Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Tegorocznego sylwestra spędzam: |
ze znajomkami gdzieś na wyjeździe |
|
5% |
[ 2 ] |
ze znajomkami gdzieś na mieście |
|
10% |
[ 4 ] |
ze znajomkami u kogoś na chacie |
|
17% |
[ 7 ] |
ze znajomkami u mnie na chacie |
|
2% |
[ 1 ] |
z rodziną |
|
12% |
[ 5 ] |
z chłopakiem/dziewczyną |
|
15% |
[ 6 ] |
samotnie |
|
7% |
[ 3 ] |
na forum |
|
7% |
[ 3 ] |
a co to jest sylwester? |
|
12% |
[ 5 ] |
to forum jest jednak... eee, już wszyscy wiemy jakie. :P |
|
7% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 39 |
|
Autor |
Wiadomość |
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie Sty 02, 2011 7:29 pm Temat postu: |
|
|
A ja wypiłem wódkę z przyszłym teściem, najadłem się jak nigdy w życiu i obejrzałem z dziewczyną zaległe ze świąt To właśnie miłość. Jeden z lepszych sylwestrów ever, na pewno. Ach, jestem taki balangowy. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Nie Sty 02, 2011 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Sylwester doskonały, powrót o szóstej, milion osób na metr kwadratowy, handel najebanymi kobietami dokonywany przez nieco mniej najebanych mężczyzn, zgoła licealne zgony, zaimprowizowany, rozgrzany parkiet, zabójcze mieszanki gorących uczuć i słabych żołądków, cóż - tak się bawi socjologia, o czym zaświadcza lemur tudzież Qndzia, która tu jednak już nie pisze, widać nie jesteście fajni. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 02, 2011 8:38 pm Temat postu: |
|
|
moze sie ciebie wstydzi czy cos... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Nie Sty 02, 2011 9:46 pm Temat postu: |
|
|
U mnie niezła rzeźnia z sylwkiem, start u mnie o 20, obalamy 2 flachy na szybko i idziemy do kuzyna bo u mnie to tylko chwilę chata była wolna. Ktoś wymyślił iść lasem, wszyscy powpieprzali do jakichś kałuż, no trudno. 2 flaszki na szybko i wchodzimy do domu kuzyna. Co od tego momentu się działo to już przechodziło moje przepuszczenia.
Kuzyna coś napadło, a mianowicie, że opętał go diabeł. Weszliśmy na neta, a ten widział na monitorze jakieś demony i kazał wszystko powyłączać i wypieprzać na dwór, ale najpierw musimy według niego pozbierać wszystkie 7 kotów ('kurwa to bibilina liczba' - Laughing ), które biegają po domu, bo 'nie będzie świąt' Laughing był jeden. No to szukamy następnych 6, niektórzy nawet na serio Laughing uznaliśmy, że idziemy z domu. 2 flachy w altanie no i potem jest około 8 interpretacji (8 osób) co się działo bo każdy stracił po kolei pamięć. Moja jest taka, że wróciliśmy do domu gdzie na ziemi modlił się mój kuzyn i sobie obalamy flachę kolejno zmieniając się w kiblu.
