundę, te z pozoru drobne szczegóły dodają uroku. Sama animacja nietuzinkowa, nie na odwal, ale naprawdę przemyślana.
Moim zdaniem, jeden z najbardziej poruszających klipów, jeśli nie numer jeden w tej kategorii.
I mimo upływu lat, to zawsze jak oglądam/słucham ten teledysk to ciarki mi po plecach przechodzą.