Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartholomew
Dołączył: 29 Wrz 2012 Posty: 15
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 3:20 pm Temat postu: |
|
|
szybkie top 10 filmow, ktore kazdy lubi, a ja uwazam je za gowniane:
1. mroczny rycerz - turbo mroczny film o batmanie z kategoria wiekową... od 13 lat!!!!!!!!! super socjopata bez sumienia Joker wysadza...uwaga...pusty szpital!!!!!!! dno
2. nietykalni (ten ze "smiesznym" murzynem)- nie ma to jak film, ktory stara sie mnie na siłe wzruszyc i rozbawic
3. incepcja - juz za pierwszym razem mi srednio podeszła, za drugim bawiłem sie w wyłapywanie błedów logicznych i dziur scenariuszowych. film dla pseudointeligentów.
4. Avatar- pocahontas w kosmosie i kolorowa do wyrzygu wydmuszka z proekologicznym przekazem
5. aliens - film, w ktorym tak straszna postac jak alien stała sie tylko mięchem armatnim.
6. kill bill 1&2 i death proof - postmodernistyczna nieogladalna papka. najgorsze filmy tarantino. plakalem, takie to bylo slabe.
7.sherlock holmes z downeyem jr. - słabe jako komedia, tragiczne jako kryminał, fatalne jako całość. i te mega naciagane dedukcje. polecam serial BBC "Sherlock"
8. chlopaki nie placza - potrafie smiac sie sam z siebie, potrafie smiac sie z wlasnej glupoty, potrafie smiac sie z "glupiego i głupszego", ale ten film wywoluje we mnie tylko dreszcze zenady
9. miś - WTF?????????????? probowalem ostatnio obejrzec i zasnalem na dwadziescia minut przed koncem. na poczatku ze dwa fajne gagi, potem 3000 minut NUDY.
10. star wars - wolny od jakichkolwiek sentymentow z dziecinstwa wlaczylem sobie ostatnio na blu reju i wymieklem. szkoda, bo naprawde chcialem je polubic
11. big lebowski - ten film ma tylko jedna dobra scene - scene w kregielni z johnem torturro. reszta jest totalnie bezplciowa i niesmieszna |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 3:29 pm Temat postu: |
|
|
bartholomew napisał: | 11. big lebowski - ten film ma tylko jedna dobra scene - scene w kregielni z johnem torturro. reszta jest totalnie bezplciowa i niesmieszna |
Nie wróżę Ci długiej kariery na tym forum
A najbardziej wkurzającą postacią w Twin Peaks jest ta chinka/japonka/koreanka z tartaku. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 3:51 pm Temat postu: |
|
|
lookaug napisał: | bartholomew napisał: | 11. big lebowski - ten film ma tylko jedna dobra scene - scene w kregielni z johnem torturro. reszta jest totalnie bezplciowa i niesmieszna |
Nie wróżę Ci długiej kariery na tym forum
A najbardziej wkurzającą postacią w Twin Peaks jest ta chinka/japonka/koreanka z tartaku. |
Dżejmsa nic nie przebije A jej potem jest coraz mniej na szczęście _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 3:53 pm Temat postu: |
|
|
bartholomew napisał: | szybkie top 10 filmow, ktore kazdy lubi, a ja uwazam je za gowniane:
1. mroczny rycerz - turbo mroczny film o batmanie z kategoria wiekową... od 13 lat!!!!!!!!! super socjopata bez sumienia Joker wysadza...uwaga...pusty szpital!!!!!!! dno
2. nietykalni (ten ze "smiesznym" murzynem)- nie ma to jak film, ktory stara sie mnie na siłe wzruszyc i rozbawic
3. incepcja - juz za pierwszym razem mi srednio podeszła, za drugim bawiłem sie w wyłapywanie błedów logicznych i dziur scenariuszowych. film dla pseudointeligentów.
4. Avatar- pocahontas w kosmosie i kolorowa do wyrzygu wydmuszka z proekologicznym przekazem
5. aliens - film, w ktorym tak straszna postac jak alien stała sie tylko mięchem armatnim.
