FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
dio de de ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol



Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 520

PostWysłany: Czw Lut 24, 2005 10:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już chyba wystarczająco wyraziliśmy myśli w słowa. Kończmy tą gadkę, bo dojdzie do kłótni o poglądy (a tego naprawdę nie lubię). Temat nie należy do mmm... (próbuję wymyśleć odpowiednie słowo Very Happy ) ...mmm...
... potrzebnych (ale palnołem Smile ), raczej nazwałbym go pokazaniem się jakby tu nie patrzeć nowej osoby na forum. Nie będę tu na nikim się wyżywał, bo ja też popełniłem ten sam błąd co Szanowny Yeah88 i inni "nowi".
Jak już to (rada dla nowych użytkowników) twórzcie takie tematy do których będziemy niejednokrotnie powracać.

Z powarzaniem!!!

Karol vel ZOMO
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
dudek



Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 493
Skąd: Pasikurowice (k/Wrocławia)

PostWysłany: Czw Lut 24, 2005 10:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kevin spacey napisał:
a na marginesie jeśli wszyscy tutaj są strażnikami poprawności politycznej to powinni chyba się wstrzegać sformułowań typu "homoś".
Takiego sformułowania użył Wundżun, powtarzając za Januszem Korwinem-Mikke. Wydaje mi się, że nie jest ono obraźliwe, a pozwala uniknąć medycznego "homoseksualista".
_________________

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
Karol



Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 520

PostWysłany: Czw Lut 24, 2005 10:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

CHOLERA JASNA!!!
To już nawet polityków w to wciągacie?

Zaraz z przyjaznego forum zrobicie pole bitwy.

USPOKUJCIE SIĘ! Koniec tematu. (czytaj ostatni post ZOMO)

a tak na marginesie to przepraszam za te wybuchy wściekłości i te zachowania jak bym był niewiadomo kim na tym forum (a jestem zwykłym użytkownikiem), ale naprawdę, Ludzie, czy musimy się zachowywać jak dzieci w piaskownicy kłócący się o łopatkę i grabki?


Ostatnio zmieniony przez Karol dnia Czw Lut 24, 2005 10:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tstankie



Dołączył: 07 Maj 2004
Posty: 709
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Lut 24, 2005 10:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam nadzieję, ze to będzie ostatni post i już się nie będziemy kłócić.

Po pierwsze mogą być różne definicje zaburzeń psychicznych. Po drugie gdyby ktoś chory na daną chorobę psychiczną i żył wśród chorych na tę samą chorobę, jego funkcjonowanie społeczne nie było tak utrudnione. Bo to zależy to tylko od akceptacji lub jej braku.

Po trzecie nikogo nie potępiam i nie jestem do nikogo uprzedzony.

Po czwarte nie kłóćmy się już, bo chyba nikt z nas i tak chyba nie przekona drugiej strony.
_________________
Tomek


Brian May Moje aukcje Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 12:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tstankie napisał:
Dla mnie pojęcie choroby psychicznej to po prostu zachowanie inne niż przyjęte za normalne, mieszczące się w granicach tego, jak zachowuje się zdrowy, normalny człowiek (nie mam tu na myśli kogoś przeciętnego).
I ty oczywiscie wiesz co znaczy NORMALNY- Boze, co za pycha...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 12:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tstankie napisał:
Ktoś, kto stale chodzi smutny, przygnębiony i ma np. lekką depresję też ma chorobę psychiczną, ale nie jest wariatem.

Oh dziekuje bardzo- ja mam depresje, chodze co tydzien do psychologa. Wlasnie stwierdziles iz mam chorobe psychiczna, dziekuje. Mam nadzieje, ze ludzie myslacych w taki sposob jest na swioecie jak najmniej... Evil or Very Mad
Tak w ogole- po studiowaniu odrobinke psychologii- KAZDY w takim razie ma chorobe psychiczna. KAZDEMU bowiem jakas forma terapii pomoglby wydobyc nowe poklady badz pozbyc sie lekow. Wymieniasz siostre, kolegow? Nie badz smieszny- lek przed pajakami jest irracjonalny. Czy osobe czujaca do nich wstret nazwiesz chora psychicznie...? Ignorancja ludzka nie zna granic...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 12:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja (z własnych obserwacji) widzę, iż cierpię na nerwicę natręctw: wszystko, co robię musi mieć jakiś system, musi być poukładane w odpowiedni sposób, rzadko znajdzie się u mnie coś ustawione chaotycznie (nie chodzi mi o płyty, bo mam ich zbyt dużo, żeby się w to bawić, chociaż pewna prawidłwość występuje). Siedzę na tym forum już od blisko roku. Czy na podstawie moich postów można stwierdzić, że jestem ...>przera na tabletki Very Happy<... świrem? >lepiej nie odpowiadajcie Very Happy<