Potem już raczej wszystko pamiętam: kuzyna daliśmy do spania , idziemy piechotą około 4 do trzeciej już wsi do kolegi kilka kilosów, żeby coś zjeść. Po drodze wstąpiłem do kuzynki, która ma wyjść za mąż żeby dała jakiejś weselnej, miała humor i się zgodziła. ('Byyyła flacha, ale już nie ma, rozumiesz' ? I weselna rozumiesz?' )
Potem około 7 wracamy do mnie i rozpalamy się ognisko Laughing Śmiejemy się z ludzi, że idą do kościoła, a potem idziemy za jakąś grupką moherów na 8 do kościoła, około o 10 jeszcze odprowadzamy dziewczyny do do domów i nareszcie kończymy. Że to wszystko się działo w jedną noc - coś pięknego Very Happy Very Happy
edit: przez mojego brata dałem kopiuj i wklej bo zapomniałem, że on też się tu udziela. Już mnie wkurza , temu buźki nie siadły, a nie chcę mi się poprawiać. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
ZlotyLew
Dołączył: 29 Paź 2010 Posty: 54
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 12:04 pm Temat postu: |
|
|
spędziłem sylwestra w wiacie myśliwskiej u sobiecha ,było dwunastuchłopaków z czego byśmy niezadowoleni i dlatego leszczu i pietrek zrobili audice ,bo napinacz spadł i w godzine zrobili z przód cały rozebrany był u pojechali do pereł i pojechali niby po 4 dziewczyny ,ale w rezultacie przywiezli jedną.Wiem ,że może to niektórych dziwić ,że się zgodziła.Leszczu ją załatwił ,że tak można powiedzieć i kilka razy gdzieś sobie szli poza wiate na jakiś czas maybe this baby does him good propably i just dont know.Umowa była taka ,że pietrek a czwórką na chipie odwozi ją albo ja maluchem .Ale pod koniec się wkurzyliśmy na leszcza i postanowiliśmy ich wyhujać.Około drugiej wsiedli szybko w audice i uciekli ,laska z leszczem podeszli do mnie i się pytają co robić ,żebym odwiózł ich a ja mówie nie mam paliwa ,oni mówią to pójdziemy do wiaty zobaczyć kto tam jeszcze został a ja w tym czasi zapaliłem malucha wsteczny jedynka i poszed.A jeszcze na srokowie maluchem strzelałem o dwunastej z gaźnika głośniej niż petardy nawet ,ciągnęłem driftem kota na linie było to Cool Cat.Uważałem wtedy ,że po prostu Show must go on i Life is real i w ogóle ,możę ludzie co tam stali było ich dużo uważali to za scandal ,ale zawsze robie headlong na fristajlu
Nic nie piłem ,bo tego nie potrzebuje zawsze mam faze.
Kolega jeszcze jeden stoły powywracał ,butelki pobił ,kieliszki było 20 to zostało 2 ,wódki do ognia wrzuciliśmy to sie paliła na niebiesko.NO-norwegia |
|
Powrót do góry |
|
|
Nathalie
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 428 Skąd: Z krainy Ozz...
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 7:29 pm Temat postu: |
|
|
Tak, jak to było zaplanowane, spędziłam Sylwestra w domu parafialnym...
Przez pierwsze 2 godziny myślałam, że to najgorsza ,,impreza" w moim życiu. Wszędzie było w ch.j małych dzieci, tańczyliśmy(znaczy...kto tańczył, ten tańczył) do Jezus mnie kocha, A ja rosnę i rosnę, Sexy Africana, Shnapy...Hmm, jak to szła jedna przyśpiewka:,,Na raz, na dwa, dość juz tego człap człap". Myślałam, że mnie krew zaleje...W pewnym momencie prowadzący przyniósł wielki materiał i wiadro piłek rodem z colorado. To wszystko wylądowało na parkiecie, skąd z powodzeniem trafiało na stoły...Jak na chrześcijańską zabawę, o zgrozo, przystało- zero alkoholu. Tak, tak, nawet szampana. Wiało nudą, że miałam ochotę poprostu walnąc się na obrus i zasnąć. No, ale co Sylwester, to jednak Sylwester. W pewnym momencie wpadł mi do głowy poroniony pomysł, żeby z młodszą siostrą urządzić sobie mały turniej...obrotów w tańcu. To zawsze działa. No, więc, żeby zapewnić sobie niezbity wynik i pochwalić się mocnym łbem, z rzędu, bez zatrzymania obróciłam się 201(słownie dwieście jeden) razy. Nie było źle, bo od razu potem czułam się, jakby nigdy nic. Ale nie trzeba było długo czekac...Przez pół godziny myślałam, że zdechnę. 20 obrotów więcej i parkiet wyglądałby, jak wycinanka kurpiowska.
Oczywiście, co się źle zaczęło, nie mogło źle się skończyć. Chwilę potem prowadzący pozbył się dzieci, wysyłając je na Shreka i z głośników wreszcie można było usłyszeć normalną muzykę(tj.lat '80-ych). Wreszcie była okazja, żeby sobie potańczyć, a to z prowadzącym, z to z innymi jakimiś ludźmi...Wszystko skończyło się o 3-ej.
