Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 3:35 pm Temat postu: Zmiany wyglądu |
|
|
Czy nie uważacie, że Freddie strasznie się zmieniał? Tzn. od początku istnienia zespołu gdzieś tak do końca The Game i początku Flash Gordon (no m.in gdzieś tak...) tak jakby inny człowiek... Wczesne lata Queen - Freddie "chudy na twarzy", długie włosy... potem troche krótsze włosy i wreszcie The Game - gdzie nie miał już długich włosów. Potem zapuścił wąsy - czy nie uważacie, że ta zmiana była wręcz niewiarygodna pod tym względem że była to zmiana jakby na innego człowieka...
prosze sobie jeszcze skojarzyć Freddiego z okładki "Queen II"
No i...?
Jak widać naprawdę się zmieniał... Jakby innego podkładali... - ale nia ma co... Freddie jest TYLKO jeden
Można o tym podyskutować |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 3:54 pm Temat postu: |
|
|
oj zmienial sie zmienial... nawet pare osob ktore jako tako interesuja sie muzyka nie moglo sie nadziwic jak pokazalem im zdjecia Freddiego z lat '70 i dla przykladu z lat '80....
niestety trzeba tez dodac ze Freddiego strasznie zmienila choroba-AIDS porownajcie sobie jego zdjecie np z trasy Magic Tour z jakims zdjeciem no chocby z wideoklipu ...Days Of Our Lives... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 4:15 pm Temat postu: |
|
|
Rozmawiajmy o lepszych czasach czyli do Magic.
No a może Freddie to kosmita?
lata 70 to prawdziwy Freddie Bulsara a po którejś wizycie w Japoni Godzila go porywa i podstawia sobowtóra (E.T siedzi w gumowej powłoce, tylko go rozdyma więc wychodzi grubszy na twarzy clip do Flasha). aby ukryć liczne luki pod nosem przylepiają monstrualne wąsiska co widac na clipie do Flasha, jak biedak opluwa mikrofon Kolejny eksperyment to zakrycie wiązki kabelków na czole dowód Play the game A że E.T ma spory odwłok na koncertach trasy Magic można wyraźnie zauważyć brzuszek piwny Freddiego kosmity
Niestety w roku 86 powraca Freddie Bulsara uwolniony z rąk Godzili co zmieniło jego wygląd diametralnie. W 91 postanawia sam przyłączyć do Godzili i zamieszkać na jednej z planet układu MX001737
Do dziś w Planetarium w Monachium robią śledzenia planet w tym układzie aby wyśledzić dalsze losy Freddiego B.
Ostatnio widziano jak Brian często odwiedza centrum astronomiczne oraz prowadzi w BBC program pt: Poszukiwania planety XCT647? Czyżby znał dokładną lokalizacje nowej przystani wokalisty? Prawdopodobnie chce dokonać podróźy międzyplanetarnej i osiąść tam aby zapomnieć o musicalu, w którego realizacje wkopał go John. Który tylko udaje,że go nie ma.
To na tyle. To tylko bajka z powodu zmęczenia umysłu. _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 4:29 pm Temat postu: |
|
|
daga napisał: | To na tyle. To tylko bajka z powodu zmęczenia umysłu. |
Jak piszesz takie rzeczy, gdy twój umysł jest zmęczony, to aż się boję pomyśleć, co by było gdyby był wypoczęty... _________________ "Look beyond your own horizons ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Szychowski
Dołączył: 04 Cze 2004 Posty: 100 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 6:55 pm Temat postu: |
|
|
Taak... Wszyscy ludzie się zmieniają. Doszedłem do tego odkrywczego wniosku spoglądając na moje zdjęcie ze szkolnej legitymacji:) Ale a propos Freddiego, to nie wiem czy podzielacie mój punkt widzenia, ale jego wygląd z upływem lat (oczywiście pominąwszy ostatni, smutny etap) zmieniał się na lepsze. Możecie lubić jego wąsy albo nie, ale musicie się zgodzić ze stwierdzeniem, że im starszy tym przystojniejszy (coś jak Sir Sean Connery), co daje pewne nadzieje na przyszłość takim żuczkom jak np. ja:) _________________ One flesh, one bone,
Two tits, John Deacon.
