Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dream Theater: tak czy nie? |
TAK |
|
38% |
[ 58 ] |
NIE |
|
10% |
[ 16 ] |
NIE ZNAM... |
|
34% |
[ 52 ] |
NIE MA CZWARTEJ MOZLIWOSCI!!! |
|
17% |
[ 26 ] |
|
Wszystkich Głosów : 152 |
|
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 23 Lis 2003 Posty: 301 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sro Cze 30, 2004 1:51 am Temat postu: |
|
|
Ja próbuję ze swoja kapelą zagrać Pull me under. Ojojoj.... bedziemy to chyba 4 lata ćwiczyc zanim to zagramy poprawnie Nasz perkusista dostał kręćka na punkcie DT i Portnoya. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 12:17 pm Temat postu: |
|
|
Hm- za miesiac-dwa DT wracaja do studia i... w przyszlym roku nowa plyta!!! Jesli dodac do tego LIVE AT BUDOKAN wtdane w przyszlym miesiacu- szykuje sie nowa porcja znakomitej muzyki!!! Ach- gdyby bylo wiecej tak ambitnych zespolow na muzycznym rynku... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
SoQ
Dołączył: 12 Sty 2004 Posty: 271 Skąd: Częstochowa / Katowice
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 3:20 pm Temat postu: |
|
|
sluchalem jakies ich albumy, bo kumpel jest fanem, ale jakos nic szczegolnego nie zapamietalem, nie pamietam nawet zadnych tytulow.Ale przyznam ze graja niezle, choc jak dla mnie, to bez rewelacji. Za to jak ogladalem ktorys ich koncert to zapamietalem jedno: koles niezle smiga na klawiszach;), choc inni tez wymiataja |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 2:43 pm Temat postu: |
|
|
Hmm.... cóż ja moge zaznaczyć... Chyba to że nie znam...
Przygody z dream theater miałem... chociażby...
Fenderek napisał: | Polecam albo ostatnia plyte (TRAIN OF THOUGHT) albo absolutnie genialne METROPOLIS PT.2: SCENES FROM A MEMORY |
Z tej płyty slyszałem bodajże utwór 2 honory thy father. Zassałem (niedawno, to było po tym jak powiedziałeś Fenderek że DT ma u Ciebie taki sam status jak Queen ) i miałem płyte Scenes from a memory. Żałuje że nie nagrałem sobie, ale gdybym miał jeszcze jakąś możliwość to oczywiście że zassam
Interesuje mnie tylko jaka wg. was jest ich najlepsza płyta i skąd ewentualnie możnaby ściągnąć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ika
Dołączył: 13 Gru 2003 Posty: 481 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2004 3:11 pm Temat postu: |
|
|
Nabyłam droga kupna LIVE AT BUDOKAN i oswajam się z nią. Nie słyszałam żadnego studyjnego nagrania i kupiłam tę płytę po tym, co czytałam na naszym forum na temat DT. Skoro tylu fanom Queen się podobało, to musiałam tego posłuchać. Nie miałam wiele czasu na dokładne przesłuchanie, ale wrażenie bardzo pozytywne, klimat koncertowy niezły i ta długość utworów... Czy studyjne też są takie długie?