a tak naprawdę to każdy ma jakiś młot pneumatyczny robiący dziurę w mózgu tylko u każdego daje to inny efekt
_________________
Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008

www.ppa.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wiki



Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 735

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 1:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek....nie uwierzysz My Dear,ale zgadzam sie z twoja wypowiedzia w 100% Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 2:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja tez ale to juz normalne.. jak tylko wlazlem wreszcie dzisiaj do tego tematu (bo wczesniej jakos jego tytul mnie odrzucal) i przeczytalem zdanie o chorobie psychicznej to wiedzialem kto sie pierwszy na to wqr.. i sie nie zawiodlem heheh... odchyly od normy? ja od ponad 6 lat mam depresje i mam za soba probe samobojcza z ktorej zrezygnowalem po 15 minutach bicia sie z myslami podczas stania na stolku z glowa w petli..wystarczyl mi jeden ruch.. czy ja jestem swirem? nie nie jestem.. mozna co najwyzej powiedziec ze mam problemy emocjonalne czy jak zwal tak zwal..

a co do samej moralnosci.. kim my jestesmy zeby oceniac to co robil freddie... kazdy powinien dbac o wlasna dupe (doslownie i w przenosni) i nie ingerowac w zycie innych tak dlugo jak ich zachowanie nie rani ani nie szkodzi otoczeniu... moze mnie jako ateiscie jest trudniej spojrzec na to z perspektywy katolickiego piekla i nieba ale dla mnie to jest po prostu bez znaczenia... byl czlowiek i go nie ma... a czy teraz gdzies jest czy nie to juz kwestia wiary bardziej niz oceny moralnosci...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kevin spacey



Dołączył: 29 Lis 2003
Posty: 147
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 4:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale fajnie, hehe! robią się z tego "rozmowy w toku" Very Happy
a tak poważnie, to ja wcale nie mam wrażenia że my się kłócimy; jest to tylko swobodna wymiana poglądów - a do tego chyba stworzone są fora internetowe, nie?

a wracając do meritum:
Cytat:
Po pierwsze mogą być różne definicje zaburzeń psychicznych. Po drugie gdyby ktoś chory na daną chorobę psychiczną i żył wśród chorych na tę samą chorobę, jego funkcjonowanie społeczne nie było tak utrudnione. Bo to zależy to tylko od akceptacji lub jej braku.


myślę, że medycyna jest na tyle ścisłą dziedziną, że definicje są dość dokładne i nie pozwalają na zbyt wielkie manewry; poza tym nie jest tak, że funkcjonowanie społeczne osoby chorej zależy tylko od akceptacji - np. schizofrenia, która jest rodzajem zaburzenia psychicznego powoduje dość poważne problemy w funkcjonowaniu społecznym - chory mający halucynacje wywołane przeświadczeniem np. o byciu prześladowanym chyba nie jest w stanie w trakcie nawrotu choroby normalnie funkcjonować? dlatego bierze leki. na homoseksualizm nie ma lekarstwa - bo to nie jest choroba.

czekam na kolejne ciosy ;D
_________________
koniec przekazu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Sweet Lady



Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 762

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 5:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yeah88 napisał:
Trafiłem na niektórych stronach w necie na opinie, ze F. Mercury to symbol zła...


Dziwne, bo dla mnie symbolem zła jest np. Hitler, człowiek, który wydał na śmierć miliony ludzi. Złem jest dla mnie krzywdzenie innych (świadomie i z satysfakcją). No ale cóż widocznie dla innych złym jest człowiek, który czerpał z życia pełnymi garściami, poświęcił życie czemuś, co kochał i swoją pracą uszczęśliwił innych, złą jest osoba, która ma odwagę być sobą i zamiast tylko ciągle oceniać i pogardzać innymi, w pełni wykorzystuje dany jej czas, tak aby potem nie żałować, że życie przeszło jej koło nosa...

