Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który album uważasz za lepszy? Innuendo czy Made In Heaven? |
Innuendo |
|
74% |
[ 121 ] |
Made In Heaven |
|
25% |
[ 42 ] |
|
Wszystkich Głosów : 163 |
|
Autor |
Wiadomość |
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 12:02 am Temat postu: Innuendo czy Made In Heaven? |
|
|
Wiem, że wybór bardzo trudny, ale prosiłbym o wpisy, który album uważacie za lepszy: Innuendo czy Made In Heaven? Dla mnie nieco lepsze jest Made In Heaven, choć Innuendo jest naprawdę także doskonałym albumem. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lipa
Dołączył: 11 Sty 2005 Posty: 337 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 12:04 am Temat postu: |
|
|
INNUENDO _________________ Hasta La Victoria Siempre ! Patria o muerte ! Venceremos ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 2:54 pm Temat postu: |
|
|
Innuendo. Ma większy ładunek emocjonalny. |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 3:12 pm Temat postu: |
|
|
Wybrałem Innuendo - bo uczciwie patrząc utwory zawarte na tej płycie stoją na lepszym poziomie (tak muzycznie, jak i tekstowo). Doceniam i lubię Made In Heaven, ale jak już gdzieś pisałem, gdyby nie była to płyta wydana po śmierci Freddie'go, to nie cieszyła by się taką popularnością (tak myślę). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
miraclequeen
Dołączył: 17 Mar 2004 Posty: 310
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 3:12 am Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie Made In Heaven, ponieważ dysponuje niezwykłymi emocjami i jest niesamowicie wzruszająca. Innuendo to raczej normalny, wspaniały album, a MIH to coś co potrafi wzruszyć do łez, zbiór najgenialniejszych tekstów (np. Mother Love) itd. MIH nigdy nie będzie dla mnie zwyczajnym albumem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 9:10 am Temat postu: |
|
|
Obydwa są zapewne wyjątkowe ,ale jakoś nie jestem szczególnie zakochany w żadnym z nich.Kocham poszczególne pioseneki ,bo nie mogę powiedzieć ,że wszystkie .Kocham HFE,Mother Love,TMLWKY,AWT z MIH ,a TSMGO , IAGSM ,Headloooooooooooooooooooooooooong,TATDOOL,Delilah,Bijou i TH z Innuendo. |
|
Powrót do góry |
|
|
SoQ
Dołączył: 12 Sty 2004 Posty: 271 Skąd: Częstochowa / Katowice
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 12:25 pm Temat postu: |
|
|
bezapelacyjnie Innuendo,MiH jest ok, ale to raczej zwykly album,ma mnostwo fajnych piosenek,ale gdzie im tam do Innuendo A dlaczego tak kocham ten album? Cudowne These are the days... i Innuendo, wspaniale Show must go on,Bijou,Don't try so hard(chyba najbardziej nie doceniana),Ride the wild wind, i wiele innych super piosenek,po prostu niesamowicie dopracowany album _________________ Fan nr 19
The sun is in the east
Even though the day is done.
Two suns in the sunset
Could be the human race is run. |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 7:04 pm Temat postu: |
|
|
W ktoryms temacie juz pisalem ze Innuendo to moj ulubiony album.
Na niego wiec oddalem glos. MIH jest zaraz za Innuendo ale stracil troche, w moich oczach, na swojej magii, po tym jak sie dowiedzialem ze de facto wiekszosc utworow pochodzi z innych sesji i nie bylo nagrywanych po sesji Innuendo. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 7:23 pm Temat postu: |
|
|
Wybor banalny- oczywiscie INNUENDO!
ALBUM od poczatku do konca, jedna calosc ale i po wyjeciu z kontekstu poszczegolne utwory robia przeogromne wrazenie. MiH jest moim zdaniem zbyt chaotyczne, nie robiace wrazenia spojnosci- jest przewspanialy i przejmujacy klimat a tu nagle- My Life Has Been Saved, ktore moim zdaniem do plyty pasuje jak piesc do nosa... ALE- de gustibus non disputandum est... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 7:26 pm Temat postu: |
|
|
innuendo afkors... mih jest dobre i lubie ta plytke ale jak juz napisalem przy okazji wystawiania ocen w tym dziale poszczegolnym plytom, jest tylko kilka ktorym dalbym 6 i jedna z nich jest innuendo.. mih do tej grupy nie nalezy... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 10:16 pm Temat postu: |
|
|
obie płyty niebanalane ale...
