Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
BLACK SABBATH |
Kto? |
|
5% |
[ 6 ] |
Rewelacja!!! |
|
68% |
[ 77 ] |
Nic specjalnego... |
|
16% |
[ 18 ] |
Slabe- nie lubie |
|
3% |
[ 4 ] |
(dla dewotow) Satanisci!!! Nienawidze!!! |
|
6% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 112 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 06, 2013 7:42 pm Temat postu: |
|
|
mnie chyba wokal srednio podpasowal, jakis taki hmm przetworzony. nie wiem. zobaczymy.
a tymczasem za 20 minut poczatek dzisiejszej audycji mojej i ... no wlasnie. black sabbath
jak lubicie glosowania to wpadnijcie na nasz profil w trakcie audycji, to sobie poglosujecie _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Gnietek
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 936 Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)
|
Wysłany: Sob Kwi 06, 2013 10:49 pm Temat postu: |
|
|
No właśnie mi też wokal się zupełnie nie podoba. Inna rzecz, że "śpiew" Ozzy'ego nawet w latach 70. przerabiano (choćby dodając pogłos), co, biorąc pod uwagę, jakim gość jest "świetnym" wokalistą w ogóle mnie nie dziwi. Zresztą jeśli ta nowa płyta ma mi przypaść do gustu, to może to stać się jedynie przez ciekawie skomponowane piosenki lub fajne riffy. Jedno i drugie jest mało prawdopodobne, więc nie oczekuje niczego... choć istnieją jakieś małe szanse, że zostanę pozytywnie zaskoczony. Gdyby tak się stało, to super, póki co ta ich nowa płyta po kilkuset latach nie jest czymś co mnie emocjonuje. _________________ Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon Kwi 08, 2013 1:35 pm Temat postu: |
|
|
O widzę, że to grudzień... odległy termin, no ale może jest szansa, że się ogarnąłbym finansowo do tego czasu to wtedy może i ja się z ciekawości wybiorę. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 18, 2013 9:53 pm Temat postu: |
|
|
http://consequenceofsound.net/2013/04/listen-to-black-sabbaths-new-song-god-is-dead/
Oto i on. Początek do wejścia wokalu bardzo przyjemny,potem średnio i od 6:23 już bardzo dobrze. Brak jednak solówki Iommiego,a przydałaby się. Wrażenia po 1szym odsłuchu,więc pewnie się zmienią jeszcze. _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Czw Kwi 18, 2013 10:19 pm Temat postu: |
|
|
Jaj nie urwało, ale jakoś gdy leciało to miałem wrażenie jakbym odpalił jakąś płytę Sabbsów z lat 70 czyli ergo jeśli album będzie cały w takim klimacie to chyba nie będzie można narzekać. W końcu nawet The Devil You Know było bardziej łupanką metalową niż jakimś graniem a'la Sabbaci z Dio.
Najważniejsze by ten album miał klimat. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 18, 2013 10:20 pm Temat postu: |
|
|
Kompozycyjnie lepiej niż na The Devil You Know i najnowszym Ozzym. Te 9 minut wcale się nie dłuży, choć miejscami słychać, że panowie chyba nie mieli pomysłu na ich wypełnienie. Jest solidnie, ale bez szału. No i gdzie podziała się solówka...? (ja nie wiem jak May i Iommi chcą wydać płytę, skoro żaden z nich ostatnio nie zagrał w utworze solówki dłuższej niż 7 sekund ). _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 19, 2013 12:37 am Temat postu: |
|
|
Mike, jest jeszcze jedna wersja nowego singla i w niej jest solo o długości może 15 sekund
http://www.youtube.com/watch?v=wVfUimq2KeI _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sro Maj 01, 2013 12:27 am Temat postu: |
|
|
Nie jest złe. Ozzy fałszuje jak pies, ale miejscami daje radę.
Muzycznie - bardzo fajnie imo.
Natomiast publika to jakaś taka niemrawa. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sro Maj 01, 2013 12:29 am Temat postu: |
|
|
Jak BeBe wyżej. Nie jest to najgrosze, takie typowe Sabbaci z Ozzym. Muzycznie bardzo miło, Ozzy fałszuje. Obaczym cały album. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sro Maj 01, 2013 8:50 am Temat postu: |
|
|
mike napisał: | BeBe napisał: | Ozzy fałszuje jak pies |
To żeś niusa zasadził . |
Zazdrościsz?!