No cóż, życzę powodzenia tym świętym nudziarzom i hipokrytom, którzy święcie nienawidzą i święcie pogardzają ludźmi mającymi odwagę żyć i wzbić się ponad przeciętność... Może na łożu śmierci wreszcie przejrzą na oczy i zrozumieją, że kiedy oni przez całe życie siedzieli na d**ie szczycąc się swoją "normalnością" i "poprawnością", krytykowani i gnębieni przez nich "nienormalni" i "źli" zostawili po sobie pozytywny ślad na ziemi. Bo przecież o człowieku świadczy to, co po sobie zostawił i ilu ludzi go kochało, szanowało, lubiło, ilu ludziom go brakuje- tak prawdziwie, nie na pokaz.


Yeah88 napisał:
I wcale nie uważam ze Freddie smaży się w piekle (choć tak twierdzi jeden z duchownych,


Jak już kiedyś pisałam w innym temacie, kiedy chodziłam do gimnazjum, ksiądz na rekolekcjach powiedział, że Freddie był satanistą i pociągnął za sobą naśladowców. Qrcze wystarczyłoby, żeby przeczytał jakąkolwiek biografię Freddiego, trochę się zainteresował jego życiem, żeby dowiedzieć się, że to wierutna bzdura. Jak można oceniać człowieka, którego się nie znało, o którym wie się tylko tyle, ile się gdzieś usłyszy od ludzi czy przeczyta na jakiejś bzdetnej stronie religijnej. Nawet któreś z dziesięciu przykazań głosi: Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. Hmm widocznie księży to nie dotyczy, skoro tak łatwo oceniają innych i oczerniają ich w obecności trzystu osób zgromadzonych w kościele... Confused W innym przypadku nazwano by to zniesławieniem, no ale cóż- księża mogą sobie przecież mówić co chcą, bo przecież są "powołani" i mówią w imieniu Bogą... Buahaha.

Aha jeszcze na koniec sprawa niezwiązana z tematem, ale nie byłabym sobą, gdybym się nie przyczepiła... Wink

Tstankie napisał:
Mam nadzieję, ze to będzie ostatni post i już się nie będziemy kłócić.
(...)Po czwarte nie kłóćmy się już, bo chyba nikt z nas i tak chyba nie przekona drugiej strony.


Hmm dlaczego niektórzy ludzie nie odróżniają kłótni od dyskusji...? Przecież nikt tu się nie obrzuca błotem, nie wyzywa, nie obraża. Wymieniamy się poglądami. Hmm dziwne, że kiedy rozmowa nie polega na: "O tak masz rację", "Zgadzam się w zupełności", "Brawo! Pięknie napisane", to już nazywana jest przez niektórych kłótnią. Confused
_________________
"Look beyond your own horizons ..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tstankie



Dołączył: 07 Maj 2004
Posty: 709
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 6:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kevin spacey napisał:
myślę, że medycyna jest na tyle ścisłą dziedziną, że definicje są dość dokładne i nie pozwalają na zbyt wielkie manewry; poza tym nie jest tak, że funkcjonowanie społeczne osoby chorej zależy tylko od akceptacji - np. schizofrenia, która jest rodzajem zaburzenia psychicznego powoduje dość poważne problemy w funkcjonowaniu społecznym - chory mający halucynacje wywołane przeświadczeniem np. o byciu prześladowanym chyba nie jest w stanie w trakcie nawrotu choroby normalnie funkcjonować? dlatego bierze leki. na homoseksualizm nie ma lekarstwa - bo to nie jest choroba.

czekam na kolejne ciosy ;D

Może nie miałem na myśli tej samej choroby, ale chodziło mi o ludzi podobnie się zachowujących. Źle to napisałem.

Bizon napisał:

ja od ponad 6 lat mam depresje i mam za soba probe samobojcza z ktorej zrezygnowalem po 15 minutach bicia sie z myslami podczas stania na stolku z glowa w petli..wystarczyl mi jeden ruch.. czy ja jestem swirem? nie nie jestem.. mozna co najwyzej powiedziec ze mam problemy emocjonalne czy jak zwal tak zwal..

Już pisałem, że nie każdego chorego psychicznie mozna nazwać świrem, albo wariatem. A depresja jest chorobą psychiczna, co potwierdzi każdy lekarz.

Sweet Lady napisał:

No cóż, życzę powodzenia tym świętym nudziarzom i hipokrytom, którzy święcie nienawidzą i święcie pogardzają ludźmi mającymi odwagę żyć i wzbić się ponad przeciętność...

Proszę dokładnie czytać posty. Ile razy mam pisać, że nie żywię do nikogo nienawiści i nikim nie pogardzam.

