Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr^ Site Admin
Dołączył: 16 Paź 2003 Posty: 116 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 7:09 pm Temat postu: Najlepsze solówki |
|
|
Prosiłbym o napisanie Waszych 3 ulubionych solówek Briana May'a. Dla mnie są to solówki z:
1.Who Wants To Live Forever (może trochę mało skomplikowana, ale naprawdę doskonała, tym bardziej, że to nie jest warunek dobrej solówki)
2.You Don't Fool Me (to już skomplikowana i świetna solówka, rytmincza, na początku nieco wolniejsza, później nabiera jednak odpowiedniego tempa)
3. Let Me Live (ni to wolna, ni to szybka solówka, lecz bardzo dobra, jej dźwięku naprawdę przypadają do gustu) |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 7:21 pm Temat postu: |
|
|
Sorry, to ja jestem ten Brian May, tylko coś mi się tam zepsuło i musiałem tak napisać zapraszam do wpisów _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 8:35 pm Temat postu: |
|
|
Great King Rat, Was It All Worth It?, Stone Cold Crazy, Death On Two Legs, Tie Your Mother Down Ogre Battle, These Are The Days Of Our Lives, White Queen (zwłaszcza na koncertach i na sesji BBC), Sweet Lady, Who Wants To Live Forever, Innuendo (na gitarze hiszańskiej również), It's late, Dead On Time, Hammer To Fall ()... i wiele, wiele więcej. Naprawdę - jest jeszcze 'tego' sporo...
Zawsze myślałem, że Misiu jest tylko jeden |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 10:19 pm Temat postu: |
|
|
Brian May vel Misiu napisał: | Prosiłbym o napisanie Waszych 3 ulubionych solówek Briana May'a. |
Miś napisał: | Great King Rat, Was It All Worth It?, Stone Cold Crazy, Death On Two Legs, Tie Your Mother Down Ogre Battle, These Are The Days Of Our Lives, White Queen (zwłaszcza na koncertach i na sesji BBC), Sweet Lady, Who Wants To Live Forever, Innuendo (na gitarze hiszańskiej również), It's late, Dead On Time, Hammer To Fall |
Nie dziwię się Misiowi (nr 1 vel Roger Taylor => tyle się tych Misiów namnożyło ) że wymienił tyle utworków. Tak naprawdę bardzo trudno jest wymienić tych kilka najbardziej miodnych solówek. Dlatego, nie będę się starał szukać tych naprawdę najlepszych, które mógłbym z czystym sumieniem postawić na piedestale. Wymienię te, które w jakiś tam sposób zapadły mi w pamięć, tudzież mam do nich sentyment.
1. Great King Rat - choć nie znam się na grze gitarowej, to wydaje mi się bardzo trudna do zagrania, poza tym podoba mi się ten jęcząco-groteskowo-rzewny dźwięk.
2. Brighton Rock - musiałem to tu wrzucić, choć tak wielu z Was uważa tę solówkę za przereklamowaną. Nie sposób jednak nie docenić maestrii Briana Maya, który na koncertach potrafił zagrać ten motyw na tak wiele różnych sposobów. No i długość!
3. Death On Two Legs - podoba mi się ton (? - nie wiem jak to ująć, nie jestem specjalistą) w jakim jest utrzymane to solo. No i ten 'piszczący dźwięk', również zasługuje na wspomnienie.
4. God Save The Queen - ten utwór to jedna wielka solówka ze wspomagaczem talerzy .
5. Somebody To Love - wydaje się prosta i taka... hmm... standardowa, ale mam sentyment do tej solówki. Robiła na mnie duże wrażenie w czasach, kiedy jeszcze znałem tylko Greatest Hits.
6. The Milionaire Waltz - gitarowe arcydziełko (pod koniec trzeciej minuty, 2:53), które sprawia, że się rozpływam. Nietypowość tego walcowego dziwoląga (trudno to nazwać solówką) idzie w parze z nieprzeciętnym dźwiękiem i oryginalną melodią zaczerpniętą z najlepszych wzorców tzw. 'muzyki poważnej'.
