Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 1:38 am Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Tylko później to tak wygląda, że strachy z dzieciństwa towarzyszą nam mniej lub bardziej w dorosłym życiu.
|
No terapeuci też pracy potrzebują... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 1:09 pm Temat postu: |
|
|
Sinia napisał: | Michalzbiku95 napisał: | Mefju254 napisał: |
no i żyć w zgodzie z dekalogiem |
Wiesz że dekalog nie obowiązuje chrześcijan? |
Pewnie chodzi ci o Prawo Mojżeszowe
Bowiem ono przez tysiące lat zostało przez Żydków tak zmodyfikowane że obecnie nawet oni sami się w nim nie łąpią, wiec i po co Chrześcijanie mieli by go przestrzegać?
Natomiast 10 przykazań? Dlaczego nie - sam Jezus się na nie powoływał |
No , ale potem ustanowił dwa najważniejsze o miłości do Boga i bliźniego , a w nich zawiera się wszystko , czyli Dekalog również , prawda? _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 5:07 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Tak czy siak ja osobiście nie wierzę w religię ani Boga która zmusza mnie bym czynił dobro ze strachu, bo inaczej pójdę do piekła czy co tam. Wolę czynić dobro dla samej satysfakcji czynienia dobra. |
Nie, teraz raczej lansuje się wersję, że warto czynić dobro, bo za to czekają dobroczyńcę nagrody. Poza tym chyba trudno się dziwić takiej retoryce, jeśli systemy religijne służyły budowaniu wartości, sensów i celów w życiu. Życie ma być drogą, która dokądś tam prowadzi, dlatego "dochodzenie" dla samego dochodzenia z punktu widzenia systemów religijnych chyba nie ma większej racji bytu (ani też nie jest dla wyznawcy aż tak pociągające, jeśli poszukuje w miarę mierzalnego i namacalnego celu w życiu).
I też właśnie dlatego myślący niewierzący mają jednak ciężej w życiu _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 5:31 pm Temat postu: |
|
|
Ty tam wiesz, Qndzia, co się lansuje.
Uważam, że oboje trochę zniekształcacie obraz. To znaczy, owszem - w praktyce tak to wygląda, że czyni się dobro, bo czeka za to nagroda, ale traktowanie tego w behawiorystycznej kategorii kara-nagroda to chyba zbyt wielkie uproszczenie zmierzające w kierunku gloryfikacji egoizmu i indywidualistycznych zachcianek. Kościół namawia do postępowania zgodnego z naukami Chrystusa, które uznaje za najbardziej wartościowe, a Bóg, przynajmniej obecnie, bardziej stanowi motywację do takiego życia niż przyczynę, bo człowiek to taki twór, który z natury jest egoistą i dąży do zaspokojenia własnych zachcianek. Dziś Bóg jest chyba takim trochę narzędziem neokonserwatywnej propagandy, to znaczy wykorzystuje się go jako pewien mit/absolut/jedyną prawdę, by jednoczyć społeczeństwo i chronić przed liberalnym zepsuciem, zgodnie z którym każdy żyje sam dla siebie. Inna rzecz, że sam się z tym nie zgadzam.
Fenderek napisał: | Misiu napisał: | Tylko później to tak wygląda, że strachy z dzieciństwa towarzyszą nam mniej lub bardziej w dorosłym życiu.
|
No terapeuci też pracy potrzebują... |
Wszystko jest polityką. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 9:54 pm Temat postu: |
|
|
Ilu z was jest tutaj pobożnych i głęboko wierzących osób??? Pytam bo nie wiem w jakiej wersji mogę się na ten temat wypowiedzieć. Więc zastosuję lekką wersję.
