Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Pink Floyd |
Uwielbiam!!! |
|
49% |
[ 100 ] |
Lubię |
|
40% |
[ 83 ] |
Nie lubię |
|
7% |
[ 16 ] |
Kim są 'różowe świnki'? |
|
2% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 204 |
|
Autor |
Wiadomość |
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2013 8:09 pm Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: | 1. Dark Side of The Moon , kater!!!
2.Animals, kater!!!!!!!
3.Meddle (no nareszcie!)
4.Wish You Were Here
Cała prawda |
Nie masz duszy i nie pójdziesz do nieba, sorry. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
bartholomew
Dołączył: 29 Wrz 2012 Posty: 15
|
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 8:05 pm Temat postu: |
|
|
W sumie racja, do czego tu dojrzewać, choć z nie wszystkim się tutaj zgadzam. |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z większością tez zaprezentowanych w tym artykule. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 10:09 pm Temat postu: |
|
|
Jak widzę, autor artykułu jest fanbojem Beatlesów. Oczywiście nic nie sugeruję.
Cytat: | Spędziłem przy „Dark Side…” sporo uroczych – jak się to wówczas mówiło – prywatek, ale zatykałem uszy na wszystkie wmówienia, zwłaszcza tu w Polsce radiowej Trójki, o genialności płyty, jej odkrywczej mocy oraz intelektualnej sile. Raczej słyszałem kulturalny muzak. |
Gościu był hipsterem, zanim to się stało modne.
O, ale paradoksalne zdanie mi wyszło. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
hirszu
Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 484 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 19, 2013 12:26 am Temat postu: |
|
|
zapewne juz wszyscy wiedzą z fejsbuków itd, ale...
zmarl Storm Thorgerson _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 19, 2013 12:36 am Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | zmarl Storm Thorgerson |
.Był moim ulubionym twórcą okładek ever. _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Cze 08, 2013 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Jakby ktoś był zainteresowany kupnem bizonowej książki o latających świniach to z chęcią odsprzedam bo w domu chwilowo posiadam nadmiar. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Sob Cze 08, 2013 11:26 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | Jakby ktoś był zainteresowany kupnem bizonowej książki o latających świniach to z chęcią odsprzedam bo w domu chwilowo posiadam nadmiar. |
Ile? _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pią Cze 14, 2013 6:58 pm Temat postu: |
|
|
Ja im tam się nie dziwię. Też by mnie wkurwiało, nawet jeśli lubię Pink Floyd. _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pią Sie 16, 2013 6:52 pm Temat postu: |
|
|
Posiadam to fizycznie. _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 21, 2013 12:55 am Temat postu: |
|
|
Nigdy nie mów nigdy-w moim przypadku się sprawdziło, bo jeszcze 3 lata temu było czymś nie do pomyślenia, że pójdę na koncert Watersa, a oto jestem już po i garść przemyśleń. Zacznę od plusów, a więc:
-nagłośnienie, Waters i jego ekipa pokazali,że jak się chce to można nagłośnić Stadion Narodowy, a przynajmniej w moim sektorze było 10 razy lepiej pod tym względem niż na sir Paulu. Dźwięk niesamowity wręcz czasem.
-wizualizacje i reszta, tutaj nie mma nawet słowa złego do powiedzenia-coś pięknego
-Waters i jego witalność, pomimo 70tki na karku. Do tego wygłosił kilka zdań po polsku i chociaż nie wszystko zrozumiałem , to nie były to standardowe gadki, ale kilka sensownych zdań. M.in. zadedykował koncert pamięci brazylijskiego studenta zabitego w Londynie, oraz ofiarom terroryzmu na świecie plus dodał coś o sprawiedliwości itd.
-Co do pozytywów muzycznych, to na pewno Another Brick part 1 (świetnie się tego słuchało), Empty Spaces i What Shall We Do Now, Young Lust (ale tutaj głównie było na co popatrzeć, bo na murze ukazywały się różne walory , Vera (mam słabość do tej minaiturki), i najlepszy wg mnie moment w postaci Waitinig For The Worms (końcówka z tymi okrzykami płynącymi z kapitalnych głośników, maszerujące młoty na murze itd mnie rozwaliła i ciary były).
