Kogo z członków Queen najbardziej przypominasz?

[Fuckir]

Jestem jak John i Fred troche nieśmiały, lubie imprezować na maxa jak Fred i Roger, z Freddiego to mam jeszcze totalnie krzywy zgryz( podobny przypadek, co akurat nie jet fajne ) a tak poza tym to jestem zarozumiały jak nikt z wielkiej czwórki ...
_________________
Chcesz podobac sie kobietom, twardy dla nich badz jak beton, zapusc wasy, z tylu grzywe, kwiata kup poczestuj piwem....

[futureal]

Z tego co oglądam zapisy video to John Deacon wydaję mi się najfajniejszą postacią z zespołu, podoba mi się także bardzo to,że robi swoje poprostu bez zbędnego gwiazdowania ,a także te charakterystyczne kołysanie basem , a biorąc pod uwagę wasze wpisy tutaj to chyba jego stosunek do kariery, show-buissnesu najbardziej jest mi bliski...inna sprawa ,że herbata zdecydowanie nie jest moim ulubionym napojem ,heh

Poza tym Spread Your Wings to jedyny tekst Queen z którym naprawdę się utożsamiam

Na drugim miejscu Brian, tzn podoba mi się u niego taki projesjonalizm i ,że chyba ma najbliższy mi gust muzyczny ,widać że ceni sobie dobrego rock and rolla ,oprócz tego mam duży entuzjazm do nowych planów ,celów

Roger to chyba raczej nie, bo po wywiadach widać ,że jest człowiekiem bardzo ironicznym (inna sprawa ,że wcale nie dziwię się,że tak nisko ceni media ) , choć lubię się napić ,poimprezować ,tutaj to na pewno ..jeszcze plus za maksymalnie wyśmiewający tanie piosenki o miłośći tekst do I'm in Love with My Car ,nieraz też mam ironiczny stosunek do pewnych spraw

Freddie to kompletnie nie, ale cenię go bo był prawdziwym artystą, te teatralne ruchy, gesty...choć myślę,że czasem u każdego to się objawia ,zwłaszca pod wpływem emocji ,ale tak często to tylko u wielkich indywidualistów

Jak widać muzycy tego zespołu byli w niektórych kwestiach bardzo różni od siebie co sprawia ,że się uzupełniali
_________________
Someone Chasing I Cannot Move

[Jacob]

Z charakteru chyba najbardziej utożsamiam się z Johnem, tzn. styl ,,cichej wody"

Z wyglądu za to wykapany Freddie co nie ukrywam bardzo mnie cieszy.

[kwak]

[mumin_king]

[kwak]

[mumin_king]

To w takim razie wy ludzie macie świetne tyłki z wymionami.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012

[kwak]

I świetne twarze z włosami łonowymi.

[Nathalie]

To ja, przerywając ten off-top napiszę:

Każdego po trochu, ale najbardziej Briana.
_________________

[Mefju]

Fizycznie to nie przypominam raczej nikogo, ale jakby co to potrafię się bez problemu na Freddiego ucharakteryzować. Kto mnie widział na VIII Zlocie w Wa-wie ten wie jaki był tego efekt.

Jeśli zaś chodzi o charakter to najbardziej przypominam chyba Johna - też zazwyczaj tak jak on jestem gdzieś z boku, pomijany, niezauważany, cichy i w ogóle... no i zależy mi by mieć tak udane w przyszłości życie rodzinne jak on.
No i gdybym miał swój zespół to też tak jak on starałbym się równoważyć sprawy rodzinne i karierę.

EDIT: Odnośnie tych pierwszych cech Johna to jednak trochę się ostatnio zmieniło. To co napisałem powyżej bardziej charakteryzowało mnie kiedyś niźli teraz. Teraz zaś niektórym ciężko już nazwać mnie cichym, spokojnym i na uboczu i pod tymi względami to ja się ostatnio już tak raczej w stronę Rogera bardziej zbliżyłem.
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho

[KrzysiekP]

Z wyglądu mam kolor włosów podobny do Rogera, jeszcze trochę za krótkie (mówię o latach 70.).

