FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Dyskusja na czasie, czyli in-vitro

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shamar



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1942
Skąd: K-ce / Czewa

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 1:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sprzeciw wobec dotowania "in vitro" z budżetu.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 1:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:
Skoro takie sprawy jak in vitro to głównie sprawy własnego sumienia, to jednak lewica ten pogląd szanuje. Pozwala, nie każe. Prawicowa strona narzuca jedną, swoją moralność - nie pozwala. Trzyma jedną stronę, lewica obie.

shamar napisał:
sprzeciw wobec dotowania "in vitro" z budżetu.

No właśnie, czy aby na pewno lewica trzyma obie strony? Finansowanie in vitro z budżetu państwa oznacza de facto wyciąganie pieniędzy z podatków od każdego obywatela po trochu - bez uwzględnienia tego, czy dana osoba popiera tę metodę czy nie. To chyba trochę nieuczciwe, bo z jednej strony uznaje się wolność poglądów w tej kwestii, a z drugiej strony pieniądze bierze się jednak z kieszeni wszystkich podatników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 2:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shamar napisał:
sprzeciw wobec dotowania "in vitro" z budżetu.

Laughing
Przeciez oni wszyscy jedno barachło- więc wiesz gdzie oni mają Twój sprzeciw? Wink Pomijając już to, ze Komorowski akurat gotów jest tą propozycję rozważyć, choć z zastrzezeniami (i to IMO dość chyba prawidłowymi).

W takim razie zresztą ja wyrażam sprzeciw wobec faktu, ze Kościół nie jest opodatkowany... Kto się za to weźmie? Ile byłoby krzyku? A IMO to jest skandal. Jak się okazuję za to tez wszyscy pośrednio- ale jednak płacimy. Bo nagle jest w kraju przeogromna i przebogata instytucja, która nie płaci podatków... ile to w skali roku byłoby pieniędzy? Wprowadzić podatek kościelny, obywatele dla których jest to ważna sfera życia mogą wtedy część podatku przekazać na Kościół (i to wybrany przez siebie) i tyle. Tak działa to we Włoszech, Anglii, Austrii czy Niemczech. Taki podatek zapewnia klerowi stały i wysoki dochód- a równocześnie ukróciłaby możliwości maniopulacji, dobrowolnego pozyskiwania pieniędzy (słynne "ile łaska, ale minimum 500 złotych") i tak dalej.
Każdy obywatel Niemiec deklaruje przynależność do danego Kościoła (bądź brak) takiej przynależności i na tej podstawie państwo pobiera pewną kwotę do płaconych przez niego podatków, przekazując ją tam gdzie trzeba.To przynosi tamtejszemu Kościołowi około 90 proc. środków finansowych. Ciekawe że taki sam model w Polsce spotyka się z absolutnym sprzeciwem kościoła, bronią się przed tym rękami i nogami. Hmmm... ciekawe czemu... nie chcą sytuacji w której ich finansowanie jest jawne? Rolling Eyes In vitro przy tym to pikuś, to sa drobniaki... Żadnej kontroli, żadnego wglądu. Co to k***a ma być? I jakoś tu wszyscy za to płacimy, niektórzy bezpośrednio, reszta pośrednio (bo tych pieniędzy nie ma potem w Skarbie Państwa).

Swoją drogą taki podatek Kościelny skończyłby wszelkie za przeproszeniem pieprzenie o 96% wiernych... wtedy poznalibyśmy PRAWDZIWĄ liczbę... myślę, że byłaby dużo, dużo mniejsza... i wtedy siła przebicia, ranga i wpływ na władze znacząco by spadły. A na to kler sobie pozwolić zdaje nie może...skończyłoby się żerowanie na emerytach i rencistach. Skończyłoby się "co łaska" tylko byłby normalny cennik, z którego potem trzeba się rozliczyć.