- i jeszcze plus za tekst na murze w Mother, gdy pyta czy ma ufać rządowi?, a na murze pojawia się napis "Nie, niech spieprzają"
No dobrze, a teraz przechodzimy do minusów . Minus główny i zasadniczy to brak Davida Gilmoura (na pewno was zaskoczyło to stwierdzenie z moich ust ). O dziwo brakowało mi na równi gitary Mistrza jak i jego wokalu. Gość, który usiłował śpiewać jak David był słabiutki wg mnie i to baaardzo, a już w Comfortably Numb bym chętnie usunął z sali . Co do gitar, to Snowy White dawał sobie całkiem dobrze radę, ale pan Kilimister (czy jak się go pisze) był cienki jak barszcz i zbyt efekciarki. Hey You i COmortably Numb, a szczególnie CN wypadły blado i jak dla mnie kompletnei bez emocji (nie poczułem nawet przez moment ciarek), a solo numer 2 w CN było jednym z najgorszych jakie słyszałęm do tej pory w tym utworze (samo rzężenie momentami jak to kiedyś Gnietek ładnie ujął). We wszystkich utworach, w których Dave odgrywał dużą rolę wokalną lub gitarową było go baaardzo brak i nawet 2 gitarzystów nie podołało . Poza tym czasem w ogóle nie było tego czegoś w powietrzu-zwyczajnie czegoś brakowało i myślę,że gdyby odrzeć ten show z tych wszystkich efektów itd, to by się nie obronił . Podsumowując Waters mówiący "Pink Floyd to ja" pieprzy jak pobity, bo w 2006 r w Gdańsku, przy skromnej scenografii i światłach słyszałem Pink Floyd, a tutaj momentami ocierało się to o coverband i do tego słaby .
W każdym bądź razie nie żałuję tych 165zł (gdybym wydał 300zł, to bym narzekał) i widziałem w akcji już wszystkich Floydów (no dobra bez Masona ). _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 21, 2013 8:20 am Temat postu: |
|
|
Kurde, trzeba było zaoszczędzić 40 zł, bo u mnie dźwięk wokalu był praktycznie nie do słuchania z powodu pogłosu. Instrumenty o dziwo znacznie lepiej. Nie wspominając o efektach z głośników na koronie, ale jeden stał bezpośrednio za mną. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 21, 2013 3:36 pm Temat postu: |
|
|
Niby niczym nie byłem specjalnie zaskoczony, niby większość rzeczy była podobna do tego co widziałem 2,5 roku temu w lodzkiej Atlas Arenie, kiedy to po raz pierwszy zobaczyłem "The Wall" na zywo, które wtedy zrobilo na mnie chyba większe wrazenie. Ale..."The Wall", ktorego przeciez -o ironio - jednym z powodów napisania był sprzeciw Watersa wobec wielkich koncertów stadionowych, wyobcowaniu artysty rockowego oraz metaforycznej ścianie, która izolowała go od publiczności okazało się...wręcz stworzene do stadionowych warunków! Wszystko było 3 razy większe, barwniejsze, bardziej monumentalne. Animacje, wizualizacje, scenografia, gra swiatel i ogni a przede wszystkim mur...A Roger? Chyba nigdy nie czerpal tyle z radości z gry jak na tej trasie. On wreszcie naprawdę cieszy się muzyką! Bez watpienia jeden z TYCH największych koncertow w moim zyciu Granica sympatii miedzy Gilmourem a Watersem, którego zawsze miałem za tego "gorszego" zmniejsza się coraz wyraźniej. I jak tego dmuchanego dzika (swinie) na koniec spacyfikowali...
Jak mi ktoś powie, ze "The Wall" jest przereklamowana a Waters to dziad, ktory jeszcze się nie nachapala i 30 lat z odkladem odcina kupony od swego dziela to.."zakurwie z laczka i poprawie z kopyta" !
P.s. Podziekowania ze ekipy, która ze mna była i napotkanych znajomych
http://www.youtube.com/watch?v=60xiY9VnOpk _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
|