Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pon Kwi 29, 2013 6:46 pm Temat postu: |
|
|
Ja też zawsze przywołuję dwa przypadki: Cabin i Spring Breakers. Taka przynęta na ciężko myślących ludzi _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
margill
Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Kwi 30, 2013 12:20 pm Temat postu: |
|
|
Incepcja oraz Matrix jak dla mnie dwa najelpesze |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Wto Kwi 30, 2013 12:48 pm Temat postu: |
|
|
z tym co poruszył Atrus to najklasyczniejszym przypadkiem są chyba te wszystkie 'Pamiętniki z Wakacji' i inne parodie. Twórcy (reżyser choćby kiepskich) muszą mieć niezłą zabawę z tego, że robią sobie jaja z ludzi a przy okazji oglądalność podobno na niezłym poziomie. Jak oglądam niektóre babcie, który się zaczynają PRZEJMOWAĆ tym co się dzieje na ekranie to wiem w jakim kraju żyję Albo zdania typu: 'kto kręci takie debilstwa?' Sami się dają nabierać. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Pią Maj 03, 2013 8:22 pm Temat postu: |
|
|
Oglądałem dzisiaj większą część Przeminęło z wiaterem. Boże, co za cudowny film <3 _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Pią Maj 03, 2013 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Ciekawostkę znalazłem, 250 najlepszych filmów (wg. IMDB) ułożonych w mapę metra.
http://www.miramax.com/subscript/250-best-movies-of-all-time-map
W sumie całkiem fajna rzecz, mimo, że większej użyteczności w tym raczej nie ma. Umiejscowienie paru filmów dziwi (Dr Strangelove np. nie jest na skrzyżowaniu komedii i filmu wojennego, tylko jest zaliczony jedynie do drugiej grupy, a przecież to niezwykle zabawny film), ale ogółem to jest jedynie taka ciekawostka, więc pośladów nie ma o co spinać. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pią Maj 03, 2013 9:39 pm Temat postu: |
|
|
Ktoś ma jeszcze więcej czasu na rankingi i wykresy od nas O.o
Zajebiste. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
ytron
Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 844 Skąd: Chujowskie Pocipie
|
Wysłany: Pią Maj 03, 2013 10:24 pm Temat postu: |
|
|
ale hujowe _________________ DŻAAANGOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 28, 2013 10:32 pm Temat postu: |
|
|
witam wszystkich Mam pytanie, przede wszystkim chyba do Krejwita ale jakby ktoś inny miał odpowiedź to proszę się nie krępować.
szukam pewnego typu filmu, thrillera osadzonego w takich klimatach jak Lokator Polańskiego czy może nawet bardziej Frantic. Chodzi o tajemniczość, mrocznąmroczność, atmosferę osaczenia itd.
w niczym to nie pomoże ale muzyka ze wspomnianego Frantica/cu idealnie opisuje klimat filmu jakiego szukam
http://www.youtube.com/watch?v=_oRO76JhVtE
http://www.youtube.com/watch?v=LVJ0nup29S4 _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 12:20 pm Temat postu: |
|
|
Szanowny panie!
Słuchając Libertango od razu przyszło mi do głowy Vertigo. Cóż, mnie ten film się raczej nie podobał, ale chyba jestem w mniejszości. Jak dla mnie jest zwyczajnie przekombinowany, choć swój klimat ma, ale...
Tak jak u Polańskiego masz scenę pościgu na dachu, a Kim Novak jest ładniejsza od Emmanuelle Seigner. Nie zmienia to faktu, że James Stewart mnie drażnił, zresztą nie tylko mnie, bo Vertigo to jego ostatni film z Alfredem.
Oczy szeroko zamknięte? To pierwsza rzecz, o jakiej myślę słysząc "atmosfera ciągłego zagrożenia".
Może też późniejsze filmy R.P. jak Autor Widmo i Dziewiąte Wrota...?
O, wiem co! Oglądałem przedwczoraj holenderski thriller, który nazywał się Spoorloos. Jeśli fabułę Frantic można streścić tak:
Amerykanin przyjeżdża z żoną do Francji. Żona znika.
To fabuła Spoorloos prezentuje się tak:
Holender przyjeżdża z żoną do Francji. Żona znika.