Przy czyms takim całą dyskusja o in vitro mnie osobiście wydaje się śmieszna... a przeciez do załatwienia jest reforma służby zdrowia, wiele innych rzeczy. In vitro to IMO typowa kiełbasa wyborcza, kolejny temat zastępczy i nic więcej.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
shamar



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1942
Skąd: K-ce / Czewa

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 4:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
shamar napisał:
sprzeciw wobec dotowania "in vitro" z budżetu.

Laughing
Przeciez oni wszyscy jedno barachło- więc wiesz gdzie oni mają Twój sprzeciw? Wink Pomijając już to, ze Komorowski akurat gotów jest tą propozycję rozważyć, choć z zastrzezeniami (i to IMO dość chyba prawidłowymi).

W takim razie zresztą ja wyrażam sprzeciw wobec faktu, ze Kościół nie jest opodatkowany...


Przecież wiem i widziałem jakie oni mają pomysły a czy to kiełbasa ? Oby bo nie widze potrzeby skladania sie podatników na "zabiegi ciązowe" niemogących. Sierocince pełne, noworodki porzucane a tu jeszcze panstwo miałby placić takim za luksus wlasnego dziecka.

Niech opodatkują kosciół , mnie to obeojetne i tak nie chodze.


PS - czekam teraz na magiczne zmniejszenie l. urzedników prezydenckich z 340 do 180 czyli jak za czasów Kwasa.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 4:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shamar napisał:
a tu jeszcze panstwo miałby placić takim za luksus wlasnego dziecka.

Eeee...? Takim? To znaczy że ludzie którzy nie mogą mieć własnych dzieci to "tacy", to coś pejoratywnego? Rolling Eyes
Rzeczywiście, luksus, móc przeżyć jedno z najpiękniejszych rzeczy na tym świecie, dla większości naturalne i łatwe... faktycznie, luksus jak cholera... Rolling Eyes
A co do sierocińców- niech najpierw ułatwią proces adopcji, wtey możemy gadać o tym że in vitro jest takie czy inne.

Ja tam jestem za. Totalnie rozumiem tragedię ludzi, którzy nie mogą mieć własnych dzieci, którzy nie mogę zajść w ciąży, czuć swojego dziecka w sobie, urodzić go. Obyś nigdy nie zrozumiał jaki to ból, patrząc na swoją partnerkę nieszczęśliwą bo nie może mieć własnego dziecka. No ale przeciez to luksus a Ty nie jesteś jednym z "takich" więc o czym my tu gadamy...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
shamar



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1942
Skąd: K-ce / Czewa

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 5:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
shamar napisał:
a tu jeszcze panstwo miałby placić takim za luksus wlasnego dziecka.

Eeee...? Takim? To znaczy że ludzie którzy nie mogą mieć własnych dzieci to "tacy", to coś pejoratywnego? Rolling Eyes


Nie "tacy ".... Jedni nie mogą mieć dzieci a inni się rodzą bez rączek. Takie zycie. To nie jest choroba zeby panstwo miało płacić za leczenie. W przypadku ogromnej liczby porzucanych dzieci na taki "luksus" ( tak - dla tych ludzi to luksus a jesli nie to niech sami sobie płacą za zabiegi ) nie powinny byc wydawane panstwowe pieniadze. Rozumiem, że moze ich to boleć ale co z tego ?

Jedni wyrzucają dzieci na śmietnik a inni nie mogą ich mieć. Chyba lepiej by zainwestować te pieniadze w te porzucone dzieci niż w parke , której nie interesuje adopcja bo chcą miec swoje...

Da mi panstwo na zabieg bo mam obsesje na punkcie odtsajacych uszu/y... ? Ja też chce doswiadczyć normalnosci. Twisted Evil
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 5:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shamar napisał:
Jedni nie mogą mieć dzieci a inni się rodzą bez rączek. Takie zycie. To nie jest choroba zeby panstwo miało płacić za leczenie..


