Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jaki jest twój ulubiony utwór z płyty Sheer Heart Attack |
Brighton Rock |
|
7% |
[ 4 ] |
Killer Queen |
|
14% |
[ 8 ] |
Tenement Funster & Flick of the Wrist & Lily of the Valley |
|
39% |
[ 22 ] |
Now I'm Here |
|
12% |
[ 7 ] |
In the Lap of the Gods |
|
5% |
[ 3 ] |
Stone Cold Crazy |
|
3% |
[ 2 ] |
Dear Friends |
|
0% |
[ 0 ] |
Misfire |
|
1% |
[ 1 ] |
Bring Back That Leroy Brown |
|
5% |
[ 3 ] |
In the Lap of the Gods... Revisited |
|
10% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 56 |
|
Autor |
Wiadomość |
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 12:59 am Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Fenderek napisał: | Tenement/Flick/Lily to najlepsze minuty Queen w historii |
Serio? |
Tak, serio.
I najwięksi specjaliści od art rocka uznają to za suitę więc... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 10:22 am Temat postu: |
|
|
Więc dlaczego nie uznają suity z Queen II? Dlaczego tam nikt nie traktuje tego jako jednego utworu, tylko tutaj? Co, poziom za niski??? Nie rozumiem. Tam też są połączone, więc... _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Oskar
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 588 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 11:36 am Temat postu: |
|
|
W sumie trójca z QII (Ogre Battle/The Fairy Fellers Master Stroke/Nevermore) jest ładniejsza moim zdaniem od tej z SHA, zdecydowanie bardziej... rzwinięta i bardziej "art".
Bo takie Tenament Funster na przykład na początku nie ma partii gitary i perkusji puszczonych od tyłu... _________________ O! To też jest Queen'ów? Fajny kawałek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Claudio
Dołączył: 30 Cze 2012 Posty: 40 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 12:20 pm Temat postu: |
|
|
Brighton Rock- za to kocham Briana _________________ Gonna rock gonna roll you
Get you dancing in the aisles
Jazz you razzamatazz you
With a little bit of style
C'mon let me entertain you! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gnietek
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 936 Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:19 pm Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: | Po prostu uwielbiam ten krzyk we wstępie, to szalejące pianino no i Freddiego śpiewającego basem, co w jego przypadku jest chyba rzadkością. |
Tak naprawdę, to on tam nie śpiewał jakoś niezwykle nisko, tylko dla obniżenia wokalu puszczono ścieżkę z jego śpiewem wolniej. taki efekt odwrotny do Chipa i Dale'a, Smerfnych Hitów czy Śmiejącego się Gnoma. I fakt, chłopaki nigdy więcej tego efektu nie użyli. _________________ Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:34 pm Temat postu: |
|
|
Mój głos poszedł w ankiecie na wielką trójcę ale tu wybiorę Brighton Rock Freddie idealnie się sprawdza w podwójnej roli a i o Borsuku nie można zapomnieć
Co do ankiety tak jak pisał Piotreq aby zmieścić wszystko musiałem połączyć Tenement/Flick/Lily co akurat na dobre wyszło bo te utwory są tak odbierane Niestety brakło miejsca (co słusznie zauważył Gnietek) na She Makes Me cóż życie _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:38 pm Temat postu: |
|
|
Gnietek napisał: | Mefju napisał: | Po prostu uwielbiam ten krzyk we wstępie, to szalejące pianino no i Freddiego śpiewającego basem, co w jego przypadku jest chyba rzadkością. |
Tak naprawdę, to on tam nie śpiewał jakoś niezwykle nisko, tylko dla obniżenia wokalu puszczono ścieżkę z jego śpiewem wolniej. taki efekt odwrotny do Chipa i Dale'a, Smerfnych Hitów czy Śmiejącego się Gnoma. I fakt, chłopaki nigdy więcej tego efektu nie użyli. |
Właśnie zepsułeś mi dzieciństwo i moje wyobrażenia o gigantycznej skali Freddiego!
A ten efekt o którym mówisz to bardziej jest znany jako efekt "Chipmunk". Zaś spowolniony i ze zniżonym tonem też ma jakąś konkretną nazwę, tylko już zapomniałem jaką... ale chyba jest to efekt "Schwarzeneggera" czy jakoś tak. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:40 pm Temat postu: |
|
|
TF/FotW/LotV to tak naprawdę jeden utwór. Że panowie z zespołu tego jeszcze nie wiedzieli, to ich strata. Na szczęście my na tym forum znamy się lepiej od samego Queen.