Pozdrowionka! _________________ Ika |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2004 3:29 pm Temat postu: |
|
|
Ika napisał: | Czy studyjne też są takie długie? |
Tzn. większość dyskografii DT nie znam... ale o ile mnie pamięć nie myli - na ostatnim albumie wiele piosenek (a tylko kilka jest ogółem) trwa ponad 10minut... Powtarzam - o ile się nie mylę. |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2004 3:33 pm Temat postu: |
|
|
Raczej tak, na ostatniej płycie poza jednym utworem nie schodzą poniżej 7 minut. A wcześniej też wieloktrotnie mieli utwory kilkunastominutowe. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 11, 2004 2:57 am Temat postu: |
|
|
heh to juz prawie rok minal jak tu pisalem ze wlasnie poznaje DT.. no i poznalem trche bardziej i jestem jeszcze bardziej zachwycony... swietne images and words i absolutnie wysmienita 'a change of seasons' z jednym ich 23minutowym utworem tytulowym + zbior coverow zagranych na zywo wsrod ktorych jest fantastyczna wersja love lies bleeding eltona johna (cudo..polecam) i big medley w sklad ktorego wchodzi m.in. fragment bohemian rhapsody... ech moge sluchac tej plytki bez konca... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2004 3:35 pm Temat postu: |
|
|
Chlopaki wkrotce (za miesiac?) wchodza do studia nagrywac nowa plyte... Bedzie ciezko- tyle z zapowiedzi... Bedzie na pewno rewelacyjnie- to juz standard! Na razie dwa zestawy DVD na "poczekanie"- oprocz BUDOKAN (ktore wymiata!!!) wydali tez podwojny "Images & Words: Live In Tokyo / 5 Years In A Livetime", gdzie oprocz fury koncertowych wykonan, czesto b. rzadkich, m.in. utwory ktore nie znalazly sie na zadnej plycie, zagrane na koncerciku "unplugged" na zlocie fan clubu w Holandii...(BTW: TO SIE NAZYWA K***A FAN CLUB, nie Jacky...?) sa tez teledyski, wywiady... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
dudek
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 493 Skąd: Pasikurowice (k/Wrocławia)
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2004 9:48 pm Temat postu: |
|
|
DT w sumie nie mogę powiedzieć że znam
Jakiś czas temu miałem na dysku Awake - przesłuchałem... i już go u mnie na dysku nie ma
Słuchalem też raz Images And Words - chyba było (dla mnie) lepsze. Nie wiem - muzycznie to nawet mi się to podobało, ale sposób śpiewania LaBrie'a jakoś średnio mnie przekonuje.
Za to ostatnio spodobała mi się koncertówka Uriah Heep _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Sob Lis 20, 2004 11:39 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie słucham "Take Away My Pain"- cudo! Oj chyba muszę sobie kupić jakąś płytkę tego zespołu... _________________ "Look beyond your own horizons ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Kwi 20, 2005 3:58 pm Temat postu: |
|
|
Nowa plyta w polowie lipca!!!!
A potem trasa z Megadeath. YES!
Zobaczyc i DREAM THEATER i QUEEN tego samego roku... Zycie potrafi byc piekne!!! A jeszcze nowe albumy zapowiada Lacrimosa i System Of A Down...!!! Swietny rok!!! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 3:36 pm Temat postu: |
|
|
No i chlopaki bodajze we wrzesniu graja w Polsce (Poznan). Angielskie koncerty jeszcze nie ogloszone, ale to tylko kwestia czasu... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 6:44 pm Temat postu: |
|
|
Jak na razie znam tylko ichnią wersję Smoke On The Water (z May`em i Dickinsonem) i bardzo mi się spodobała, niestty o ichniej twórczości pojęcia nie mam, więc jakbyś Fenderek mógł podać jakieś "lektury obowiązkowe" albo site`y w Sieci na które warto zajrzeć, by posłuchać ich pisoenek, byłbym wdzięczny. _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 6:59 pm Temat postu: |
|
|
koncert chyba 4 pazdziernika ma byc w poznaniu z tego co sie orientuje..mam nadzieje ze nie bedzie go robil odyssey bo chcialbym jednak zeby jakis koncret w tym roku na jaki jade sie odbyl _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:19 am Temat postu: |