Sweet Lady napisał:

Jak już kiedyś pisałam w innym temacie, kiedy chodziłam do gimnazjum, ksiądz na rekolekcjach powiedział, że Freddie był satanistą i pociągnął za sobą naśladowców. Qrcze wystarczyłoby, żeby przeczytał jakąkolwiek biografię Freddiego, trochę się zainteresował jego życiem, żeby dowiedzieć się, że to wierutna bzdura. Jak można oceniać człowieka, którego się nie znało, o którym wie się tylko tyle, ile się gdzieś usłyszy od ludzi czy przeczyta na jakiejś bzdetnej stronie religijnej. Nawet któreś z dziesięciu przykazań głosi: Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. Hmm widocznie księży to nie dotyczy, skoro tak łatwo oceniają innych i oczerniają ich w obecności trzystu osób zgromadzonych w kościele... W innym przypadku nazwano by to zniesławieniem, no ale cóż- księża mogą sobie przecież mówić co chcą, bo przecież są "powołani" i mówią w imieniu Bogą... Buahaha.

Nie można księży generalizować, są dobrzy i źli, jak wszyscy ludzie.

Fenderek napisał:

Oh dziekuje bardzo- ja mam depresje, chodze co tydzien do psychologa. Wlasnie stwierdziles iz mam chorobe psychiczna, dziekuje. Mam nadzieje, ze ludzie myslacych w taki sposob jest na swioecie jak najmniej...

Jeśli masz prawdziwa depresję, to masz chorobę psychiczną, co jak już pisałem potwierdzi każdy lekarz.

A oto jeszcze definicja depresji z encyklopedii PWN.
Encyklopedia PWN napisał:

DEPRESJA [łac.], zespół zaburzeń psych., na który składają się: depresyjny nastrój, różnie nasilone zahamowanie lub niepokój psychiczny oraz długotrwały lęk; częste jest też współwystępowanie charakterystycznych objawów somatycznych (m.in. skrócenie snu, obniżenie łaknienia i libido, zaparcia). Depresja jest częstym zaburzeniem, które może mieć charakter depresji endogennych występujących w przebiegu chorób afektywnych lub psychoz reaktywnych; największe trudności sprawia leczenie depresji endogennych; z przeżywaniem depresji wiąże się ryzyko wystąpienia myśli lub działań samobójczych. Depresja sezonowa, depresja nawracająca względnie regularnie w określonej porze roku (na półkuli pn. są to miesiące jesienno–zimowe); przyczyny mają się wiązać z zaburzeniami rocznego rytmu biol. (analogia snu zimowego?); psychofarmakoterapia mniej skuteczna, próby leczn. przedłużania dnia przez naświetlanie światłem zbliżonym do słonecznego (luksoterapia)

_________________
Tomek


Brian May Moje aukcje Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Sweet Lady



Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 762

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 6:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tstankie napisał:
Proszę dokładnie czytać posty. Ile razy mam pisać, że nie żywię do nikogo nienawiści i nikim nie pogardzam.


No cóż tylko winny się tłumaczy... Pokaż mi, w którym miejscu napisałam o tobie...? Pisałam ogólnie o ludziach uważających się za lepszych i przypisujących sobie prawo do oceniania i krytykowania innych.

A zresztą czy to nie dziwne?- Piszę długi post, którego główna myślą jest to, że nie powinno się oceniać ludzi, których się nie zna itd., a ty mi mówisz, że cię krytykuję (chociaż nigdy w życiu nie widziałam cię na oczy).
"Proszę dokładnie czytać posty". (Boże jak ja nie lubię nadwrażliwości i brania wszystkiego do siebie).

Tstankie napisał:
Nie można księży generalizować, są dobrzy i źli, jak wszyscy ludzie.


Oczywiście, że nie można generalizować, ale ja tego nie robię. Najpierw opisałam przykład księdza, który ocenił i potępił Freddiego, chociaż nic o nim nie wiedział, a potem skrytykowałam innych księży zachowujących się w ten sposób. Wiem, że są równiez księża dobrzy i mądrzy (chociaż ja takich nie spotkałam- np. w gimnazjum ksiądz nie pozwolił mojej koleżance chodzić na lekcje religii, bo miała kolczyk w nosie Confused ).
_________________
"Look beyond your own horizons ..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pią Lut 25, 2005 7:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tstankie napisał:

Jeśli masz prawdziwa depresję, to masz chorobę psychiczną, co jak już pisałem potwierdzi każdy lekarz.