7. We Will Rock You - solówka kończąca ten utwór po prostu pasuje tam jak 'w mordę strzelił'.
8. Let Me Entertain You - gitara w tym utworze odgrywa pierwszoplanową rolę obok głosu Freddiego. Wyszło, jak zawsze znakomicie.
9. Don't Stop Me Now - mam podobne odczucia jak w przypadku Somebody To Love - po prostu gitarowe solo Briana wpadło mi w ucho i (moim zdaniem) świetnie komponuje się z resztą piosenki.
10. Sail Away Sweet Sister - po prostu kocham to tęskne, króciutkie solo pod koniec pierwszej minuty! Wzruszenie jakie mnie wtedy ogarnia, jest porównywalne tylko z tym, jakie odczuwałem podczas odbierania dyplomu za zajęcie pierwszego miejsca w powiatowych zawodach kręcenia hula-hop (a miałem wtedy 9 lat )
11. Hammer To Fall - nie doceniałem tego utworu, kiedy znałem go tylko z Greatest Hits. Dużo bardziej przemawia do mnie przedłużona (czy raczej 'nie pocięta') wersja oryginalna z 'The Works'. Bardzo fajne.
12. Gimme The Prize - wiem, że trudno to nazwać typową solówką, ale chciałbym wyróżnić ten odjechany wstęp, przypominający pracę silnika rozpędzającego się samochodu.
13. Płytę 'The Miracle' będzie reprezentować nietypowo The Invisible Man. Podoba mi się ten coorewnie nietypowy dźwięk. Nie wiem jak Brian to osiągnął - i nie chcę wiedzieć! Chcę tylko słuchać i podziwiać...
14. Innuendo - urzekające bolero (czy cholera wie co to jest) i jego jeszcze bardziej urzekająca powtórka na 'elektryku'. Solo polecane przez Międzynarodową Komisję Szymków-Dymków.
15. I'm Going Slightly Mad - oto mój zwycięzca!! Brakuje słów, żeby opisać tę cudownie smutną i żałosną (w sensie: pełną żalu) solóweczkę. Arcydzieło. Ocena: 11/10. Po prostu kocham ten kawałek właśnie za to melodyczne solo.
16. These Are The Days Of... - kolejny kawał świetnej roboty - zarówno pod względem czysto rzemieślniczego wykonania ( i wymyślenia) jak i włożenia kupy uczuć w odegranie tego solo.
17. Made In Heaven - urzeka mnie nie tylko solówka, ale i ta wstawka z dwoma uderzeniami bębna i gitarowym zagraniem - no, wiecie o co mi chodzi...
18. Let Me Live - na płytce 'Made In Heaven' aż roi się od solówkowych gigantów. Kolejnym tego typu motywem jest solo właśnie z Let Me Live. Jedno z najlepszych jakie słyszałem w wykonaniu Queen (i w ogóle w muzyce).
19. I Was Born To Love You - cudne solo - w ogóle dzięki gitarze Briana, ta popowo-bzdurna pioseneczka nabrała rockowego, drapieżnego charakteru.
20. You Don't Fool Me - tej solówki po prostu nie mogło tu zabraknąć (nie znoszę pociętej wersji, którą niekiedy można usłyszeć w Radio Zet ).
To pisałem ja, Jarząbek... tfu! znaczy Mumin... tfu! znaczy Szymek-Dymek .
PS. Witam Misia na forum i gratuluję ciekawego tematu . _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Dołączył: 08 Sty 2005 Posty: 520
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 11:32 pm Temat postu: |
|
|
1. Bohemian Rhapsody
2. Somebody To Love
3. The Milionaire Waltz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lipa
Dołączył: 11 Sty 2005 Posty: 337 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 11:37 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | Brian May vel Misiu napisał: | Prosiłbym o napisanie Waszych 3 ulubionych solówek Briana May'a. |
Miś napisał: | Great King Rat, Was It All Worth It?, Stone Cold Crazy, Death On Two Legs, Tie Your Mother Down Ogre Battle, These Are The Days Of Our Lives, White Queen (zwłaszcza na koncertach i na sesji BBC), Sweet Lady, Who Wants To Live Forever, Innuendo (na gitarze hiszańskiej również), It's late, Dead On Time, Hammer To Fall |
Nie dziwię się Misiowi (nr 1 vel Roger Taylor => tyle się tych Misiów namnożyło ) że wymienił tyle utworków. Tak naprawdę bardzo trudno jest wymienić tych kilka najbardziej miodnych solówek. Dlatego, nie będę się starał szukać tych naprawdę najlepszych, które mógłbym z czystym sumieniem postawić na piedestale. Wymienię te, które w jakiś tam sposób zapadły mi w pamięć, tudzież mam do nich sentyment.
