Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dire Straits |
Lubię |
|
84% |
[ 63 ] |
Nie lubię |
|
6% |
[ 5 ] |
Nieznam |
|
9% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 75 |
|
Autor |
Wiadomość |
Crystal
Dołączył: 31 Paź 2003 Posty: 742 Skąd: z innego swiata
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2005 11:56 pm Temat postu: |
|
|
Mo ale niestety taka jest prawda, nikt na żywo grająs po raz setny koncert nie wyciągnie juz takich samych dźwięków, zmeczenie daje o sobie znać. Chociaz na koncercie i tak nie zwraca sie na to aż takiej uwagi. Liczy sie ogulnie wrazenie, a po koncercie Marka mam wrażenia jak najbardziej pozytywne |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw Sie 11, 2005 1:19 am Temat postu: |
|
|
Na żywo faktycznie, głos słabituki. Wiele osób mi mówi, że w ogóle jego głos jest "nie do śpiewania" - z czym kompletnie się nie zgadzam. Na płytach myślę, że jego wokal jest dość dobry, tylko wciąż zbyt cichy. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Czw Sie 11, 2005 2:20 pm Temat postu: |
|
|
Tstankie napisał: | Brian ma niezbyt silny głos na żywo. Knopfler jescze słabszy. Czasem nawet pomija część tekstu. |
Z tym, że Brian pod koniec kariery nauczył się w miarę dobrze śpiewać, posługiwał się często falsetem. Knopfler może tylko o tym śnić, bo falset to za wysokie progi na jego nogi. |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 5:48 pm Temat postu: |
|
|
A Knopfler ma dzisiaj urodziny - najlepszego _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 5:52 pm Temat postu: |
|
|
Ode mnie też. Możecie mówić co chcecie, ale ja tego człowieka bardzo cenię _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 5:54 pm Temat postu: |
|
|
Życzę mu, żeby wreszcie nauczył się śpiewać A tak na serio to wielu udanych płyt i koncertów, Mark |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
SoQ
Dołączył: 12 Sty 2004 Posty: 271 Skąd: Częstochowa / Katowice
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 9:03 pm Temat postu: |
|
|
nie wiem jak Knopfler spiewa na koncertach, ale na solowych plytach uwielbiam jego glos. Nie trzeba miec warunkow jak Freddie zeby piosenki mialy fajny klimat -przyklad Waters (choc uwazam ze Knopfler spiewa o niebo lepiej od Watersa) Posluchajcie sobie Baloney Again, Sucker Row czy innych piosenek z moich ulubionych 2 jego ostatnich plyt _________________ Fan nr 19
The sun is in the east
Even though the day is done.
Two suns in the sunset
Could be the human race is run. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 9:51 am Temat postu: |
|
|
Pikers napisał: | Yeah jak czytam co piszesz to mi sie płakac chce |
No to masz problem kolego, jeśli bierzesz na poważnie takie rzeczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 11:49 am Temat postu: |
|
|
Yeah88 napisał: | Pikers napisał: | Yeah jak czytam co piszesz to mi sie płakac chce |
No to masz problem kolego, jeśli bierzesz na poważnie takie rzeczy. |
A bo to pierwszy raz? Pikers po prostu dzielnie broni, tego co uważa za słuszne _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 12:29 pm Temat postu: |
|
|
Zgoda, ale robi to w bardzo dziwny sposób. Nie wiem, ale jak dla mnie obrona czegoś, co się lubi, powinna sprowadzać się do wysnucia jakiegoś argumentu za czymś, a nie do pisania "że chce się płakać po przeczytaniu posta" Chce się płakać? Ok- nikt go do czytania nie zmusza. Dwa- nie napisałem tego na poważnie. Trzy- Pikersowi zdarza się to już nie pierwszy raz. I jeśli ma mnie zamiar przekonywać czymś takim, że Knopfler ma dobry głos, to sorry, ale kompletnie to do mnie nie trafia. |
|
Powrót do góry |
|
|
kevin spacey
Dołączył: 29 Lis 2003 Posty: 147 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Sie 14, 2005 4:24 pm Temat postu: |
|
|
ja tam myślę że głos to TRZEBA mieć dobry w operze. a w rocku mozna nadrabiac "patentami". no i knopfler ma takie patenty że się go zajebiście słucha. cobain też głosu nie miał ale darł japę że się przyjemnie robiło.
co do briana to do mnie jego "patenty za bardzo nie trafiają". wolę go jako kompozytora i gitarzystę. pewnie dlatego to freddie był wokalistą... hehehe _________________ koniec przekazu |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Nie Sie 14, 2005 8:14 pm Temat postu: |
|
|
Zgoda- Knopfler miał "patenty", ale przesadnie dobrego głosu nie miał. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pon Sie 15, 2005 12:55 am Temat postu: |
|
|
kevin spacey napisał: | ja tam myślę że głos to TRZEBA mieć dobry w operze. a w rocku mozna nadrabiac "patentami". no i knopfler ma takie patenty że się go zajebiście słucha. cobain też głosu nie miał ale darł japę że się przyjemnie robiło.