One heart, one soul,
one... sex position! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 7:56 pm Temat postu: |
|
|
Jacek Szychowski napisał: | Ale a propos Freddiego, to nie wiem czy podzielacie mój punkt widzenia, ale jego wygląd z upływem lat (oczywiście pominąwszy ostatni, smutny etap) zmieniał się na lepsze. Możecie lubić jego wąsy albo nie, ale musicie się zgodzić ze stwierdzeniem, że im starszy tym przystojniejszy |
Zgadzam sie z tobą. Nie rozumiem, dlaczego tylu dziewczynom Freddie podoba sie z lat 70.- do mnie w ogóle nie przemawia jego wygląd z tamtego okresu. Za to nie wyrzuciłabym z łóżka Freddiego ala lata 84-88. Moim zdaniem super wyglądał za czasów Barcelony, już bez wąsów, ale i te nieszczęsne wąsiska aż tak bardzo mi nie przeszkadzają. No i figura Freddiego zmieniła się w latach 80 na korzyść- już nie był takim chudzielcem, widać było, że czasem zagląda na siłownię. No a poza tym podobał mi się trochę bardziej konwencjonalny sposób ubierania, który mu świetnie pasował- nie żadne obcisłe satynowe spodnie, świecidełka itd. jak w latach '70. Dla mnie super.
No to już teraz chłopaki wiecie, jakich facetów lubię.
Jacek Szychowski napisał: | co daje pewne nadzieje na przyszłość takim żuczkom jak np. ja:) |
Ej trochę wiary w siebie- założę się, że dziewczyny nie mają cię wcale za żuczka. _________________ "Look beyond your own horizons ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 8:58 pm Temat postu: |
|
|
Jacek Szychowski napisał: | Taak... Wszyscy ludzie się zmieniają. Doszedłem do tego odkrywczego wniosku spoglądając na moje zdjęcie ze szkolnej legitymacji:) Ale a propos Freddiego, to nie wiem czy podzielacie mój punkt widzenia, ale jego wygląd z upływem lat (oczywiście pominąwszy ostatni, smutny etap) zmieniał się na lepsze. Możecie lubić jego wąsy albo nie, ale musicie się zgodzić ze stwierdzeniem, że im starszy tym przystojniejszy (coś jak Sir Sean Connery), co daje pewne nadzieje na przyszłość takim żuczkom jak np. ja:) |
ja bym powiedzial ze na poczatku lat '80 kiedy Freddie nie mial jeszcze wasow ale mial krotkie wlosy, to wygladal 'najgorzej' z wszystkich okresow... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 9:58 pm Temat postu: |
|
|
Najgorzej to dla mnie wyglądał w '81 np. podczas koncertów w Buenos, Sao Paulo itd., kiedy miał taką beznadziejną fryzurę (trochę dłuższe z tyłu, beznadziejna grzywka)- okropność. Na szczęście szybko zmienił fryzurę. _________________ "Look beyond your own horizons ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Dołączył: 04 Lis 2003 Posty: 251
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 10:39 pm Temat postu: |
|
|
Freddie był śllicznym chłopczykiem - okres pierwszych płyt. Potem pedalski wąsik i koniec, ale przez cały czas w oczach k.......
Ale tak na poważie najbardziej ubóstwiam go w okresie The Miracle czy Barcelona itd. To prawda, że był jak wino, szkoda, że nie przekonamy się jakby wyglądał teraz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Szychowski
Dołączył: 04 Cze 2004 Posty: 100 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 12:43 am Temat postu: |
|
|
Pikers napisał: | jak moze byc pedalki wąsik
powiem wam ze jakbym niewiedział to bym za chiny niepowiedział ze Freddie miał inną orjentację takze gdzie tu pedalski wąsik?? |
A widziałeś "Body Language"?
Hm... Wkraczamy na grząski teren Wąsów Freddiego indeed nie należy traktować jako jednoznacznego symbolu jego orientacji seksulanej... Np. Lech Wałęsa ma całkiem podobne wąsy, a gejem nie jest, czego dowodem może być żona Danuta i ośmioro dzieci:D . Inna sprawa, że WTEDY, na początku lat '80, a szczególnie w Anglii i USA, wąsy i obcisłe, skórzane wdzianka jednak coś znaczyły. Na dowód mogę przedstawić chociażby poniższy text z pewnej australijskiej gazety (znalezione na www.kontraband.com). Poziom dowcipu żenujący, ale udowadnia pewną tezę: wąsy Freddiego i skórzane spodenki są utożsamiane z odmienną orientacją...
"Q:Dear Bruce, I am beginning to suspect I am gay. I wear leather trousers and have just grown a Freddie Mercury moustache. I don't know who to turn to.