1. Great King Rat - choć nie znam się na grze gitarowej, to wydaje mi się bardzo trudna do zagrania, poza tym podoba mi się ten jęcząco-groteskowo-rzewny dźwięk.
2. Brighton Rock - musiałem to tu wrzucić, choć tak wielu z Was uważa tę solówkę za przereklamowaną. Nie sposób jednak nie docenić maestrii Briana Maya, który na koncertach potrafił zagrać ten motyw na tak wiele różnych sposobów. No i długość!
3. Death On Two Legs - podoba mi się ton (? - nie wiem jak to ująć, nie jestem specjalistą) w jakim jest utrzymane to solo. No i ten 'piszczący dźwięk', również zasługuje na wspomnienie.
4. God Save The Queen - ten utwór to jedna wielka solówka ze wspomagaczem talerzy .
5. Somebody To Love - wydaje się prosta i taka... hmm... standardowa, ale mam sentyment do tej solówki. Robiła na mnie duże wrażenie w czasach, kiedy jeszcze znałem tylko Greatest Hits.
6. The Milionaire Waltz - gitarowe arcydziełko (pod koniec trzeciej minuty, 2:53), które sprawia, że się rozpływam. Nietypowość tego walcowego dziwoląga (trudno to nazwać solówką) idzie w parze z nieprzeciętnym dźwiękiem i oryginalną melodią zaczerpniętą z najlepszych wzorców tzw. 'muzyki poważnej'.
7. We Will Rock You - solówka kończąca ten utwór po prostu pasuje tam jak 'w mordę strzelił'.
8. Let Me Entertain You - gitara w tym utworze odgrywa pierwszoplanową rolę obok głosu Freddiego. Wyszło, jak zawsze znakomicie.
9. Don't Stop Me Now - mam podobne odczucia jak w przypadku Somebody To Love - po prostu gitarowe solo Briana wpadło mi w ucho i (moim zdaniem) świetnie komponuje się z resztą piosenki.
10. Sail Away Sweet Sister - po prostu kocham to tęskne, króciutkie solo pod koniec pierwszej minuty! Wzruszenie jakie mnie wtedy ogarnia, jest porównywalne tylko z tym, jakie odczuwałem podczas odbierania dyplomu za zajęcie pierwszego miejsca w powiatowych zawodach kręcenia hula-hop (a miałem wtedy 9 lat )
11. Hammer To Fall - nie doceniałem tego utworu, kiedy znałem go tylko z Greatest Hits. Dużo bardziej przemawia do mnie przedłużona (czy raczej 'nie pocięta') wersja oryginalna z 'The Works'. Bardzo fajne.
12. Gimme The Prize - wiem, że trudno to nazwać typową solówką, ale chciałbym wyróżnić ten odjechany wstęp, przypominający pracę silnika rozpędzającego się samochodu.
13. Płytę 'The Miracle' będzie reprezentować nietypowo The Invisible Man. Podoba mi się ten coorewnie nietypowy dźwięk. Nie wiem jak Brian to osiągnął - i nie chcę wiedzieć! Chcę tylko słuchać i podziwiać...
14. Innuendo - urzekające bolero (czy cholera wie co to jest) i jego jeszcze bardziej urzekająca powtórka na 'elektryku'. Solo polecane przez Międzynarodową Komisję Szymków-Dymków.
15. I'm Going Slightly Mad - oto mój zwycięzca!! Brakuje słów, żeby opisać tę cudownie smutną i żałosną (w sensie: pełną żalu) solóweczkę. Arcydzieło. Ocena: 11/10. Po prostu kocham ten kawałek właśnie za to melodyczne solo.
