Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 10:06 pm Temat postu: BOOTLEGI kryteria wartości |
|
|
właśnie jakie są wasze kryteria co do oceny wartości bootlegów?
jak traktujecie bootlegi?(znaczy sie czy robicie im okładki, kompletujecie pełne koncerty?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 10:44 pm Temat postu: |
|
|
Okładki drukuję z Sieci, koncertów mam niewiele, ale kompletuję raczej w całości chyba, że mam dostęp np do soundboardu bez jednego utworu albo audience recording ze wszystkimi to wybieram soundboard. Ale przedkładam ofiicjalne wydawnictwa nad bootleg`i (chyba, że mówimy o koncertach wideo). _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Dołączył: 08 Sty 2005 Posty: 520
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 11:04 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam bzika na punkcie zbierania bootlegów i rzadkich piosenek (z których robię płytki o nazwie RARE, mam ich już 6). Bootlegi mają dla mnie cenniejszą wartość niż oficjalna płyta. Największy sentyment mam do bootlegów na kasetach MC. Bootleg... fajna rzecz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 12:10 am Temat postu: |
|
|
ja booty uwielbiam z tego prostego powody ze wiekszosc zespolow ktorych slucham wole zdecydowanie na zywo niz w studio a ze zaden normalny zespol (oprocz pearl jam ale czy oni podchodza pod 'normalnosc' ?) nie wydaje masowo koncertowek to ja masowo sciagam booty chociaz dopiero od niedawna sie zabralem za queen.. duzo ich nie mam (moze ze 20 w tej chwili) ale kolekcja sie szybko powieksza _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
dudek
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 493 Skąd: Pasikurowice (k/Wrocławia)
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 12:27 am Temat postu: |
|
|
Jeżeli 20 bootlegów to jest niedużo, to mam nieduzo, a nawet chyba nieco mniej.
Najistotniejsza jest dla mnie jakość - nienawidzę słuchania szumu z dograną muzyką, a moje uszy są bardzo wrażliwe... (albo mam wyjatkowego pecha i dostaje same gównianej jakości nagrania). Nie wiem czemu bootlegowcy na wszystko ładują etykietkę 'excellent', spośród kilku takich excellentów, jakie mam, faktycznie doskonale brzmią może dwa.
Stąd też rzadko słucham bootlegów, zresztą z reguły jednak preferuję muzykę ze studia... przynajmniej w przypadku Queen. Za to takie np. Dire Straits live jest nieporównywalnie zajebistsze na koncercie niż w studiu, IMVHO rzecz jasna.
W przypadku Queen wersje koncertowe wydaja mi się czasem zbyt zdawkowe, mało ciekawe brzmieniowo i jak na moje uszy zbyt hałaśliwe.
Jak ja traktuje bootlegi? Audio podpisuję markerem "CD-marker" za 2.50, wstawiam w pudełko typu slim i chowam na pólkę. Kiedyś chciałem oddzielać płyty stojące obok siebie świstkami papieru, żeby się pudełka nie rysowały
Video, jak mam czas, chęci i humor, dostają okładki, ale są to wersje oszczędnościowe - tj. czarno-białe, ot dla niewymagających takich jak ja.
Jeśli chodzi o 'pełność' koncertów, to rzecz jasna preferuję nagrania kompletne. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Dołączył: 08 Sty 2005 Posty: 520
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 12:43 am Temat postu: |
|
|
Dla mnie bootleg może być cały zaszumiony (najlepiej przez publikę), aby miał swój klimat. Po prostu chcę słuchając boota, chcę być na koncercie, chcę się tam znaleźć, poczyć to na własnej skórze. Jak odczuję ten szum na swojej skórze to wystawię notę excellent.
Do słuchania bootlegów uszy najmniej się zdają (a wierz mi Szanowny dudku że też mam bardzo wrażliwe uszy), ważne aby się wczuć w ten koncert, aby po przesłuchaniu koncertu krzyknąć, WOW, ale zajebisty koncert. Ja chcę jeszcze, takich zajebistych koncertów.
Takie są moje odczucia co do bootlegów. |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 2:10 am Temat postu: |
|
|
Jezeli chodzi o bootlegi zgrywane na plytki to robie im zwykle czarno -bialo okladki z napisem z jakiego koncertu i jakie piosenki.