6. kill bill 1&2 i death proof - postmodernistyczna nieogladalna papka. najgorsze filmy tarantino. plakalem, takie to bylo slabe.
7.sherlock holmes z downeyem jr. - słabe jako komedia, tragiczne jako kryminał, fatalne jako całość. i te mega naciagane dedukcje. polecam serial BBC "Sherlock"
8. chlopaki nie placza - potrafie smiac sie sam z siebie, potrafie smiac sie z wlasnej glupoty, potrafie smiac sie z "glupiego i głupszego", ale ten film wywoluje we mnie tylko dreszcze zenady
9. miś - WTF?????????????? probowalem ostatnio obejrzec i zasnalem na dwadziescia minut przed koncem. na poczatku ze dwa fajne gagi, potem 3000 minut NUDY.
10. star wars - wolny od jakichkolwiek sentymentow z dziecinstwa wlaczylem sobie ostatnio na blu reju i wymieklem. szkoda, bo naprawde chcialem je polubic
11. big lebowski - ten film ma tylko jedna dobra scene - scene w kregielni z johnem torturro. reszta jest totalnie bezplciowa i niesmieszna |
Zgadzam się co do 4,7,8.
W przypadkach 1,6,9, 10 i 11 - lecisz na filmy które albsolutnie wielbię. _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
MCwalter01
Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 507 Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 4:17 pm Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: | Ja właśnie za tą postacią nie przepadam. Ale i tak najgorsze postacie to Donna i James. Tak w ogóle - NAJLEPSZY SERIAL EVER. |
BOB to dla mnie chyba pierwsza trójka. Dobrą ma mimikę, wydaje się nieprzewidywalny. Ale co do reszty to się w 100 % zgadzam. Wątek Donny i Jamesa naprawdę mnie męczy. Facet ma przez cały serial minę, jakby miał alergię czy coś... Nie do końca też trawię Ryśka z Twin Peaks, czyli Eda. No i ta cała Azjatka - w II serii była tragiczna.
bartholomew napisał: | 6. kill bill 1&2 i death proof - postmodernistyczna nieogladalna papka. najgorsze filmy tarantino. plakalem, takie to bylo slabe. |
To zależy w dużej mierze od podejścia. Ja się na tych filmach bardzo dobrze bawiłem. "Death Proof" - jeśli miałbym być obiektywny - to obraz rzeczywiście dość mierny. Ale zrobiony z dużym dystansem - co widać. Mocnym punktem filmu jest występ Kurt'a Russell'a.
A co do "Kill Billa" - tutaj się zupełnie nie zgadzam. Tarantino w formie. Wartka akcja (zwłaszcza w pierwszej części), błyskotliwe dialogi, charakterystyczne postaci (Panna Młoda, Elle Driver, Budd), bardzo dobra ścieżka dźwiękowa (chociaż rzecz jasna słabsza od tej z "Pulp Fiction" czy z "Jackie Brown"). Druga część może się trochę wlec - chociaż ja czuję tutaj klimat spaghetti westernów, więc oczywiste jest, że mi się podoba.
Zarówno w "Death Proof", jak i w "Kill Billu" można dostrzec, że stoi za tymi filmami człowiek, który kocha kino. _________________ "In fact the whole of Japan is a pure invention. There is no such country, there are no such people." (Oscar Wilde) |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 12:04 am Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: | Top 10 Postaci z Twin Peaks
1.Dale Cooper - Nie mogłem inaczej
2.Leland Palmer - jak się dowiedziałem (Uwaga spoiler) że zabił Laurę to go znienawidziłem, potem zacząłem współczuć. Zawsze bardzo mi się podobał motyw z jego kkompletnym osiwieniem. Świetnie zagrana postać.