16. These Are The Days Of... - kolejny kawał świetnej roboty - zarówno pod względem czysto rzemieślniczego wykonania ( i wymyślenia) jak i włożenia kupy uczuć w odegranie tego solo.
17. Made In Heaven - urzeka mnie nie tylko solówka, ale i ta wstawka z dwoma uderzeniami bębna i gitarowym zagraniem - no, wiecie o co mi chodzi...
18. Let Me Live - na płytce 'Made In Heaven' aż roi się od solówkowych gigantów. Kolejnym tego typu motywem jest solo właśnie z Let Me Live. Jedno z najlepszych jakie słyszałem w wykonaniu Queen (i w ogóle w muzyce).
19. I Was Born To Love You - cudne solo - w ogóle dzięki gitarze Briana, ta popowo-bzdurna pioseneczka nabrała rockowego, drapieżnego charakteru.
20. You Don't Fool Me - tej solówki po prostu nie mogło tu zabraknąć (nie znoszę pociętej wersji, którą niekiedy można usłyszeć w Radio Zet ).
To pisałem ja, Jarząbek... tfu! znaczy Mumin... tfu! znaczy Szymek-Dymek .
PS. Witam Misia na forum i gratuluję ciekawego tematu . |
Spoko, chciało ci sie tyle pisać _________________ Hasta La Victoria Siempre ! Patria o muerte ! Venceremos ! |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2005 11:59 am Temat postu: |
|
|
Lipa napisał: |
Spoko, chciało ci sie tyle pisać |
Akurat mi się nudziło _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2005 1:51 pm Temat postu: |
|
|
Zawsze myślałem, że Misiu jest tylko jeden [/quote]
Hehe, tamten to jest Miś, a ja jestem Misiu _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Q WOJTEK Q
Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 731 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2005 2:11 pm Temat postu: |
|
|
These Are The Days Of Our Lives _________________ Nie wdawaj sie w dyskusje z idiota, sprowokuje cie, sprowadzi do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Nie Sty 23, 2005 2:48 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | 1. Great King Rat - choć nie znam się na grze gitarowej, to wydaje mi się bardzo trudna do zagrania |
Fakt - może sprawiać, ale jednak prawda jest taka, że Brian nie zagrał całej piosenki jednym ciągiem. Najlepszym przykładem na to, jak trudną do zagrania na gitarze jest ta piosenka jest jej wykonanie z (jakiejkolwiek) sesji BBC. O ile się nie mylę - chyba grana jednym ciągiem. TRochę brzmi inaczej, ale nadal bardzo dobrze. Melodia wpada w ucho...
szymek_dymek napisał: | 2. Brighton Rock |
Ja w sumie też bym to mógł wrzucić. Również z tego samego powodu co Ty - przeciągana piosenka na Guitar Solo, które nieraz trwa ponad 10 min. (przykład Brighton Rock z Live Killers). To samo zresztą na koncertach... Jestem pełen podziwu dla Briana
Jednak dla mnie bardziej 'skomplikowaną gitarą' jest Stone Cold Crazy (i to o wiele!), albo Flick Of The Wrist.
szymek_dymek napisał: | 8. Let Me Entertain You - gitara w tym utworze odgrywa pierwszoplanową rolę obok głosu Freddiego. Wyszło, jak zawsze znakomicie. |
Racja. Ale tej piosenki na płycie nie lubię (wolę na żywo)... A gitara jak najbardziej. Choć jeśli miałbym wybrać najlepsze solo, to byłoby to bez chwili zastanowienia: Dead On Time.
szymek_dymek napisał: | 11. Hammer To Fall - nie doceniałem tego utworu |
Jakimś wielkim specjalistą od gitary nie jestem, ale... budowa tej piosenki jest trudna. Trudna do zagrania...