|
|
Słucham właśnie w Trójce fragmenty najnowszej płyty - zapowiada się ciekawie _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
dudek
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 493 Skąd: Pasikurowice (k/Wrocławia)
|
Wysłany: Nie Cze 05, 2005 9:15 pm Temat postu: |
|
|
No i leci znowu. Niezłe nawet
W czwartek słyszałem tylko, jak Kaczkowski zachwycał się płytą na początku audycji... ale potem przykimałem. A premiera płyty zdaje się jest jutro? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 05, 2005 11:20 pm Temat postu: |
|
|
slyszalem jak na razie jeden kawalek z tej nowej plyty 'i walk beside you' i hmmmmmmmmmmmm ... hmmmmmmmmmmmmmmmmmm i jeszcze kilka razy hhmmmmmmm .. naprawde nie wiem co mam o tym myslec... fajny kawalek, przyjemnie sie tego slucha ale jakbym nie wiedzial ze to dream to bym w zyciu nie zgadl moze pomijajac wokal.. zupelnie nie w ich stylu , jakis taki w stylu tych wszystkich rockowych kapel 21 wieku... niezbyt mi to do dt pasuje.. no ale moze sie przekonam i moze cala plyta bardziej mi podejdzie... tak czy tak napewno w tygodniu do mm pojde kupic ja... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Cze 06, 2005 9:42 am Temat postu: |
|
|
To juz jutroj... Mnie sie bardzo podobalo "panic attack" czy co stakiego. Zobaczymy juz wkrotce _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Cze 09, 2005 10:32 am Temat postu: |
|
|
NO I JEST. WLASNIE SLUCHAM. Co za album!!! Rewelacja. The Answer Lies Within jest po prostu piekne. Octavarium chyba lepsze od A Change Of Seasons (chodzi o utwory, nie plyty- ten nowy 24 minuty- rewelacyjna rzecz!). ABSOLUTNIE BOSKIE!!!! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 2:09 am Temat postu: |
|
|
zastanawialem sie czy to pisac tu czy w recenzjach ale jako ze to beda bardziej luzne przemyslenia moje niz trzymajaca sie kupy recenzja plyty wiec rzuce to tutaj...
Octavarium kupilem oczywiscie w poniedzialek jak tylko sie ukazala... wydalem na nia kawal grosza (5499 groszy dokladnie heh)... wczesniej znalem tylko jeden utwor ktory po pierwszych przesluchaniach nieszczegolnie mi podszedl wiec bylem szczerze mowiac dosyc sceptycznie nastawiony no ale to w koncu dream theater... kupilem plytke i zapuscilem.... "the root of all evil" - pierwszy kawalek... znakomity numer na poczatek plyty.. mocny, szybki, w stylu starych dobrych dream theater.... az za bardzo tzn ja wszystko rozumiem ale po co do tego kawalka wrzucili refren z jednego ze swoich wczesniejszych utworow (this dying soul) nie wiem niestety i nic mi sensownego w tej kwestii do glosy nie przychodzi no chyba ze to ma byc jakas kontynuacja co nie jest niemozliwe szczegolnie ze w ksiazeczce jest dziwna numeracja roznych sekcji w tym kawalku... no ale troche mnie to szczerze mowiac zmartwilo bo sie zaczalem martwic czy aby ta plyta nie bedzie tylko powielaniem starych schematow... ale generalnie jak tak slucham tego kawalka juz 5 dzien to coraz mniej mi ten maly wtret z TDS przeszkadza no bo pozostale 8 minut kawalka jest naprawde znakomite... zaraz po nim zmiana klimatu i 'the answer lies within' ... cudowna ballada... panowie pokazuja ze potrafia nie tylko porzadnie przyloic ale tez stworzyc moze niezbyt skomplikowany rytmicznie ale znakomiecie brzmiacy, delikatny i spokojny utwor... chwilami szczegolnie na poczatku zanim sie rozwinie, klimatem dla mnie nawiazuje troche do cudownego 'vacant' z poprzedniej plyty... takich ballad jak 'the answer...' nagrano w historii rocka pewnie cale mnostwo ale ja sie im po prostu nie potrafie oprzec i zawsze 'biora mnie' tego rodzaju kawalki... potem mamy powrot do mocniejszego grania na poczatku 'these walls'... znowu gitary zdecydowanie 'w stylu' dream theater.. mysle