Dupa. Po pierwsze- nie lekarz tylko psycholog. Lekarz guzik o psychologi wie (relatywnie cos tam wie- ale niewiele...)
Po drugie- podales definicje w ktorej jak byk jest napisane ZABURZEBIE nie CHOROBA. To tak jakbym powiedzial ze pomaranczowy kolor to czerwony. I jesli rzeczywiscie juz uwazasz ze depresja jest choroba psychiczna- wedlug ostatnich danych ponad 65% anglikow cierpi na depresje! Chory psychicznie kraj...? Chyba uzywasz zbyt mocnych slow, znaczenia ktorych nie rozumiesz. Za jednym zamachem do jednego worka (choroba psychiczna) wrzuciles homoseksualizm, depresje i schizofrenie albo nerwice maniakalno-depresyjna.. Rolling Eyes

PS
Pamietaj jeszzce o istnieniu depresji klinicznej. Nie o tym tu mowimy...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marcin S.



Dołączył: 15 Lut 2005
Posty: 1865

PostWysłany: Sob Lut 26, 2005 12:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lubę lody karmelowe... są pyszne Smile

Ostatnio zmieniony przez Marcin S. dnia Nie Gru 25, 2005 7:23 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tstankie



Dołączył: 07 Maj 2004
Posty: 709
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lut 26, 2005 1:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A czymże jest zespół zaburzeń psychicznych, jak nie chorobą, znowu posłuże się encyklopedią.
Encyklopedia PWN napisał:
PSYCHICZNE CHOROBY, wszelkie zaburzenia psychiczne, które stanowią przedmiot zainteresowania psychiatrii ze względu na potrzebę ich leczenia; w węższym, tradycyjnym rozumieniu tylko część zaburzeń psych., obejmująca psychozy.

Wy uważacie, że nie mam racji, bo dla Was bliższe jest to węższe rozumienie, dla mnie to szersze.
Fenderek napisał:

Dupa. Po pierwsze- nie lekarz tylko psycholog. Lekarz guzik o psychologi wie (relatywnie cos tam wie- ale niewiele...)
Po drugie- podales definicje w ktorej jak byk jest napisane ZABURZEBIE nie CHOROBA. To tak jakbym powiedzial ze pomaranczowy kolor to czerwony. I jesli rzeczywiscie juz uwazasz ze depresja jest choroba psychiczna- wedlug ostatnich danych ponad 65% anglikow cierpi na depresje! Chory psychicznie kraj...? Chyba uzywasz zbyt mocnych slow, znaczenia ktorych nie rozumiesz. Za jednym zamachem do jednego worka (choroba psychiczna) wrzuciles homoseksualizm, depresje i schizofrenie albo nerwice maniakalno-depresyjna..

65% Anglików może cierpi na depresje sezonowe, albo krótkie zaburzenia nastroju i przygnębienie, mniej cierpi na prawdziwą depresję, która jest chorobą.
Co do lekarza i psychologa, to lekarz pierwszego kontaktu powinien umieć rozpoznać depresję i skierować kogoś do specjalisty. A wiem o tym z emitowanych czasem w telewizji programów o depresji, gdzie psychiatrzy wypowiadają się na ten temat. I cały czas próbują sprawic, by do ludzi dotarło, że depresja jest chorobą psychiczną.
Sweet Lady napisał:

Oczywiście, że nie można generalizować, ale ja tego nie robię. Najpierw opisałam przykład księdza, który ocenił i potępił Freddiego, chociaż nic o nim nie wiedział, a potem skrytykowałam innych księży zachowujących się w ten sposób. Wiem, że są równiez księża dobrzy i mądrzy (chociaż ja takich nie spotkałam- np. w gimnazjum ksiądz nie pozwolił mojej koleżance chodzić na lekcje religii, bo miała kolczyk w nosie)

Współczuję Ci - ten ksiądz naprawdę był okropny i do dobrych nie należał.
Sweet Lady napisał:

A zresztą czy to nie dziwne?- Piszę długi post, którego główna myślą jest to, że nie powinno się oceniać ludzi, których się nie zna itd., a ty mi mówisz, że cię krytykuję (chociaż nigdy w życiu nie widziałam cię na oczy).
"Proszę dokładnie czytać posty". (Boże jak ja nie lubię nadwrażliwości i brania wszystkiego do siebie).