co do briana to do mnie jego "patenty za bardzo nie trafiają". wolę go jako kompozytora i gitarzystę. pewnie dlatego to freddie był wokalistą... hehehe |
Synu mój (śmieje ) ale serio masz charakter
Nutowcy górą _________________ http://www.youtube.com/watch?v=GK0OnsayIQk
Guma Chet Diablo Pikers
http://www.youtube.com/watch?v=S7_5Aoi4kHc&feature=channel_video_title
www.syndikad.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
bosopoŁ@ce
Dołączył: 14 Sie 2005 Posty: 27 Skąd: radom/wawa
|
Wysłany: Pon Sie 15, 2005 4:45 pm Temat postu: |
|
|
ich piosenki znalam zanim jeszcze nazwa DIRE STRAITS dotarła do moich uszu... bo bywało,że słuchało sie dla samego słuchania...jeśli mozna to tak nazwać...)chyba każdy zna MONEY FOR NOTHING nie wspominając o WALK OF LIFE czy BROTHERS IN ARMS...taka popularność (w środowisku osób "kompletnie niezainteresowanych" muzyką a do takich jeszcze niedawno należałam) ma z reguły swoje przyczyny, jak np: piosenka byla użyta do filmu czy grana często w stacjach radiowych(sila mediów)ale to dlatego, że jest łatwa w odbiorze co nie wyklucza talentu i klasy (proste nie znaczy prostackie)...znam i szanuje...mi tam sie podoba...a dyskusja kto ma lepszy wokal jest w tym przypadku nieuzasadniona do konca...liczy sie całokształt, ogólne brzmienie i osobisty gust...może rzeczywiście za cicho śpiewa, ale za to jak urrrrrroczoooo...heh..pozdro _________________ d. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stone Cold
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 886 Skąd: Gdańsk / Bristol
|
Wysłany: Pią Maj 26, 2006 4:35 pm Temat postu: |
|
|
w pubie nigdy nie przeszkadza - cokolwiek leci!
ale Tunnel of Love lubie dopiero po 5-tej minucie;) _________________ And that's the bottom line because Stone Cold Said So!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gohan
Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 1151 Skąd: Gogolin
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 10:43 pm Temat postu: |
|
|
Uważam, że Dire Straits to zespół grający naprawdę urokliwą, kameralną muzykę. Mark Knopfler nie jest może wybitnym wokalistą, ale na pewno jest genialnym kompozytorem. Dire Straits podoba mi szczególnie z tego "drugiego okresu" poczawszy od płyty "Love Over Gold". Mark tworzył wtedy rzeczy bardziej rozbudowane i bogatsze aranżacyjnie. Właśnie "Love Over Gold" uważam za ich największe osiągnięcie. Jest to zaledwie pięć utworów, ale jakie to utwory. Szczególnie piękny, bardzo rozbudowany "Telegraph Road" i mroczny, przeszywający "Private Investigations". Płytę "Brothers In Arms" także bardzo cenię. Ale skrzydła to rozwijali dopiero na żywo. Na przykład rzeczy z takiej troszkę nijakiej płyty "On Every Street", na żywo zdecydowanie zyskują. Panowie dali czadu także na Live Aid w 1985 r. Obok Queen, to dla mnie najbardziej udany występ na tej imprezie. W sumię to trochę żałuję, że nie grają juz razem. _________________ "Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 7:29 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą Gohan. Właśnie miałem napisać o Telegraph Road bo wróciła mi mania na punkcie Dire Straits. Love Over Gold uważam (obok Brothers In Arms) za najlepszą płytę zespołu. Znakomite aranżacje no i ta gitara Knopflera - kilka nut i ciary po plecach przechodzą.
Ostatnio zmieniony przez Werty dnia Nie Kwi 29, 2007 9:47 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tommy ayers
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 38
|
Wysłany: Sob Kwi 28, 2007 11:41 pm Temat postu: |
|
|
Nie było takiej płyty Telegraph Road Ale wiem o co Ci chodziło. Love Over Gold - niestety dla mnie nierówna. 3/5 wspaniałe tylko
Uwielbiam Knopflera, ostatnio nawet bardziej solo niż z DS. Płyty DS oprócz dwóch pierwszych są dość nierówne niestety. Ale pan Knopfler to mój guru gitary i największy mistrz, chcę kiedyś grać jak on. Kiedyś miałem całkowitą manię na jego punkcie, mam autograf i byłem na koncercie, a teraz... po prostu go uwielbiam i czekam na nową płytę za rok
A DS to zespół chyba jednak niedoceniony niestety, nie tak kultowy. Choć dla mnie jak najbardziej. Zgodzę się z Tobą Gohan co do występu na Live Aid. Rzeczywiście Queen i DS wymietli!
Moje ulubione utwory?
1. Telegraph Road
2. Brothers In Arms
3. Local Hero/Wild Theme
4. Iron Hand
5. Sultans!!!
6. Silvertown Blues
7. What It Is
8. Sailing To Philadelphia
9. Tunnel Of Love
10. 5.15 a.m.