ze ciezko te dzwieki pomylic z jakimkolwiek innym zespolem w tej chwili... spokojniejsze zwrotki przeplataja sie z mocniejszymi, wypelnionymi gitarami czesciami ktore mozna nazwac refrenem o ile takie pojecie wogole w muzyce DT istnieje... wedlug mnie troche niepotrzebne tylko sa tutaj 'orkiestrowe' wstawki (prawdziwe tudziez klawiszowe) w niektorych momentach chociaz nie draznia jakos specjalnie ani nie psuja ogolnego wrazenia... po tym kawalku przychodzi pora na to nieszczesne 'i walk beside you' ktore poznalem kilka dni przed zakupem plyty i ktore zwzbudzilo we mnie bardzo mieszane uczucia... dalej nie wiem co mam o tym utworze myslec... na pewno jest to bardzo przebojowy kawalek i niezwykle latwo wpada w ucho... znakomicie sie go slucha i napewno nie meczy ale ... no wlasnie... to kawalek zupelnie nie w stylu DT... to takie polaczenie u2 z popularnym obecnie lekkim rockiem krolujacym w stacjach telewizyjnych (te wszystkie zespoly o ktorych pisalismy, ktorych nazwy mi sie myla heh)... przyzwyczailem sie do tego kawalka ale jakos nie do konca mi pasuje... ale zaraz po nim jest 'panic attack' ktory zaczyna sie mocnym uderzeniem i zdecydowanie powraca do stylu DT... znakomity, szybki, mocny kawalek ze swietna gra gitar z klawiszami i z czesto lamanym rytmem i zmianami tempa charakterystycznymi dla panow z DT... ten numer az kipi energia i nie daje spokojnie wysiedziec na miejscu.. nie moge sie doczekac az go uslysze na zywo... nastepny numer "never enough' to znowu w miare szybki kawalek z wolniejszymi partiami... nie wiem co, ale cos mi w nim szczerze mowiac nie pasuje... niby gitary chodza jak trzeba, bebny tez pracuje mocno i wszystko niby jest na swoim miejscu ale cos sprawia ze jakos nie moge sie do niego calkiem przekonac.. moze to wokal ktory brzmi chwilami jakby byl puszczony przez przetwornik, a moze to ze chwilami kawalek jest taki troche pompatyczny.. nie wiem.. najbardziej w sumie podoba mi sie chyba jego instrumentalna czesc zaczynajaca sie w polowie 4 minuty... wtedy czuc zdecydowanie ze jest to DT... tak jak pisalem.. utwor wedlug mnie zly nie jest ale jak dla mnie czegos mu brakuje (a moze ma czegos za duzo?)... zaraz po nim drugi co do dlugosci na plytce - ponad 10 minutowy - 'sacrificed sons' rozpoczynajacy sie od odglosow rozmow, jakichs reportarzy z wojen i zamachow terrorystycznych i kiedy spodziewam sie ze przyloja ostro... zaczyna sie spokojne, wolne granie na pianinie...zapowiada sie na kolejna ballade na plycie... senny, nieco hipnotyczny poczatek... pozniej dochodzi orkiestra i tworzy troche przyjemnego klimatu, po czym kawalek przechodzi nagle w mocna czesc znowu tak charakterystyczna dla dream theater (co nie znaczy ze powielajaca ich wczesniejsze kawalki.. po prosto to brzmienie...) ze nie da sie tego pomylic z zadnym innym zespolem... swietna zawodzaca gitara ktora najpierw wprowadza niepokoj by potem stworzyc bardzo hmm 'podniosly' klimat a nastepnie znowu przywalic mocnym riffem wespol z orkiestra i klawiszami... znakomity, bardzo rozbudowany kawalek w nagrywaniu ktorych dt obecnie wedlug mnie nie maja sobie rownych (aczkolwiek rocka progresywnego slucham generalnie malo wiec moge sie mylic;) )... napewno jeden z lepszych kawalkow na plycie (ale wlasciwie czy ta plyta ma jakies slabe kawalki?) no i jesli to byl bardzo rozbudowany kawalek to naprawde nie mam pojecia co powiedziec o konstrukcji ostatniego - tytulowego utworu... nie.. nie utworu.. - dziela... nazwac to utworem to chyba za malo... dt mieli juz w przeszlosci podobne jazdy kiedy producent nie powiedzial im chyba w pore ze tasma sie juz konczy hehehe... wystarczy wspomniec metropolis czy genialne change of seasons... 