3.Audrey Horne - bo ... przepraszam, miłość <3
4.Leo Johnson - bydlak, ale ciekawy bydlak
5.Pete Marthell - bo współczuję mu żony
6.Harry S. Truman - miły, sympatyczny bohater - po prostu
7.The Log Lady - śmieszna osoba
8.Lucy - bo fajny ma głos
9.Shelly Johnson - bo współczuję jej męża i ładna nawet jest
10.karzeł tańczący - bo się boję tej sceny |
ranking Twin Peaks bez silnorękiego, Hawk'a i przede wszystkim Boba to nie ranking
manwerty napisał: | Dżejmsa nic nie przebije |
Zdecydowanie. Mydlana morda i dodatkowo ta piosenka napisana przez niego zdecydowanie. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 12:15 am Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | manwerty napisał: | Top 10 Postaci z Twin Peaks
1.Dale Cooper - Nie mogłem inaczej
2.Leland Palmer - jak się dowiedziałem (Uwaga spoiler) że zabił Laurę to go znienawidziłem, potem zacząłem współczuć. Zawsze bardzo mi się podobał motyw z jego kkompletnym osiwieniem. Świetnie zagrana postać.
3.Audrey Horne - bo ... przepraszam, miłość <3
4.Leo Johnson - bydlak, ale ciekawy bydlak
5.Pete Marthell - bo współczuję mu żony
6.Harry S. Truman - miły, sympatyczny bohater - po prostu
7.The Log Lady - śmieszna osoba
8.Lucy - bo fajny ma głos
9.Shelly Johnson - bo współczuję jej męża i ładna nawet jest
10.karzeł tańczący - bo się boję tej sceny |
ranking Twin Peaks bez silnorękiego, Hawk'a i przede wszystkim Boba to nie ranking
manwerty napisał: | Dżejmsa nic nie przebije |
Zdecydowanie. Mydlana morda i dodatkowo ta piosenka napisana przez niego zdecydowanie. |
Zabrakło miejsc, sorry.
Top Najgorszych Postaci W Twin Peaks :
1.James Hurley
2.Donna Hayward
3.Josie Packard _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
MCwalter01
Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 507 Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 9:27 am Temat postu: |
|
|
A ja zrobię ranking piosenek w serialu:
1. Falling
Co tu powiedzieć? Osłuchane jak nie wiem, ale nadal robi wrażenie. Na pozór zwykła piosenka o miłości, jednak jest coś w niej niejednoznacznego.
2. Mairzy Doats
Czyli Leland Palmer powraca z nową fryzurą. Z resztą chyba każdy występ artystyczny tego pana jest godny uwagi. Dobra jest też wersja z choreografią braci Horne
3. Into The Night
Wprowadzający nastrój niepokoju utwór. To niespodziewane wejście dęciaków w refrenie - robi wrażenie.
4. The World Spins
It is happening again! Bardzo dobre, klimatyczne zakończenie odcinka. W połączeniu z poprzednią sceną robi duże wrażenie.
5. The Nightingale
Takie rzeczy idealnie pasują do miejsc jak zajazd w serialu.
6. Rockin' Back Inside My Heart
Znowu świetne wejście dęciaków! Trochę męczący przy dłuższym wałkowaniu ten utwór jest. Można to porównać do jazdy na karuzeli. _________________ "In fact the whole of Japan is a pure invention. There is no such country, there are no such people." (Oscar Wilde) |
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 10:04 am Temat postu: |
|
|
bartholomew napisał: |
9. miś - WTF?????????????? probowalem ostatnio obejrzec i zasnalem na dwadziescia minut przed koncem. na poczatku ze dwa fajne gagi, potem 3000 minut NUDY.
|
Bo ty nic nie rozumiesz |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 10:40 am Temat postu: |
|
|
MCwalter01 napisał: | A ja zrobię ranking piosenek w serialu:
1. Falling
Co tu powiedzieć? Osłuchane jak nie wiem, ale nadal robi wrażenie. Na pozór zwykła piosenka o miłości, jednak jest coś w niej niejednoznacznego.
2. Mairzy Doats
Czyli Leland Palmer powraca z nową fryzurą. Z resztą chyba każdy występ artystyczny tego pana jest godny uwagi. Dobra jest też wersja z choreografią braci Horne
3. Into The Night
Wprowadzający nastrój niepokoju utwór. To niespodziewane wejście dęciaków w refrenie - robi wrażenie.