Z resztą, Ozz nie zawsze fałszował aż tak :p _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 01, 2013 12:19 pm Temat postu: |
|
|
A End Of The Beginning słyszeliście?(końcówka brzmi świetnie mimo słabej jakości nagrania),bo już też było grane na trasie.Methademic jak na odrzut brzmi dobrze,ale szału nie ma . _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 02, 2013 1:30 pm Temat postu: |
|
|
Kolejny nowy utwór, tym razem Loner- http://www.youtube.com/watch?v=1pkmTaT6hhY
Riff przypomina Voodoo, wokal Ozza fatalny , ale ogólnie muzycznie na plus,końcówka świetna, choć powinna być dłuższa. _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Pon Cze 10, 2013 9:09 pm Temat postu: |
|
|
No więc stało się i płyta już jest. Przesłuchałem już kilka razy,więc mogę się pokusić o małą recenzję. Nie ukrywałem,że odliczałem dni do premiery. Jednocześnie sam nie wiedziałem czego się spodziewać. Najbardziej obawiałem ie o formę Ozza, bo o Tony'ego i Geezera się nie obawiałem. Celebrowałem odsłuch po raz 1szy i od wieków nie miałem uśmiechu na twarzy podczas przesłuchiwania jakiejś płyty, a tutaj uśmiech był praktycznie cały czas. Black Sabath powrócił w wielkim stylu wg mnie. Cała 1sza strona (trzymając się winylowej nomenklatury) brzmi kapitalnie. Wszystkie utwory od razu praktycznie przypadły mi do gustu. 2 długasy na początek z wspaniałą gitarą Iommiego w End Of The Beginning i genialną końcówką God Is Dead-przejście od 6:20 urywa dupę. Loner niesamowicie mnie chwycił (ma w sobie coś z grania z Dio zdecydowanie pasowałby do Mob Rules lub Heaven And Hell) i Zeitgeist, któy jest zwyczajnie piękny, a szczególnie końcowa minuta i solówka Tony'ego. Bongosy w oczywisty sposób nasuwają skojarzenia z Planet Caravan, ale to jednak trochę inny utwór. Strona druga zawiera dwa najlepsze utwory, ale również 2 słabsze. Age Of Reason jest niesamowitym wręcz popisem Iommiego, który gra jak natchniony. Jeszcze te wstawki klawiszowe, ala chór jakiś od razu kojarzą się z Sabbath w wersji z Dio, a i kończące wszystko solo nasuwa jakieś skojarzenia z Lonely Is The World lub Over and Over. Do tego ilość zmian w tym utworze. Pewien fragment koajrzy się z King Crimson. Potężny utwór i wg mnie to Age Of Reason powinno kończyć całość,bo odgłos burzy i dzwonów pasowałby dużo bardziej niż w Dear Father. Po tym genialnym utworze mamy najsłabszy w zestawie Live Forever-zaminiłbym go na Pariaha bez żalu najmniejszego. I następuje jak to ujął Geezer lub Ozzy w którymś z wywiadów satanic blues w postaci Damaged Soul. Nie spodziewałem się po nich czegoś takiego. Już od pierwszego dźwięku gitary słychać, że to będzie coś wyjątkowego. I jest tak w istocie-Sabbath nie grał tak od czasów debiutu, a w zasadzie nie grali tak chyba nigdy-potęga, na żywo zabrzmiałoby kapitalnie. Na koniec Dear Father, który nie jest zły, ale czegoś w nim jednak brakuje. Kończy się dźwiękiem burzy i dzwonów, a więc mamy klamrę z początku 1szej płyty w karierze. Wskazuje to raczej na pożegnanie , ale jeśli tak, to lepiej nie mogli się pożegnać. Chociaż w wywiadach Geezer i Ozzy mówią, że może jeszcze coś nagrają. Myślę, że wszystko zależy od stanu zdrowia Mistrza riffów. Generalnie w ogóle nie odczułem braku Billa Warda na tej płycie. Dobra, może nie jestem jakoś bardzo obiektywny, bo kocham tych gości, a info o koncercie w Pradze i zakup biletu sprawiło, że znów zachciało mi się chcieć, ale wg mnie płyta jest naprawdę dobra. Zaryzykuję twierdzenie, że to najlepszy powrót muzycznej legendy po latach przerwy jaki słyszałem. Ocena, bardzo mocne 4/5. _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Pon Cze 10, 2013 11:41 pm Temat postu: |