Trudno, myślałem, że to do mnie, w takim razie przepraszam.
_________________
Tomek


Brian May Moje aukcje Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
mancin



Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 333

PostWysłany: Sob Lut 26, 2005 3:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

deleted

Ostatnio zmieniony przez mancin dnia Sro Gru 05, 2007 12:06 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mikrus-ka



Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 80

PostWysłany: Sob Lut 26, 2005 9:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Primo - sformułowanie tematu jest dosyć niefortunne jeśli ująć by go troszkę inaczej - bez tego smażenia w piekle - to pewnie nie było by tu takich zadziorków, ale co tam.
Secundo - Freddie jest tam gdzie chciał być - każdy ma własne wyobrażenie nieba i piekła więc pojęcia te są względne. Każdy ma swój świat poglądów, wartości i jeśli postępuje w zgodzie z nim to jest to najważniejsze, to już jest niebo:-) Wierze że Freddie tak właśnie żył w zgodzie z sobą, dla siebie a że to nie podobało się innym... hmm... to chyba ich problem...
_________________
"The concept of Queen is to be regal and majestic. Glamour is a part of us, and we want to be dandy."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Living_colour



Dołączył: 23 Lut 2005
Posty: 324
Skąd: Szwecja

PostWysłany: Sob Lut 26, 2005 10:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kurcze, aż się boje tu pisać, takie mocne słowa poleciały, no ale w zasadzie było to do przewidzenia.....

To ja dorzucę swoje trzy grosze. Zaznaczam, że jestem wierzący -gorzej z praktykowaniem Embarassed

Otóż tak: to, czy Freddie był zły czy dobry to sprawa między nim a Bogiem oraz ludźmi których uszczęśliwiał ewentualnie krzywdził.

W związku z tym, to, czy poszedł lub pójdzie do nieba czy do piekła nie jest sprawą,którą powinniśmy rozstrzygać.

Mnie uszczęśliwiał swoją muzyką. Satanistą nie był (tylko w Bohemian Rhapsody użyli imienia Belzebub, ale to przecież było ewidentnie dla jaj).

Lubił rockandrollowy styl życia. Był zdaje się tak w ogóle biseksualistą. Mnie to nie przeszkadza. Zapłacił najwyższą cenę za nieostrożność i folgowanie swoim upodobaniom. Tak niestety bywa. Choćby Elvis, był fajnym facetem, któremu się powiodło, ale zaczął pić i łykać różne prochy i wykończył się na zawał serca za młodu. Czy za to się idzie do piekła, nie wiem. Nie sądzę w każdym razie.

Freddie był nietuzinkową osobowością, zapisał się na zawsze w historii kultury jako wybitny artysta.

Kochał swoich fanów , śpiewał i tworzył dla nich.To się czuje po dziś dzień.

No i ten wątek o depresji....... oj........ ludzie, to jest zaburzenie psychiczne, z tym się nie chodzi do ortopedy tylko psychiatry względnie psychologa, ja nie wiem, tu w Szwecji większość ma depresję, różnego typu, wielu pacjentów regularnie chodzi do poradni psychiatrycznych i nie widzą w tym powodu do wstydu. Pewnie,że to inna bajka i inny kaliber niż schizofrenia czy choroba afektywna dwubiegunowa (zespół maniakalno-depresyjny) , czym inym też są nerwice, które kiedyś gdy ja jeszcze studiowałem medycynę nazywano "zaburzeniem przystosowania" a nie "chorobą psychiczną" czy tam zaburzenia osobowości.
Fakt, jako internista większego pojęcia o psychiatrii i psychologii nie mam.
Mam takie mniejsze.... Wink
_________________
And if I show you my dark side
Will you still hold me tonight?
And if I open my heart on you
And show you my weak side
What would you do?.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Avi



Dołączył: 18 Sie 2004
Posty: 96
Skąd: Krakow

PostWysłany: Sob Lut 26, 2005 11:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moze zamiast oceniac moralnosc innych , osób ktorych tak naprawde wogole nie znamy , kazdy popatrzy w głąb i oceni najpierw siebie Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 5:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie sądzę, żeby temat był "kretyński". Chodzi nam przecież o wyrażanie własnych opinii, od tego mamy to forum. Mówiąc szczerze, nie umiem powiedzieć, czy Freddie poszedł do nieba czy do piekła. Z jednej strony - uczynił wiele dobra swą muzyką, nie popełnił żadnych poważniejszych przestępstw ani nie był za nic skazany. Z drugiej strony wiemy o nim to, o czym piszą książki i czasami mówią media - to niewiele, tak mi się wydaje. Nie wiemy przecież jakie miał Freddie myśli, o życiu prywatnym też nie wiemy wszystkiego, nie wiem też, czy Bóg uznaje za zło takie sprawy, jak np. narkotyki, ale mimo to nie sądzę, żeby był w głębi duszy złym człowiekiem, nie mam podstaw na takie twierdzenie, chociaż pewny być nie mogę.

