Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Lech Janerka |
Ze co? Lech Jan R.K.? |
|
35% |
[ 7 ] |
Nie lubie- dziwne jakies... |
|
5% |
[ 1 ] |
Wisi mi- jakos nie zwrocilem za bardzo uwagi... |
|
30% |
[ 6 ] |
Dobra muza, wiecej takich artystow |
|
30% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 20 |
|
Autor |
Wiadomość |
CANDY
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 292 Skąd: LOST CITY OF GOLD
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 1:29 pm Temat postu: |
|
|
Widzę , że wywołałem zbyt dużą awanturę a wcale nie miałem tego w zamiarze . Poprostu polska muzyka z nielicznymi wyjątkami to własnie jest kicz . Jesli taki artysta jak On próbuje zrobić coś alternatywnego , awangardowego to niestety wychodzi jeszcze większy kicz niż kicz , który nie próbuje kiczem nie być . dziękuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 2:05 pm Temat postu: |
|
|
Cala polska muzyka to kicz. Ok. Zaczynam rozumiec uwielbienie dla Jamesa Blunta
I nie nazwalbym tego awantura, daleko do tego _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 2:58 pm Temat postu: |
|
|
Jejku nie mówcie o Blancie bo mi sie robi nie dopsze... jor bjutyful jor bjutyful,tak to prawda... |
|
Powrót do góry |
|
|
CANDY
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 292 Skąd: LOST CITY OF GOLD
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 3:48 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Cala polska muzyka to kicz. Ok. Zaczynam rozumiec uwielbienie dla Jamesa Blunta
I nie nazwalbym tego awantura, daleko do tego |
Jejku kiedy nauczysz się wreszcie czytać ze zrozumieniem : napisałem z nielicznymi wyjątkami heh
... żebyśmy chociarz mieli kogos takiego jak Blunt to jeszcze nie byłoby z nami tak źle My wolimy zachwycac sie Michałem Wiśniewskim Gdyby u nas ktoś chciał grac akustycznego rocka z lat 60 to nawet pewnie żadna wytwórnia nie chciałaby wydac jego płyty w obawie , że to się nie sprzeda i wcale się nie dziwie . Patriotyzm swoją drogą , ale w sprawach muzyki jestem obiektywny .
Ostatnio zmieniony przez CANDY dnia Sro Mar 22, 2006 3:56 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 3:50 pm Temat postu: |
|
|
Oj, chyba już mamy i to nie jednego "kogoś takiego". _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 3:56 pm Temat postu: |
|
|
CANDY napisał: | ... żebyśmy chociarz mieli kogos takiego jak Blunt to jeszcze nie byłoby z nami tak źle My wolimy zachwycac sie Michałem Wiśniewskim |
Hmmm... ale kiedy sa rzeczy lepsze od Michala Wisniewskiego to twierdzimy ze to kicz... Znajac co- 2-3 utwory?
I mysle ze znalazlbym takich Jamesow Bluntow kilku na polskiej scenie... gdybym ja tylko lepiej znal (bo od pieciu lat kontakt slabszy).