|
|
A ja płytę odbieram jutro. Nie słyszałem jeszcze ani sekundy nowego materiału (trzymam się mocno mimo pokus w postaci YouTube itp.), więc podjarka jest. Dam znać na pewno. |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Wto Cze 11, 2013 9:14 am Temat postu: |
|
|
Nie jestem jakoś specjalnie na bieżąco z newsami o BS - ktoś może mi w dwóch zdaniach wyjaśnić dlaczego Billy Ward nie zagrał na płycie? _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 11, 2013 9:30 am Temat postu: |
|
|
haes82 napisał: | Nie jestem jakoś specjalnie na bieżąco z newsami o BS - ktoś może mi w dwóch zdaniach wyjaśnić dlaczego Billy Ward nie zagrał na płycie? |
Bill Ward nie zagrał na płycie, gdyż pokłócił się z resztą zespołu o pieniążki, miał ich dostać mniej. Najprawdopodobniej nie bez znaczenia był tu udział Sharon Osbourne. _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 11, 2013 11:42 am Temat postu: |
|
|
Niedawno Ozzy stwierdził w wywiadzie, że "Bill was out of condition" i to poza warunkami finansowymi spowodowało brak jego udziału w nagraniach i obecność Brada Wilka. _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 12, 2013 11:27 pm Temat postu: |
|
|
Cóż nie da się ukryć, że Black Sabbath jakby nagrało dla siebie laurkę. Ten album to taka kwintesencja tego co reprezentowali na tych pierwszych kilku latach. Niestety coraz bardziej mi przeszkadzają autocytaty (nie wiem po co ta maskarada z wymyślaniem nowego tytułu dla Planet Caravan). NIEMNIEJ - masę frajdy ta płyta sprawia.
Otwierające całość End of the Beginning to tak klasyczne Sabbathy że Jezu. Ołowiany, powolny riff na wstępie jest tak cudny jakby został nagrany te 40 lat temu. A potem klasyczna zagrywka ze zmianą tempa na szybsze i też fajnie. Początkowo to był mój ulubiony kawałek z płyty.
btw oficjalne video http://www.youtube.com/watch?v=o0W91FrTlYk
Potem znane God is Dead? Też świetne, może minimalne przydługie ale nie szkodzi. Pełna zgoda co do momentu, który wskazał Annunaki na 6:20. mega.
Loner to najfajniejszy z tych krótkich kawałków. Wejście strasznie przypomina Sabbra Cadabra. Oczywiście nie może się równać z klasycznym odpowiednikiem ale - parafrazując internetowego klasyka - to i tak kawał naprawdę dobrego metalu. Planet Caravan i przede wszystkim Live Forever pominąłbym bo jedynie obniżają poziom. Natomiast pozostałe kawałki koszą niemiłosiernie. Dear Father może akurat najmniej z długasów ale posiada bardzo fajne zwieńczenie z dzwonami. Ładna klamra.
Natomiast Age Of Reason i Damaged Soul to już masa radości. Age to gitarowa rozpusta, a Soul bluesowo-metalowo buja aż miło.
Zatem pomimo wszystkich powieleń i cytatów ze swojej przeszłości, dobrze że ta płyta powstała. Bo to po prostu fajny album jest. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 10:57 am Temat postu: |
|
|
Też już miałem przyjemność zgłębić "13" i... jest świetne. Lata '70 pełną gębą (aż strach pomyśleć co robili z wokalem Ozzy'ego, żeby tak brzmiał ). Pierwsza połowa płyty (poza Loner) wydaje mi się lepsza od reszty, ale nie są to rażące dysproporcje. Długasy w postaci End of the Beginning, God Is Dead? i Zeitgeist uwielbiam, zwłaszcza ten ostatni. Pewnie, przywodzi on na myśl Planet Caravan, ale uważam, iż twierdzenie, że Zeitgeist to kopia tego utworu jest nieuzasadnione.