Natomiast z checia kupuje bootlegi wydane przez jakies wytwornie z poligrafia i nadrukami na plytkach. Np. takie In The Lap Of The Gods bedace zapisem koncertu z Rainbow jako digipack z danymi o kazdym z czlonkow zespolu. Niestety,z braku kasy, ostatnio rzadko takie kupuje. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 3:06 pm Temat postu: |
|
|
Okladek nie drukuje. Za duzo juz tych koncertow, zeby teraz z tym nadganiac... Trzymam w specjalnych kopertkach w wielkiej metalowej skrzyni-walizce, takiej jak DJe maja. Kiedys pisalem flamastrami po CDkach- na szczescie zmadrzalem. Opis jest na wierzchu (gorna czesc, ponad plyta) koszulki- rozne kolory na rozne kategorie (DVD / audio / solo itd.). Koncerty tylko w najpelniejszych wersjach, ZADNYCH mp3 (jak dostawalem w jakiejs wymianie- od razu wylot... wszystkie wyrzucilem...). kiedys kupowalem wydania CD ale przestalem- wole sobie kupic winyl a takie wydania na silver discach czesto sa gorsze od tych dostepnych w wymianach (nie zawsze, oczywiscie)
Kryteria oceny? Nie wiem- jaki jest rzadki?
jak widze u kogos na liscie bootleg ktorego nie mam- to juz jest dla mnie duzo wart A z tych ktore mam- jakosc nagrania (malo tych soundboardow... a z drugiej strony niektore audience brzmia lepiej niz Live Killers...) i... jak to nazwac...
Najbardziej chyba cenie bootlegi an ktorych dzieje sie cos ciekawego- jakies nietypowe zdarzenie, nietypowa zapowiedz utworu, nietypowe wykonanie... Ciekawy jest np. pierwszy koncert z trasy JAZZ (w Stanach)- bo slychac jak zespol jest nieprzygotowany Strasznie ciekawe jest Phoenix 80- bo kilka wykonan moim zdaniem ejst tam dosc rozimprowizowanych... Takie cenie najbardziej- na ktorych slychac ich takimi jakich ich nie znamy... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
ziutek
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 103
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 5:09 pm Temat postu: |
|
|
A jak se ktoś przerobi z FLAC na mp3 żeby mniej miejsca koncert na dysku zajmował to co za różnica jest że mp3 skoro i tak to jakości nie zmienia? |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominik89
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 2187 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 5:17 pm Temat postu: |
|
|
PiotreQ napisał: | Zmienia, zmienia... |
Mi MP3 192 kb/s wystarcza, mało kto potrafi w takiej jakości odróżnić to od oryginału. _________________ Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 5:27 pm Temat postu: |
|
|
Łosiu napisał: | PiotreQ napisał: | Zmienia, zmienia... |
Mi MP3 192 kb/s wystarcza, mało kto potrafi w takiej jakości odróżnić to od oryginału. |
TOBI Ewystarcza. Ale sa tacy ktorzy potrafia- i jesli wymieniasz sie z kims nie mowiac tej osobie o tym- to absolutnie zaslugujesz na to, zeby zebrac op... no zeby na Ciebie nakrzyczano Oczywiscie jesli to jest tylko na wlasny uzytek to... spoko
ziutek napisał: | A jak se ktoś przerobi z FLAC na mp3 żeby mniej miejsca koncert na dysku zajmował to co za różnica jest że mp3 skoro i tak to jakości nie zmienia? |
No wlasnie zmienia... i po co trzymac na dysku jak mozna na plytkach?