Z nami juz nie jest zle. Riverside jest zespolem ktoremu wroze (i nie tylko ja) WIELKA przyszlosc. A ze nie mozna ich znalezc (i dzieki bogu!) na okladce SUKCESU czy innego SUPER EXPRESU i niewielu o nich wie podczas gdy kazdy zna Ich Troje... Ja tam lubie nalezec do andergraundu... Niech sobie masy wychwalaja Wisniewskiego i Dode. Wkurzal sie tylko zawsze bede kiedy ludziemowia ze nic nie ma tylko szmira, ze w latach 70-tych bylo cudnie a teraz kupa- kiedy tej naprawde dobrej muzyki po prostu nawet nie znaja... Nie mowie juz tutaj o Janerce, raczej strumien swiadomosci po tym jak wspomniales Wisniewskiego... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CANDY
Dołączył: 19 Kwi 2005 Posty: 292 Skąd: LOST CITY OF GOLD
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 4:01 pm Temat postu: |
|
|
Jasne nie powinniśmy ciągle wracać myślami do lat 70 , ale przyznasz mi chyba racje , ze wtedy po dobrą muzykę nie trzeba było sięgać do undergroundu ? Królowała ona wtedy wszędzie : na listach przebojów , na parkietach ect. i włączając w to polską muzykę , która wtedy również prezentowała pewien poziom . |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 4:11 pm Temat postu: |
|
|
CANDY napisał: | Jasne nie powinniśmy ciągle wracać myślami do lat 70 , ale przyznasz mi chyba racje , ze wtedy po dobrą muzykę nie trzeba było sięgać do undergroundu ? Królowała ona wtedy wszędzie : na listach przebojów , na parkietach ect. i włączając w to polską muzykę , która wtedy również prezentowała pewien poziom . |
Absolutnie. Swieta prawda. Wielcy artysci ktorych teraz tak cenimy wtedy byli wielcy. Teraz ta wartosciowa muzyka czesto jest... no trzeba jej ostro szukac... Z jednej strony zle, z drugiej... wprowadza to takie fajne uczucie wyjatkowosci Ale tez wiadomo ze artysci dobrze nie zarabiaja (ci, ktorych niewielu zna) i czesto znikaja, zostawiajac fure genialnych piosenek ktore niewielu slyszalo... Smutne... Al eabsolutni ezgadzam sie, ez kiedys (zwlaszcza IMO w latach 70-tych) dobra muza byla tez i na szczytach list przebojow... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 4:19 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze na zachętę - bo widzę, że ze znajomością Janerki kiepsko na forum - cytat z "Encyklopedii polskiego rocka" Leszka Gnoińskiego:
Cytat: | W roku 1984 Klaus Mitffoch nagrał (z gościnnym udziałem Wojciecha Konikiewicza - kbds) i wydał album zatytułowany po prostu "Klaus Mitffoch" - który dzięki swej świeżości, częstemu wychodzeniu poza tonacje w obrębie nowofalowo-punkowej faktury, wykorzystaniu elementów parodystyczno-kabaretowych, wreszcie gorzkim, czasami sarkastycznym tekstom stał sie nie tylko manifestem pokolenia połowy lat 80., lecz jedną z ważniejszych płyt w całych dziejach polskiego rocka - co symbolizowały zwycięstwa w ankiecie "Magazynu Muzycznego" wsród dziennikarzy na album trzydziestolecia i wśród czytelników "Tylko Rocka" na album lat 80. Szczególnym fragmentem "Klausa Mitffocha" było "Strzeż się tych miejsc", gdzie zespół bardzo umiejętnie i unikając zapożyczen wskrzesił ducha słynnego "Riders On The Storm" The Doors. Zresztą mimo że muzycy przyznawali się do fascynacji The Gang Of Four i Talking Heads udało im się zachować oryginalność. Album doczekał się aż czterech wydań: oryginalnego, okrojonego kasetowego (sic!), kompaktowego wzbogaconego o brakujące utwory z singli oraz... hiszpańskiego. Edycja hiszpaniska od oryginalnej polskiej różniła się tylko lepszą jakoscią okładki oraz wkładką z tekstami (nie tłumaczonymi na hiszpański). |
_________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 11:32 pm Temat postu: |
|
|
Uch, ostatnio sie zakochalem w Plagiatach. Jest to jedyna plyta Janerki jaka slyszalem i faktycznie, potrzebowalem kilkunastu (-dziesieciu?) przesluchan, zeby sie wczuc w ten klimat - ale warto bylo. _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 12:15 am Temat postu: |
|
|
O! Świetnie!!! A jakie są Twoje ulubione utwory?
We mnie też zachwyt "Plagiatami" rozwijał się stopniowo. Jest w tej płycie dużo pozytywnej energii. Smutek też - ale zdystansowany - inteligentnie przefiltrowany przed różne surrealistyczne, abstrakcyjne skojarzenia. I może dlatego właśnie bardzo dobrze można zrelaksować się po ciężkim mentalnie dniu . No i teksty! Choćby powalający, ponurym głosem zaśpiewany początek:
Daleki dodom
Europa ma w dupie Freedom
więc demokrację dzidą
robi sam
"sam" napisany małą literą we wkładce - choć skojarzenie oczywiste z USA - czyżby skarłowaciałe? - a może po prostu w pojedynkę...
