Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JądRo?!
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 615 Skąd: tarnów
|
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 1:16 pm Temat postu: Marilyn Manson |
|
|
Nie znalazlem takiego tematu wiec pisze. "Artysta" prowokujący, podobno przerażający (za cholere nie wiem co w nim strasznego) ale co najwazniejsze, IMHO tworzacy kawalek swietnej muzyki (oprocz ostatniego albumu). Co o nim sądzicie? Uważacie ze jest debilem, clownem, zjebem itp. czy może na odwrót? P.S. A swoją drogą to sie dziwie ze nie ma jeszcze takiego tematu. _________________ Dlaczego PFQ na facebooku jest taki niemrawy? |
|
Powrót do góry |
|
|
maciej3
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 198
|
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 8:19 pm Temat postu: |
|
|
Genetycznie modyfikowany Ozzy Osbourne
Osbourne zjadł głowę nietoperza, ale Manson podobno lepsze rzeczy odwala. Z odpryskiwaniem się na fanów włącznie
Ogólnie czasem sobie posłucham. W jego muzyce nie widzę niczego złego |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 8:58 pm Temat postu: |
|
|
Cover "Tainted Love" jest fajny. Coś tam innego też mi się w miarę podobąło, ale nie pamiętam co.
Robi dużo show i cyrku, umie się wypromować, tzw. znawcy twierdzą, że jego muzyka jest całkiem niezła. Mnie nie bierze, ale jest mnóstwo gorszych rzeczy. Manson przynajmniej ma styl. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 9:28 pm Temat postu: |
|
|
Cover Personal Jesus jest fajny. <przedrzeźnia lemura i robi minę Janka>
Kiedyś w czasach prehisterycznych miałem jakąś płytę gdzieś. W sumie możnaby coś ukraść. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 9:38 pm Temat postu: |
|
|
Zauważyłem, że to co najbardziej lubię z repertuaru Mansona, to covery. Jego własne utwory jakoś mnie nie kręcą. Personal Jesus, Suicide Is Painless, czy Like A Virgin nabierają zupełnie innego (psychodelicznego) wymiaru.
Ale to, że lubię tylko covery za dobrze o samym artyście nie świadczy, prawda? _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
maciej3
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 198
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 11:41 pm Temat postu: |
|
|
caterkiller napisał: | Cover Personal Jesus jest fajny. <przedrzeźnia lemura i robi minę Janka> |
W ryj ?
Mam jego antichrist-superstar oryginalne bez książeczki . Traktuję z przymrużeniem oka, nie lubię, toleruję. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
JądRo?!
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 615 Skąd: tarnów
|
Wysłany: Pon Gru 15, 2008 2:27 pm Temat postu: |
|
|
tragedia, tak samo jak come together lepsze jest to:
http://pl.youtube.com/watch?v=3iuve2OjY_8
mike napisał: | Zauważyłem, że to co najbardziej lubię z repertuaru Mansona, to covery. Jego własne utwory jakoś mnie nie kręcą. Personal Jesus, Suicide Is Painless, czy Like A Virgin nabierają zupełnie innego (psychodelicznego) wymiaru.
Ale to, że lubię tylko covery za dobrze o samym artyście nie świadczy, prawda? |
Zalezy z ktorej strony na popatrzec, trzeba jednak miec to "cos" zeby z platikowych kawaleczkow zrobic psychodeliczne utwory _________________ Dlaczego PFQ na facebooku jest taki niemrawy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 1:39 am Temat postu: |
|
|
pusty post , gdzie dam to co chcem( teraz nie pa,mietam ) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Pon Lis 19, 2012 5:54 pm Temat postu: |
|
|
O i jest mój ukochany książe ciemności...
Brian Hugh Warner (Marilyn Manson) ur. 5 stycznia 1969 w Canton. Pochodzenie polsko-niemieckie i wcale mnie to nie dziwi... Antychryst na przełomie wieków i świetny muzyk. Ojciec wszystkich naszych dzieci, władca ciemności, specjalista od skandalu i szef wszystkich szefów. SZACUN! \m/
Większość z nas go nie lubi i nie rozumie za nie tylko graną muzykę, lecz przedewszystkim za kontrowersyjne występy i poczęści propagowanie Satanizmu...no cóź kto nie czytał dzieła Antona Szandora LaVey'a lub tym samym prac Mansona, ten zawsze będzie w ogrąmnym błędzie, gdy tylko spróbuje w sposób płytki i nie przemyślany ocenić jego twórczość. Każdy album jest jakby zupełnie inną erą w jego twórczosci. Pierwszy album "Portrait of American Family" to nic innego jak zbiór najważniejszych utworów w wznowionym i ulepszonym wydaniu tych z czasów istnienia "The Spooky Kids & Marilyn Manson". Kompletne rockowo-industrialne wypociny... no cóź to dopiero poczatki. Dopiero Kolejny zatytułowany "Antichrist Superstar" z symbolicznego '96 roku, jest gigantycznym dziełem artysty, w którym ostatecznie potwierdził swoją wole bytu i sposób zaistnienia w świecie muzyki. Kolejny znacznie słaby bo rock 'n rollowy oraz glam rockowy wywołał wśród fanów ogromne zaskoczenie i zniechęcenie. A mowa tu o "Mechanical Animals". Powtórkę z rozrywki za czasów Antichrist Superstrar mamy przy premierze kolejnej płyty "Holy Wod", która aż do dziś chwali się największą popularnością jak i kontrowersyjnoscią wśród wszystkich tych, którzy kiedy kolwiek tę płytę choć we fragmentach usłyszeli. Bez wątpienia jest to najmocniejszy materiał, lecz ja wole tą kolejną "The Golden Age Of Grotesque". Jest najbardziej czysto-gitarowy od pozostałych oraz świetna tematyka, przedstawiająca czasy sztuki teatralnej za czasów II wojny światowej. Pozostały jeszcze trzy albumy o których nie warto się wypowiadać z szacunkiem, z szczególnie o kolejnym z koleji jakim jest "Eat Me, Drink Me". Jest to twórczość typowo zakompleksiona i miłosna. Kompletnie to samo co F. Mercury zrobił z pierwszą swoją solową płytą pt. "Mr. Bad Guy". Dno do potęgi miękkiego bata. Już znacznie lepsze są dwa ostatnie albumy, "The High End Of Low" oraz "Born Villain", lecz nie koniecznie budzą jakieś tam szczególne sympatie wśród fanów przyzwyczajonych do tego Mansona z czasów Antichrist Superstar czy Holy Wod, czyli bardzo agresywnego, wulgarnego, zdecydowanego i przedewszystkim kreatywnego. Dziś twórczość Mansona spada do poziomu kompletnego bzdurnego bełkotu i do popularności przedgrupy występującej na scenie przed takimi gigantami jak np. "Rolling Stones". No ale nie każda tematyka, jaką przedstawiają nam artyści w swoich albumach nie musi zawsze równie się podobać. Byle się od siebie różniły, a najlepiej właśnie robi to Marilyn Manson w swojej twórczości. Ja stawiam na album "The Golden Age Of Grotesque" z 2003 roku, a wy??? Głupie pytanie jak widać musiałem ten temat wygrzebać z przeszło ponad roku, czyli WY wogule nie znacie się na sztuce <żal> _________________ magic
Niesamowity Chuck Norris!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
yjje
Dołączył: 16 Paź 2012 Posty: 55 Skąd: Wilkowo
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2012 5:46 pm Temat postu: |
|
|
Lubię tego gościa i sam zespół. Początkowa niechęć wywołana wyglądem samego Briana i reszty zespołu odeszła na drugi plan gdy spróbowałem posłuchać płyty Holly Wood.
Specjalnie nigdy nie będzie i nie interesował mnie wygląd Briana, lecz muzyka. Ten element zasługuje na brawa. Nie usłyszałem i być może nie usłyszę nigdy czegoś takiego jak Antichrist Superstar. Zespół czy sam frontman mają w sobie to coś, ten pierwiastek szaleństwa (co prawda odpowiednio dozowanego..), który tak cenie w muzyce.
Cenię muzykę MM, bez względu na to jaki szum robi wokół siebie Brian. Niektórzy kochają inni nienawidzą. Zdania są podzielone. Mi przypadły do gustu brzmienia płyt Mansona i spółki co też bardzo mi się opłaciło _________________ ,,I'm filling the cracks that ran through the door
And kept my mind from wandering.
Where will it go?" |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2012 9:23 pm Temat postu: |
|
|
yjje napisał: | Lubię tego gościa i sam zespół. Początkowa niechęć wywołana wyglądem samego Briana i reszty zespołu odeszła na drugi plan gdy spróbowałem posłuchać płyty Holly Wood.
Specjalnie nigdy nie będzie i nie interesował mnie wygląd Briana, lecz muzyka. Ten element zasługuje na brawa. Nie usłyszałem i być może nie usłyszę nigdy czegoś takiego jak Antichrist Superstar. Zespół czy sam frontman mają w sobie to coś, ten pierwiastek szaleństwa (co prawda odpowiednio dozowanego..), który tak cenie w muzyce.
Cenię muzykę MM, bez względu na to jaki szum robi wokół siebie Brian. Niektórzy kochają inni nienawidzą. Zdania są podzielone. Mi przypadły do gustu brzmienia płyt Mansona i spółki co też bardzo mi się opłaciło |
Noo wkońcu pojawił się ktoś, kto zna się na prawdziwej sztuce. Co do Briana to mnie się wydaje, że tak czy tak trzeba go doceniać nawet jeśli się go nie lubi, bo on naprawde robi.... no robił wielkie "spustoszenie". Drugiego takiego jak Briana już nie będzie. On jest jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny. Z resztą i dobrze bo jak widzę tych niektórych pospolitowców którzy myślą, że jak zapuszczą włosy, nauczą się grać np. na gitarze i myślą, że są kreatywni to mnie dosłownie śmiech zalewa _________________ magic
Niesamowity Chuck Norris!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|