W drugiej "czwórce" najmniej przemawia do mnie Dear Father, ale nie jest to zły kawałek. W każdym razie chyba dobrze dobrano "podstawową" wersję płyty, bowiem "odrzuty", choć przyjemne, to jednak chyba mniej pasujące do ogółu "13".
Co do muzyków - Ozzy to Ozzy, Geezer i Iommi pokazali za to formę. Zwłaszcza gitarzysta, wyraźnie słychać, że to "jego" album. Brad Wilk na perkusji okazał się dobrym wyborem (w ogóle BS w swojej historii miało raczej dobrych perkusistów) - nie odbiega stylistycznie od brzmienia Black Sabbath, nie wybija się szczególnie, ale kupy też nie gra. Billa Warda w każdym razie zdecydowanie nie brakuje.
Reasumując - bardzo się cieszę, że w końcu powstała ta płyta i że nie Iommi i spółka nie pozostawili nas z Forbidden jako ostatnim albumem studyjnym BS. To by było słabe . _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Sob Cze 22, 2013 7:53 pm Temat postu: |
|
|
Ja się przyznam nawet, że z okazji wydania nowej płyty urządziłem ze znajomymi grilla połączonego z odsłuchem nowej płyty. "Trzynastkę" zapodaliśmy gdzieś po 23-ej (chyba), jak już był odpowiedni klimat. No i na wejściu - uśmiech na gębie sam się malował. Panowie faktycznie sposobem grania jakby cofnęli się do swoich pierwszych płyt. Mnie się to akurat bardzo podoba. Brzmienie płyty powala (dzięki, Rick!). Absolutnie nie przeszkadza mi takie odcinanie kuponów od dawnej wielkości. Zresztą panowie nadal są wielcy - mam na myśli Tony'ego i Geezera, bo Ozzy to niestety najsłabsze ogniwo na tej płycie. Śpiewa płasko, bez jaj - to już jednak zupełnie inny głos niż kiedyś. Ale w sumie lepiej, żeby brzmiał tak, niż gdyby Rick miał go przepuścić przez jakieś ałtotjuny. W każdym razie - gdyby do takiej muzyki zaangażować jakiegoś porządnego metalowego wokalistę - byłoby 100% mocy. A tak jest tylko 75%.
Mnie płyta się bardzo podoba - głównie za mięso w brzmieniu i wyborne riffowanie duetu Iommi-Geezer. Zaiste, ładnie się z nami pożegnali. |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sie 15, 2013 12:20 am Temat postu: |
|
|
coraz bardziej mi się ta płyta podoba. W końcu do Dear Father też się przekonałem. Można by płytę skrócić o te dwie piosenki (Zeitgeist i Live Forever) ale całościowo słucha się super. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Czw Sie 15, 2013 12:45 am Temat postu: |
|
|
Dla mnie chyba Top 3 Sabathów, naprawdę nawiązanie do dobrych lat 70.
A God is Dead? to jedna z ich moich ulubionych rzeczy, serio. _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Czw Sie 15, 2013 12:58 am Temat postu: |
|
|
TOP 3 może nie, ale top 5-6 jak najbardziej- w końcu rzadko kiedy jakiś album ma u mnie lekko ponad 200 odsłuchów i kupuję deluxe edition . 13tka jest epicka (wyrzuciłbym tylko Live Forever), a co najważniejsze do koncertu coraz bliżej, a i patrząc na wywiady może będzie następca tej płyty . Tak, czy siak, oby w końcu 3 cie podejście do koncertowej inkarnacji Black Sabbath było udane, a widząc Age Of Reason w secie serce się cieszy . _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sie 15, 2013 12:59 am Temat postu: |
|
|
nie no bez jaj, do pierwszych płyt to 13 nawet startu nie ma. Nie posiada też jakiegoś kawałka, który by IMO mógł się równać z takimi killerami jak Lonely is the Word, Sabbath Bloody Sabbath, Black Sabbath czy choćby Sabbra Cadabra. Chociaż wszystkie długasy na tej płycie są naprawdę fajne. Ogólnie pokazali Purple'om co to znaczy udany powrót (choć w tej materii jak dla mnie i tak króluje Bowie w tym roku). _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
|