'octavarium' zaczyna sie od znakomitych klimatycznych klawiszy polaczonych z zawodzaca w tle gitara ktore razem tworza zupelnie kosmiczny klimat... znacie poczatek 'shine on you crazy diamond' pink floydow? poczatek 'octavarium' utrzymany jest w podobnym klimacie i robi tak samo niesamowite wrazenie... sluchajac tej pierwszej czesci tytulowego kawalka czuje sie jakbym unosil sie gdzies we snie wysoko w gorze... tego sie nie da opisac.. tego trzeba posluchac i to najlepiej ze zgaszonym swiatlem... ze wstepu wchodzimy w nastepna bardzo spokojna akustyczna czesc gdzie spokojna gitare wspomaga tylko flet... i wchodzi la brie z delikatnym spiewem...cudowny fragment... przychodzi mi do glowy znowu porownanie generalnie z motywami z pink floyd ale nie jest to absolutnie jakies mocne wykorzystywanie ich patentow a raczej delikatne nawiazanie klimatyczne.. zreszta jak czerpac to od najlepszych... to wrazenie mam dalej kiedy kawalek troche przyspiesza, dochodza klawisze, bebny i reszta instrumentarium... konczy sie ta czesc utworu (zreszta wszystkie czesci sa we wkladce wyodrebnione i opatrzone podtytulami)... druga czesc rowniez utrzymana w spokojnych klimatach... trzecia to juz z kolei zupelnie inna bajka... wchodza mocne bebny, wchodzi straszliwie pokrecona gitara i wszystkie smaczki za ktore fani uwielbiaja dt... mamy tu tez troche slownych punow nawiazujacych do roznych wykonawcow (lucy in the sky with diamonds, (jack the) ripper owens, wilson philips... )... generalnie strasznie zakrecona czesc co jest tylko i wylacznie zaleta... cudowne pasaze gitarowo klawiszowe, nie ma tu nawet chwili na wytchnienie czy zastanowienie sie nad tym czego sie slucha bo muzyka, tempo, rytm i sposob grania zmieniaja sie tak szybko ze chwilami trzeba sie mocno starac zeby za tym wszystkim nadarzyc.... w szybkim tempie i zdecydowanie mocnych klimatach utrzymana jest tez 4 czesc utworu... labrie juz tu nawet nie spiewa, a wydziera sie wsciekle... mam uczucie jakbym spadal szybko w dol w jakiejs windzie albo gdzies.... niesamowity klimat... jak to jednak u dreamow, ostatnia czesc utworu to znowu zupelnie inna bajka... szybkie przejscie do klawiszowego podkladu ktory znow tworzy wraz z orkiestra bardziej podniosly klimat i tworzy znakomite zwienczenie tego niewiarygodnego utworu jak i calej plyty... lacznie 24 minuty niesamowitych doznan muzycznych w czasie ktorych kazdy wlasciwie fan rocka moze znalezc cos dla siebie w ktorejs z czesci tego monumentalnego dziela muzycznego... mogliby tak ten kawalek ciagnac jeszcze z 15 minut i tez pewnie znalezliby sposob na uczynienie go tak szalenie ciekawym i roznorodnym...
'octavarium' to prawie 76 minut zapierajacej dech w piersiach (tych wiekszych i tych mniejszych heh) muzyki... po bardzo mocnym i mrocznym 'train of thought' tym razem zespol znowu zmienil kierunek i powrocil bardziej do wczesniejszych albumow, jednoczesnie wrzucajac na plyte elementy nowe i zaskakujace, choc moze nie zawsze pasujace do ich stylu... ale w sumie cokolwiek by nie nagrali to mam absolutna pewnosc ze zrobiliby to dobrze.. ci ludzie nawet z piosenki disco polo zrobiliby dzielo sztuki to byla wlasciwie pierwsza plyta na ktora czekalem juz jako fan bo kiedy "train..." wychodzilo, ja dopiero zaczynalem swoja przygode z tym zespolem... teraz moge smialo powiedziec ze zdecydowanie oplacalo sie czekac na ta plyte a dream theater bardzo szybko wspina sie na drabinie moich ulubionych zespolow.. moze nie jest to muzyka ktorej mozna sluchac zawsze i wszedzie ale jak juz sie znajdzie troche czasu (dokladnie te 76 minut) zeby przesluchac na raz cala plyte od poczatku do konca, nie robiac przy tym tysiaca innych rzeczy, a raczej skupiajac sie na muzyce, to efekt jest piorunujacy... szczerze i goraco polecam wszystkim nieco bardziej otrwartym na ciezka muzyke, dla ktorym nie przeszkadza to ze utwory nie maja zwrotek i refrenow ani latwo wpadajacych w ucho motywow ktore mozna sobie podspiewywac przy goleniu tudziez pod prysznicem ...