A jeśli gadka Kriejtiwa z Polszy cię nie przekonała, łap opinię gościa, który cieszy się jeszcze troszeczkę większą estymą ode mnie: www.youtube.com/watch?v=l7nZ-qmS2gE |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 30, 2013 1:41 pm Temat postu: |
|
|
Vertigo mam od dawna zaznaczone do obejrzenie, w końcu ten film pojawia się w 12 małpach więc aż żal żem jeszcze nie widział ;d
Ogólnie mam wrażenie, że Oczy szeroko zamknięte to jedyny film Kubricka na który jest moda by narzekać, a nie spuszczać. Mi się podobał głównie ze względu na klimat właśnie choć nie da się ukryć, że historia jest miejscami absurdalna.
Autora i Wrota widziałem. Te drugie pamiętam, że zrobiły na mnie straszne wrażenie jak za małolata oglądałem.
Ostatnio sobie oglądałem Trzy Dni Kondora (to nie literówka) i bardzo, bardzo. Idealnie mi się wpasował w tę atmosferę zagrożenia i niepewności.
Zatem oznaczyłem sobie Spoorloos na filmwebie Brzmi jak Frantic. Brzmi ciekawie. Oby tylko na koniec nie zrobili z tego strzelaniny z FBI o jakiś detonator
dziękuję serdecznie _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 10:08 pm Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie widzę ocen (swoich i innych) na filmwebie? To jakaś kolejna inteligentna zmiana, czy może zwykły bug? |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Cze 30, 2013 1:34 am Temat postu: |
|
|
Czy mi się wydawało czy NAR kiedyś robił ranking Coenów?
Pytam, bo właśnie obejrzałem Raising Arizona i chciałem porównać odczucia. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Cze 30, 2013 2:12 am Temat postu: |
|
|
Chyba nie. To musiały być braciaki albo Atrus. Ja raczej średnio za Coenami przepadam (poza oczywistym absolutem), nawet jeżeli takie Burn after Reading czy Fargo to fajne filmy w sumie były. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Cze 30, 2013 12:38 pm Temat postu: |
|
|
A to coś mi się pojebało, przepraszam, popierdoliło. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Xammper
Dołączył: 02 Lip 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Pon Lip 15, 2013 11:54 am Temat postu: |
|
|
Jestem Bogiem
Albumy fotograficzne
Ostatnio zmieniony przez Xammper dnia Pią Sie 30, 2013 2:41 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 12:32 am Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: Jakie filmy wam się kojarzą z terminem 'zabawa z widzem?' Nie ważne czy coś w stylu Korine który kręci parodie z Seleną Gomez czy flaki Tarantino czy 'Adaptacja' Kaufmanna, którego nieistniejący brat dostał Globa za scenariusz. Piszę pracę na ten temat i może mi coś fajnego nagle polecicie. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 1:07 am Temat postu: |
|
|
Zabawa z widzem -> zabawa konwencjami -> zabawa z oczekiwaniami widza -> Funny Games.
To tak off the top of my head, jeszcze tu wrócę, ale jutro. |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 1:08 am Temat postu: |
|
|
Hmm Lynch i jego chory świat? Kauffman ogólnie? Może 'zabawa' to złe słowo, ale Hanneke w Funny Games? Pixary? Allen (Zelig, Stardust Memories, Harry), Pajtony, Truman Show może, Skyfall i wszystkie mrugnięcia do widza? Dom w Głębi Lasu też by całkiem pasował do tego określenia, 12 Małp i Brazil, ogólnie Gilliam? Zakręcone Holy Motors, Baby są jakieś inne? Może tarantinoidy typu Porachunki? Człowiek, który gapił się na kozy albo nie wiem Tajne przez Poufne. Nie wiem czy dobrze celuję ;p O mam, God Bless America. Iron Sky?
Kurde ciężko wybrać. Zabawa z widzem to jednak dość obszerny termin.
sredit: Kriejtiw napisał: | Zabawa z widzem -> zabawa konwencjami -> zabawa z oczekiwaniami widza -> Funny Games.
|
widzę, że nie tylko ja poszedłem tym tropem _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
MCwalter01
Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 507 Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 2:29 pm Temat postu: |
|
|
Mnie "Funny Games" też się od razu narzuciło
To tak na szybko...
A motyw burzenia czwartej ściany w filmie? Np. pamiętne zakończenia w filmach "Płonące siodła", "Ewa chce spać", czy "Monty Python i Święty Graal"...
Na myśl przychodzi mi też "The Hudsucker Proxy". Pamiętacie scenę, gdy bohater grany przez Tima Robbinsa spada z wieżowca i zatrzymuje się zegar?
Scena z "Żywotu Briana" jak głównego bohatera ratuje statek kosmiczny.