Ten "dodom" dodatkowo zwiększa odległość, w moim odczuciu. Jeśli "dom" jest daleko, to co dopiero "dodom" - daleki jest nie tylko sam "dom", ale nawet DROGA do niego!
W ogóle "Wiosna na pustyni" to wg mnie najlepszy kawałek na tej płycie. Apokaliptyczne klimaty - ponury wokal & muzyka, i jeszcze słowa:
I skończy się ten cały trans
para dance
para rytm
para nic
Podobne skojarzenia mam jeszcze, gdy słucham "El producente":
I jeszcze tylko śmierć prawdziwa
Zatacza coraz szerszy krąg
I propagując czynny fridom
Szczerze się szczerzy się
Ostatni wers tutaj - genialna zabawa słowami!!! Takich zabaw zresztą więcej na tej płycie.
Ale jeszcze raz podkreślam, że nie jest to "typowy" Janerka. Chociaż... na poprzedzającej "Plagiaty" płycie "Fiu fiu" daje się już odczuć pewną zmianę... Obecnie zabieram się za poznawanie "Ur" i "Dobranoc", dotychczas mi nieznanych. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 10:03 am Temat postu: |
|
|
Bardzo lubie nastrojowe "Jak ci tam w tym niebie" - moze mniej surrealistyczne niz reszta, ale za to ladne i cieple. "Ramydada" - szczyt surrealizmu na tej plycie, podoba mi sie. Bardzo lubie takze "Paradoksy", za pretendujące kryptofisie
Cenie tez przebojowy "Rower" za genialny zapis tekstu mowionego na papierze.
Ogolnie naszla mnie refleksja, ze gdyby obcokrajowiec uslyszal piosenki Janerki to doszedl by do wniosku, ze polski to bardzo piekny jezyk - artysta ten w taki sposob operuje slowem, ze na pierwszym planie jest brzmienie tekstu. Jest to podejscie bardzo nowatorskie, dlatego tez podoba mi sie w swej orginalnosci. _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 11:45 am Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o "Rower", to bardzo długo nie mogłam zaakceptować tej piosenki. Album kupiłam pomimo dużej niechęci do singla go promującego. Po pewnym czasie zaczęłam "Rower" lubić nawet, ale to nie jest czołówka tej płyty, w moim odbiorze.
Zalinkuję może dwa artykuły z Wyborczej:
1) wywiad z nim:
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3146799.html
2) jak sam autor "Rower" interpretuje
http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34791,3278362.html _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 1:23 pm Temat postu: |
|
|
McBurak napisał: | Bardzo lubie takze "Paradoksy", za pretendujące kryptofisie |
hehe - a ja "Ave Hella" - m.in. za:
karaoke reklam debili i sajka
kurwatywa licha i politiszajka _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Death_On_Two_Legs
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 139 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Mój ulubiony utwór to kill gil
Uwielbiam ten tekst :
Silny był nie powiem że jak byk
Lecz już od dawna nikt
Mu w drogę nie wszedł
No i wódę pił
Z babami sztuczki znał
Zygmunt Gil
A oto kres na Gila przyszedł pech
W postaci mątwy złej telewizyjnej
Ona mu wali w ryj
Zygmuncie mówię ci
Jesteś debilem
Ooo Ooo Ooo
Uwierzył Zygmunt Gil
I po Kill Gilu
To nie żaden Liverpool
To nie Beatles cud
To licencja mu wyrwała
Jaja oraz mózg
I nie ma Gila
We wsi
_________________ Death On Two Legs - fan nr 13 |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 12:39 pm Temat postu: |
|
|
Nawiasem mowiac w tamtym wywiadzie z Janerka artysta mowi, ze teksty traktuje jako zlo konieczne, na poczatku chcial wrecz tworzyc muzyke instrumentalna. To dziwne jak na tak znakomitego teksciarza _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 5:48 pm Temat postu: |
|
|
Tylko maniera, jak sądzę.