A jakosc zmienia... kurcze- te koncerty juz sa nierzadko w slabych wersjach, to juz sa nagrania 3-4 generacji nieraz (z oryginalu na kasete, to na nastepna kasete- i to na nastepna kasete). Po co degradowac je jeszcze bardziej? Potem fani narzekaja ze bootlegi brzmia slabo... no ba... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominik89
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 2187 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 6:02 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Łosiu napisał: | PiotreQ napisał: | Zmienia, zmienia... |
Mi MP3 192 kb/s wystarcza, mało kto potrafi w takiej jakości odróżnić to od oryginału. |
TOBI Ewystarcza. Ale sa tacy ktorzy potrafia- i jesli wymieniasz sie z kims nie mowiac tej osobie o tym- to absolutnie zaslugujesz na to, zeby zebrac op... no zeby na Ciebie nakrzyczano Oczywiscie jesli to jest tylko na wlasny uzytek to... spoko
|
Żeby było jasne mówię tu o MP3 jako że przenośne, koncerty oczywiście chciałbym w jak najlepszej wersji _________________ Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP |
|
Powrót do góry |
|
|
ziutek
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 103
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 6:05 pm Temat postu: |
|
|
Że można je trzymać na płytkach to się zgodze, spoko. Ściągnołem sobie kiedyś koncert z Knebworth we FLAC. Następnie w programie audio mp3 converter sobie zrobiłem z tego mp3 i wg mnie żadnej zmiany dźwięku nie ma, nic, zero. Widocznie mam mega słabe uszy ale skoro ja nie dostrzegam różnicy absolutnie żadnej to mam to gdzieś.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 8:32 pm Temat postu: |
|
|
i mozesz to sobie miec gdzies dopoki nie zaczniesz wymieniac sie koncertami z kims innym i nie wyslesz mu koncertu zgranego z mp3 jako koncertu w bezstratnym formacie... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 8:35 pm Temat postu: |
|
|
ziutek napisał: | Ściągnołem sobie kiedyś koncert z Knebworth we FLAC. Następnie w programie audio mp3 converter sobie zrobiłem z tego mp3 i wg mnie żadnej zmiany dźwięku nie ma, nic, zero. Widocznie mam mega słabe uszy ale skoro ja nie dostrzegam różnicy absolutnie żadnej to mam to gdzieś. |
I w porządku, tylko potem jak pozbędziesz się FLACa, a zostaną Ci same MP3, to o wymianie raczej nie będzie mowy. Chodzi jedynie o to, że jeżeli ktoś, kto ma jakiś megawypasiony sprzęcior w domu lub/i ma bardzo dobry słuch potrafiący rozróżnić nawet tak niewielkie różnice o jakich wspomniał Łosiu (FLAC vs. MP3 192 kb/s lub wyższe), to choćby nie wiem jak chciał, to MP3 nie strawi (patrz przypadek Fenderka - On już nawet nie próbuje trawić ). A fakt, że Tobie jest obojętne czy masz MP3 lub FLAC'a, to sprawa indywidualna. Nie będę oryginalny jeżeli znów podkreślę, że bootlegi mają to do siebie, że ich jakość odbiega od nagrań studyjnych, więc dlatego część fanów stara się ratować, co tylko się da. _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
ziutek
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 103
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 9:14 pm Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko dysk mam duży to i mi się nie chce nawet konwertować na mp3 więc mam FLAC ale i tak nie ma się z kim wymieniać, bo albo wszyscy wszystko już mają albo wszystko leży na Queenzone |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 9:36 pm Temat postu: |
|
|
ziutek napisał: | ale i tak nie ma się z kim wymieniać, bo albo wszyscy wszystko już mają albo wszystko leży na Queenzone |
E tam
Na QZ jest może 1/10 tego co jest w obiegu...
I nie widziałem patrząc po listach ludzi żeby wszystko mieli... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 9:54 pm Temat postu: |
|
|
Sama ściągam jedynie koncerty w formacie flac. a potem wypalam jako Audio na CD
bo dysk mam mały a i fajnie czasem przesłuchać to i owo na słuchawkach do snu (głośniki mam do dupy)
mp3 też się zdażą ,
chociażby w przypadku dem i koncertów zespołów
które są mniej znane przez co trudniej takowe zdobyć w lepszym formacie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 9:55 pm Temat postu: |
|
|
wiecej niz na qz jest na dime chociaz jak tak popatrzylem na moj spis koncertow, to queen mam kolo 50... w sumie nie tak duzo, bo pearl jamu ponad 2 razy tyle, gunsow tez calkiem sporo, def leppard chyba wiecej niz queen, nie mowiac o dream theater... jakos nie wiem czemu bootow queen nigdy nalogowo nie zbieralem.. moze dlatego, ze jak juz sie uparli na jakis set na danej trasie, to w kolko grali to samo, no i ile mozna? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 10:06 pm Temat postu: |
|
|
kot napisał: |
mp3 też się zdażą ,
chociażby w przypadku dem |
Generalnie dość trudno jest dorwać dema Queen w formacie bezstratnym- tutaj muszę przyznać że ja też nawet nie próbuję... ale też nie jestem na razie pod tym względem wielkim kolekcjonerem- mam to co wszyscy i nawet nie szukałem głębiej.
Jeszcze... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
PEJSY
Dołączył: 29 Wrz 2007 Posty: 72 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 10:36 pm Temat postu: |
|
|
ziutek napisał: | A jak se ktoś przerobi z FLAC na mp3 żeby mniej miejsca koncert na dysku zajmował to co za różnica jest że mp3 skoro i tak to jakości nie zmienia? |
A ja mam troche inne pytanie. Mogly ktos mi dokladnie opisac to rozszerzenie FLAC. Widzialem ze wiekszosc bootlegow jest w tym formacie, ale nie wiem jak go odtwarzac itp.