Niepełnosprawność rozumiem jest czyms gorszym od choroby? Rolling Eyes Weź Ty się człowieku stuknij ostro w głowę i kiedyś ogarnij, może jeszcze lepiej byłoby się takich pozbyć, co? Nie będą wadzili, kasy nie trzeba będzie na nich wydawać, życie jest trudne, sorry Winnetou, masz pecha. Takich bez rąk tez zostawić jak są, nie pomagać w zaden sposón, bo to też nie choroba- a przeciez taka pomoc kosztuje?

Wiesz co? Idę za radą katera. Czytanie Ciebie odbiera mi wiare w jakiekolwiek szanse tego gatunku na przeżycie...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
shamar



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1942
Skąd: K-ce / Czewa

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 5:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:


Niepełnosprawność rozumiem jest czyms gorszym od choroby? Rolling Eyes Weź Ty się człowieku stuknij ostro w głowę i kiedyś ogarnij, może jeszcze lepiej byłoby się takich pozbyć, co? .Nie będą wadzili, kasy nie trzeba będzie na nich wydawać, życie jest trudne, sorry Winnetou, masz pecha. ...


Ty się stuknij i ogarnij od razu bo masz jakas skrzywioną sklonnosc do wyciagania dziwnych wniosków, którymi pozniej probujesz zdyskredytować moją osobe. Gdzie ja napisałem, że niepelnosprawnosc jest czyms gorszym od choroby ? GDZIE ?

Nie bede tłumaczył bo m sie odechciało, najwyrazniej niektórym trzeba pisać kilka zdan wyjasnienia co autor miał na mysli.

Fenderek napisał:

Czytanie Ciebie odbiera mi wiare w jakiekolwiek szanse tego gatunku na przeżycie...


Smieszne, że masz czelnosc zarzucać mi niereformowalnosc i skrzywione poglady , kiedy sam nie jestes w stanie wyjrzeć przez chwile zza swoich.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 6:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shamar napisał:

Smieszne, że masz czelnosc zarzucać mi niereformowalnosc i skrzywione poglady

Ale ja Ci wcale nie to zarzucam, mój drogi- zarzucam Ci coś zupełnie innego...

shamar napisał:
Gdzie ja napisałem, że niepelnosprawnosc jest czyms gorszym od choroby ? GDZIE ?


shamar napisał:
Jedni nie mogą mieć dzieci a inni się rodzą bez rączek. Takie zycie. To nie jest choroba zeby panstwo miało płacić za leczenie.

Czyli za chorobę państwo ma płacić- za niepełnosprawność już nie.

shamar napisał:

Da mi panstwo na zabieg bo mam obsesje na punkcie odtsajacych uszu/y... ? Ja też chce doswiadczyć normalnosci. Twisted Evil

Naprawdę porównujesz odstające uszy do sytuacji w której kobieta nie może mieć dzieci? Zresztą, skoro już poruszasz to w taki sposób- wiesz ze w Anglii korekcja uszu (zabieg tani i szybki) jest z kasy NHS? Odstające uszy (ale te naprawdę bardzo, bardzo odstające) dla wielu są źródłem naprawdę sporych problemów, prześladowani w szkole w dzieciństwie później spędzają lata u psychologa zamiast normalnie żyć... No ale jak rozumiem to też luksus- nie czuć się gorszym od innych. I nie, nie mówię że taki ma byc w tej chwili w Polsce priorytet- ale w taką stronę powinno to iść. Korekcja uszu w niektórych przypadkach to coś trochę więcej niż zwykła próżność. Tak samo jak chęć posiadania własnego dziecka... Takie przypadki powinny być traktowane indywidualnie, właśnie po to żeby wyeliminować próżną chęć i rónocześnie pomóc osobom które tej pomocy naprawdę potrzebują. Nie moja wina, że gradujesz potrzeby innych ludzi na mniejsze bądź większe, niektóre lekceważąc kompletnie. Cóż, podejrzewam że jesteś hiper-szczęśliwą osobą, której nigdy niczego nie brakowało i nie potrafi zrozumiec że coś dla Ciebie błahego dla kogoś innego może być prawdziwym problemem- albo jesteś tak zgorzkniały że wychodzisz z założenia "mi nikt nie pomógł- to wy też się walcie".

