Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 10:07 pm Temat postu: Sztuka pisania o muzyce/recenzowania |
|
|
No właśnie. Ciekaw jestem co sprawia, że jesteście w stanie czytać o muzyce- medium, którego jednak raczej się słucha. Czy można o niej ciekawie pisać? A jeśli tak- czego tam szukacie? Jaki tekst Was zatrzymuje- dużo technicznych szczegółów czy moze opisy emocji? A może poznanie kontekstu powstawania danego utworu/płyty? A może to nie recenzje a krótsze bądź dłuższe biografie Was bardziej pociągają?
Co sprawia, że oprócz słuchania muzyki- czasem też o niej czytacie? Może jacyś ulubieni autorzy/recenzenci? Konkretne książki czy artykuły? A czego w opisach muzyki nie jesteście w stanie znieść i wyłączacie się po kilku zdaniach? _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 10:17 pm Temat postu: |
|
|
No mnie w czytaniu o muzyce rajcują przede wszystkim różnego rodzaju rankingi wraz z uzasadnieniami dlaczego ta płyta jest lepsza od tamtej no i w ogóle... ciekawe dyskusje się dzięki temu wywodzą już w trakcie tworzenia takich rankingów z czym mamy do czynienia w survivorach chociażby.
No i też prócz tego interesują mnie jak najbardziej wszelkie okoliczności powstania danej płyty oraz gdybanie co by było gdyby potoczyło się inaczej.
A jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia to na samym końcu jarają mnie rzecz jasna obszerne książkowe biografie i to nie tylko całych zespołów ale też ich poszczególnych członków. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 10:28 pm Temat postu: |
|
|
nie przepadam za recenzjami, w których autor wymienia po kolei kawalki z plyty i pisze, że cos jest dobre albo nie i dlaczego. recenzje oparte w 100% na guscie sluchacza są do dupy, bo nic mi w zasadzie nie mowią o samej plycie, a raczej o tym, co lubie autor recenzji. dlatego zawsze wole czytac, a także pisac recenzje, w ktorych oprocz jakichs tam opinii o plycie znajduje sie tez jakis kontekst historyczny powstania danej plyty, ciekawostki dotyczące wydawnictwa, nawiązania w muzyce lub tekstach do innych artystów itd. nie ma nic gorszego jak 'recenzje' typu "plyte zaczyna utwor <tytul>, ktory jest <tu kilka przymiotnikow okreslajacych ten utwor>. po nim mamy kawalek <tytul>, który <kolejne cechy okreslające tym razem drugi utwor> itd. tragedia.
lubie odrobine humoru, sarkazmu itd w recenzjach, ale tez niezbyt wiele, bo jak cos jest przeladowane nimi, to staje sie dość trudne do zniesienia. szczegoly techniczne są dla mnie akurat najmniej wazne, natomiast duzo wiekszą uwage przywiązywalem zawsze do kontekstu, powiązań miedzy muzykami roznych zespolow itd. i sam w ten sposob staralem sie pisac, kiedy jeszcze pisalem tam, gdzie juz nie pisze
aaaaale, juz niedlugo znowu bedzie mozna cos ode mnie przeczytac, bo w cos sie zaangazowalem. jednoczesnie w dalszym ciagu mam nadzieje, że uda sie tez zrealizowac pewien inny pomysl z kilkoma osobami, takze z tego forum. to juz jednak zalezy bardziej od osoby kumatej w dziedzinie tworzenia stron internetowych, a ta osoba ma wrocic do tematu po sesji wiec mam nadzieje, ze niedlugo bede mogl spamowac wam reklamami 2 roznych miejsc, gdzie bedzie mozna przeczytac moje słowa o muzyce _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 10:50 pm Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: | No mnie w czytaniu o muzyce rajcują przede wszystkim różnego rodzaju rankingi wraz z uzasadnieniami dlaczego ta płyta jest lepsza od tamtej no i w ogóle... ciekawe dyskusje się dzięki temu wywodzą już w trakcie tworzenia takich rankingów z czym mamy do czynienia w survivorach chociażby.