A głos tak czy inaczej na trójcę. Nieważne, czy sklejenie tego w ankiecie to oszustwo, czy nie. Te trzy utwory roxują mocno. A z całej trójki najbardziej roxuje Flick of the Wrist, taki przedsmak Death on Two Legs. Ale równie boski. Z drugiej strony jednak jest też Tenement Funster, które, choć tak naprawdę cholernie proste od strony muzycznej, jest chyba najlepszym utworem spod pióra Taylora, oraz Lily of the Valley, która to balladka jest piękna, choć może ciut za słodka. Ale jest świetnie. Reasumując: cieszę się, że mogłem wybrać całą trójkę, bo tych utworów się nie rozdziela, tworzą spójną całość, itepe itede. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 8:03 pm Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Więc dlaczego nie uznają suity z Queen II? |
Uznają- tylko nie żadne Procession/Father to Son a cała druga strona. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 9:17 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Mariusz napisał: | Więc dlaczego nie uznają suity z Queen II? |
Uznają- tylko nie żadne Procession/Father to Son a cała druga strona. |
Poza SSoR. _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 10:17 am Temat postu: |
|
|
To by znaczyło, że cała druga strona albumu "Spokojnie" Kultu też jest suitą _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 10:19 am Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Uznają- tylko nie żadne Procession/Father to Son a cała druga strona. |
No to widać jacy specjaliści. Jak tu jest suita w postaci trzech, to na QII też. Dla mnie jasne i oczywiste. _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 11:48 am Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Fenderek napisał: | Uznają- tylko nie żadne Procession/Father to Son a cała druga strona. |
No to widać jacy specjaliści. Jak tu jest suita w postaci trzech, to na QII też. Dla mnie jasne i oczywiste. |
Niestety, tylko dla Ciebie.
PS
Tak jest, haes, bez SSOR.
Dunder- Sam jesteś suitą. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 12:51 pm Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Fenderek napisał: | Uznają- tylko nie żadne Procession/Father to Son a cała druga strona. |
No to widać jacy specjaliści. Jak tu jest suita w postaci trzech, to na QII też. Dla mnie jasne i oczywiste. |
a kto powiedział, że liczba części składowych suity jest odgórnie narzucona? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 12:53 pm Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje jakby niektórzy na siłę starali się znaleźć rzeczy, których nie ma. Mimo całej mojej miłości do Czarnej strony QII to jednak Six Degrees of Inner Turbulence to to nie jest. This Strange Engine czy Crazy Diamond to też nie. I nie chodzi o jakość tylko samą struktórę utworów. Sercem QII jest bez wątpienia Black Queen, która praktycznie jest nie połączona z Nevermore tylko (raczej średnio udanym) Funny Love. Seven Seas of Rhye pasuje tam jak pięść do nosa. Poza tym żadnego powiązania tekstowego. To już drugą stronę Abbey Road można by prędzej uznać za suitę, co też mi raczej średnio pasuje. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 1:07 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | Sercem QII jest bez wątpienia Black Queen, która praktycznie jest nie połączona z Nevermore tylko (raczej średnio udanym) Funny Love. Seven Seas of Rhye pasuje tam jak pięść do nosa. Poza tym żadnego powiązania tekstowego. |
eee, średnio czy nie średnio powiązane jest materiałem muzycznym, co wystarcza żeby określić coś mianem suity, a tematycznie wg mnie też jest między poszczególnymi kawałkami związek, może nie jakiś dosłowny, ale większość unosi się na jednej płaszczyźnie - bajecznej. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 1:10 pm Temat postu: |
|
|
gosiakn napisał: |
eee, średnio czy nie średnio powiązane jest materiałem muzycznym, co wystarcza żeby określić coś mianem suity, a tematycznie wg mnie też jest między poszczególnymi kawałkami związek, może nie jakiś dosłowny, ale większość unosi się na jednej płaszczyźnie - bajecznej. |
spoko, ANATO w takim razie też jest suitą. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 1:29 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | gosiakn napisał: |
eee, średnio czy nie średnio powiązane jest materiałem muzycznym, co wystarcza żeby określić coś mianem suity, a tematycznie wg mnie też jest między poszczególnymi kawałkami związek, może nie jakiś dosłowny, ale większość unosi się na jednej płaszczyźnie - bajecznej. |
spoko, ANATO w takim razie też jest suitą. |
toć tam brakuje takich połączeń _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 1:41 pm Temat postu: |
|
|
a The Prophet's Song/Love of my life?
poza tym samo ustawienie kawałków na Operze, balansowanie nastrojami i motyw że agresywne Death tak naturalnie przechodzi w uroczo niezobowiązujące Sunday Afternoon by znowuż przeskoczyć płynnie w brawurowe Car jest dla mnie więcej warte niż te wszystkie niby suity z QII _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 1:52 pm Temat postu: |
|
|
hehe rozumiem no są ładne przejścia i też lubię tę płytę, obie z resztą. Ale mnie chodziło o zabawę materiałem dźwiękowym, utrzymanie tego samego kierunku linii melodycznej itp. Nawet nie umiałabym stwierdzić, czy wolę QII czy operę ;p, ale jeśli coś ma w sobie cokolwiek z suity to Q II, chodzi o rodzaj łączników, ot i moja myśl _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Dundersztyc19 napisał: | Michalzbiku95 napisał: | Tenement/Flick/Lily - bo co może być lepsze od kilku minut TEJ muzyki? |
Znalazłoby się dużo przykładów |
Dawaj
NAR napisał: |
spoko, ANATO w takim razie też jest suitą. |
Tak jak Dunder- sam jesteś suitą.
_________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 7:26 pm Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze pojęcie albumu konceptualnego, ale ANATO i tak się pod to nie łapie, prędzej QII... _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 8:20 pm Temat postu: |
|
|
June napisał: | Jest jeszcze pojęcie albumu konceptualnego, ale ANATO i tak się pod to nie łapie, prędzej QII... |
Prędzej- ale (cholera, niestety) takowego panowie nie nagrali... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Ja bym się poważnie zastanowiła nad tym QII - dla mnie przynajmniej czarna strona jest bardzo spójna, jeden określony klimat przez cały czas, te bajkowe teksty... No ale możliwe, że to jest jedynie "bardzo spójny album" a nie "album konceptualny". Nie znam się, nie mam nawet słuchu muzycznego, a co dopiero ze znajomością teorii muzyki itd. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Man From Heaven
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 134
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Tenement Funster & Flick of the Wrist & Lily of the Valley to nie jest jedna piosenka. Rozumiem, że są ze sobą połączone, rozumiem, że więcej opcji w ankiecie zrobić się nie dało, ale na mój gust to wypacza całkowicie wyniki głosowania. To jasne, że 3 piosenki z takiej dobrej płyty jak SHA będą lepsze niż 1.
Ja zagłosowałem na finałowy kawałek, Łapy Bogów i w sumie dobrze zrobiłem, bo o ile złączona 3 jest razem lepsza, to nie zgadzam się aby w ogóle miała ona miejsce w tym zestawieniu. Ło ło lalala może komuś wydawać się zbyt patetyczne, ale zrobiło to na mnie wrażenie gdy słuchałem utworu po raz pierwszy, robi wrażenie i teraz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 9:40 pm Temat postu: |
|
|
June napisał: | Ja bym się poważnie zastanowiła nad tym QII - dla mnie przynajmniej czarna strona jest bardzo spójna, jeden określony klimat przez cały czas, te bajkowe teksty... |
I właśnie dlatego jest suitą, tak jak Dunder i NAR _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Man From Heaven napisał: | To jasne, że 3 piosenki z takiej dobrej płyty jak SHA będą lepsze niż 1. |
Tylko że nawet jakby te 19 punktów podzielić na 3 to jest więcej niż cokolwiek innego w ankiecie _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Brimay
Dołączył: 06 Wrz 2004 Posty: 124 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 10:11 pm Temat postu: |
|
|
Zagłosowałem na zwyklaka "Lap of the gods", szczególnie mnie kręcą koncertowe wersje, gdy zamiast efektu zwolnionej taśmy jest normalny głos. |
|
Powrót do góry |
|
|
Man From Heaven
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 134
|
Wysłany: Sro Sie 29, 2012 10:34 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Man From Heaven napisał: | To jasne, że 3 piosenki z takiej dobrej płyty jak SHA będą lepsze niż 1. |
Tylko że nawet jakby te 19 punktów podzielić na 3 to jest więcej niż cokolwiek innego w ankiecie |
Tak, ale nie dowiemy się czy TF czy FOTW czy LOTV jest najlepsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 11:25 am Temat postu: |
|
|
Man From Heaven napisał: | Fenderek napisał: | Man From Heaven napisał: | To jasne, że 3 piosenki z takiej dobrej płyty jak SHA będą lepsze niż 1. |
Tylko że nawet jakby te 19 punktów podzielić na 3 to jest więcej niż cokolwiek innego w ankiecie |
Tak, ale nie dowiemy się czy TF czy FOTW czy LOTV jest najlepsze |
FOTW _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|