Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justysbk
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 374 Skąd: Lubin/Wrocław
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 12:12 am Temat postu: |
|
|
Następna porcja super zdjeć. Fajne naprawde. Na jednym by było mnie widać ale noga Briana mnie zaslania _________________ Nothing is over until we say it is |
|
Powrót do góry |
|
|
LepP
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 699 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 11:09 am Temat postu: |
|
|
Zastanawiałem się czy Londyn czy Berlin i teraz trochę załuję, bo jeszcze ponad miesiąc czekania. Liczę na to, że będą jeszcze bardziej rozegrani niż teraz. _________________ LepP |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 11:26 am Temat postu: |
|
|
LepP napisał: | Zastanawiałem się czy Londyn czy Berlin i teraz trochę załuję, bo jeszcze ponad miesiąc czekania. Liczę na to, że będą jeszcze bardziej rozegrani niż teraz. |
Mam nadzieję, że rozegrani niż znudzeni... _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 9:18 pm Temat postu: |
|
|
wreszcie doszlismy z karolina do siebie, dziwnie zlozylo sie to w czasie z dostepem do neta, mozemy wiec napisac od siebie pare slow...
do berlina zawitalismy razem z aga i qbikiem ok. 13, po wczesniejszej szalenczej i niekoniecznie bezblednej jezdzie po szwabskich autostradach. velodrom - miejsce koncertu - znalezlismy bez problemu, moze dzieki znanym juz z poprzedniej trasy brytyjskim czerwonym tirom wozacym sprzet chlopakow. powedrowalismy w strone hali, gdzie spotkawszy kolejno zbyszka, klina, macka i wielu, wielu innych z imienia niezapamietanych, zasiedlismy do wspolnego, 6 - godzinnego oczekiwania na otwarcie bramek. czas, wypelniony opowiesciami ze zlotu, zabawa przy 'runaway', piciem piwa i wysluchiwaniem zawodzen japonskiego freddiego, minal bardzo szybko, i juz wcisnieci bezlitosnie w szwabsko - polsko - japonski tlum naciskalismy na tasmy oddzielajace nas od wielkiego wydrzenia. a gdy tylko te puscily...
sceny przypominaly te z otwarcia media markt z rybnika. nasze szanse juz na starcie wydaly sie wieksze ze wzgledu na szybka godzine przybycia. niestety, moje rownie szybko zmalaly, bo kierowana intuicja, ktorej nie mam, trafilam do bramki, gdzie wciaz oczekiwano przyjscia odpowiednich sluzb gotowych do przeszukania fanów. co dzialo sie wtedy z reszta polskiej ekipy, nie wiem, bo zobaczylam ich dopiero juz na plycie, do ktorej dotarlam po morderczym biegu przez korytarze velodromu ( tu podziekowania dla fana kiss, ktory towarzyszyl mi w sprincie ku scenie ). dopiero po kilku glebszym wdchach i paru ladnych minutach spedzonych w pozycji lezacej na podlodze hali dotarlo do mnie, ze stoimy tuz przy barierkach, dwa metry od wybiegu, i ze za chwile beda tamtedy biegac ci, dla ktorych pokonalismy tyle kilometrow...
opis koncertu w najblizszym fanzinie.
zaraz po zejsciu chlopakow ze sceny ponownie rzucilismy sie w tlum, by jak najszybciej dotrzec za scene. ochroniarze byli niestety nieugieci, a my stracilismy cenne minuty, w czasiektorych muzycy mogli juz przeciez opuszczac velodrom. zrezygnowani, udalismy sie kolejno do sklepiku po pamiatki i napoje. mielismy juz podazac sladem agi i zakonu slupskiego, ktorzy udali sie juz do samochodu, gdy raz jeszcze ruszylismy w poszukiwaniu 'tylnych wyjsc'. tym sposobem dotarlismy na parking, znajdujacy sie pod hala, gdzie do wspomnianych tirow pakowano wlasnie instrumenty. po gprawie godzinie oczekiwania, odganiajac sie od dziwnie przerazonego ochorniarza, doczekalismy sie rogera, ktory wsiadl do jednej z limuzyn i odjechal, nie pomachawszy nawet reka. chwile pozniej ujrzelismy zmierzajacego do samochodu... mosesa. ten, nie przestraszywszy sie okrzykow bandy polskich napalencow, podszedl, by podpisac wszystko, co mu sie pod nos podsunelo. zaraz za nim pojawili sie miranda i prawie przez nas niezauwazony edney. odpierajac ataki namolnego ochroniarza wypelnilismy obowiazek fanow, zamieniajac z muzykami pare slow na koncertowe i inne tematy. gwiazda parkingowych zmagan byl jednak paul, ktory wraz z zona wyszedl z limuzyny, by rozdac pare autografow, zrobic sobie zdjecie ze zbyszkiem i zdziwic sie, ze polacy jezdza na koncerty. zapewnilismy, ze polska czeka.... chocby na niego :P panu rodgersowi przyznaje medal za odwage - nie kazdy jest sie w stanie przyznac, ze nie rozroznia polskiej flagi nawet, gdy jest podpisana :D na sam juz koniec emocjonujacego wieczoru na parking zajechal jeszcze raz roger, by uraczyc nas milym gestem reki zza samochodowej szyby. moze przestraszyl sie karoliny spiewajacego mu ' i`m in love with my car ' ....