Zeby nie bylo offtopu to ja wszystkie bootlegi (a mam ich malo) mam w mp3 a jakosc jest srednia _________________ Too much love will kill you
If you can't make up your mind
Torn between the lover
And the love you leave behind
You're headed for disaster
'cos you never read the signs
Too much love will kill you
Every time |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 10:46 pm Temat postu: |
|
|
Wikipedia, czyli nawet taki laik jak ja mógł to edytować lub po prostu jakiś buc dla picu, chociaż to wygląda jakby akurat fachowiec napisał: | FLAC (ang. Free Lossless Audio Codec) - format bezstratnej kompresji dźwięku z rodziny kodeków Ogg. Format ten jest rozwijany przez Xiph.Org Foundation, a jego wzorcowa implementacja jest Wolnym Oprogramowaniem.
W przeciwieństwie do stratnych kodeków dźwięku takich jak Vorbis, MP3 i AAC, kodek FLAC nie usuwa żadnych danych ze strumienia audio, dzięki czemu po dekompresji otrzymujemy dźwięk identyczny z pierwowzorem. Format FLAC jest obecnie obsługiwany przez większość oprogramowania służącego do edycji i odtwarzania dźwięku (czasami wymagana jest odpowiednia wtyczka). |
_________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 10:50 pm Temat postu: |
|
|
FLAC to bezstratny sposób kompresowania, można je ... bla, bla, bla- za wolno piszę...
Do kodowania / odkodowywania ja osobiście używam Flack Fronted- do tego AnalFreq do sprawdzenia częstotliwości (nie mająć danego koncertu nie mogę porównać czy to mp3 czy nie- więc sprawdza się w ten sposób).
Aha- bootlegi TYLKO w DAO!! Jak słyszę kliknięcia między utworami to mnie szlag trafia... to jest tak w ogóle charakterystyczne dla mp3-ek... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 10:59 pm Temat postu: |
|
|
flac jest normalnie obslugiwany przez winampa.. sciagasz ze strony winampa plugin do grania plikow flac i mozesz bez problemu je odtwarzac bez koniecznosci zamiany na wav... rowniez jako flac mozesz nagrywac w nero chocby prosto na plyte... a jakbys sie jednak uparl na zamiane na wav, to flac frontend... jeden z prostszych programow jakie w zyciu widzialem hehe _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 11:05 pm Temat postu: |
|
|
Według mojego kolegi, który jest uważany w moich środowiskach za komputerowego speca, Nero to tak "wspaniały" program, że nagrywając Audio CD skomponowany z plików wav, po nagraniu otrzymujemy jakość dobrego mp3. Mówił mi, czym jest to uwarunkowane, ale chyba nie myślicie, że to pamiętam? W każdym razie - ktoś o czymś podobnym słyszał? _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 11:09 pm Temat postu: |
|
|
Dlatego do nagrywania używa się EAC- Exact Audio Copy zdaje się to znaczy, taki program Ale nie słyszałem prawdę mówiąc wielkich słów krytyki pod adresem Nero, przyznam szczerze... nie jestem w tej dziedzinie specem i nawet nie próbuję być
A FLAC Fronted to rzeczywiście chyba NAJPROSTSZY program jaki w życiu widziałem _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Wto Sty 29, 2008 11:12 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 11:09 pm Temat postu: |
|
|
mysle, ze jesli tak by bylo, to przy komunikatach o nie zamienianiu plikow w mp3 i nie sprzedawaniu koncertow pojawialyby sie tez te o nienagrywaniu koncertow w nero... a jesli to prawda, to znaczy, ze jakies 90% bootlegow na rynku jest w ten sposob spieprzonych, bo smiem twierdzic, ze nero jest najpopularniejszym obecnie programem do nagrywania, a nawet jak jedna osoba w nim nie nagrala, to mogla dostac koncert od innej, ktora sie nim posluguje _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 11:45 pm Temat postu: |
|
|
A co polecacie zupełnemu laikowi bootlegowemu Queen ? Takie, najlepszej jakości. Fajnie by było jakby jeszcze były to booty wideo ;d No i bez przesady. Na początek ze trzy najlepsze.
Ps Daga - właśnie słucham Queen jakbyś nie wierzyła <świat się kończy !> _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|