|
Jezu, czyli coś, na co ja z kolei mam alergię trudną do opisania
Z mojej strony to właściwie +1 do postu Bizona. Śledzenie kontekstu, tak. Szczególnie jeśli chodzi o teksty, które dla mnie zawsze były niezwykle ważne. Jeśli czegoś słucham, to najczęściej chcę wiedzieć o czym właściwie pan albo pani do mnie śpiewa. Nawet jeśli to błaha pioseneczka o miłości - a nuż kryje się za tym ciekawa opowieść? Po co mi to? Jest taka fajna strona na fejsie - Uwielbiam Bezużyteczną Wiedzę. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 11:11 pm Temat postu: |
|
|
Ja chyba najbardziej lubię w recenzjach to, że zawsze wiem lepiej. Oczywiście, ma to związek z tym, że sam kompletnie nie potrafię pisać o muzyce, i potrzebuję się dowartościować. Ale z Bizonem też muszę się zgodzić, bardziej mnie interesują rzeczy typu "solo na trójkącie zagrał Rufus z #@^FTAG$G!!#, którego żona rodziła właśnie w szpitalu położonym na drugim piętrze studia nagraniowego", niż osobiste przeżycia recenzenta. Zwłaszcza, że zazwyczaj nie mają sensu.
Oczywiście komentki w QW nie podlegają żadnym regułom i kocham je bezwarunkowo. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Żbik88
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 573 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 11:12 pm Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: | wraz z uzasadnieniami dlaczego ta płyta jest lepsza od tamtej no i w ogóle | '
Ja wręcz przeciwnie. Uwielbiam czytać recenzje które oparte są na prawdziwych doznaniach emocjonalnych jakie wytwarzają się przy słuchaniu danej płyty, ewentualnie biorąc pod uwagę kontekst historyczny płyty, okoliczności jej powstawania, stosunku muzyków do siebie, producentów, miejsca powstawania płyty itp. jednak te czynniki nie powinny ZA BARDZO wpływać na końcowy morał recenzji. taki przykład: Autor książki Queen -Dzieła Zebrane dosyć szeroko i obszernie opisuje każda z płyt zespołu oraz solowe dokonania czwórki, jednak zdziwiłem się mocno po przeczytaniu recenzji Jazz, zjechał ją równo podając argumenty typu ze jest inna niż wcześniejsze płyty (tak jakby NOTW nie była już inna od wcześniejszych ale dobra) ok rozumiem ze perkusja jest dosyć denerwująca ale te utwory są nadal bardzo dobre same w sobie nie mówiąc już o płycie jako całości. |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 11:40 pm Temat postu: |
|
|
Chciałbym czytać o muzyce, ale chyba nie potrafię. Tzn. mam w domu parę teraz rocków, przeczytałem kilka biografii muzycznych, ale kompletnie mnie tego typu prasa/literatura znudziła. Dyskusje na temat muzyki jeszcze jak Cię mogę. Może to dlatego tak się stało, że dzisiaj czytanie kojarzy mi się tylko z 'pracą'. Natomiast coraz bardziej przekonuję się do słuchania o muzyce. Może to z racji przygotowywania się do mówienia o muzyce więcej niźli sobie i grupce przyjaciół _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 1:30 am Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię czytać o muzyce i różne biografie i autobiografie i prasę muzyczną czytuje regularnie od lat 90-tych, plus parę portali, uwielbiam też wywiady z muzykami i ich wypowiedzi na temat muzyki, na youtubie w ulubionych mam ich setki
Ale to chyba wynika z zainteresowania muzyką że oprócz słuchania chce znać od środka,wiedzieć jakie ludzie mają zapatrywania, jak to wszystko jest odbierane, samemu też mi się zdarzało pisać recenzje na różne portale.