INNUENDO <- to jest plyta dopracowana w kazdym szczegole, po prostu majstersztyk, jakim mozna zachwycac sie 24h po prostu palce lizac _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
vessena
Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 385 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 11:14 am Temat postu: |
|
|
innuendo jest genialne! to jedna z najlepszych plyt. MiH sie nie umywa. Ale coz, jak juz napisalam nie przepradam za ta plyta po prostu. _________________ I can fly, my friends. The show must go on. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil 1
Dołączył: 24 Kwi 2005 Posty: 35 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 29, 2005 8:09 pm Temat postu: |
|
|
Innuendo _________________ _____________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Pią Kwi 29, 2005 8:11 pm Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłem "Innuendo" od tej płyty (właściwie kasety) wszystko się zaczęło. MIH też bardzo lubię, ale blednie przy Insynuacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 159 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 29, 2005 11:01 pm Temat postu: |
|
|
Ja wybieram Made in Heaven. To mój ulubiony album więc po prostu nie mogłem inaczej Jest to pierwszy album, którego zakup pamiętam - miałem wtedy 8 lat |
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Dołączył: 08 Sty 2005 Posty: 520
|
Wysłany: Pią Kwi 29, 2005 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Innuendo |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Wybór jest bardzo trudny bo dla mnie MIH to kontynułacja Innuendo to jakby jedna płyta, druga część. Bez Wątpienia Innuendo jest "mocniejszą" płytą ale MIH bardziej wzruszającą... Jednak wybrałem Innuendo ale wolał bym zaznaczyc obie _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 3:58 pm Temat postu: |
|
|
W zasadzie Innuendo bez MIH nie byłoby tym samym 'Innuendem'. Tak samo ma się sprawa w drugą stronę. Więc trudno stwierdzić-obie płyty bardzo emocjonalne, ale bardzo różne, pierwsza pełna wybuchowej ekspresji (np. TSMGO), druga już raczej stonowana, refelksyjna, ale także bardzo nasycona emocjami. Wybór trudny, obie płyty do mnie przemawiają i dlatego wstrzymuję się od głosu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 4:10 pm Temat postu: |
|
|
Wybrałem Innuendo dlatego ze bardziej przemawia do mnie pod względem muzycznym, znajduje sie tam mój ukochany utwór TATDOOL rockowy Headlong czy tez niemalżle progresywne Innuendo, MiH to płyta dla mnie muzycznie jedna z wielu Queen, choc emocionalnie przewyższa wszystkie inne. _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 6:23 pm Temat postu: |
|
|
tak jak `oczywisty` wybor wiekszosci poprzednikow padl na innuendo, tak ja bez wahania wybralam made in heaven. dla mnie ten album jest kwintesencja, pieknym podsumowaniem dorobku artystycznego queen, choc wydanym po smierci lidera. jest to pierwsza plyta, ktorej naprawde wysluchalam i ktora do mnie trafila i pierwsza queen, jaka posiadalam. ma w sobie wiele uczuc, wywoluje we mnie mase emocji, daje do myslenia i po prostu wzrusza. przepiekny tekst i wokal fredka w mother love, cudowne nawiazanie do gospel w let me live, swietne riffy w you don`t fool me i too much love will kill you, zabawny tekst do i was born to love you, marzycielskie winter`s tale... to tylko czesc z wielu, moim zdaniem, atutow made in heaven. zadna z wczesniejszych plyt, nie wiem dlaczego, nie daje mi takiego poczucia swiadomego pisania utworow i wlania w nie calej swojej duszy. nie potrafie sobie wyobrazic piekniejszej plyty queen choc zarowno innuendo jak i inne, szczegolnie te najwczesniejsze, bardzo bardzo lubie _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Lipa
Dołączył: 11 Sty 2005 Posty: 337 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 9:05 pm Temat postu: |
|
|
Jak już napisałem wybrałem Innuendo, teraz zmieniam swoje zdanie i mówie, że dwie płyty sąna tym samym królewskim poziomie.
Obie płyty są bardzo dobre, obie są w mojej czołówce, obie zasłużyły na nazwe jednych z najlepszych płyt, wydanych nie tylko przez Queen ale również najlepszych wydanych w tamtych latach. Obie płyty pouczają, wzruszają i pobudzają do refleksji (przynajmniej mnie).W Innuendo zafascynowały mnie: Innuendo i TSMGO które zasługują na czołowke światową, a w Made In Heaven: MIH i Mother Love. Jak widać obie płyty są świetne. I jak to powiedział Yeah88 we wcześniejszym poście, razem tworzą ideał i chyba nie da się ich oceniać osobno. To tak jak Freddie Mede In Heaven to jego osobowość, a Innuendo to jego talent. _________________ Hasta La Victoria Siempre ! Patria o muerte ! Venceremos ! |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Maj 04, 2005 9:08 pm Temat postu: |
|
|
Made In Heaven
moze to kwestia krotkiego stazu jako fana Krolowej, ale do Innuendo jakos nie potrafie sie przekonac, zas MiH to dla mnie kwintesencja pozniejszego Queenu, genialnie grajacy na emocjach, ale jednoczesnie dopracowany artystycznie album. Glosujcie na MiH bo cos slabo wypada w ankiecie;)[/b] _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
varg
Dołączył: 30 Maj 2005 Posty: 85 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 11:42 am Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich wielbicieli Queen!