A. Get a grip of yourself man. Face facts, be logical: You're a raving poofter, no one likes you, get a gun, blow your brains out." _________________ One flesh, one bone,
Two tits, John Deacon.
One heart, one soul,
one... sex position! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Szychowski
Dołączył: 04 Cze 2004 Posty: 100 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 12:51 am Temat postu: |
|
|
Aha, poniżej jeszcze, na wszelki wypadek, tłumaczenie*:
P: Drogi Brucie, zaczynam podejrzewać, że jestem gejem. Noszę skórzane spodnie i właśnie zapuściłem wąsik a'la Freddie Mercury. Nie wiem co robić.
O: Weź się w garść, chłopie. Spójrz prawdzie w oczy - jesteś napalonym pedziem, nikt cię nie lubi, weź pistolet i huknij sobie w łeb.
*tłumacz w żaden sposób nie identyfikuje się z zaprezentownym powyżej sposobem myślenia!!! _________________ One flesh, one bone,
Two tits, John Deacon.
One heart, one soul,
one... sex position! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ika
Dołączył: 13 Gru 2003 Posty: 481 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 9:41 am Temat postu: |
|
|
No cóż, wszyscy się zmieniamy z wiekiem, jak zaczęłam być fanem Queen (1980 rok), też wyglądałam inaczej niz teraz... Tak, jak w tej chwili, wyglądam mniej więcej od 10 lat, a Freddie był artystą, pewnie lubił często się zmieniać, zresztą nie tylko On, wszystkie gwiazdy zmieniają swój image co kilka lat.
W latach 70-tych bardzo modne były długie włosy u mężczyzn i na palcach można było policzyć muzyków z krótkimi włosami.
Nie będę się wypowiadać na temat urody Freddiego, bo to nie On jest moim "debeściakiem" w Queen, wygląd Freddiego nie miał dla mnie specjalnego znaczenia, ważny był Jego głos.
Pozdrowionka!
PS. To mój 200 post! _________________ Ika |
|
Powrót do góry |
|
|
Frederick
Dołączył: 27 Sty 2004 Posty: 136
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 1:29 pm Temat postu: |
|
|
Gdzieś słyszałem, że Freddie robił operacje plastyczne!!
Dobre nie? Przecież czasem wystarczy sobie patrząc na jego zdjęcie domalować lub usunąć w myślach wąsy i to ten sam człowiek
Pozdrawiam _________________ Breathe, breathe in the air... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Dołączył: 04 Lis 2003 Posty: 251
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 2:16 pm Temat postu: |
|
|
Nie było moim zamysłem urazić kogoś pisząc pedalski wąsik. Po prostu wolę u facetów albo bez zarostu, albo nomalnie wypielęgnowana, subtelna bródka, dokładnie tak jak w Scandal czy Breakthru. Freddie był wtedy bardziej męski i to był strzał w dziesiątke. Bez zarostu też wyglądał super. W moim odczuciu najbardziej wtedy podkreslał swoją egzotyczna urodę i super karnacje. Jest to oczywiście zdanie subiektywne, każdy ma różne gusta, nie każdej kobiecie pododba się Freddie. Dla mie z zespołu był naj pod każdym względem, no bo najzwyklej w swiecie kocham brunetów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 5:29 pm Temat postu: |
|
|
Dolores - co do wyglądu Freddie`go to zgadzam się z tobą w 100% - rok 1989 wideoklipy "Scandal", czy "Breakthru" to zdecydowanie najlepszy imidz wokalisty. _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 6:03 pm Temat postu: |
|
|
gdyby jeszcze nie ten smutny wyraz twarzy (moim zdaniem) w tych teledyskach to byloby perfect _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Szychowski
Dołączył: 04 Cze 2004 Posty: 100 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 8:08 pm Temat postu: |
|
|
art_mar napisał: | gdyby jeszcze nie ten smutny wyraz twarzy (moim zdaniem) w tych teledyskach to byloby perfect |
Yeah - ogłaszam mały plebiscyt: na którym teledysku do "The Miracle" Freddie wygląda... najsmutniej? Moim faworytem jest "Scandal" - Fred ma takim taki wyraz twarzy jakby go wszystkie zęby bolały. Prawie nie widać jego oczu, tylko takie zwężone szparki... Ten teledysk musiał go naprawdę dużo kosztować. _________________ One flesh, one bone,
Two tits, John Deacon.