I nie, nie mam najmniejszej ochoty wychodzić poza swoje poglądy jeśli argumentem jest "takie zycie. To nie jest choroba zeby panstwo miało płacić za leczenie". Nad swoimi poglądami zaczynam się zastanawiać gdy jestem skonfrontowany z inteligentnym argumentem który mi daje do myślenia. Jakoś zdanie Kubolskiego jestem w stanie przyjąc a z motywem iż lewica tez coś wszystkim nakazuje takim a nie innym światopoglądem trafił w dziesiątkę.

shamar napisał:
Rozumiem, że moze ich to boleć ale co z tego ?

Nic z tego. Gówno to nas obchodzi, nie?
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/


Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Wto Lip 06, 2010 8:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 7:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
niech najpierw ułatwią proces adopcji, wtey możemy gadać o tym że in vitro jest takie czy inne

Amen. Najpierw niech tym się zajmą, bo naprawdę ważniejsze jest zajęcie się dziećmi przebywającymi w sierocińcach niż martwienie się o te jeszcze nawet nienarodzone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
shamar



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1942
Skąd: K-ce / Czewa

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 8:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jednak odpowiadasz ? Albo ja pisze niezrozumiale i wyciagasz złe wnioski albo doskonale rozumiesz co pisze ale probujesz insynuować ( nie wiem po co ) , że mam na mysli coś zupelnie innego niż to co napisalem.

Wyjaśnie po krótce, w miare jasno ( choć w sumie już to było ) Nie neguje tego, że "niemoznosc" urodzenia wlasnego dziecka to dla ludzi tragedia ale tak samo tragedią są dziesiatki czy setki porzuconych noworodków. Do czego zmierzam ? Ja nie patrze na to z 1 perspektywy ( ty najwyrazniej tak - patrzysz z tej 1 perspektywy ) patrze na to stopniując targedie. Dla mnie przypadek drugi jest cięzszy i nad nimi nalezaloby sie bardziej pochylić. Dlaczego uczepiłem sie tych noworodków ? Bo to są opcje powiazane, blizej juz sie chyba nie da.

Jesli taka para, która nie moze mieć dziecka odrzuca mozliwosc adopcji ( podkreslam odrzuca - i nie pisz mi, że adopcja dziecka to trudniejsza sprawa niż zastosowanie "in vitro " ) to dla mnie jest to zachowanie naganne i egoistyczne. " A bo my nie chcemy obcego ( ch. z tym, że jest tyle porzucanych dzieci ) my chcemy swoje własne, niech nam państwo płaci. Zapłaccie nam za zabieg bo my chcemy swoje dziecko a nie jakiegos bękarta.

Dla mnie to jest jasna sytuacja. Dla mnie ludzie z takimi poglądami powinni sobie placic sami bo zachowują sie aspolecznie.

Fenderek napisał:

Ale ja Ci wcale nie to zarzucam, mój drogi- zarzucam Ci coś zupełnie innego...

Oświeć mnie... przenikliwy znawcow mojej prostej, zwichrowanej osobowosci...

Fenderek napisał:

Czyli za chorobę państwo ma płacić- za niepełnosprawność już nie.


Nie dałem takiego przykładu po to , zeby zaznaczac co jest ciezsze i za co powinno sie płacic. Ale ( uwaga ) po to, żeby pokazać , że są przypadki losowe i moze trafic na kazdego. I albo sie ludzie z tym godzą albo nie. Przy czym ( patrz punkt wyzej ) bezpłodni to nie są smiertelnie chorzy, umierajacy, nie mogacy funkcjonowac w normalnym zyciu. Tu nie ratowania czyjegos zycia, zdrowia. Tu jest realizacja zachcianki pt. " własne dziecko" za panstwowe pieniądze.