____________________________________________________________
Ja teraz sam sobie się dziwię. A z Tobą, Szymku-Dymku, niezbyt zgadzam... (jeśli wybrałeś najlepsze solówki z każdej płyty). Sam się zastanawiam, czemu nikt z nas jeszcze nie wymienił takich perełek, jak Headlong - może nie brzmi tak ładnie, ale kojarzy mi się nawet z Great King Rat... To samo (świetny przykład): Bijou - działa na tej samej zasadzie co Brighton Rock, a mimo wszystko piosenka o wiele trudniejsza, oraz (co ważniejsze) LEPSZA! Cudowny, tajemniczy dźwięk...
Kawałek One Vision (nie przepadam za nim) - -świetna gitara, po prostu świetna.
szymek_dymek napisał: | Płytę 'The Miracle' będzie reprezentować nietypowo The Invisible Man. Podoba mi się ten coorewnie nietypowy dźwięk. Nie wiem jak Brian to osiągnął - i nie chcę wiedzieć! Chcę tylko słuchać i podziwiać... |
Tu się w ogóle nie zgadzam. Według mnie, dużo lepszą kompozycją jest Was It All Worth It. Prze-trudny riff (a do tego jedna z moich ulubionych piosenek [w TOP3]).
_____________________________________________________________
Teraz jak tak patrzę na wszystkie tematy dotyczące najlepszych riffów, to nasuwa mi się jedno pytanie: czemu nikt nie docenia Johna na gitarze basowej? On doprawdy był prawdziwym mistrzem... Ludzie, słuchajcie głośniej muzyki, albo zacznijcie wyłapywać dźwięku bassu... Bo fakt faktem, niestety, dźwięki są mało słyszalne. Kilka takich przykładzików: Liar, zdecydowanie najlepsza kompozycja z solem bassowym. Jedna z moich najbardziej nie lubianych piosenek: A Kind Of Magic, również znakomite bassy... Ale gitara prztłacza jej dźwięk.... Naprawdę - jest tego sporo...
P.S. Lipa, może byś obciął ten cytat? |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Nie Sty 23, 2005 10:06 pm Temat postu: |
|
|
1. "Bohemian Rhapsody - wedle słów mojego kolegi - gitarzysty, jedna z najtrudniejszych solówek do zagrania, jaką słyszał, genialna nic dodać, nic ująć.
2. You Don`t Fool Me - to właśnie solówka Briana wyciąga ten utwór z otchłani zapomnienia.
3. Show Must Go On - świetne solo w studiu, na koncertach już dużo gorzej. _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Nie Sty 23, 2005 11:06 pm Temat postu: |
|
|
1.Jesus-połowa utworu,ale wspaniale uzupełnia tekst.Porywająca i energiczna.
2.Back Chat-zawsze jak słucham solówki tej piosenki to mi ciarki przechodzą po ciele.Wywołuje ona u mnie przyjemne podniecenie.To Santana chyba powiedział ,że dżwięk gitary potrafi u niego poskutkować orgazmem.Wierzę mu
3.Innuendo-gitara flamenco jest wspaniała.Jedno z najlepszych dzieł gitarowch. |
|
Powrót do góry |
|
|
Living_colour
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 324 Skąd: Szwecja
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 11:31 am Temat postu: |
|
|
E no, spoko, spoko, zara, zara......
Tak się składa, że ja gram na gitarce (kiedyś dużo, teraz niestety głównie stoi bidulka w kacie i pokrywa kurzem) więc cosik tam o tym wszystkim wiem.
Nie będę tu klasyfikował solówek Maya, powiem generalnie,że facet ma wspaniały styl gry, umie przyczadzić, umie też odnaleźć się w bardziej popowych klimatach. No i pięknie gra aktustycznie! A to jest taki praktyczny sprawdzian, czy ktoś dobrze gra na gitarze!
BTW= tam w Innuendo to ten "flamenco-fragment" wspomagał "niejaki" Stefcio Howe z YES. To chyba on zagrał tę krótką solówkę?
W sumie nie wiem kiego czorta ga zapraszali- co to May sobie nie mógł poradzić? No, może tak towarzysko tylko.
Nawiasem mówiąc Howe to jeden z mistrzów gitary, jak dla mnie.
A Brian jak wino,im starszy tym lepszy- co za brzmienia na Innuendo!!! _________________ And if I show you my dark side
Will you still hold me tonight?
