Fanklub "spokojnego" John'a

[Mariusz]

Lepiej nie pytaj... Widziałem, ale nie powtórzę...
_________________
There Must Be More To Life Than This

[Kensington]

A może jednak...?
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje

[Mariusz]

Nie, nie...Niech Piotrek Ci powie...
_________________
There Must Be More To Life Than This

[Kensington]

To może jak będziesz odpisywał na mojego wczorajszego priva, to napisz też o tym, OK...?
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje

[mike]

Geez...trochę dyskrecji -_-'
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!

[PiotreQ]

[Kensington]

[MsFahrenheit]

<kop kop kop kop kop, wykopała temat z 2007 roku i cieszy się jak debil, bo zrobi zaraz z siebie wiochę i PSZYPAŁ!>
Ahhhhh... <uśmiecha się like pedofil>
Nazwanie Johna Gąską jest ciekawe i bardzo pomysłowe, hihihihi. <zrobiła z siebie debila>
Ale ja nazywam go BUDYŃ! <zrobi sobie PSZYPAŁ>
Ma jedno zdjęcie, na którym nie wszedł za dobrze, z Japonii, w szarym garniturku. U nas mówi się czasami, że ktoś wyszedł jak budyń. I on wyszedł jak budyń. Kojarzy mi się z najtańszym budyniem waniliowym z Biedro. Schizofrenia pany!
A tak na poważnie, bardzo go lubię, bo ja też jestem "cicha woda brzegi rwie", i jest sympatyczny. Przepraszam, że bawię się w kopalnie, ale ja lubię sobie czasami popisać. Wybaczcie :>
_________________
One dump, one trud, two tits John Deacon!

[punkadiddle]

Może to nie będzie żadne odkrycie, ale wg mnie to on ma więcej zdjęć, na których nie wygląda korzystnie.
Ja go nazywam Ogonkiem, ponieważ kiedyś pisałam z koleżanką baśń o przygodach Queen, w której John był satyrem i miał różne dziwne sytuacje z tym ogonem. W pewnym fragmencie np. podczas gry w pokera wyjmował spod ogona asy.
Poza tym zgadzam się z MsFahrenheit. Także bardzo lubię Johna, choćby dlatego mówię zdrobniale "Ogonek".