Parodie filmowe? Np. "Czy leci z nami pilot?" (wymowne spojrzenia aktorów w kierunku kamer po czerstwym dowcipie), "Hot Shots 2" (najbardziej krwawy film ever), wyżej wymienione "Płonące siodła". Jeśli już jesteśmy przy Melu Brooksie to może "Historia świata: część 1" ("Tylko CUD może nas uratować").
"Zelig", "This Is Spinal Tap", "The Rutles", "Bierz forsę i w nogi" - czyli mockument albo film z elementami mockumentu (jak "Forrest Gump").
Co jeszcze? Może "Urodzeni mordercy"? Może "The Blair Witch Project"? "Spring Breakers"? "Bękarty wojny"? _________________ "In fact the whole of Japan is a pure invention. There is no such country, there are no such people." (Oscar Wilde) |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 10:08 pm Temat postu: |
|
|
MCwalter01 napisał: | "Historia świata: część 1" ("Tylko CUD może nas uratować"). |
O, ten film to o tyle dobry przykład na zabawę z widzem, że zarówno podtytuł "część pierwsza", jak i zwiastun drugiej części pod koniec są wyłącznie dla jaj, a część druga nigdy nie była nawet w planach. A szkoda, bo "Żydzi w kosmosie" zapowiadali się obiecująco
A skoro już przy tym jesteśmy, to napiszę głośno i wyraźnie: MEL BROOKS NAJLEPRZY _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 11:34 pm Temat postu: |
|
|
Dziecko Rosemary bym uwzględnił. Nie wiemy, czy to co widzimy na ekranie dzieje się naprawdę, czy jest jakąś jedną wielką halucynacją.
Jak to, no to jeszcze Psychozę i pozbycie się głównej bohaterki w środku filmu. To wprowadziło zamęt i chaos w głowie ówczesnego widza, który nie wiedział co i jak i czego się ma zaraz spodziewać.
Człowiek na torze i pokazywanie obrazów sprzecznych z tym, co mówią narratorzy?
To są w sumie raczej przykłady zabawy nie tyle z widzem, a WIDZEM, no ale, jak pisałem, dla mnie zabawa z widzem to nie tylko to, że reżyser puszcza nam oczka i rzuca jakimiś smaczkami, ale też pociąganie za wszystkie sznurki i tym samym mieszanie nam w głowach. A skoro po tej linii, to może Gra? Szósty Zmysł?
Zelig to bardzo dobry przykład, obczaj koniecznie, bo pewnie sporo uwierzyło w istnienie Leonarda Zeliga. Aha, John Malkovich mówił, że po premierze Being John Malkovich ludzie podchodzili do niego i zagadywali "hej, czy to ty grałeś Johna Malkovicha?" |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 12:15 am Temat postu: |
|
|
Kriejtiw napisał: | Dziecko Rosemary bym uwzględnił. Nie wiemy, czy to co widzimy na ekranie dzieje się naprawdę, czy jest jakąś jedną wielką halucynacją.
Jak to, no to jeszcze Psychozę i pozbycie się głównej bohaterki w środku filmu. To wprowadziło zamęt i chaos w głowie ówczesnego widza, który nie wiedział co i jak i czego się ma zaraz spodziewać.
|
o to. A jak Rosemary to na podobnej zasadzie moje ukochane 12 Małp. Także Lokatora by można pod to podczepić. Jak Zelig to i Słodki drań da radę. Choć wyższość Kameleona jest oczywiście niepodważalna. NO i jak pisałem, Kaufman całościowo się nadaje tutaj. Chociaż Adaptacja chyba najbardziej. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 12:58 am Temat postu: |
|
|
POD KONIEC ROKU NOWY FILM GILLIAMA W KINACH
Zero Theorem się ma zwać. W obsadzie Christoph Waltz, Tilda Swinton i Matt Damon.
;_ ;;;;; wzruszenie i łzy i dużo kropek. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 1:40 pm Temat postu: |
|
|
o dzięki, postaram się spakować jak najwięcej rzeczy z tego wszystkiego. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 1:56 pm Temat postu: |
|
|
Aha, w Gabinecie doktora Caligari jest właściwie taka sama sytuacja jak w Dziecku Rosemary. Czeknij tego ałta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Waldzio
Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 2:36 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnio w kinach nie ma zupełnie nic, co by mnie zainteresowało... Muszę się ratować serialami i starymi filmami. Przez całe lato wychodzą same tandetne filmy w stylu akcja + SF, a nie przepadam za takimi. |
|
Powrót do góry |
|
|
|