Ja osobiście jestem Antyteistą i tu krótkie sprostowanie. Antyteizm to postawa polegająca na negatywnym nastawieniu oraz walce przeciwko religią teistycznym, czyli np. chrześcijaństwem. Chciałbym tutaj powiedzieć tylko tyle, że wiara w jakieś chore opowieści fantazyjne dziś są tyle potrzebne rozsądnemu człowiekowi co prostytutce gacie Zauważcie jaki świat byłby bez religii. Nigdy nie wybuchła by II wojna swiatowa, bo tylko żydów możemy w pełni za to winić. Następnie nigdy by nie doszło do ataku na WTC, gdzie również zgineło mnóstwo niewinnych ludzi. Kolejne przykłady są już nam prawie codziennie znane podczas codziennego oglądania dzienników telewizyjnych. W Polsce obrońcy krzyża zachowują się jak Al-Kaida bez karabinów, niedługo oni również będą do nas walić z granatów. Oczywiście mowa tu o fanatykach religijnych, którzy poza obrazem kosmitki (raz potraktowany czarną farbą) nie widzą sensu realnego życia. Tacy ludzie naprawdę są bardzo niebezpieczni, bo stoją w obrobie jakieś chorej fantazji, co powoli coraz bardziej idzie w kierunku strutego i nieodpowiedzialnego patrzenia na świat. Według mnie katolicyzm (jak i inne religie) to ciężka choroba psychiczna, która na dzień dzisiejszy jest największym zagrożeniem dla ludzkości. Teraz trochę z punktu widzenia ateisty i również krótko. Ludzie kiedyś byli tak głupi (jak niektórzy do dziś), że najlepszym sposobem by nimi zawładnąć było puszczenie kilku bzdur złożonych w całość. Była to wtedy dobra kontrola nad zbuntowanym ludem, który nie dosyć, że był głupi, to jeszcze był łatwowierny i strachliwy. Ja też mogę śmiało coś napisać i o ile to się zachowa, to za jakieś 1000 lat będą (lecz wątpie) uważać to za pismo święte. Religia jest jak rak, który przetrwał tysiące lat i powoli zżera ci twój mózg. A to tylko dlatego, że ludzie nie potrafią odróżnić poza filmem w TV tym co jest realne i pożyteczne, a tym co fantazyjne i śmieszne. |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: | Nigdy nie wybuchła by II wojna swiatowa, bo tylko żydów możemy w pełni za to winić. |
_________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 10:15 pm Temat postu: |
|
|
NAR Nie ma takiego czegoś ja uczucia religijne, lecz raczej zboczenia watykańskie |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 10:25 pm Temat postu: |
|
|
Ateizm jest równie głupi jak wiara bo opiera się na instynkcie. Każdy kto ma dojrzałe podejście i odrzuci wszelkie stereotypy i uprzedzenia do tematu w końcu zostaje Agnostykiem.
I jasne, religia spowodowała śmierć milionów, ale też wielu ludzi uratowała przed samobójstwem, uratowała przed nałogami, które prowadziły do grobu, pozwalały mieć nadzieję, że jednak warto na tym świecie przebywać. Jednak jestem gdzieś pośrodku tu też.
Tak wtrąciłem bo nie wiem czy ktoś mnie zna tutaj jako fanatyka gdybania o religii. W sumie nie ma ciekawszej rzeczy na świecie bo na tym opiera się cały nasz świat i jest to jedyna taka nadzieja w naszą sensowność na tej planecie. Ja generalnie jakbym nie miał takiego promyka gdzieś na horyzoncie to bym sobie najlepiej w łeb strzelił bo na ziemi to jednak wszystko marność Ale niestety przez jeden dzień mam pewność, że musi coś być, a za drugim, że nie ma to sensu. Jestem po prostu człowiekiem i tego nie wiem i nikt tego nie wie. Nawet jak przeżył cud to równie dobrze mogłoby to być coś z głową.
I z góry uprzedzam: nie pociągnę z nikim dyskusji bo przerabiałem to już milion razy, a wiadomo jak się to kończy _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 10:30 pm Temat postu: |
|
|
Xavi napisał: | nie pociągnę z nikim dyskusji bo przerabiałem to już milion razy, a wiadomo jak się to kończy |
Ja nawet nie zamierzam długo o tym dyskutować, bo nie ma sensu wywoływać świętęj wojny na forum. Ja tylko wyraziłem swoją opinię na temat tego syfu i wybaczcie mi za bluźnierstwo
I jeszcze tylko dodam, że jeśli obraziłem czyjeś tzw. uczucia religijne, to ja śmiało powiadam, że to działa w obie strony. Propagowanie np. katolicyzmu jest dla mnie wielką obrazą dla zdrowego rozsądku i nie tylko.
Nie musicie komentować, to tylko moje osobiste zdanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 10:52 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nigdy nie wybuchła by II wojna swiatowa, bo tylko żydów możemy w pełni za to winić. |
Sory, ale to jest nadinterpretacja sezonu. Że niby to Żydzi zaczęli? C'mon, Hitler i tak by się do Polski, Francji i do innych pomniejszych państw dobrał. Tylko skala zagłady byłaby mniejsza. A właśnie, Polacy też byli prześladowani tylko przez religię? W ogóle religia miała coś do gadania*?
Nie wiem, mi się wydaje że bardziej się opłaca być wierzącym (patrz, zakład Pascala ). Wszelkie ateizmy to raczej bunt przeciwko Kościołowi, jako instytucji. Oczywiście jak ktoś jest ateistą (albo ateistką jak moja przyjaciółka, wiecie która ) to nie znaczy, że jest zły czy coś. Ogólnie to mi całkowicie wydaje się być obojętne.