And if I open my heart on you
And show you my weak side
What would you do?..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Living_colour
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 324 Skąd: Szwecja
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 12:31 pm Temat postu: |
|
|
TATDOOL? MÓGŁBYŚ TO JAKOŚ ROZSZYFROWAC? _________________ And if I show you my dark side
Will you still hold me tonight?
And if I open my heart on you
And show you my weak side
What would you do?..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Living_colour napisał: | BTW= tam w Innuendo to ten "flamenco-fragment" wspomagał "niejaki" Stefcio Howe z YES. To chyba on zagrał tę krótką solówkę?
W sumie nie wiem kiego czorta ga zapraszali- co to May sobie nie mógł poradzić? No, może tak towarzysko tylko.
Nawiasem mówiąc Howe to jeden z mistrzów gitary, jak dla mnie.
|
z tego co gzies czytalem, howe niezbyt byl zadowolony z tej solowki.. tzn chcial ja nagrac jeszcze raz ale chlopaki stwierdzili ze to co nagral chyba za 1 razem ich w pelni zadowala... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
dudek
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 493 Skąd: Pasikurowice (k/Wrocławia)
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 2:39 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem, wg tego co czytałem na Bechstein Debauchery Steve był bardzo zadowolony.
Reklama:
The Show Must Go On · Polish Queen Page napisał: | Wg opowieści Davida Richardsa (producenta), Steve Howe akurat tego dnia pojawił się w studiu Mountain, gdzie nagrywał zespół. Kiedy tylko Freddie go zauważył, zaprosił go do zagrania gitary w Innuendo. Steve nie zgadzał się, ponieważ podobał mu się utwór w zaprezentowanym mu kształcie. Kiedy dał sie namówić, Brian użyczył mu swojej gitary (Dan Armstrong), ponieważ Steve nie miał akurat swojej. Do dzisiaj Howe wspomina to nagranie z przyjemnością. |
Innuendo w starym BD (znów WebArchive) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Living_colour
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 324 Skąd: Szwecja
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 8:06 pm Temat postu: |
|
|
Taa, no w końcu nic się złego nie stało. Ja chyba wiem, Brianowi chodziło o zagranie takiego szybkiego "podchodu" w górę skali, to się pojawia tuż pod koniec pierwszego akustycznego- rytmicznego fragmentu flamenco....
To zresztą dość typowa dla Steva zagrywka.
Może Brian miał po prostu taki kaprys i tyle.
Mnie cokolwiek buzia się wydłużyła na takie dictum:
Robert Plant (2002): "Freddie had told me that they wrote the lyrics as a tribute to Led Zeppelin"
To już nie bardzo rozumiem..... żeby chodziło o muzykę to już prędzej (Kashmir i te bliskowschodnie klimaty, które Led Zepi w pewnym okresie przemycali w swojej muzyce)- za to niestety zaczynam rozumieć , czemu to Plantowi pozwolono USIŁOWAĆ zaśpiewać ten utwór na Tribute.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby on był kilaknaście lat młodszy, gdy miał jeszcze sprawne górne rejestry wokalu.....a tak....... wycięli ten utwór z DVD- to akurat zupełnie słusznie....... _________________ And if I show you my dark side
Will you still hold me tonight?
And if I open my heart on you
And show you my weak side
What would you do?..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Mar 01, 2005 2:29 pm Temat postu: |
|
|
Nikt nie wspomnial FLICK OF THE WRIST- jedna z najlepszych rzeczy jaka wyszla spod palcow Briana. Diablo trudna.
Zgadzam sie co do DEATH ON TWO LEGS i GREAT KING RAT.