Natomiast co do samych recenzji, niestety mało jest recenzji pożądnie napisanych i nie mam tu na myśli obiektywizmu bo nie ma czegoś takiego jak 100% obiektywizm ale tu chodzi o wiedzę o czym się pisze (zarówno merytoryczną jak i kontekst) a także osłuchanie jeśli one się połączą z pasją i emocjami to potrafi powstać bardzo dobra recenzja. Recenzent musi wiedzieć o czym pisze i nie tylko chodzi o płytę, zespół ale także gatunek i muzykę a także umieć się posługiwać mową ojczystą na poziomie.
Takim przykładem kogoś kogo czytam z przyjemnością jest Artur Chachlowski prowadzący MLWZ, poznałem go tez na żywo, i jesli ja wiem że słyszałem w całym życiu powiedzmy parę tysięcy płyt to on zna ich kilkadziesiąt tysięcy i wiem że jak o czymś pisze to jest to poparte ogromnym doświadczeniem i rozeznaniem a poza tym nieraz mocno docieka albo jedzie do artysty którego płytę recenzuje, z tego co wiem tą obecną progresywną czołówkę zna osobiście.Takich ludzi się czyta świetnie, niejedną płytę dzięki jego recenzjom i audycjom poznałem na przestrzeni kilkunastu lat i życzyłbym każdemu recenzentowi takiego zaangażowania i fachowości.
Lubię też Jerzego Skarżyńskiego również ogromna muzyczna erudycja i to człowiek świadek-epoki bo śledził rozwój muzyki rockowej na bieżąco od lat 70-tych.
Niemniej nie można sobie guru z nikogo robić bo i najwięksi się mylą i mają własne gusta i fanaberie więc słuchajmy przede wszystkim sami muzyki ale też czytajmy czasem wartościowe recenzje i artykuły bo primo możemy sięgnąć po jakąś interesującą pozycje po którą nigdy byśmy nie sięgneli a secundo nie koniecznie musimy się zgodzić z kimś ale jakiś szczegół lub inny punkt widzenia możemy poznać na który sami wcześniej nie zwróciliśmy uwagi _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 7:55 am Temat postu: |
|
|
Maciej napisał: | Ale to chyba wynika z zainteresowania muzyką że oprócz słuchania chce znać od środka,wiedzieć jakie ludzie mają zapatrywania, jak to wszystko jest odbierane, samemu też mi się zdarzało pisać recenzje na różne portale. |
Tak naprawdę niekoniecznie
Ja jestem kompletnym zboczeńcem na punkcie wszelkich ciekawostek, powiązań, historii za kulisami powstawania, w ogóle historii. Z drugiej strony moja dziewczyna patrzy na mnie jak na wariata i, jak sama mówi "po prostu słucha". Także momentami okazuje się, że więcej wiem o jej ulubionych wykonawcach, których ja czasem lubię zapuścić po prostu Ale przecież nie znaczy to, że tej muzyki nie przeżywa, że słucha jej ot tak, w tle.
Ja za to właśnie uwielbiam znać całą historię stojącą za muzyką, ledwo zaczynam poznawać jakiś zespół, to już szperam, czytam, kto tam gra, jaka jest historia tego zespołu, często usłyszę w nowopoznanej jakiś fragment tekstu który mnie zaintryguje, zaciekawi i często okazuje się, że w istocie, stoi zq tym jakaś ciekawostka w historii powstawania tego kawałka.
Jak lubię czytać o muzyce? Nie lubię recenzji zbyt subiektywnych. Trochę opinii autora nie zaszkodzi, w końcu sam opowiadając o muzyce ich nie szczędzę. Ale najważniejsze jest dla mnie, by opisywał, jak to brzmi. Że czytając taką recenzję przed usłyszeniem albumu już mam jakie-takie pojęcie, czego się spodziewać. Plus wszelkie właśnie ciekawostki, jak powstawała ta płyta, kiedy zaczęli pisać kawałki, kto grał udział, co nowego wprowadzili do swojej muzyki...
No mogę czytać bez końca takie rzeczy _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|