I tak. To jest zachcianka tych ludzi bo wiedzą , że nie mogą miec dziecka. Panstwo nie powinno dotować zachcianek.

( EDIT - bo zaś wyciagniesz złe wnioski. Jesli panstwo mówi mamy 10, zdrowych noworodków wybeirzcie sobie a para mówi NIE ! chcemy swoje "zaplaccie nam za " in vitro " - znow powtarzanie )

Fenderek napisał:

Naprawdę porównujesz odstające uszy do sytuacji w której kobieta nie może mieć dzieci?


Nie porównywałem. To było troche zartobliwie a Ty jestes zbyt powany.

Fenderek napisał:

Zresztą, skoro już poruszasz to w taki sposób- wiesz ze w Anglii korekcja uszu (zabieg tani i szybki) jest z kasy NHS?


Coś slyszałem. Ale jestesmy w Polsce. Zejdzmy na Ziemie, tutaj wiele zabeigów, ktore w normalnym swiecie są darmowe, jest platnych.

Fenderek napisał:

Takie przypadki powinny być traktowane indywidualnie, właśnie po to żeby wyeliminować próżną chęć i rónocześnie pomóc osobom które tej pomocy naprawdę potrzebują.


Mogłem przeczytać cały post zanim zaczalem odpowiadać bo moglbym sie pod tym podpisać.

Fenderek napisał:

Cóż, podejrzewam że jesteś hiper-szczęśliwą osobą, której nigdy niczego nie brakowało i nie potrafi zrozumiec że coś dla Ciebie błahego dla kogoś innego może być prawdziwym problemem- albo jesteś tak zgorzkniały że wychodzisz z założenia "mi nikt nie pomógł- to wy też się walcie".


Abiwalentnie ambiwalentną. Niestety badz stety.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Wto Lip 06, 2010 11:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shamar napisał:
Jednak odpowiadasz ?

Mam wielką wiarę.... Cool
shamar napisał:

Fenderek napisał:

Takie przypadki powinny być traktowane indywidualnie, właśnie po to żeby wyeliminować próżną chęć i rónocześnie pomóc osobom które tej pomocy naprawdę potrzebują.


Mogłem przeczytać cały post zanim zaczalem odpowiadać bo moglbym sie pod tym podpisać.

No właśnie- ale to nie wyklucza konkretnych przypadków, w których in vitro byłoby wskazane, w których byłoby do zaakceptowania. Tutaj akurat się z Tobą zgodzę, że

shamar napisał:

Jesli taka para, która nie moze mieć dziecka odrzuca mozliwosc adopcji ( podkreslam odrzuca - i nie pisz mi, że adopcja dziecka to trudniejsza sprawa niż zastosowanie "in vitro " ) to dla mnie jest to zachowanie naganne i egoistyczne. " A bo my nie chcemy obcego ( ch. z tym, że jest tyle porzucanych dzieci ) my chcemy swoje własne, niech nam państwo płaci. Zapłaccie nam za zabieg bo my chcemy swoje dziecko a nie jakiegos bękarta.

Dla mnie to jest jasna sytuacja. Dla mnie ludzie z takimi poglądami powinni sobie placic sami bo zachowują sie aspolecznie.