A co ze STONE COLD CRAZY...? A co z TENEMENT FUNSTER? IT'S LATE? WHITE MAN? To sa przerewelacyjne sola!!! Zgadzam sie z YOU DON'T FOOL ME- gdyby nie solo utwor dla mnie prawie by nie sitnial... A WINTER'S TALE- jakiz piekny dzwiek! KILLER QUEEN- niesamowity pomysl na inna melodie ktora tylko podkresla te podstawowa. A walczyk w MILLIONAIRE WALTZ? Rany- co drugie jesgo solo nosi miano geniuszu! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Al
Dołączył: 10 Cze 2005 Posty: 86 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pią Cze 10, 2005 7:23 pm Temat postu: |
|
|
Bijou - za pokazanie, ze uzywajac tappingu mozna zagrac klimatyczne solo
Brian ma leb do ukladania ladnych, melodyjnych i ciekawych partii.Podoba mi sie jeszcze "Princes of the universe", "Gimme the prize", "I want it all", "Scandal", "Innuendo", "My fairy king" (ten moment po slowach "Mother Mercury, look what they done to me, I can not run I can not hide" powoduje dreszcze), no i oczywiscie "Who wants to live forever"... to nie wszystko, ale kto by czytal wszystko co pisze. _________________ Pozdrawiam,
Marcin |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią Cze 10, 2005 7:29 pm Temat postu: |
|
|
Solówki Briana, hmmmm
1. These are the days of our lives - Najlepsze solo, łzy same cisna sie do oczu...
2. I want it all- DUZY POWER
3. Stone Cold Crazy, Tie your mother down, We will rock you, Innuendo, Hammer to fall i wiele innych - Przy niektórych solach ciarki po plecach chodzą _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
varg
Dołączył: 30 Maj 2005 Posty: 85 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Cze 10, 2005 8:00 pm Temat postu: |
|
|
Można wymieniać i wymieniać... Ja najbardziej lubię: Ogre Battle, White Queen, Flick Of The Wrist, Stone Cold Crazy, Death On Two Legs, The Millionaire Waltz, Who Wants To Live Forever, Headlong, Bijou, These Are The Days Of Our Lives, You Don't Fool Me, no i nie-Brianowe Innuendo. Jak widać - rządzą lata 70-te i 2 ostatnie płyty _________________ Fuck the Duck |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 1:41 pm Temat postu: |
|
|
3? To bardzo mało, jeśli patrząc na wszystkie solówki May'a... W każdym utworze widać (a raczej SŁYCHAĆ) gitarę..
top 5:
1. Procession (genialne!)
2. Bijou (j.w.)
3. Tie Your Mother Down (prosty riff, a jakże piękny)
4. Death On Two Legs (taki mroczny klimat... rodem ze średniowiecza, jak palili wiedźmy na stosie)
5. Bohemian Rhapsody eks zekwo (lol) z One Vision (brawa za wykonanie z Wembley) |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 3:36 pm Temat postu: |
|
|
Repertuar Queen posiada tyle solówek, że nie potrafię stwierdzić która jest najlepsza bo boję się że coś pominę ale ostatnich dniach najbardziej imponuje mi Brighton Rock, Was It All Worth Is, I Want It All, Innuendo no i Bijou. Mam na myśli oczywiście solo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dustin24
Dołączył: 09 Gru 2005 Posty: 136 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Nie Mar 12, 2006 2:02 pm Temat postu: |
|
|
1.These Are The Days Of Our Lifes
2.You Don't Full Me
3.Brighton Rock _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Dustin24
Dołączył: 09 Gru 2005 Posty: 136 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Nie Mar 12, 2006 2:03 pm Temat postu: |
|
|
Zapomniałem o I Want It All _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 2:08 am Temat postu: |
|
|
Dustin24 napisał: | 1.These Are The Days Of Our Lifes
2.You Don't Full Me
3.Brighton Rock |
You Don't Fool Me - tak na przyszłość.
Takie błędy chyba możemy poprawiać, no nie? _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 2:24 am Temat postu: |
|
|
hmm nie napelnisz mnie _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Emek
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 259 Skąd: Holandia/Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 3:19 am Temat postu: |
|
|
az chce sie powiedziec nasieniem.....ups toz to chyb nie wypada ok juz bede cicho...co do solowek napisze pozneij bo teraz klade sie spac a to bym musial pomyslec chwilke [/list] _________________
"In this country, you gotta make the money first. Then when you get the money, you get the power. Then when you get the power, then you get the woman."
"You fuck wit me, you fuckin' wit da best" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|