[Jacob]

Do tych powyżej:

Tak, mam takie same urocze wąsy, ząbki i tyłek. Ale nie liczcie na randkę

[kwak]

ta co Ty randka nawet nie przeszła mi przez myśl - zresztą nie mam czasu na takie głupoty - świece, Frank Sinatra ehh. Liczyłem raczej na szybki seksik.

[punkadiddle]

Bla bla.

[PiotreQ]

[punkadiddle]

Bla bla.

[PiotreQ]

Miałem tu na myśli gustowanie w tej samej płci
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008

PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen

[Dundersztyc19]

Z wyglądu, to zdecydowanie mi najbliżej do Freddiego A z charakteru to różnie. Na pewno mam wiele cech wspólnych z Deaconem, bo często jestem takim milczkiem, lubię stać z boku. Dlatego go tak lubię Aczkolwiek życie rodzinne, to zupełnie inna bajka. O ile on wyhodował dużą rodzinę, tak ja w ogóle o tym nie myślę, zresztą nie ma z kim. I jestem za młody psychicznie na to
Przypomniało mi się także, że podobnie jak u Freddiego mam wielką miłość do kotów
Co do Briana, to do końca nie wiem, jaki jest jego charakter. Ale przyjmijmy, że mogę mieć do niego najbliżej pod względem wrażliwości. A Taylor to hulaszczy człowiek. Sporo mnie różni od niego, zarówno pod względem osobowości i wyglądu. Ale zdarzy się, że lubię się zabawić, jeśli jest dobra zabawa. Ale gdzie tam do Rogera
To chyba wychodzi na to, że najwięcej mnie łączy z Freddiem i Johnem. Tak przypuszczam

A propo samochodów, to z Taylorem może mnie łączyć najbardziej to, że lubię jeździć, tyle, że u Taylora to chyba bardziej pod kątem auta było, a ja patrzę pod kątem zwiedzania, poznawania miejsc, myślenie geograficzne
I z twarzy to jednak jest też pewna cząstka Deacona
_________________
- Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego.

[Mistertweight]

Z wyglądu przypominam najbardziej Rogera, ale z charakteru i zachowania to raczej Briana. Ot tak, jestem dość inteligentną osobą ( ), czasem cicha i spokojna, a raz mnie poniesie, ciężka dość do rozgryzienia...
_________________
Howgh! Rzekłam!

[Bona]

Z wyglądu to do żadnego z panów nie jest mi blisko
A charakter to najbardziej zbliżony mam do Johna. Wolę pozostawać w cieniu innych, ale kiedy trzeba to potrafię bronić swego zdania.
Chyba mam coś w sobie jeszcze z Rogera, głównie chodzi mi o poczucie humoru, sarkazm

[Undefined]

Cholera, do Freddiego. I nawet nie wiem już, czy to dobrze, czy źle. E tam, zdecydowanie źle. Nie będę mówić o aspektach wyglądu, choć i w tym wiele by się zgodziło (niski wzrost, ciemna karnacja, włosy i oczy oraz upodobanie do dziwnych stroi), ale zapoznawszy się w młodych latach z poszczególnymi członkami zespołu stwierdziłam, że Fred to moja bratnia dusza. Ależ to dziwaczne.
_________________
I don't want to sleep with you
I don't need the passion too
I don't want a stormy affair
To make me feel my life is heading somewhere.