Tylko nie zawsze wszystko jest tak czarno-białe. Po prostu. Sytuacja jest w naszym kraju chora. Mówisz o noworodkach porzuconych. U nas jest chora sytuacja, bo skoro rodzice biologiczni nie zrzekli się praw rodzicielskich (dla mnie logiczne jest, ze porzucając to zrobili ale prawo jest takie a nie inne)- te dzieci koczują w domach dziecka BEZ SZANS na adopcję. Mogą dostac rodziny zastępcze, mogą trafić do Domu Dziecka- ale nie zostaną adoptowane. I takich dzieci jest większość. Tą sytuację należy rozwiązać- dopiero potem zaczynać jakąkolwiek dyskusję o in-vitro. Ale u nas oczywiście wszystko musi być od dupy strony. I to jest prawdziwy dramat tych dzieci, które będą się tułać od rodziny zastępczej do rodziny zastępczej albo z Domu Dziecka do Domu Dziecka, bez szans na normalnych rodziców... Z kolei ludzie którzy naprawdę chcą miec dzieci ale nie mogą czekają na adopcję czasem latami, bo wbrew pozorom dzieci do dopcji (w świetle prawa) wcale nie jest tak wiele... To niekoniecznie musi być próżne "nie chcę bękarta" tylko... wiesz, czas ucieka, w pewnym momencie już rodzicem za bardzo być nie mozna... zresztą, ile mozna czekać? Albo wprowadzić in-vitro- albo uregulować absolutnie kretyńskie i krzywdzące tak naprawdę dzieci prawo. Dlatego mówiłem, że to kiełbasa wyborcza i temat zastepczy. Prawdziwy problem pozostanie nierozwiązany... nie pierwszy i nie ostatni. Jakkolwiek obecna debata nad in-vitro się skończy.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
innuendo0



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1519
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sro Lip 07, 2010 8:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek zostaw go Wink poczekamy pare lat jak on się będzie z partnerką starał o dziecko jeden miesiąc, drugi, rok...to potem wspomni Twoje słowa Wink
To, że teraz można mieć potomstwo nie jest powiedziane, że za rok też to będzie dane. Nie koniecznie muszą być to problemy związane z płodnością, ale np stan zdrowia nie będzie pozwalał (przykładowo złamanie miednicy)

Kubolski napisał:
Fenderek napisał:
niech najpierw ułatwią proces adopcji, wtey możemy gadać o tym że in vitro jest takie czy inne

Amen. Najpierw niech tym się zajmą, bo naprawdę ważniejsze jest zajęcie się dziećmi przebywającymi w sierocińcach niż martwienie się o te jeszcze nawet nienarodzone.

Też się z tym zgadzam. Znajoma mojej nauczycielki jakoś trzy lata czekała na adopcję od złożenia papierów, co gorsza jeszcze sąd nie przyznał im prawa opieki nad tym dzieckiem Mad A byli normalną rodziną nie tam żadną patologiczną. Mają dom, pracę a do szczęścia tylko dziecka brakuje. Czy już udało się, nie wiem bo dawno się z tą nauczycielka nie widziałam.
Moja ciocia w latach 70-tych straciła nadzieję na posiadanie własnych dzieci już miała złożone papiery w sądzie, a dowiedziała się, że jest w ciąży- po tej wiadomości wycofali papiery. Ma teraz trójkę własnych dzieci i pięcio wnucząt. Jak to mówią, nadzieja umiera ostatnia.

W tym kraju szybciej urodzi się min trójkę dzieci poprzez sztuczne zapłodnienie niż zaadoptuje jakieś. Tylko w "Rodzinie zastępczej" bez problemu Kwiatkowscy zaadoptowali 5 dzieci. Adopcja to też jest ryzyko, że biologiczna matka będzie chciała odebrać dziecko, albo po latach usłyszy się od dziecka - 'ty nie jesteś moim rodzicem"- chyba nic gorszego nie można usłyszeć.

Z całą pewnością takich rodzin ktrym sąd uniemożliwił adopcję jest więcej i w takich przypadkach In Vitro to jedyna szansa na potomstwo.