4. The World Spins
It is happening again! Bardzo dobre, klimatyczne zakończenie odcinka. W połączeniu z poprzednią sceną robi duże wrażenie.
5. The Nightingale
Takie rzeczy idealnie pasują do miejsc jak zajazd w serialu.
6. Rockin' Back Inside My Heart
Znowu świetne wejście dęciaków! Trochę męczący przy dłuższym wałkowaniu ten utwór jest. Można to porównać do jazdy na karuzeli. |
nie wiem czy można nazwać piosenką motyw ze wstępu czyli Twin Peaks Theme, ale jeśli tak to pierwsze miejsce.
I GDZIE DO CHOLERY JEST PIOSENKA DŻEJMSA ? _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 10:40 am Temat postu: |
|
|
MCwalter01 napisał: | A ja zrobię ranking piosenek w serialu:
1. Falling
Co tu powiedzieć? Osłuchane jak nie wiem, ale nadal robi wrażenie. Na pozór zwykła piosenka o miłości, jednak jest coś w niej niejednoznacznego.
2. Mairzy Doats
Czyli Leland Palmer powraca z nową fryzurą. Z resztą chyba każdy występ artystyczny tego pana jest godny uwagi. Dobra jest też wersja z choreografią braci Horne
3. Into The Night
Wprowadzający nastrój niepokoju utwór. To niespodziewane wejście dęciaków w refrenie - robi wrażenie.
4. The World Spins
Ja jak słyszę motyw Laury to ciągle przebiegają mnie dreszcze.
It is happening again! Bardzo dobre, klimatyczne zakończenie odcinka. W połączeniu z poprzednią sceną robi duże wrażenie.
5. The Nightingale
Takie rzeczy idealnie pasują do miejsc jak zajazd w serialu.
6. Rockin' Back Inside My Heart
Znowu świetne wejście dęciaków! Trochę męczący przy dłuższym wałkowaniu ten utwór jest. Można to porównać do jazdy na karuzeli. |
Ja jak słucham motywu Laury. przynajmniej tego początku to mam dreszcze nie z tej ziemii.
http://www.youtube.com/watch?v=DQg5WUhMP90&list=PL413F2BBFBCDD6C43 _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 11:08 am Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | MCwalter01 napisał: | A ja zrobię ranking piosenek w serialu:
1. Falling
Co tu powiedzieć? Osłuchane jak nie wiem, ale nadal robi wrażenie. Na pozór zwykła piosenka o miłości, jednak jest coś w niej niejednoznacznego.
2. Mairzy Doats
Czyli Leland Palmer powraca z nową fryzurą. Z resztą chyba każdy występ artystyczny tego pana jest godny uwagi. Dobra jest też wersja z choreografią braci Horne
3. Into The Night
Wprowadzający nastrój niepokoju utwór. To niespodziewane wejście dęciaków w refrenie - robi wrażenie.
4. The World Spins
Ja jak słyszę motyw Laury to ciągle przebiegają mnie dreszcze.
It is happening again! Bardzo dobre, klimatyczne zakończenie odcinka. W połączeniu z poprzednią sceną robi duże wrażenie.
5. The Nightingale
Takie rzeczy idealnie pasują do miejsc jak zajazd w serialu.
6. Rockin' Back Inside My Heart
Znowu świetne wejście dęciaków! Trochę męczący przy dłuższym wałkowaniu ten utwór jest. Można to porównać do jazdy na karuzeli. |
Ja jak słucham motywu Laury. przynajmniej tego początku to mam dreszcze nie z tej ziemii.
http://www.youtube.com/watch?v=DQg5WUhMP90&list=PL413F2BBFBCDD6C43 |
W takim razie polecam cały album :
Angelo Badalamenti - Soundtrack from Twin Peaks _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 12:01 pm Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: |
W takim razie polecam cały album :
Angelo Badalamenti - Soundtrack from Twin Peaks |
Tak, jest zajebisty (kilka motywów nie do końca mi się podoba, ale główny, Laura's Theme i Nighingale mają u mnie 10/10).
