AT THE BEEB na cenzurowanym

[Fenderek]

Ocencie ten album w skali 1-6 (jak w szkole)
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[rodzynek2]

niezły

[Fenderek]

Absolutnie genialne, bez dwoch zdan... Czekamy na wiecej...?
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[Hoder]

bardzo dobry - ale nie zachwycał mnie tak jak inne. Może po prostu ostatnio nie mam nastroju. Dla mnie na 5
_________________
czemu bracie robisz ku*wę z muzyki

[daga]

dobry ale czy swietny? Są lepsze sesje bbc.
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl

[Michał]

Owszem są, ale tylko te były wydane

Jest świetny.

[Crowly]

Piąteczka. Za Liar i Great King Rat : - )

[sebastian]

dałem dwójkę, bo to jest najgorsza płyta w dziejach Queen. Trochę tu pachnie amaroczyzną, może tak miało być?????
_________________
joanna

[Freddie]

Że niby czym pachnie?...

[SoQ]

jak dla mnie rewelacja, zwlaszcza ze kupilem ta plyte gdy nie mialem jeszcze "Queen" i duzo piosenek nie znalem w sumie sporo niezlych wersji. No i to genialne My fairy king, zastanawiam sie tylko czy chodzi tu o basniowa istote czy o okreslenie pedala???

[Crowly]

Freddie Mercury pisał ten utwór pod wpływem opowieści jego ojca o jakimś tam, mądrym i sprawiedliwym królu, który skończył źle.... Czy coś w tym guście, to ma związek z zoara... no z jego wiarą : - )

[sebastian]

wystarczy porównać Queen I, a At the Beeb. Po prostu ta druga jest wykonana nieco amatorsko, to jest fakt. Ale za to Queen I to jest to!!!!
Więc At the beeb mnie zawiodło. Dla mnie jest w pólce takich płyt jak: GH III, i Flash Gordon.
_________________
joanna

[Crowly]

Są oczywiście dużo lepsze sesje BBC np Session Six i swoją drogą dziwię się, czemu akurat At The Beeb wydano oficjalnie.

[Blackie_Sexx]

ja mam to wydane jako BBC. Inna jest okładka, plakat w środku i fajny pean na cześć wczesnego wcielenia zespołu w środku. Całość fajnie brzmi, jest odpowiednio młodzieńczo - czadowa, szorstka, niedoszlifowana... No i prześwietna wersja Son & Daughter (solo - wprawka do Brighton Rock), zdecydowanie najlepsza... Oj, ma May dług u Hendrixa

[Namek]

Gdzie moge kupić ten album ?

[Qnegunda]

[Fenderek]

[mucha]

podoba mi się ten krążek ponieważ lubie stare nagrania zespołu szczególnie jeśli są one w postaci pierwotnej. utwory te zostały nagrane dla radia BBC - szczęściaże.
_________________
DBK. Corporation

[Mariusz]

Przesłuchałem i musze stwierdzić, ze bardzo średnio mi się podoba. W porównianu do ostatecznych wersji, te sprawiają wrażenie, jakby zostały nagrane od 'niechcenia'. Gdyby coś takiego miało znależć się na Jedynce, to...(wolę o tym nie myśleć). Daję...hmmm, niech będzie ta 4(ale bardzo słaba).
_________________
There Must Be More To Life Than This

[Bizon]

od niechcenia? to raczej kwestia tego, ze tam ich bylo czterech i nie nagrywali nakladek.. w studio przy nagrywaniu plyt mogli robic z dzwiekiem i nakladkami co im sie podobalo i dlatego efekt na plytach studyjnych wyglada bardziej imponujaco... ale ja jakos w wielu przypadkach wole surowosc od przepychu...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here

[Misiu]

O ile się nie mylę, Panowie mieli w tym czasie możliwość nagrywania tylko na 4 ścieżki. Jeśli dobrze kojarzę, to John tak mówił w jednym z wywiadów. Dobrze to mieć na względzie.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie

[Mariusz]

OK, nie wiedziałem o tym, ale mimo to nie zmieniam oceny...
_________________
There Must Be More To Life Than This

[Łukasz]

[pablov1982]

Mi się bardzo ten album podoba, taka "jedynka" w pigułce plus "Ogre B."
Z resztą zanim poznałem "jedynkę" najpierw miałem okazję przesłuchać właśnie "Beeb" ale posiadaczem stałem się nieco później.
Bardziej polecić można jednak "jedynkę" a to w następnej kolejności, alternatywne wersje utworów mogą się podobać a w szczególności rozbudowane "Son & Dauther" robi znakomite wrażenie (oj Briana ostro ciągnęło do tego długiego solo ) a także ciekawie brzmi troszke w prostszej odmianie "Ogre".
Wznowienie tego albumu w postaci "At The BBC" niezbyt mi przypadło do gustu z uwagi na zmienioną okładkę :/. Lepsza była ta czarno-biała, bardziej stylowa .

P.S. nie mam pojęcia jak to jest teraz z dostępnością "At The Beeb" czy przypadkiem "A T BBC" nie wyparło jej ? Jeśli tak to wielka szkoda.
NO i SZKODA, że brak jej w tej nowej kolekcji z "GW" mogli dać zamiast "Return of the Champions".
_________________
"Oh oh people of the earth
Listen to the warning
The Seer he said
Beware the storm that gathers here
Listen to the wise man"

[Fenderek]

Z dostepnoscia jest roznie- CD latwiej (co nie znaczy ze latwo), winyl dosc trudno. Dlugo lazilem po sklepach w Londynie zanim je dorwalem. Generalnie Band of Joy wydalo te plyte tylko raz w roku 1989 i nie byl naklad (i tak dosc niski w momencie wydania) nigdy odnawiany- stad duzo latwiej zakupic rzeczywiscie amerykanskie AT THE BBC.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[Antares]

Według mnie wersja Liar na At the Beeb jest po prostu wymiatająca. W ogóle czuje się tą surowość... Ciekawostka na najwyższym poziomie - 6.

[Fenderek]

Nie wiem, mnie momentami AT THE BEEB podoba sie bardziej od debiutu... serio. Mnie osobiscie ta surowosc przekonuje- moze gdyby nagrali na czterech sciezkach MARSZ CZARNEJ KROLOWEJ to wyszlaby wiocha- ale... debiut jakimis wielkimi aranzacyjnymi smaczkami i nakladkami nie imponuje (nie w takim stopniu jak kilka kolejnych plyt) i to jeszcze surowsze brzmienie tym bylo nie bylo tradycyjnie rockowym utworom- moim zdaniem- wyjatkowo lezy. Liar, Son And Daughter, KYA... To ze wlasciwie wszystkie 4 pozostale sesje sa lepsze to tez fakt- ale i tak jest naprawde niezle...!
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[krs]

Son And Daughter na debiucie zabija produkcja - na at the beeb zyskuje nową jakość... i jest po prostu genialny!

[Dundersztyc19]

Takie dosyć przyjemne wydawnictwo, ciekawostka. W sumie wersje utworów podobne do oryginałów, różnią się tylko brzmieniem. Tzn. "Orge Battle" nie ma płytowego wstępu, a "Son and Daughter" było dłuższe. Ciężko mi ocenić, które wersje lepsze, ale załóżmy, że wolę oryginały, zwłaszcza, jeśli chodzi o "Liar".
Miałem wrażenie, że druga strona brzmi gorzej od pierwszej, ale być może to wina mojej kasety.
_________________
- Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego.

[Corey]

Mnie się bardzo podoba ta kompilacja, bardziej niż utwory w wersji generalnej. Lubię takie pierwotne, próbne, jeszcze niedorobione wersje, które przenoszą nas dosłownie w przeszłość bardziej niż Queen I
_________________
magic

Niesamowity Chuck Norris!!!