Bardzo dobrze powiedział Komorowski, że nie chce nikomu odbierać szczęścia posiadania potomstwa. Niech każdy zadecyduje w swoim sumieniu ale trzeba dać szansę innym doznać szczęścia jakim są narodziny własnych dzieci
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lip 07, 2010 7:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z ciekawości: czy ktoś orientuje się, ile kosztuje zabieg in vitro? Chociaż orientacyjna liczba, bo w tym momencie nie wiem, czy jest to coś, na co niewielu mogłoby sobie bez pomocy państwa pozwolić, czy nie...
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Lip 08, 2010 12:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sam zabieg 5-6 tysięcy złotych. Chyba. Do tego dodatkowe badania hormonalne i leki w kuracji hormonalnej (kolejne przynajmniej 2-3 tysiące nawet). Tak z 10 tysięcy wyjdzie po zsumowaniu wszystkiego... sprawa jest bardzo indywidualna.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Czw Lip 08, 2010 12:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i nie zapominajmy o tym, ze nie ma zadnej gwarancji powodzenia tego zabiegu. rzadko sie zdarza, z tego co czytalem, zeby wystarczyl jeden zabieg. a kazdy nastepny to zwielokrotnienie kosztow.
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
innuendo0



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1519
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw Lip 08, 2010 8:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niedawno oglądałam na Discovery Travel&Living program o parach starajacych się o dziecko właśnie metodą in vitro o potomstwo. Były to pary mieszkające na codzień w Wielkiej Brytanii . Jedna miała zabieg w Moskwie i jakoś dali 2,5 tyś ale chyba dolarów, druga to w Londynie i też chyba tyle ale w funtach i ci chyba cztery razy podchodzili aż w końcu dali sobie spokój. Czyli jak Fenderek mówi- około 10tyś zł będzie.
Nawet jeśli NFZ da połowę to zawsze będzie łatwiej i lżej dla tych par
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
shamar



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1942
Skąd: K-ce / Czewa

PostWysłany: Czw Lip 08, 2010 9:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

innuendo0 napisał:

Nawet jeśli NFZ da połowę to zawsze będzie łatwiej i lżej dla tych par


Połowe ? a niech płaci NFZ za 10 podejsc nawet. Rozdawnictwo panstwowej kasy w tym kraju to norma.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
CORAX



Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 3277
Skąd: Coraxstadt

PostWysłany: Czw Lip 08, 2010 11:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sugestia, może przenieść tę dyskusję do osobnego wątku?

1) wybory prezydenckie się zakończyły;
2) i tak rozmowa zeszła na in vitro;
3) zimorodek odżywia się rybami i owadami wodnymi, głównie larwami.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Lip 08, 2010 11:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

CORAX napisał:
Sugestia, może przenieść tę dyskusję do osobnego wątku?

1) wybory prezydenckie się zakończyły;
2) i tak rozmowa zeszła na in vitro;
3) zimorodek odżywia się rybami i owadami wodnymi, głównie larwami.

4. Dobry pomysł, który mi wczoraj przyszedł do głowy, ale byłem pijany i stwierdziłem, ze nic nie ruszam w takim stanie Laughing
5. No bo.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Corey



Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 1741
Skąd: Wembley Stadium

PostWysłany: Pią Mar 01, 2013 6:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj na Fejsie natknołem się na bardzo prymitywną nazwe pewnej stronki dla katolików, a raczej dla ich fanatycznej odmiany, czyli katoli oraz zboczeńców watykańskich Laughing No dobra, teraz na poważnie. Czym dla was jest życie zapoczątkowane laboratoryjnie? Czy nie uważacie, że ten obrazek który wam prezentuję jest śmieszny i trochę przesadny. Przecież nie ważne w jaki sposób to życie powstało, ważne, że ono poprostu jest i człowiek cieszy się nim tak jak potrafi. Według mnie religia jest już tak bardzo zacofana, że nie potrafi iść do przodu zgodnie z nowoczesną technologią i nauką. Skoro in vitro nie jest życiem, to czym??? Matrixem???