ocena 6-/6 ....
przyznam sie ze po pierwszym przesluchaniu nie spodziewalem sie ze to co napisze bedzie az tak optymistyczne ale im dluzej slucham tej plyty, tym wieksze wrazenie na mnie robi... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 9:07 am Temat postu: |
|
|
Bizon, niech Cię licho weźmie.
Nie mogłeś napisać: "Fajna płytka." i tyle. Teraz po tej recenzji będę musiał wygrzebać w pustym portfelu te 60 zł i wreszcie kupić jakąś płytkę DT. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 12, 2005 12:24 am Temat postu: |
|
|
a teraz zabawa dla fenderka (tudziez innych posiadajacyh plyte).... ile naliczysz w texcie do octavarium nawiazan do innych zespolow i piosenek? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Tstankie
Dołączył: 07 Maj 2004 Posty: 709 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 7:01 pm Temat postu: |
|
|
Dla zainteresowanych. We wtrek w Nocnym Szlaku Radia Kraków pan Jerzy Skarżyński zaprezentuje (puści w całości) najnowszą płytę Dream theater. Można też słuchać w Internecie http://www.radiokrakow.pl _________________ Tomek
Brian May Moje aukcje Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 2:34 pm Temat postu: |
|
|
WOW- dwa koncerciki w Hammersmith, na drugim zagraja jakis wielki album rockowy W CALOSCI. Idzie plotka, ze tym albumem MOGLOBY byc ANATO... 24 i 25 pazdziernika- juz sie nie moge doczekac... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 11:49 am Temat postu: |
|
|
czy moglbys mnie jak zwykle nie dobijac _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
SoQ
Dołączył: 12 Sty 2004 Posty: 271 Skąd: Częstochowa / Katowice
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 11:54 am Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | WOW- dwa koncerciki w Hammersmith, na drugim zagraja jakis wielki album rockowy W CALOSCI. Idzie plotka, ze tym albumem MOGLOBY byc ANATO... 24 i 25 pazdziernika- juz sie nie moge doczekac... |
slyszalem o tym, Petrucci mowil ze zastanawiaja sie miedzy Flash Gordon a A kind of magic...
Innuendo by mi sie marzylo... _________________ Fan nr 19
The sun is in the east
Even though the day is done.
Two suns in the sunset
Could be the human race is run. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 12:57 pm Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | ile naliczysz w texcie do octavarium nawiazan do innych zespolow i piosenek? |
Bedzie ciezko...
"This is where we came in" (pod podkladem, nie ma w tekscie)- The wall i Floyd
Sailing on the seven seas - OMD
"Seven Seiz"- Queen
"seize the day"- DT i "Change Of Seasons"
"Day tripper"- Beatles
"Jack the Ripper"- Nick Cave albo Morrisey
"Ripper Owens"- Judas Priest
Owen Wilson- aktor
"Wilson Philips"- no wlasnie...
"Supper's Ready"- Genesis
"Cinema Show"- Genesis
"Day For Night(mare)- Spock's Beard
"Get Back"- The Beatles
"Lucy In The Sky with Diamonds"- Beatles
"Diamond Dave"- Van Halen (Lee Roth)
Dave's Not Here - Cheech & Chong
Nightmare Cinema"- czy nie stad pochodzi nazwa Dream Theater? Od kina wktorym kiedys grano horrory...?