Żałować jedynie, iż drugi soundtrack (z filmu) nie dorasta do pięt serialowemu. _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 11:56 pm Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: | mumin_king napisał: | MCwalter01 napisał: | A ja zrobię ranking piosenek w serialu:
1. Falling
Co tu powiedzieć? Osłuchane jak nie wiem, ale nadal robi wrażenie. Na pozór zwykła piosenka o miłości, jednak jest coś w niej niejednoznacznego.
2. Mairzy Doats
Czyli Leland Palmer powraca z nową fryzurą. Z resztą chyba każdy występ artystyczny tego pana jest godny uwagi. Dobra jest też wersja z choreografią braci Horne
3. Into The Night
Wprowadzający nastrój niepokoju utwór. To niespodziewane wejście dęciaków w refrenie - robi wrażenie.
4. The World Spins
Ja jak słyszę motyw Laury to ciągle przebiegają mnie dreszcze.
It is happening again! Bardzo dobre, klimatyczne zakończenie odcinka. W połączeniu z poprzednią sceną robi duże wrażenie.
5. The Nightingale
Takie rzeczy idealnie pasują do miejsc jak zajazd w serialu.
6. Rockin' Back Inside My Heart
Znowu świetne wejście dęciaków! Trochę męczący przy dłuższym wałkowaniu ten utwór jest. Można to porównać do jazdy na karuzeli. |
Ja jak słucham motywu Laury. przynajmniej tego początku to mam dreszcze nie z tej ziemii.
http://www.youtube.com/watch?v=DQg5WUhMP90&list=PL413F2BBFBCDD6C43 |
W takim razie polecam cały album :
Angelo Badalamenti - Soundtrack from Twin Peaks |
manwerty staph. plz _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Pon Lip 22, 2013 1:05 am Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | manwerty napisał: | mumin_king napisał: | MCwalter01 napisał: | A ja zrobię ranking piosenek w serialu:
1. Falling
Co tu powiedzieć? Osłuchane jak nie wiem, ale nadal robi wrażenie. Na pozór zwykła piosenka o miłości, jednak jest coś w niej niejednoznacznego.
2. Mairzy Doats
Czyli Leland Palmer powraca z nową fryzurą. Z resztą chyba każdy występ artystyczny tego pana jest godny uwagi. Dobra jest też wersja z choreografią braci Horne
3. Into The Night
Wprowadzający nastrój niepokoju utwór. To niespodziewane wejście dęciaków w refrenie - robi wrażenie.
4. The World Spins
Ja jak słyszę motyw Laury to ciągle przebiegają mnie dreszcze.
It is happening again! Bardzo dobre, klimatyczne zakończenie odcinka. W połączeniu z poprzednią sceną robi duże wrażenie.
5. The Nightingale
Takie rzeczy idealnie pasują do miejsc jak zajazd w serialu.
6. Rockin' Back Inside My Heart
Znowu świetne wejście dęciaków! Trochę męczący przy dłuższym wałkowaniu ten utwór jest. Można to porównać do jazdy na karuzeli. |
Ja jak słucham motywu Laury. przynajmniej tego początku to mam dreszcze nie z tej ziemii.