Aha, pół godziny przed północą zaczęło się śpiewanie pięsni religijnych, recytowane psalmów etc...No, tego nie wspominam najlepiej.
Było, nie było, zostać w domu opłacało się bardziej. No, niestety... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
sauron
Dołączył: 21 Gru 2010 Posty: 105
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 8:06 pm Temat postu: |
|
|
ZlotyLew napisał: | spędziłem sylwestra w wiacie myśliwskiej u sobiecha ,było dwunastuchłopaków z czego byśmy niezadowoleni i dlatego leszczu i pietrek zrobili audice ,bo napinacz spadł i w godzine zrobili z przód cały rozebrany był u pojechali do pereł i pojechali niby po 4 dziewczyny ,ale w rezultacie przywiezli jedną.Wiem ,że może to niektórych dziwić ,że się zgodziła.Leszczu ją załatwił ,że tak można powiedzieć i kilka razy gdzieś sobie szli poza wiate na jakiś czas maybe this baby does him good propably i just dont know.Umowa była taka ,że pietrek a czwórką na chipie odwozi ją albo ja maluchem .Ale pod koniec się wkurzyliśmy na leszcza i postanowiliśmy ich wyhujać.Około drugiej wsiedli szybko w audice i uciekli ,laska z leszczem podeszli do mnie i się pytają co robić ,żebym odwiózł ich a ja mówie nie mam paliwa ,oni mówią to pójdziemy do wiaty zobaczyć kto tam jeszcze został a ja w tym czasi zapaliłem malucha wsteczny jedynka i poszed.A jeszcze na srokowie maluchem strzelałem o dwunastej z gaźnika głośniej niż petardy nawet ,ciągnęłem driftem kota na linie było to Cool Cat.Uważałem wtedy ,że po prostu Show must go on i Life is real i w ogóle ,możę ludzie co tam stali było ich dużo uważali to za scandal ,ale zawsze robie headlong na fristajlu
Nic nie piłem ,bo tego nie potrzebuje zawsze mam faze.
Kolega jeszcze jeden stoły powywracał ,butelki pobił ,kieliszki było 20 to zostało 2 ,wódki do ognia wrzuciliśmy to sie paliła na niebiesko.NO-norwegia |
To widzę, że zabawa przednia. |
|
Powrót do góry |
|
|
AveQueen
Dołączył: 06 Lis 2008 Posty: 523 Skąd: xtr
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 8:31 pm Temat postu: |
|
|
ZlotyLew napisał: | spędziłem sylwestra w wiacie myśliwskiej u sobiecha ,było dwunastuchłopaków z czego byśmy niezadowoleni i dlatego leszczu i pietrek zrobili audice ,bo napinacz spadł i w godzine zrobili z przód cały rozebrany był u pojechali do pereł i pojechali niby po 4 dziewczyny ,ale w rezultacie przywiezli jedną.Wiem ,że może to niektórych dziwić ,że się zgodziła.Leszczu ją załatwił ,że tak można powiedzieć i kilka razy gdzieś sobie szli poza wiate na jakiś czas maybe this baby does him good propably i just dont know.Umowa była taka ,że pietrek a czwórką na chipie odwozi ją albo ja maluchem .Ale pod koniec się wkurzyliśmy na leszcza i postanowiliśmy ich wyhujać.Około drugiej wsiedli szybko w audice i uciekli ,laska z leszczem podeszli do mnie i się pytają co robić ,żebym odwiózł ich a ja mówie nie mam paliwa ,oni mówią to pójdziemy do wiaty zobaczyć kto tam jeszcze został a ja w tym czasi zapaliłem malucha wsteczny jedynka i poszed.A jeszcze na srokowie maluchem strzelałem o dwunastej z gaźnika głośniej niż petardy nawet ,ciągnęłem driftem kota na linie było to Cool Cat.Uważałem wtedy ,że po prostu Show must go on i Life is real i w ogóle ,możę ludzie co tam stali było ich dużo uważali to za scandal ,ale zawsze robie headlong na fristajlu
Nic nie piłem ,bo tego nie potrzebuje zawsze mam faze.