Jeśli chodzi o to, że Freddie był homoseksualistą, to naprawdę mnie to nie przeszkadza. Wiele osób w mojej klasie śmieje się ze mnie, że słucham Queen, wypominają mi, że Freddie był pedałem itd. No i nie rozumiem takiego podejścia do ludzi o innej orientacji. No przecież mamy naprawdę bardzo dużo takich osób. Nigdy nie słyszałem żadnych złych opinii na ten temat dotyczących George'a Michaela czy Eltona Johna. Dlaczego więc o Freddie'm się tak mówi? Dla mnie to bardzo przykre. Homoseksualista to normalny człowiek...

Słyszałem też wiele negatywnych wypowiedzi na temat ubioru Freddiego. To także często wywołuje u mnie uczucie złości....jak wiemy, lider naszego ukochanego zespołu miał dyplon z dziedziny sztuki oraz projektowania. No więc starał się wymyślić coś nowego, oyginalnego...czemu ludzie się tak do tego źle odnoszą...?

Jeszcze jedno. Nie będę zbyt oryginalny - homoseksualizm nie jest chorobą. Dla mnie sprawa jest prosta - człowiek się z tym rodzi i już, funkcjonuje normalnie, nie zachowuje się w jakiś dziwny sposób, a poza tym będąc gejem też często jest się z kobietami mimo to, to nie jest do końca tak, jak wszyscy myślą. Takich ludzi kobiety też pociągają, tylko nieco mniej. Wydaje mi się, że to także ważne.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 7:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-- USUNIETO --
Powrót do góry
Marcin S.



Dołączył: 15 Lut 2005
Posty: 1865

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 10:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Patrzcie, nareszcie znalazł się ktoś, kto zrozumiał o co chodzi w temacie (no może jeszcze parę innych osób). Tą osobą jest oczywiście Misiu, który na spokojnie, bez żadnych wyzwisk i bluzgania wyraził swoją opinię, ale jednocześnie wspomniał, na jakiej podstawie została ona wyrażona. Inni mogliby się od niego uczyć CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM. Ktoś mi wypomniał, ze napisałem o Freddie'em, ze smaży się w piekle. A to nieprawda, to, co napisałem na początku, było tylko przenośnią (!!!), swego rodzaju aluzją. Czy naprawdę tak trudno wypowiedzieć się w stylu "Uważam ze Freddie Mercury był dobrym człowiekiem, bo robił dobrą muzykę czym sprawiał radośc wielu ludziom."? Przecież nikt tu nie mówi o wydawaniu wyroków, czy Freddie jest w Niebie czy gdzie indziej. Obawiam się, ze większość forumowiczów nie zrozumiała pewnej metafory. A mi chodziło o wypowiedzi w tym stylu, o któym napisałem kilka linijek wyżej. I przestancie pitolić w stylu "Najpierw spójrz na siebie itd.". A teraz klika uwag do tych, którzy uważają ten temat za kretyński, niepotrzebny itd:
1. skoro był taki kretyński, to sami wymyślcie coś lepszego, czekam na ciekawe tematy
2. skoro był niepotrzebny, to dlaczego tyle osób się wypowiedziało? widocznie była potrzeba przeprowadzenia dyskusji na ten temat
3. następnym razem postaram się wymyślić coś lepszego
4. wszystkich urażonych przepraszam. Nie miałem na celu obrażania nikogo ani urażania
5. Nie bierzcie wszyskiego do siebie. Jeszcze raz powtarzam:chodziło wypowiedzi typu "Freddie Mercury był wg mnie dobrym człowiekiem". Wzmianka o piekle to była metafora !!!