One heart, one soul,
one... sex position! |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 8:13 pm Temat postu: |
|
|
Jacek Szychowski napisał: | art_mar napisał: | gdyby jeszcze nie ten smutny wyraz twarzy (moim zdaniem) w tych teledyskach to byloby perfect |
Yeah - ogłaszam mały plebiscyt: na którym teledysku do "The Miracle" Freddie wygląda... najsmutniej? Moim faworytem jest "Scandal" - Fred ma takim taki wyraz twarzy jakby go wszystkie zęby bolały. Prawie nie widać jego oczu, tylko takie zwężone szparki... Ten teledysk musiał go naprawdę dużo kosztować. |
zgodze sie ze "Scandal" mimo iz na reszcie teledyskow Freddie przeciez wyglada podobnie ale jakos w "Scandalu" to jakis smutnawy jest... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 9:08 pm Temat postu: |
|
|
"Scandal" albo "Breakthru"... choć musiałbym długo pomyślec... |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 9:16 pm Temat postu: |
|
|
Choroba zbierała żniwa, ale mimo tego Freddie do końca znakomicie się prezentował nawet podczas These Are The Days... _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 9:24 pm Temat postu: |
|
|
Marcin napisał: | Choroba zbierała żniwa, ale mimo tego Freddie do końca znakomicie się prezentował nawet podczas These Are The Days... |
jak pierwszy raz zobaczylem ten teledysk to... zachcialo mi sie smiac... z wyglupu Freddiego (ten jego usmiech) miedzy pierwsza zwrotka a refrenem bodajze... kto widzial klip, ten raczej wie o co biega _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 9:30 pm Temat postu: |
|
|
art_mar napisał: | Marcin napisał: | Choroba zbierała żniwa, ale mimo tego Freddie do końca znakomicie się prezentował nawet podczas These Are The Days... |
jak pierwszy raz zobaczylem ten teledysk to... zachcialo mi sie smiac... z wyglupu Freddiego (ten jego usmiech) miedzy pierwsza zwrotka a refrenem bodajze... kto widzial klip, ten raczej wie o co biega | No faktycznie Freddiemu się zdażało czasem puścić śmieszną minę np. w Im Going Slightly Mad _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 10:36 pm Temat postu: |
|
|
art_mar napisał: | gdyby jeszcze nie ten smutny wyraz twarzy (moim zdaniem) w tych teledyskach to byloby perfect |
Myślę, że jakbyś był w średnio zaawansowanym stadium AIDS i wiedział, że twoje plany na przyszłość zamykają się w najbliższych dwóch latach, to też by ci nie było do śmiechu. _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Szychowski
Dołączył: 04 Cze 2004 Posty: 100 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 10:44 pm Temat postu: |
|
|
Przed chwilą wyczytałem na queenzone forum, że ujęcia Freda w błękitnej koszuli z teledysku "Headlong" pochodzą z... kwietnia '91. Wierzyć mi się nie chce... _________________ One flesh, one bone,
Two tits, John Deacon.
One heart, one soul,
one... sex position! |
|
Powrót do góry |
|
|
Avi
Dołączył: 18 Sie 2004 Posty: 96 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Sob Paź 30, 2004 1:04 am Temat postu: |
|
|
Dolores zgadazam sie z Toba - Scandal. Brekthru i moze jeszcze I want it all tu Fredie podoba mi sie najbardziej.
Jednak lubie go rownież z wąsami - sa ok.- niezły z Niego przystojniaczek, |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sob Paź 30, 2004 6:52 pm Temat postu: |
|
|
Avi - czy ty się czasem nie udzielasz na www.film.org.pl czy to tylko wytwór mojej chorej wyobraźni? _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Sob Paź 30, 2004 8:31 pm Temat postu: |
|
|
Jacek Szychowski napisał: | Przed chwilą wyczytałem na queenzone forum, że ujęcia Freda w błękitnej koszuli z teledysku "Headlong" pochodzą z... kwietnia '91. Wierzyć mi się nie chce... | A These Are The Days z czerwca? _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sob Paź 30, 2004 8:36 pm Temat postu: |
|
|
We Fredie`em po prostu tkwiła wola życia - to 50% szansy na sukces. A wytrzymac tyle przy takiej chorobie to właśnie sukces. _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Avi
Dołączył: 18 Sie 2004 Posty: 96 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Sob Paź 30, 2004 9:51 pm Temat postu: |
|
|
nie nie udzielam sie na tej stronie.pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|