Ale za to - jak fajnie brzmi w wywiadach! _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 9:51 pm Temat postu: |
|
|
kater jak ostatni baran w nowym temacie napisał: | Byłem ostatnio na tym rozbrajającym koncercie z okazji naszej unijnej prezydentury i związanego z tym podpalenia Pałacu Kultury - no i był tam ten dziad i śpiewał dwie piosenki z czego jednej nie znałem, a obie mi się bardzo podobają, a poza tym koleś dysponuje jakąś pozytywną energią niczym Kuba Sienkiewicz. Anyway - co na początek, Fenderki? Bo ja nic nie wiem jeśli chodzi o polską muzykę. |
_________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 9:51 pm Temat postu: |
|
|
@kater:
Debiut Klausa Mitffocha to najlepsza polska płyta ever. I jeden z najlepszych nowofalowych albumów ever. Z solowych najbardziej lubię Fiu Fiu... i Historie Podwodne.
W ogóle: Janerka to chyba mój ulubiony polski muzyk (rockowy, bo ogólnie to chyba jednak Komeda). Widziałem go parę razy na żywo i ani razu nie wyszedłem z koncertu zawiedziony: daje z siebie wszystko, pełen profesjonalizm i ogromna ilość energii. Chociaż fakt, że jest głuchy jak pień i pewnie musi być utrapieniem swoich dźwiękowców.
Mój ulubiony kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=tNUtD-AZvSM - na żywo, jeszcze z tą elektryczną wiolonczelą czy czymś tam - killer. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 9:58 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: | Widziałem go parę razy na żywo i ani razu nie wyszedłem z koncertu zawiedziony: daje z siebie wszystko, pełen profesjonalizm i ogromna ilość energii. |
No właśnie takie samo odniosłem wtedy wrażenie. Generalnie dominowała atmosfera na odwal się, szczególnie jak zagraniczne gwiazdy wykonywały polskie utwory śpiewając przetłumaczone teksty z kartki - a Janerka dał czadu przez te swoje 15 minut. I niemoge z jego wyrazu twarzy jak śpiewa. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
zinger menu
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 396 Skąd: dzikie kraje
|
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 10:29 pm Temat postu: |
|
|
O kurde, a ja znam tylko "może byś tak Damian wpadł popedałować". Kiedyś w jakieś wakacje to bez przerwy leciało w radiu, i w telewizji też się często pojawiało. Byłem wtedy w gimnazjum i od tamtego czasu mam niestety uprzedzenie do tego człowieka i trzymam się od niego z dala. Wiem, że to błąd, ale jakoś nie mogę tego przełamać. Wciąż mam problem, żeby wybaczyć mu to, jak spierdolił mi wakacje. Myślałem wtedy, że to jakiś spisek zawiązany przeciwko mnie, bo w te same wakacje non stop leciała Brodka, która akurat wygrała sobie Opole - "głęboko w środku gdzieś, bla bla bla". To było potworne.
Ale kiedyś Janerki posłucham, tylko mój umysł po prostu nie dowierza, że ktoś, kto nagrał "rower jest wielce okej", może nagrać jakąkolwiek piosenkę, której jestem w stanie wysłuchać do ostatniej nutki, nieprzywiązany do krzesła. Ale wtedy sobie przypominam "Hitmana" i zaczynam rozumieć. _________________ 2009 edo bentley continental gt speed 2006 edo volkswagen touareg red black |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 10:40 pm Temat postu: |
|
|
Kolejny żywy dowód na to, że słuchanie radia szkodzi. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
zinger menu
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 396 Skąd: dzikie kraje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Wto Lip 05, 2011 12:35 am Temat postu: |
|
|
Niedługo się chyba bliżej zapoznam, bo 10 września gra koncercik w mieście mym. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
punkadiddle
Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 1123
|
Wysłany: Wto Lip 05, 2011 10:29 am Temat postu: |
|
|
zinger menu napisał: | O kurde, a ja znam tylko "może byś tak Damian wpadł popedałować". |
Powinieneś tego posłuchać na Masie Krytycznej
Jak dla mnie to fajna i śmieszna piosenka. Nikt przecież nie każe Ci się upajać tą muzyką, analizować tekstu, bo nie o to w niej chodzi. No, ale ja mam inne podejście, może przez to, że pierwszy raz słyszałam to właśnie tam. |
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszGr
Dołączył: 25 Lis 2012 Posty: 37 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 6:30 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie: Lech Janerka - artysta osobny.