Kolega jeszcze jeden stoły powywracał ,butelki pobił ,kieliszki było 20 to zostało 2 ,wódki do ognia wrzuciliśmy to sie paliła na niebiesko.NO-norwegia |
piszesz jakąś prozą spontaniczną? bo mało z tego rozumiem po jednym przeczytaniu. _________________ WWW.MEALKISDIANA.BLOOG.PL |
|
Powrót do góry |
|
|
Pokacoolka
Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 77 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 11:37 pm Temat postu: |
|
|
AveQueen napisał: | piszesz jakąś prozą spontaniczną? bo mało z tego rozumiem po jednym przeczytaniu. |
To się nazywa strumień świadomości
U mnie się skończyło na zabawianiu się z mężem i oglądaniu filmów. Północ, jak zwykle, przegapiliśmy. _________________ Na litość boską, królowo, czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus!
Sharin |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 3:20 pm Temat postu: |
|
|
jak można przegapić północ? Nawet jak nic nie pamiętam to pamiętam choćby tą północ Chyba, że było tak głośno i ciemno, że nie było słychać petard _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
AveQueen
Dołączył: 06 Lis 2008 Posty: 523 Skąd: xtr
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 4:49 pm Temat postu: |
|
|
Pokacoolka napisał: | AveQueen napisał: | piszesz jakąś prozą spontaniczną? bo mało z tego rozumiem po jednym przeczytaniu. |
To się nazywa strumień świadomości
. |
no wiem ale to jest tez określane mianem spontanicznej prozy _________________ WWW.MEALKISDIANA.BLOOG.PL |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 7:14 pm Temat postu: |
|
|
Mój Sylwek był bardzo udany. Zameldowałem się na sali jakoś przed 20, do północy było picie, gadanie i tańczenie... a po północy, jak gdyby nigdy nic, nagle zrobiła się godzina 3:00... Z sali ewakuowałem się chyba koło godziny 4-ej, w czym pomogła mi moja luba (sam to pewnie nie byłbym w stanie się porządnie ubrać, a i bluzę bym zgubił). Przed wyjściem zdążyłem - nie wiem jakim cudem - zachachmęcić butelkę wina ze stołu. Dobre i to, bo na nockę wziąłem ze sobą 0,7+0,5 litra wódki, a nawet nic z tego nie otworzyłem, bo tradycyjnie piłem nie swój alkohol
A co do strojów... Było dwóch Jacków Sparrowów (konkurs na najlepszy strój męski wygrał jeden z nich), byli Flintstonowie, był doktor House, była Kleopatra (najlepszy strój damski), Roxy Heart z "Chicago", Rene z "Allo, Allo" wraz z żoną, Peter Griffin i Lois z "Family Guya" (no i ja jako Quagmire), moja luba jako kobieta-kot, kumpela w roli Edwarda Nożycorękiego, Audrey Hepburn ze "Śniadania u Tiffany'ego", byli chyba też Jake i Elwood Blues, Gomez i Morticia Addams, Punisher, Krzyk... reszty nie pamiętam No i był oczywiście Joker z "Mrocznego rycerza", ale jako że był konferansjerem, nie brał udziału w konkursie.
Jokera możecie obczaić poniżej, naprawdę wyglądał niesamowicie:
http://czytajzust.blogspot.com/2011/01/filmowe-szalenstwo.html
Generalnie Sylwester bardzo udany |
|
Powrót do góry |
|
|
Pokacoolka
Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 77 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 8:22 pm Temat postu: |
|
|
AveQueen napisał: |
no wiem ale to jest tez określane mianem spontanicznej prozy |
Ale ja wcale nie zaprzeczam, wręcz przeciwnie -ja się zgadzam Chciałam napisać to samo, tylko innymi słowami
Co do pytania Xaviego - ja mieszkam na zadupiu, gdzie głucho i ciemno. Fajerwerki i petardy, owszem było słychać, ale cichutko. Takie pykanie. Dopiero jakieś 10 minut po północy zorientowaliśmy się, że coś się dzieje _________________ Na litość boską, królowo, czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus!
Sharin |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|