EDIT: tego nie kasuję, bo od tego postu zaczęło się coś bardzo ważnego dla mnie :]


Ostatnio zmieniony przez Marcin S. dnia Nie Gru 25, 2005 7:24 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Sweet Lady



Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 762

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 10:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No ja też nie wiem, o co to całe zamieszanie, ale trzeba przyznać, że wywiązała się bardzo ciekawa, wieloaspektowa dyskusja- nie tylko o życiu Freddiego, ale też ogólnie o homoseksualizmie, o tolerancji, o tym, że nie powinno się oceniać ludzi, których nie znamy, o depresji, chorobach psychicznych, o tym, że tak naprawdę trudno stwierdzić, co jest "normalne" a co nie. I o wielu innych sprawach.

Przyznasz Yeah, że dyskusja o wiele ciekawsza od zamierzonej, która gdybyśmy poszli twoim tropem przypominała by Towarzystwo Wzajemnej Adoracji- "Tak masz rację Freddie był naprawdę cudownym człowiekiem- zrobił przecież tyle dobrego swoją muzyką", a potem 50 podobnych tekstów. Moim zdaniem dyskusja jak najbardziej udana, obyć by się tylko mogło bez tych obraz pod twoim adresem.
_________________
"Look beyond your own horizons ..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 11:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cenię Freddie`go za to, że żył, jak chciał. Rozumiał, że dane jest mu jedno życie i musi je wykorzystać. Wejdźcie sobie do Kościoła i popatrzcie na te rzędy zasuszonych staruch z moherowymi beretami na głowach: pewnie w ogóle człowieka nie znały, ale jak tylko ksiądz powie, że Freddie był złym człowiekiem, to gotowe byłyby go zagryźć, jakby nagle zmartwychwstał. Pewien ksiądz, jak ktoś tu wyżej napisał wyraził się o Freddie`em, jako o Sataniście. Mówiąc tak nawet tak naprawdę nie wiedział o tym, jaką ideologię wyznajemy. Sataniści nie wstydzą się swojej natury, sa indywidualistami, nie zrzeszają się w sekty (w odróżnieniu od pseudosatanistów) i nade wszystko cenią życie (każdej istoty) i dążą do najlepszego jego wykorzystania. Czyli cały Freddie z jednym wyjątkiem: Satanista musi powidzieć sobie, że nim jest. Freddie tak nie twierdził. Jeżeli trafił do Piekła, kopnę Boga w tyłek.

/chyba że Piekło jest fajniejsze od Nieba/
_________________
Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008

www.ppa.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Sweet Lady



Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 762

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 11:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

crowley napisał:
Jeżeli trafił do Piekła, kopnę Boga w tyłek.


LOL A jeśli Bóg jest kobietą?
_________________
"Look beyond your own horizons ..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 11:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może być czym chce. Jeżeli nie, to oznacza, że nie jest wszechmocny. A jeżeli nie jest, to na co komu taki Bóg?
_________________
Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008

www.ppa.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Marcin



Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 1706
Skąd: Police

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 11:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sweet Lady napisał:
crowley napisał:
Jeżeli trafił do Piekła, kopnę Boga w tyłek.


LOL A jeśli Bóg jest kobietą?

Zakładam że Crowley jest za równouprawnieniem więc to nic nie zmieni Very Happy
_________________
The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Sweet Lady



Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 762

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 11:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

crowley napisał:
Może być czym chce. Jeżeli nie, to oznacza, że nie jest wszechmocny. A jeżeli nie jest, to na co komu taki Bóg?


Też prawda.

A z taką definicją satanistów jeszcze się nie spotkałam...

crowley napisał:
Mówiąc tak nawet tak naprawdę nie wiedział o tym, jaką ideologię wyznajemy. Sataniści nie wstydzą się swojej natury, sa indywidualistami, nie zrzeszają się w sekty (w odróżnieniu od pseudosatanistów) i nade wszystko cenią życie (każdej istoty) i dążą do najlepszego jego wykorzystania.


Czyli wystarczy być ateistą, indywidualistą, cieszyć się życiem...? Coś mi tu nie gra. A gdzie ten szatan?
_________________
"Look beyond your own horizons ..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Nie Lut 27, 2005 11:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szatan jest tylko wziętym z "Biblii" symbolem. Satanos to "przeciwnik, oskarżyciel". Nie uznajemy go, jako byt osobowy. Oskarżamy stado o bezmyślność, o ślepe podążanie za wzorcami. Założenia satanizmu to:

- egocentryzm
- hedonizm
- poszanowanie życia i wolności
- tolerancja

Ponieważ to IDEOLOGIA nie RELIGIA wszelkie inne bonusy już sobie doprawiamy sami.
_________________
Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008

www.ppa.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek