Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 7:01 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: |
nie no picie samemu, zwłaszcza przy wolnej chałupie to fail jednak ;d
ale do takiego puszczania na pół tło do picia i rozmów to chyba co druga płyta się nadaje. |
to już jak przyjdziesz se z imprezy czy coś, samemu nigdy nie piję ;d a chałupa nie musi być wolna, żeby kumple mogli przyjść w moim przypadku za co dziękuję
No wiadomo, mi się nawet Shakira zaczyna podobać po wypiciu. Znaczy jej muzyka. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 7:19 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | xd
Xavi napisał: |
no dobra, to chodzi ci o odpływanie i takie tam, muzyczne niebo, okej. To właściwie możesz wywalić tych kumpli i rozkoszować się samemu. |
nie no picie samemu, zwłaszcza przy wolnej chałupie to fail jednak ;d |
Teraz tak mówisz, a jak słuchaliśmy z Tobą rapującego Hogartha to wołałeś, że nie zasługujemy na miano istot ludzkich. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 11:29 pm Temat postu: |
|
|
kater napisał: |
Teraz tak mówisz, a jak słuchaliśmy z Tobą rapującego Hogartha to wołałeś, że nie zasługujemy na miano istot ludzkich. |
Nie wiem, ja tam wciąż przetrawiam smutną historię życia Hogartha na blokowisku. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Vimes
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 136 Skąd: królewskie krakowy
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 1:06 am Temat postu: |
|
|
po dorwaniu i kilkakrotnym przesłuchaniu nowego albumu - trzyma poziom, choć szału nie ma. może jeszcze kilkakrotne przesłuchanie zmieni podejście, ale... Rain Dogs toto nie jest. _________________ "Cokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek, bez żadnego uzasadnienia" - Zappa |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 4:00 pm Temat postu: |
|
|
Vimes napisał: | po dorwaniu i kilkakrotnym przesłuchaniu nowego albumu - trzyma poziom, choć szału nie ma. może jeszcze kilkakrotne przesłuchanie zmieni podejście, ale... Rain Dogs toto nie jest. |
Oczywiście, że nie. Byłbym mocno zniesmaczony, gdyby nagrał znowu Rain Dogs. Nagrał za to kolejną znakomitą płytę. Ja nie narzekam. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vimes
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 136 Skąd: królewskie krakowy
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 6:23 pm Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o poziom. Ale to oczywiście moje subiektywne zdanie. Choć muszę przyznać, dziś przesłuchałem kolejne dwa razy i "Bad As Me" wchodzi mi coraz lepiej. Też nie narzekam. _________________ "Cokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek, bez żadnego uzasadnienia" - Zappa |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 3:54 am Temat postu: |
|
|
Ostatnimi czasy mój zdecydowany numer jeden jeśli chodzi o szeroko rozumianych songwriterów, w sumie uzależniłem się totalnie, na laście jeśli chodzi o ostatni tydzień - 120 odtworzeń, jeśli chodzi o 2 tygodnie to chyba do 300 będzie dochodzić. Wspaniały, wzruszający debiut, nie wiem czy nie moja ulubiona płyta póki co, jak trzeba być dojrzałym człowiekiem w tak młodym wieku, żeby nagrać coś tak szczerego, pełnego bólu i prawdziwego? Kocham Cave'a, Drake'a, Springsteena czy Sufjana, ale chyba właśnie Waits powoduje u mnie największe poczucie czegoś w rodzaju smutku muzycznego. Debiut jest chyba najbardziej klawiszowy, a że kocham ten instrument jeszcze tak pięknie wykorzystany to się zabujałem. (taka Martha, Lonely czy Little Trip to Heaven... definicja subtelności) Potem od razu po debiucie całkiem coś innego - tym razem jazzujące klimaty, jeszcze nie znam dość dobrze, lepiej zna faraday (który też kocha Toma już z pewnością), ale wiem, że będę lubił bardzo. Rain Dog to chyba już jedna z moich ulubionych płyt wszech czasów, poznałem też niedawno Bad as Me (czyli najnowszą) i kolejne wspaniałe rzeczy jak słodkie Pay Me czy dla przeciwieństwa Hell Broke Juce z mocnym riffem gitarowym, no miksowanie stylów jest tu zdecydowanie największe, a słabości tu nie uświadczymy, no może poza średnim końcowym utworem co mi się kojarzy z pewnym kawałkiem śpiewanym na ogniskach...
A najlepsze w tym jest to, że znam w całości tylko 4 płyty, a do poznania jest z x3 tyle alnbo więcej. No to mam co słuchać przez następne pół roku, zapadłem na Waitsonizm, a jak tak dalej się to potoczy to Tom na stałe wejdzie do mojego TOP artystów/zespołów. Ba, już mu niewiele brakuje. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 4:05 am Temat postu: |
|
|
Xavi napisał: | Kocham Cave'a |
dobra, dobra. uważaj bo uwierzę ;p
i chciałem napisać, że sorry ale z tym słuchaniem go do wódki z kumplem to bujda jakaś. Wypróbowałem to ostatnio i nie zauważyłem by Rain Dogs z bardzo dobrej płyty, której fajnie się słucha od A do Z zmieniło się w pełne orgazmu uniesienie. Zwłaszcza, że często wtedy leci jako tło. Więc nie zmieniłem zdania - bardzo fajny album, którego się fenomenalnie słucha, ale na pewno żaden mój top ever.
Słyszałem też Bone Machine i było praktycznie tak samo jak Dogsami tylko nie aż tak fajnie. Choć to tam jest chyba moje ulubione Dirt In The Ground _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 4:14 am Temat postu: |
|
|
Co to za pomysł, że nie uwielbiam Cave'a w ogóle? ;d W sumie No More Shall > Rain Dogs, a pisze to oddany fan Waitsa od... 2 tygodni ;d
Cytat: | i chciałem napisać, że sorry ale z tym słuchaniem go do wódki z kumplem to bujda jakaś. Wypróbowałem to ostatnio i nie zauważyłem by Rain Dogs z bardzo dobrej płyty, której fajnie się słucha od A do Z zmieniło się w pełne orgazmu uniesienie |
a mi wcale o takie coś nie chodzi, że nagle będziecie osiągać orgazmy, mi chodzi o to jak to pasuje do rozmów ciężkich, o trudnych sprawach, sercowych, niesprawiedliwych i takie tam. W sumie ta muzyka dołuje jeszcze bardziej ale odczuwa się coś w rodzaju przywiązania i wspólnego dążenia do ułożenia sobie spraw. Tu nie chodzi o zachwycanie się jakąś solówką, głosem czy dźwiękiem. Chodzi o taki rodzaj melancholii, specyficzny klimat, miejscami duszny, ale jednak odprężający. To nie jest coś na zasadzie: 'Posłuchaj tej końcówki, coś pięknego'. Tutaj sobie po prostu leci i ma nie przeszkadzać w rozmowie, ale wytwarza idealną atmsoferę do dzielenia się. Eh, cięzko to opisać, ale może coś z tego wyszło _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 1:12 pm Temat postu: |
|
|
Boże, jakbym wiedział, że NAR od picia wódki oczekuje orgazmu, to bym go do domu nie wpuszczał. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 3:11 pm Temat postu: |
|
|
od Ciebie kater oczekuję tylko orgazmów ;f
Cytat: | Co to za pomysł, że nie uwielbiam Cave'a w ogóle? |
nie napisałem, że w ogóle tylko że to "kocham Cave'a, srejwa, drake'a itp" zapchaniało mi mocno narlepszą muzyką ever. AŻ SIĘ ŁEZKA W OKU KRĘCI.
i ja doskonale wiem o co ci chodziło, jakie klimaty miałeś na myśli. te same które są na Tacie Kazika czy.. Henry's Dream chociażby. Tylko że ja od "jednej z płyt wszech czasów" oczekuję więcej ;p
Napiszę po raz setny, słuchało się zajebiście, ale to zupełnie inna półka niż choćby WYWH czy Ok Computer i... to są dwa tak totalnie różne światy, że aż śmiesznie wygląda stawianie ich obok siebie.
a że No More > Rain Dogs to proste i jasne. choć kręgi atrusowe się oczywiście nie zgodzą. snoby jedne. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 3:29 pm Temat postu: |
|
|
W sensie nie wiem czy od Rain Doga w tych klimatach jakakolwiek płyta jest lepsza i nie zamierzam ją porównywać do Kid A chociażby ;p W swoim fachu to wielkie dzieło, w swoim gatunku. W tym momencie nie umiem ją zestawić w jakimś topie konkretnym, ale jakbym gadał z kimś, a ten by powiedział: 'wymień mi najlepsze rzeczy EVAH', no to ja na to: 'więc po kolei: SFAM, z metalu jeszcze Blackwater Park, z innego bieguna rock progresywny czyli np. Dark Side, Marbles itd. (patrz jak próbuję do Ciebie dotrzeć z tym ostatnim ;p), z popu to np. Queen is Dead, przechodzimy do hip-hopu to Liquid Sword itd...', a potem doszedłbym w końcu do pijackiego songwritingu i powiedział 'Rain Dog'. W sensie wymieniłbym tego całą masę szukając po poszczególnych gatunkach i to też bym wymienił. Choć jakbym robił takie szczere TOP 100 to może kole 50 by się znalazło. No na takiej zasadzie. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 5:00 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: |
a że No More > Rain Dogs to proste i jasne. choć kręgi atrusowe się oczywiście nie zgodzą. snoby jedne. |
Nie zgodzą. Gdybyś porównywał najlepszą płytę Cave'a z najlepszą płytą Waitsa, to miałbym spory problem. A że z nieznanych mi powodów tego nie robisz, mogę tylko wtrącić, że Rain Dogs zjada No More na śniadanie.
Ale co do Dirt in the Ground zgoda, ogarnij tę wersję:
http://www.youtube.com/watch?v=6Ll_OqSfhd0
A najlepiej całą płytę. I bootlegi z tej trasy. Niestety bez Ribota, ale Tom jest w doskonałej formie. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 1:05 am Temat postu: |
|
|
No More > Rain Dogs > Let Love In. TAKA PRAWDA. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 1:34 pm Temat postu: |
|
|
"Bad As Me" słucham od paru dni, choć czekało od dawna, po przybyciu w prezencie listem papierowym (!). I dobrze współbrzmi z nagłym szarym chłodem lata melancholijnym, a numer Kiss Me - ciary od pierwszego przesłuchania. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|