Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2012 10:32 pm Temat postu: |
|
|
annie_m napisał: | haes82 napisał: | Erazm napisał: |
Zaznaczam, że nie słuchałem jeszcze płyt: Sheer Heart Attack, News of the World, Flash Gordon i The Game... |
Zaraz mnie zlinczują niektórzy - ale najlepsze masz już za sobą. Co nie oznacza, że płyty te nie zawierają perełek - ale na pewno całościowo nie błyszczą (no, może poza SHA - ale i tak jestem jakoś uprzedzony z leksza do tego krążka). |
Czemu zlinczują? Zgadzam się w prawie całości, oprócz tego, że w moim zestawieniu SHA na pewno ujdzie.
Więc: Innuendo, A Night At The Opera, Queen II, The Miracle, The Works. |
Tak szczeże gdyby nie Bo-Rap na ANATO, to SHA był by chba lepszym krążkiem. Takie mam przepuszczenia tylko _________________ magic
Niesamowity Chuck Norris!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2012 10:34 pm Temat postu: |
|
|
IMO jednak nie, bo mimo wszystko na ANATO nie ma takiego gofra jak She Makes Me. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annie_m
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 688 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2012 10:40 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: | annie_m napisał: | haes82 napisał: | Erazm napisał: |
Zaznaczam, że nie słuchałem jeszcze płyt: Sheer Heart Attack, News of the World, Flash Gordon i The Game... |
Zaraz mnie zlinczują niektórzy - ale najlepsze masz już za sobą. Co nie oznacza, że płyty te nie zawierają perełek - ale na pewno całościowo nie błyszczą (no, może poza SHA - ale i tak jestem jakoś uprzedzony z leksza do tego krążka). |
Czemu zlinczują? Zgadzam się w prawie całości, oprócz tego, że w moim zestawieniu SHA na pewno ujdzie.
Więc: Innuendo, A Night At The Opera, Queen II, The Miracle, The Works. |
Tak szczeże gdyby nie Bo-Rap na ANATO, to SHA był by chba lepszym krążkiem. Takie mam przepuszczenia tylko |
SHA to moim zdaniem naprawdę dobra płyta. To w końcu stare dobre brzmienie Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2012 10:55 pm Temat postu: |
|
|
Mam teraz pomysła posłucham sobię SHA. Opera może się gonić _________________ magic
Niesamowity Chuck Norris!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Erazm
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 277 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 12:26 pm Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o ANATO, to dla mnie największą wartość przedstawia nie tyle Bohemian Rhapsody, co inne muzyczne fenomeny znane jako: Seaside Rendezvous, The Prophet's Song czy Lazing on a Sunday Afternoon. To diamenty, których niemal żaden zespół nie ma w swojej kolekcji.
Znam pojedyncze utwory z "nieznanych mi albumów", ale chciałbym zobaczyć, jak brzmią w całości.
Na płycie SHA ciekawe jest "Stone Cold Crazy" czy "In the Lap of the Gods... Revisited", ale nie wiem, czy taki suchy, ostry rock mnie zachwyci. _________________ Bądź miły dla ludzi,
nie obżeraj się,
czytaj książki,
chadzaj na spacery
i próbuj żyć w zgodzie
z ludźmi innych wyznań i narodowości. |
|
Powrót do góry |
|
|
annie_m
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 688 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 12:36 pm Temat postu: |
|
|
No tak, ja te utwory (+ Good Company z tej płyty) nazywam takimi "sympatycznymi", łatwo wpadającymi w ucho i lekkimi.
Tak czy inaczej SHA na pewno warto poznać i dokładnie przesłuchać |
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 1:56 pm Temat postu: |
|
|
annie_m napisał: |
SHA to moim zdaniem naprawdę dobra płyta. To w końcu stare dobre brzmienie Queen |
Zachęciłaś mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 3:27 pm Temat postu: |
|
|
david82 napisał: | annie_m napisał: |
SHA to moim zdaniem naprawdę dobra płyta. To w końcu stare dobre brzmienie Queen |
Zachęciłaś mnie. |
Nie jest to album zły, ale pecha ma, ze stoi między Q2, a ANATO. I jakoś nie do końca do nich pasuje, dużo bliżej mu do NOTW. Z pierwszych pięciu albumów zespołu (które są takie z lekka takie progresywne - potem się zaczął okres eksperymentów różnorakich) ten wyłamuje się najbardziej swoją zadziornością (graniczącą z agresywnością).
Zgadzam się jednak w jednym- to stare, dobre brzmienie Queen i warto je poznać, bo wbrew temu, co krzyczą niektórzy, zespół już NIGDY nie wrócił do tej formy - nawet Innuendo czy MiH to albumy cudowne, ale takie jakby z innej bajki. _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
annie_m
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 688 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 3:44 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam się całkowicie. W końcu pomiędzy tymi albumami jest ponad 15 lat różnicy. Trochę inne lata, inna już muzyka. Innuendo i MiH to już muzyka Queen moim zdaniem bardziej dojrzała. I jak dla mnie to jest powrót do starej formy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|