Hmm. wybór jest niełatwy, obydwie płyty są w moim "top 5" (poza tym jeszcze QII, SHA i ANATO), zróbmy więc małe podsumowanie:
Innuendo:
- 2 utwory przeciętne (jak na Queen rzecz jasna): I Can't Live With You i All God's People
- 3 bardzo dobre: Ride The Wild Wind, Delilah i The Hitman
- 5 doskonałych: I'm Going Slightly Mad, Headlong, These Are The Days Of Our Lives, Bijou i The Show Must Go On
- 2 genialne: oczywiście Innuendo i - tu będę oryginalny - Don't Try So Hard
Made in Heaven:
- 1 przeciętny: My Live Has Been Saved
- 6 bardzo dobrych: It's A Beautiful Day, Let Me Live, I Was Born To Love You, Heaven For Everyone, Too Much Love Will Kill You, You Don't Fool Me
- 3 doskonałe: Made In Heaven, A Winter's Tale, It's A Beautiful Day (reprise)
- 1 genialny: Mother Love
Jak widać płyty wyrównane, ale IMHO na Innuendo jest więcej piosenek wybitnych, i to ta właśnie płyta zajmuje miejsce no. 1 _________________ Fuck the Duck |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 10:30 pm Temat postu: |
|
|
chyba jednak Innuendo...ostatnio strasznie do mnie zaczęło przemawiać...o obu można powiedzieć to samo: że emocjonalne, że mają klimat itd. ale chyba jednak Insynuacja...
a gdyby tak matematycznie:
Innuendo: 6/6
I'm Going Slighly Mad: 6/6
Headlong: 5/5
I Can't Live Without You: 4/6
Don't Try So Hard: 6/6
Ride The Wild Wind: 5/6
All God's People: 4,5/6
TATDOOL: 6/6
Delilah: 4/6
Hitman: 4/6
TSMGO: 6/6
razem: 5,13
Beautiful Day: 5/6
Made in Heaven: 5/6
Let Me Live: 5/6
Mother Love: 6/6
MLHBS: 4/6
IWBTL: 5/6
Heaven For Everyone: 6/6
TMLWKY:6/6
You Don't Fool Me: 4/6
A Winter's Tale: 5/6
razem: 5,1
hehe...czyli matematycznie też wygrywa Innuendo. Ale bardzo nieznacznie i to chyba dobrze oddaje, że trudno jest wybrać. Zresztą, cyferki nie oddają takich subtelności...jak związek piosenek ze sobą, ich uporządkowanie itd... _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 11:39 pm Temat postu: |
|
|
zgubiles gdzies jeden maly klejnocik :> _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
varg
Dołączył: 30 Maj 2005 Posty: 85 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2005 12:23 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Zresztą, cyferki nie oddają takich subtelności...jak związek piosenek ze sobą, ich uporządkowanie itd... |
Właśnie, i również dlatego jak dla mnie Innuendo wygrywa - nie ma takiego "zgrzytu kompozycyjnego" jak "My Life Has Been Saved" bezpośrednio po "Mother Love" w MiH. _________________ Fuck the Duck |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2005 3:20 pm Temat postu: |
|
|
varg napisał: | nie ma takiego "zgrzytu kompozycyjnego" jak "My Life Has Been Saved" bezpośrednio po "Mother Love" w MiH. |
A dla mnie jest to idealne połączenie, nie wyobrażam sobie MLHBS w innym miejscu niż po Mother Love. To jest piękne, tak jak cały doskonały album Made In Heaven. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2005 3:48 pm Temat postu: |
|
|
No może nie jest to najtrafniejsze połączenie, ale w zasadzie... czemu nie? W końcu Queen miał bawić, cieszyć, więc przygnębiający nastrój na całym albumie byłby chyba wbrew muzykom Królowej. Może faktycznie lepiej by było, jak by po Mother Love znalazło się coś innego, ale wg mnie to aż tak rażące nie jest. Zresztą dużo gorsze jest moim zdaniem pod tym względem Works (Hard Life-MOTP)... |
|
Powrót do góry |
|
|
varg
Dołączył: 30 Maj 2005 Posty: 85 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2005 4:38 pm Temat postu: |
|
|
Yeah88 napisał: | Może faktycznie lepiej by było, jak by po Mother Love znalazło się coś innego, ale wg mnie to aż tak rażące nie jest. Zresztą dużo gorsze jest moim zdaniem pod tym względem Works (Hard Life-MOTP)... |
No jasne, ale w porównaniu z doskonałym pod względem kompozycji Innuendo nawet minimalny zgrzyt jest zauważalny. _________________ Fuck the Duck |
|
Powrót do góry |
|
|
|