Zespół Klaus Mitffoch rozpadł się bardzo szybko, a czas pokazał, że artystyczne racje były po stronie Janerki, który do dziś jest jedną z najważniejszych postaci w polskim rocku. Na każdą jego nową płytę czeka się z niecierpliwością. Bo wiadomo, że w tym graniu o coś chodzi, a teksty są często zgryźliwym komentarzem rzeczywistości - jednak na tyle uniwersalnym, że po latach nietracącym na aktualności, wciąż czytelnym dla słuchacza i niejednokrotnie zachwycającym grą skojarzeń.
http://blognroll.blox.pl/2012/12/Lech-Janerka-8211-artysta-osobny.html _________________ http://blognroll.blox.pl/html |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 8:37 pm Temat postu: |
|
|
Jak ktoś już wskrzesił ten temat, to chętnie się wpiszę. Wpisałbym się wcześniej, ale QW i te sprawy.
Tego, no. Historia Podwodna to mój absolulu top albumów w ogóle. Nie tylko polskich. Tu nie ma słabego kawałka. Każdy z nich ma coś do zaoferowania, zarówno tekstowo, jak i muzycznie. Generalnie świetne teksty, przejmująca atmosfera niepokoju i wspaniała dynamika. No i oczywiście świdrujący bas + elektryczna wiolonczela. Takie cuda.
Bardzo lubię też Ur, choć nie jest to płyta, którą od razu się kocha. Może nie tyle trzeba do niej dojrzewać, co porządnie osłuchać się z nią i raz po raz wyłapywać kolejne smaczki. Tekstowo najbardziej przemawiają do mnie Piosenka Boga i Po co mi serce, tak.
Bruhaha brzmi ciężko, a jak na Lecha wręcz jazzowo nawet. Stężenie absurdu tekstowego na wysokim poziomie, miejscami nawet Ave Hella wymięka.
Fiu Fiu jest spoko, ale to nie są szczyty tego gościa. Lubię, ale bez przesady, choć czuję sentysmęt bo to pierwszy mój jego album był. Raczej.
Plagiaty także zawsze w sercu, ten album przypomina mi ostanie dwa twory Bowiego. Są to twory, gdzie panowie akceptują pozycję starszego muzyka, tworzącego już muzykę inną, bardziej wyważoną, stonowaną, ale wcale nie gorszą. No i obaj milczą, bo wiedzą, że nie mają już nic do powiedzenia. Nie chcą rozmieniać się na drobne. No, w przypadku Davida powód może być nieco inny, ale dajcie mi żyć w iluzji.
Co do utworu solowego, to chyba jednak Dobranoc. Genialne zwieńczenie bardzo dobrej płyty. Chociaż nie, Paragwaj jednak też miażdży. A tam, wrzuciłbym cokolwiek z Historii i też by siadło, nieważne.
Ostatnio widziałem reedycję Piosenek na CD. Szkoda tylko, że w tym okropnym digipacku. Ale cóż, co Lech, to Lech. Dla niego zawsze warto. |
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszGr
Dołączył: 25 Lis 2012 Posty: 37 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 9:01 pm Temat postu: |
|
|
Ja dla "Piosenek", których nie było dłuuugo na CD, kupiłem gramofon. Bo czarną płytę oczywiście miałem:) _________________ http://blognroll.blox.pl/html |
|
Powrót do góry |
|
|
Kriejtiw
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 384
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 9:11 pm Temat postu: |
|
|
MariuszGr napisał: | Ja dla "Piosenek", których nie było dłuuugo na CD, kupiłem gramofon. Bo czarną płytę oczywiście miałem:) |
Nieźle.
I co? Czy jakikolwiek utwór stamtąd trzyma poziom Paragwaju? I tak sobie w końcu kupię, ale jeśli tak, to przyspieszy to mą decyzję. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|