co sie dzialo pozniej... nie wiem :P
dzieki wszystkim fanom za obecnosc, wspolna zabawe. niesamowicie bylo zobaczyc ich po raz drugi.... strach sie bac, co bedzie w pradze i wiedniu :) _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 9:23 pm Temat postu: |
|
|
Naprawde sie zaczelo...Jeszcze tylko miesiac bede Wam zazdroscil _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 9:59 pm Temat postu: |
|
|
tyna napisał: | panu rodgersowi przyznaje medal za odwage - nie kazdy jest sie w stanie przyznac, ze nie rozroznia polskiej flagi nawet, gdy jest podpisana |
E tam, grunt, że wiedział, że to w Europie... eee... wiedział, prawda?
Heh kiedy Wy kupowaliście w sklepiku pamiątki i napoje, my z Mackiem i Kłinem byliśmy już na zewnątrz i okrążaliśmy Velodrom w poszukiwaniu odpowiedniego wyjścia, gdzie moglibyśmy złapać naszych Panów. O parkingu pod halą też myśleliśmy, mieliśmy tam zejść... No ale w końcu stwierdziliśmy, że już pewnie za późno, pojechali i nie ma sensu czekać (pluje sobie w brodę ). Kiedy Wy gadaliście z Paulem, my pewnie w tym czasie wcinaliśmy Big Maci w McDonaldzie. Jak pech, to pech
Nasze miny, gdy na afterparty podszedł do nas Zbyszek i pokazał zdjęcia, musiały być bezcenne Trzeba było pstryknąć fotkę _________________ "Look beyond your own horizons ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 10:05 pm Temat postu: |
|
|
tyna napisał: | gwiazda parkingowych zmagan byl jednak paul, ktory wraz z zona wyszedl z limuzyny, by rozdac pare autografow, zrobic sobie zdjecie ze zbyszkiem i zdziwic sie, ze polacy jezdza na koncerty. zapewnilismy, ze polska czeka.... chocby na niego panu rodgersowi przyznaje medal za odwage - nie kazdy jest sie w stanie przyznac, ze nie rozroznia polskiej flagi nawet, gdy jest podpisana |
Że co? Że jak? Poważnie?!
tyna napisał: | na sam juz koniec emocjonujacego wieczoru na parking zajechal jeszcze raz roger, by uraczyc nas milym gestem reki zza samochodowej szyby. moze przestraszyl sie karoliny spiewajacego mu ' i`m in love with my car ' .... |
Tak po prostu wrócił i objechał parking?
Dziwne są te dzisiejsze gwiazdy. _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
justysbk
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 374 Skąd: Lubin/Wrocław
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 12:51 pm Temat postu: |
|
|
anulka_rafaleq napisał: |
tyna napisał: | na sam juz koniec emocjonujacego wieczoru na parking zajechal jeszcze raz roger, by uraczyc nas milym gestem reki zza samochodowej szyby. moze przestraszyl sie karoliny spiewajacego mu ' i`m in love with my car ' .... |
Tak po prostu wrócił i objechał parking?
Dziwne są te dzisiejsze gwiazdy. |
Ee wlasnie czemu on wrocil hehe ? Ale niezle wam sie udalo...no a Paul chyba juz teraz bedzie kojarzyj w koncu flage _________________ Nothing is over until we say it is |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 1:09 pm Temat postu: |
|
|
justysbk napisał: | no a Paul chyba juz teraz bedzie kojarzyj w koncu flage |
Taaa... Od teraz zawsze bedzie unikac wszystkiego co jest bialo-czerwone! _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 1:23 pm Temat postu: |
|
|
Na stronie www.invinciblequeen.prv.pl zamiescilem zdjecia z koncertu w Berlinie.
Milego przegladania ! _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Agniesia
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 15 Skąd: Provinz Posen
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 1:56 pm Temat postu: |
|
|
Śliczne fotki
he he nie ma to jak stać w dobrym miejscu _________________ Zła Agniesia.... |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 2:47 pm Temat postu: |
|
|
http://www.inqueenfoto.republika.pl/berlin09.jpg
Bezcenne...
I dlaczego od razu pomyślałam o Sarah? _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
justysbk
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 374 Skąd: Lubin/Wrocław
|
Wysłany: Pią Paź 03, 2008 10:44 am Temat postu: |
|
|
Super fotki . Wspomnienia ehhh _________________ Nothing is over until we say it is |
|
Powrót do góry |
|
|
tonspeed
Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 19 Skąd: Lubin/Głogów
|
|
Powrót do góry |
|
|
pama22
Dołączył: 23 Maj 2011 Posty: 1 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 4:06 pm Temat postu: |
|
|
eh, wspaniale forki, juz mam zazdroszczę _________________ Hurtownia rur i kształtek pcvWiPlast.pl PVC, PP, PE HD - http://www.adicom.com.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|