_________________
magic

Niesamowity Chuck Norris!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
annie_m



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 688
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią Mar 01, 2013 6:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam rozumieć, że dziecko, które jest zapłodnione metodą in vitro nie jest życiem? Cóż. Nauka chce ludziom pomóc, a tu takie średniowiecze się odzywa.
No tak, to nie jest normalne dziecko, przecież ma bruzdy na twarzy jak to jeden ktoś nazwał. Paranoja. Zagotowało się we mnie jak usłyszałam o tej wypowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Corey



Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 1741
Skąd: Wembley Stadium

PostWysłany: Pią Mar 01, 2013 6:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

annie_m napisał:
Mam rozumieć, że dziecko, które jest zapłodnione metodą in vitro nie jest życiem? Cóż. Nauka chce ludziom pomóc, a tu takie średniowiecze się odzywa.
No tak, to nie jest normalne dziecko, przecież ma bruzdy na twarzy jak to jeden ktoś nazwał. Paranoja. Zagotowało się we mnie jak usłyszałam o tej wypowiedzi.


Ponoć jakiś klecha to powiedział. W takim razie księża podejrzewani o molestowanie nieletnich oraz pedofilię powinni mieć na twarzy wypisane stosowne ostrzeżenie.
_________________
magic

Niesamowity Chuck Norris!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
annie_m



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 688
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią Mar 01, 2013 6:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Corey napisał:
annie_m napisał:
Mam rozumieć, że dziecko, które jest zapłodnione metodą in vitro nie jest życiem? Cóż. Nauka chce ludziom pomóc, a tu takie średniowiecze się odzywa.
No tak, to nie jest normalne dziecko, przecież ma bruzdy na twarzy jak to jeden ktoś nazwał. Paranoja. Zagotowało się we mnie jak usłyszałam o tej wypowiedzi.


Ponoć jakiś klecha to powiedział. W takim razie księża podejrzewani o molestowanie nieletnich oraz pedofilię powinni mieć na twarzy wypisane stosowne ostrzeżenie.


No a kto inny by mógł to powiedzieć Wink Dobrze piszesz. In vitro nikomu krzywdy nie robi przecież. O molestowaniu i pedofilii by mogli tak śmiało pogadać i o tym, że przez to ludzie mają przez to zniszczoną psychikę i życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Corey



Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 1741
Skąd: Wembley Stadium

PostWysłany: Pią Mar 01, 2013 7:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

annie_m napisał:
Corey napisał:
annie_m napisał:
Mam rozumieć, że dziecko, które jest zapłodnione metodą in vitro nie jest życiem? Cóż. Nauka chce ludziom pomóc, a tu takie średniowiecze się odzywa.
No tak, to nie jest normalne dziecko, przecież ma bruzdy na twarzy jak to jeden ktoś nazwał. Paranoja. Zagotowało się we mnie jak usłyszałam o tej wypowiedzi.


Ponoć jakiś klecha to powiedział. W takim razie księża podejrzewani o molestowanie nieletnich oraz pedofilię powinni mieć na twarzy wypisane stosowne ostrzeżenie.


No a kto inny by mógł to powiedzieć Wink Dobrze piszesz. In vitro nikomu krzywdy nie robi przecież. O molestowaniu i pedofilii by mogli tak śmiało pogadać i o tym, że przez to ludzie mają przez to zniszczoną psychikę i życie.


Kojarzycie może takigo aktora Michaela Ironside'a??? (ten co w drugiej części nieśmiertelnego zagrał Katane)To on jest chyba z in vitro, bo ma taką charakterystyczną blizne na twarzy przy oku Laughing
_________________
magic

Niesamowity Chuck Norris!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
krupajoanna



Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 1

PostWysłany: Czw Mar 21, 2013 8:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kościół już wiele razy rozrabiał ze słońcem,kosmosem i In-Vitro(bez niszczenia embrionów) za kilka będzie ok.

Przecież mamy technologię, która pozwala klonować, tylko nikt jeszcze tego nie zrobił, bo każdy się boi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek