Rammstein

[innuendo0]

Jakby kogoś interesowało to jutro risza sprzedaż biletów na koncert który odbędzie się 12 marca w Łodzi

[lemur]

To mnie urzekło, jeśli chodzi o nową płytę:

http://www.youtube.com/watch?v=6LmuJHZBGeU
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/

[hirszu]

Najgorszy numer z calego albumu
Bilety na Lodz juz kupione. Uslyszec Du hast na zywo - tego nie moglem sobie odpuscic. Kiedy ogladam wersje z Volkerball juz sie we mnie gotuje

[lemur]

[gosiakn]

HA! Dzisiaj wróciłam właśnie z koncertu Rammstein, no i muszę przyznać, że cieszę się, że jestem znowu tu na tym forum, że wróciłam w jednym kawałku, że przeżyłam na tej płycie...Koncert trzeba przyznać, jak można się było z resztą spodziewać, zaplanowany od pierwszej do ostatniej sekundy. Rozpoczęty mocnym wejściem, poprzez rozdzieranie kurtyny, przebijanie się światła i po kolei pokazujących się członków zespołu, Till oczywiście na końcu, no i oczywiście największa światłość padła zza jego pleców - tak się rozpoczęło, Rammlied - hehe sprytnie przemyślana pieść na początek, wprowadzenie do powracającej legendy. A potem już poszło, ognie, wybuchy, fajerwerki, które po sznurach docierały do miesjc siedzących, gdzie na końcu wybuchały, no i traducyjnie numer z pontonem pływającym po płycie, ah no i zapomniałąbym o papierowej spermie na "Pussy" hehe, rany... Hyh, generalnie spektakularny występ, ciągle się coś działo, podłoga drżała, ludzie chórem śpiewali, interesujące przeżycie. CO do płyty to w pewnym momencie moje nogi nie dotykały już podłogi...hehe, polecam wszystkim szatanom

[Corey]

Kolejny zaniedbany temat. Ludzie co z wami? Więc zaczne lepiej wszystko od początku. Kto nie zna rammstein ręka do góry? Dziękuję W takim razie dużo pisać tu nie trzeba i szczeże się przyznam choć kocham ten zespół to właśnie niewiele potrafię o nim napisać Poprostu industrial w czystej jego postaci i tyle. Sami zresztą jeszcze lepiej to nazwali "Tanz Metal" czyli metal taneczny i nie trzeba się tu dokładnie wsłuchiwać żeby stwierdzić, że jest to zespół nie koniecznie do pogowanie, lecz przedewszystkim do normalnego i swobodnego tańca. Ich muza jest powolna, starannie przemyślana i bardzo ciężka, ale zarazem też cholernie lekka i melodyczna. Powaga przy tym można naprawde tańczyć i świetnie się bawić Teksty troche mniej mi się podobają, w których jest aż zbyt za dużo specyficznej miłości. No jak to Niemcy. Weźmy na to następujące piosenki: Heirate Mich z ich pierwszego albumu mówi o nekrofili. Kolejny album Sehnsucht jest już chyba bardziej zboczony, w którym Tier, Laichzeit mówi o pedofili, a Spiel Mit Mir o kaziroctwie i podobnie jak Buck Dich czyli przeszło 3 minuty ostrego pospolitego ruchania. W kolejnych albumach również spotykamy się z rżnieciem na maxa, bo już w Mutter jest piosenka podobna właśnie do Buck Dich czyli Rein Raus. W Rosenrot jeszcze np. piosenka Man Gegen Man o homoseksualiźmie i Te Quiero Puta o prostytucji. Najwięcej kontrowersji było i nadal jest w Pussy z ostatniego albumu.... lekcja wychowania seksualnego w praktyce, na poważnie i dosłownie Ale nie tylko samym seksem chłopaki z Rammstein żyją. Piosenka Sonne i Adios z Mutter mówią o narkotykach. Ich Will również z tej płyty o władzy. W albumie Reise, Reise mamy dwa polityczne Moskau i Amerika, zaś Mein Teil opowiada o kanibalu z Rotenburga. Każda płyta i każda piosenka jest mocno tabu i mocno kontrowersyjna, dlatego dla mnie tam słowa ważne nie są tylko te mocne wypracowane, głębokie, ciężkie i twarde jak skała brzmienie. Mutter z 2001 to mój typ, a wasz???
_________________
magic

Niesamowity Chuck Norris!!!

[mumin_king]

[Corey]

[mumin_king]

niestety, nie znajdziesz tu zrozumienia
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012

[Corey]