A z płyt to debiut, Brothers In Arms i Ragpicker's Dream I Sailing To Philadelphia do samochodu!
Aż zaraz sobie zapodam |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Kwi 29, 2007 12:31 am Temat postu: |
|
|
W domu mam Brothers In Arms i Alchemy, znam większość Love Over Gold i co nieco z innych płyt oraz solowej twórczości Mike'a. Z utworów Dire Straits najbardziej lubię:
Going Home: Theme From Local Hero (chociaż... Jest to na pewno Dire Straits? Bo utwór znam z Alchemy, ale nie jestem co do tego pewien)
Brothers In Arms
Private Investigations
Once Upon A Time In The West
Ride Across The River
I te naprawdę uwielbiam. Są jeszcze takie rzeczy jak Why Worry, The Man's Too Strong, Where Do You Think You're Going - które lubię.
Obok płyt Pendragon czy Archive, w kolejce do kupna jest także Love Over Gold.
Fajny zespół - Knopfler o przeciętnej technice, lecz o cholernie pięknym feelingu potrafi oczarował mnie już nie raz swoją grą, a także utworami, które skomponował. Szkoda, że zespół ten to w zasadzie część jego solowych dokonań, ale jeśli brzmią one dobrze, to nie ma się czym martwić. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Nie Kwi 29, 2007 11:54 am Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Going Home: Theme From Local Hero (chociaż... Jest to na pewno Dire Straits? Bo utwór znam z Alchemy, ale nie jestem co do tego pewien) |
To utwór Marka Knopflera z soundtracku do Local Hero(nie Dire Straits). Wolę wersję studyjną. Jest bajeczna. [/i] |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Kwi 29, 2007 2:58 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie tak myślałem.
Utwór - tak, bajeczny. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Nie Kwi 29, 2007 3:26 pm Temat postu: |
|
|
Jakby się tak na tym zastanowić to twórczość Marka Knopflera i Dire Straits można wrzucić do jednego worka. Powodem takiego stwierdzenia jest to że oprócz jednej kompozycji Davida Knopflera(Dire Straits), wszystkie inne należą do Marka. On także zajmował się aranżacjami. W twórczości solowej też jast bardzo restrykcyjny i nie daje zbytnio szansy na wykazanie się innym muzykom z którymi współpracuje. Wszystko musi być tak jak on powie. Mimo to jest niezwykle szanowanym muzykiem i wspaniałym człowiekiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
tommy ayers
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 38
|
Wysłany: Nie Kwi 29, 2007 11:40 pm Temat postu: |
|
|
Masz rację werty. W moim folderze z muzyką mam różne podfoldery i tylko jeden łączony Mark Knopfler/Dire Straits. Podobno Mark nawet najmniejsze fragmenty instrumentalne sam podawał reszcie ludzi w Dire Straits.
I paradoksalnie teraz, jako artysta solowy, zostawia więcej wolności ludziom ze swojego backing bandu niż w czasach DS.
Going Home najfajniejsze jest wg mnie bez tego saksofonu tylko zaaranżowane na samą gitarę i w wolniejszym tempie, można zobaczyć np. tutaj.
http://youtube.com/watch?v=japBKzYtfN0
Ja wracam do domu od razu jak to słyszę Cudo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Journeyman666
Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 19
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 9:42 pm Temat postu: |
|
|
Za moło możliwości :S
Ale jak taki wybór to "lubię" _________________ You watch the world exploding every single night
Dancing in the sun a newborn in the light
Brothers and their fathers joining hands and make a chain
The shadow of the Wicker Man is rising up again |
|
Powrót do góry |
|
|
Iapetus
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 10
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Knopfler nigdy nie był znany z silnego głosu. Jego siłą zawsze była perfekcyjna gra na gitarze. W pojedynku Mark vs. Brian Knopfler wypada bardzo blado. Jeśli chodzi o zespół to bardzo lubię ich muzykę. Brothers in arms to już nie perełka, a legenda (nakręcono do niej genialny teledysk). Wśród moich ulubionych piosenek powinienem wymienić: Brothers in arms, Romeo and Juliet, Sultans of swing, Money for nothing. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 1:46 pm Temat postu: |
|
|
tommy ayers napisał: | Sultans!!! |
ten kawałek nazywa się "sultans of swing" |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qnrad
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1092 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2007 6:08 pm Temat postu: |
|
|
O! Może pójdę...
Lubię Dire Straits. Fajnie grali poprocka, a potrafili też nagrać coś takiego jak Brothers In Arms... Zobaczyłem jakiś czas temu ichnie DVD z największymi hitami... Fajna sprawa, choć niektóre teledyski z lat '80 to taka tandeta że hoho (coś jak Queen i Hot Space, heh) np. takie Tunnel Of Love _________________ bardzo mało czasu na forum, niestety... |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2007 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Jaki poprock?!?! Zbrodnia! _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
|