http://www.youtube.com/watch?v=DQg5WUhMP90&list=PL413F2BBFBCDD6C43 |
W takim razie polecam cały album :
Angelo Badalamenti - Soundtrack from Twin Peaks |
manwerty staph. plz |
Myślałem że w Dolinie tego nie mają. _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 12:24 pm Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: | lookaug napisał: | manwerty napisał: | 9.Blur - Think Tank
Katastrofy nie ma, ale chyba najgorszy Blur. |
Chyba najlepszy. |
Najlepsze to jest Parklife. |
No to lecim:
1. 13
2. Parklife
3. Think Tank
4. The Great Escape
5. Blur
6. Modern Life in Rubbish
7. Leisure _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 12:37 pm Temat postu: |
|
|
Xavi napisał: | manwerty napisał: | lookaug napisał: | manwerty napisał: | 9.Blur - Think Tank
Katastrofy nie ma, ale chyba najgorszy Blur. |
Chyba najlepszy. |
Najlepsze to jest Parklife. |
No to lecim:
1. 13
2. Parklife
3. Think Tank
4. The Great Escape
5. Blur
6. Modern Life in Rubbish
7. Leisure |
1.Parklife
2.13
3.Blur
4.Modern Life is Rubbish
5.The Great Escape
6.Think Tank
7.Leisure (No dobra Think Tank przed najgorszy) _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 1:07 pm Temat postu: |
|
|
manwerty napisał: | Xavi napisał: | manwerty napisał: | lookaug napisał: | manwerty napisał: | 9.Blur - Think Tank
Katastrofy nie ma, ale chyba najgorszy Blur. |
Chyba najlepszy. |
Najlepsze to jest Parklife. |
No to lecim:
1. 13
2. Parklife
3. Think Tank
4. The Great Escape
5. Blur
6. Modern Life in Rubbish
7. Leisure |
1.Parklife
2.13
3.Blur
4.Modern Life is Rubbish
5.The Great Escape
6.Think Tank
7.Leisure (No dobra Think Tank przed najgorszy) |
1. 13
2. Parklife
3. Modern Life Is Rubbish
4. Think Tank
5. Blur
po koncercie mi się objawiło, joł _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 1:19 pm Temat postu: |
|
|
Ech.
1. Think Tank
2. 13
3. Parklife
4. Blur
5. Reszta _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 1:23 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: | Ech.
1. Think Tank
2. 13
3. Parklife
4. Blur
5. Reszta |
Nareszcie człowiek, który słuchał tego samego Blura co ja. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 9:26 pm Temat postu: |
|
|
1. 13
2. Think Tank
3. Blur
4. Parklife
5. Great Escape
6. reszta, której nigdy mi się nie chciało poznać _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 10:09 pm Temat postu: |
|
|
Aż sobie zapuściłem Think Tank. Przecież ten bas w Moroccan... czy Jets to czysta poezja. Już nie wspominam o PIĘKNIE Out of Time. Najgorszy Blur trolololo _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 10:21 pm Temat postu: |
|
|
choć największe PIĘKNO na płycie to Battery in Your Leg IMO. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 10:34 pm Temat postu: |
|
|
Xavi napisał: | choć największe PIĘKNO na płycie to Battery in Your Leg IMO. |
To chyba oczywiste. Ciary w oczach i łzy na plecach. Drugi najlepszy moment to albo Jets albo przejście Caravan w We've Got a File on You. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 10:01 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: | Ciary w oczach i łzy na plecach. |
to uczucie gdy Atrus ciebie cytuje w internetowym rankingu. Zamykajcie forum, mogę umierać. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 10:18 pm Temat postu: |
|
|
No, w sowieckiej Polszy to Atrus cytuje ciebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pon Sie 05, 2013 1:03 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: | Office (...) Ranking postaci już wkrótce. |
moja już w sumie:
1. Michael
2. Pam
3. Dwight
4. Angela
5. Creed
6. Andy
7. Todd
8. Kevin
9. Toby
10. Stanley
Jim ('Big Tuna') by się gdzieś zdał, ale on jest zbyt normalny jakkolwiek to brzmi. Znaczy Pam też, ale no wiadomo <3 Ryana nie umiem jakoś polubić do końca.
bonus: Bob Vance from Vance Refrigeration. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon Sie 05, 2013 1:18 pm Temat postu: |
|
|
Ja na Angelę nie mogę patrzeć. Ja wiem, że to taki Dwight w sukience, ale tak jak on mnie bawi, to ona mnie zwyczajnie wkurwia.
Jim właśnie z racji tej swojej "normalności" jest bardzo likeable. No i jego interakcje z Dwightem to sól serialu. Plus tak jak wszelkie romantyki w sitcomach działają na nerwy (Barney&Robin itp., vomit) tak Jim&Pam też jakoś specjalnie nie irytowało.
* obejrzałem 3 sezony, jakby to miało jakieś znaczenie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|