"Handle With Care" - George Harrison
"Careful With That Axe, Eugene"- Floyd
"Gene the Dance Machine" -The Gong Show
"Machine Messiah" - Yes
"Light My Fire"- Doors
"My Generation"- Who
"Hey Hey My My" - Neil Young
"here I come to save the day" - Mighty Mouse
"Gabba gabba hey hey"- the Ramone
Niesamowitych rzeczy na tym albumie jest DUUUUZOOOO! Np pajak an okladce nie ma wyjscia... ("trapped inside this octavarium). Np kule i ptaki na okladce ukladaja sie dokladnie w klawisze pianina, zas z tylu plyty widac klawisze pianina. Oktawa... Do tego plyta i zaczyna i konczy sie wlasnie dzwiekiem pianina... Zreszta- poczytaj to- niezmiernie ciekawe!
http://www.mikeportnoy.com/forum/printable.aspx?m=883728&mpage=1
Np czwarta czesc "OCTAVARIUM" to referencje do poszczegolnych utworow na plycie!!!
"Our deadly sins feel his mortal wrath
Remove all obstacles from our path" - The Root of All Evil
"Asking quesitons
Search for clues
The answer's been right in front of you" - The Answer Lies Within
"Try to break through
Long to connect
Fall on deaf ears and failed muted breath" - These Walls
"Loyalty, trust, faith and desire
Carries love through each darkest fire" - I Walk Beside You
"Tortured insanity
A smothering hell
Try to escape but to no avail" - Panic Attack
"The calls of admirers
Who claim they adore
Drain all your lifeblood while begging for more" - Never Enough
"Innocent victims of mericless crimes
Fall prey to some madmen's impulsive designs" - Sacrificed Sons
W dodatku pod wokalem SLYCHAC AN SLUCHAWKACH fragmenty tychze wasnie kompozycji (kilka sekund). Podczas "trapped inside this..." slychac fragment wstepu do utworu tytulowego...
TEGO JEST DUZO WIECEJ. RE-WE-LA-CJA. Swiadczy o inteligencji chlopakow...
Nie wiem- ta plyta jest po prostu perfekcyjna. N adodatek wszystkie ukryte referencje dodaja jej jakiegos tajemnciczego wydzwieku... Teatr Snow... NIE-SA-MO-WI-TE. Klasyk, po prostu. Brak. Mi. Slow. To juz nie jest tylko muzyka. To czysty geniusz...
Ocena?
10 w skali 1-6.... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 2:05 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze jedno- Bizon pisales o uzyciu fragmentow z "This Dying soul". OTOZ:
Jest to tryptyk (a ma byc jeszcze kilka czesci!!!)
Six Degrees Album- The Glass Prison (dedicated to Bill W.)
Train of THought- This Dying Soul (znowu dedykowana tajemniczemu Billowi)
Octavarium- Root Of All Evil
3 pierwsze czesci The Glass Prison to nic innego tylko trzy pierwsze stopnie... odwyku alkoholowego! Kolejne stopnie kontynuowane sa w Dying Soul" i "Root Of All Evil". Czesci am byc 12. Ciekawe czemu... To tak gwoli wyjasnienia. Tematy z tych utworow jeszcze powroca na kolejnych 2-3 plytach (zostalo 5 czesci do nagrania). ABSOLUTNA rewelacja jak dla mnie. Nadaje wszystkiemu wielkiego sensu. To tak jak nagranie Metropolis part1 nw roku 1993 a potem nagranie Metropolis part 2 (podtytul Scenes From A Memory)... ponad 10 lat pozniej... GENIUSZ!!! Nawet Floydzi mieli mniej takich ukrytych nawiazan, symboli i znaczen! Musze przyznac ze absolutnie mnie to fascynuje!!!!
PS Bill W. jest zalozycielem AA... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 9:44 pm Temat postu: |
|
|
noto jestem w szoku..az tylu bym sie rzeczy w zyciu nie doszukal... no ale moja wiedza muzyczna niestety nie jest az tak duza.. coarz bardziej mnie to fascynuje jhhehe _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
|