[Mefju]

Pisałem już w tym temacie rok temu, no a dzisiaj... tyle tylko mogę napisać, że prawie nic się nie zmieniło. Nadal fizycznie nie przypominam żadnego z nich, choć czasem se lubię zapuścić Fredowe wąsy, ale mało komu się one podobają.
Z charakteru może troszkę bardziej się zbliżyłem do Rogera, bo zrobiłem się jakiś taki bardziej... no hulaszczy(chociaż w sumie zastanawiam się czy jednak nie pasowałbym pod tym względem bardziej do Freddiego). I coraz mniej mam w sobie ze spokojnego i niegroźnego Johna z którym kiedyś się utożsamiałem, choć jednak są rzecz jasna takie chwile gdy ten John się we mnie odzywa i mam ochotę odpocząć od życia i ponołlajfić sobie tak jak on.
Ale pomimo iż czuję, że się trochę bardziej ztaylorzłem(albo i zfredziłem/zmercurzyłem) to jednak nie chciałbym taki pozostać przez całe życie. Jak już będę się planował na poważnie hajtać i zakładać rodzinę to wolę się wtedy na nowo zdeaconić.

O i co zapomniałem napisać w poprzednim poście rok temu - z Freddiem łączy mnie miłość do kotów.
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho

[Fankado]

zaznaczyłam Johna. z wyglądu to na pewno nie ale z charakteru jak najbardziej. tak jak on jestem troche wycofana, spokojna, nie lubie zbytniego zainteresowania, chociaz nie lubie dzieci ;P no z Freddim łączy mnie to ze tez uwielbiam koty(poki co mam jednego ) a z Rogerem wódka xD jakos podobienstwa do Briana nie znalazłam..
_________________
Spread your wings and fly away with me.

[Dzejkop]

Freddiego - w grupie jestem szalony i zabawny, zaś na osobistości zamknięty i miękki.
_________________
Last.fm

[Oskar]

He he
Ja tez gram na perkusji i lubię sobie robić jaja, ale znam granice
Jednak nie piję wódki, a imprezować lubię.


Jeśli chodzi o Rogera, to jest mój największy idol w zespole.
O ile pamiętam to do niedawna miałem nawet taką fryzurę stylizowaną na Rogera w okresie The Game i Hot Space.
Ale skróciłem włosy, bo zauważyłem że już mi odbijało z włosami.
Chciałem sobie zrobić balejaż, ale nie dopóściłem do tego.
Zresztą gram na perkusji i nie wyobrażam sobie, żebym miał mieć krótkie włosy! Perkusista z krótkimi włosami to dla mnie dziwna sprawa. Na ogół z twarzy to trochę tak, ale nie mam dziewczęcej cery. Ale mam pociągłą twarz; cholera, dużo ludzi mi mówi że w blond włosach byłoby mi do twarzy, ale jakoś dziwnie bym się czół ze świadomością że to jest ewidentne naśladowanie swojego idola.
_________________
O! To też jest Queen'ów? Fajny kawałek!

[punkadiddle]

Bla bla.

[Oskar]

Ja mam naturalnie ciemny blond i chciałem mieć na Rogera z okresu 1980-1982 z balejażem moich naturalnych, z blondem, ale uznałem że zaczekam z tym do pierwszego naszego koncertu z krwi i kości.
Więc je tylko skróciłem i od miesiąca kombinuję z układaniem włosów.
Mam z nimi trzy światy...
_________________
O! To też jest Queen'ów? Fajny kawałek!

[ewusxx]

Ja chyba najbardziej do Johna podobna jestem. W sensie, że cicha i spokojna, ale jak mi czasem odbije, to uomatkoboskoczenstochosko! I kolor włosów mam zbliżony do tago co miał John młodym będąc. I ze śpiewaniem u mnie cienko.

Podobieństwo do Rogera, hmmm często miewam fryzurę a'la Roger z pierwszej połowy lat 70-tych (oprócz pekaesów). I po maturze poszłam do szkoły medycznej i... zrezygnowałam (ale praktykę na porodówce zaliczyłam;)).

Z Brianem łączy mnie zamiłowanie do tego co pojawia się na niebie po zmierzchu (zwłaszcza to czego nie widać gołym okiem).

Freddie... lubię rysować, mój zawód "na papierku" polega na projektowaniu i rysowaniu.