*a miała, przypomniało mi się teraz. Przecież było słynne "Gott mit uns" _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:08 pm Temat postu: |
|
|
OberstPrymas napisał: | Cytat: | Nigdy nie wybuchła by II wojna swiatowa, bo tylko żydów możemy w pełni za to winić. |
Sory, ale to jest nadinterpretacja sezonu. Że niby to Żydzi zaczęli? C'mon, Hitler i tak by się do Polski, Francji i do innych pomniejszych państw dobrał. Tylko skala zagłady byłaby mniejsza. A właśnie, Polacy też byli prześladowani tylko przez religię? W ogóle religia miała coś do gadania*?
Nie wiem, mi się wydaje że bardziej się opłaca być wierzącym (patrz, zakład Pascala ). Wszelkie ateizmy to raczej bunt przeciwko Kościołowi, jako instytucji. Oczywiście jak ktoś jest ateistą (albo ateistką jak moja przyjaciółka, wiecie która ) to nie znaczy, że jest zły czy coś. Ogólnie to mi całkowicie wydaje się być obojętne.
*a miała, przypomniało mi się teraz. Przecież było słynne "Gott mit uns" |
A któż inny jak nie żydzi, którzy poza swoją chorą wyobraźnią religijną nie widzieli nic innego. To poczęści jest też wina religii, która uczyła chciwości i dążenia do władzy. W tym przypadku chodzi o przejęcie gospodarki niemieckiej i nie tylko. Ja też bym się wkurwił, jakbym nie miał co do garnka włożyć, a chciwi żydzi na prawo i lewo rozkradali by mi cały kraj. |
|
Powrót do góry |
|
|
lookaug
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 1012 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:12 pm Temat postu: |
|
|
OberstPrymas napisał: | Nie wiem, mi się wydaje że bardziej się opłaca być wierzącym (patrz, zakład Pascala ). |
No spoko, a co jeśli po śmierci czeka na Ciebie Allah, który karze za wiarę w chrześcijańskiego boga? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:19 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: | OberstPrymas napisał: | Cytat: | Nigdy nie wybuchła by II wojna swiatowa, bo tylko żydów możemy w pełni za to winić. |
Sory, ale to jest nadinterpretacja sezonu. Że niby to Żydzi zaczęli? C'mon, Hitler i tak by się do Polski, Francji i do innych pomniejszych państw dobrał. Tylko skala zagłady byłaby mniejsza. A właśnie, Polacy też byli prześladowani tylko przez religię? W ogóle religia miała coś do gadania*?
Nie wiem, mi się wydaje że bardziej się opłaca być wierzącym (patrz, zakład Pascala ). Wszelkie ateizmy to raczej bunt przeciwko Kościołowi, jako instytucji. Oczywiście jak ktoś jest ateistą (albo ateistką jak moja przyjaciółka, wiecie która ) to nie znaczy, że jest zły czy coś. Ogólnie to mi całkowicie wydaje się być obojętne.
*a miała, przypomniało mi się teraz. Przecież było słynne "Gott mit uns" |
A któż inny jak nie żydzi, którzy poza swoją chorą wyobraźnią religijną nie widzieli nic innego. To poczęści jest też wina religii, która uczyła chciwości i dążenia do władzy. W tym przypadku chodzi o przejęcie gospodarki niemieckiej i nie tylko. Ja też bym się wkurwił, jakbym nie miał co do garnka włożyć, a chciwi żydzi na prawo i lewo rozkradali by mi cały kraj. |
Dobra koniec tematu o żydach i Hitlerze, bo mi się płakać zachciało jak sobie pomyśle ile ten człowiek zrobił dobrego dla swojej ojczyzny, tylko na cholere wtrącał się do innych państw |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:32 pm Temat postu: |
|
|
lookaug napisał: | OberstPrymas napisał: | Nie wiem, mi się wydaje że bardziej się opłaca być wierzącym (patrz, zakład Pascala ). |
No spoko, a co jeśli po śmierci czeka na Ciebie Allah, który karze za wiarę w chrześcijańskiego boga? |
No to wtedy klasyczny, standardowy zonk _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:35 pm Temat postu: |
|
|
mike napisał: | Przepraszam bardzo, a co Twoim zdaniem dobrego zrobił Adolf dla Niemiec (które btw nie były jego ojczyzną ). |
Hm, pozwolę sobie odpowiedzieć
Naprawił gospodarkę (Wielki Kryzys u Niemców był naprawdę wielki), zbudował autostrady a jego polityka zagraniczna była całkiem spoko (do pewnego momentu). Właściwie to za jego "kadencji" Niemcom żyło się całkiem nieźle. Tylko co z tego, jak później przyszli Ruscy i przeorali im zadki _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:38 pm Temat postu: |
|
|
mike napisał: | Przepraszam bardzo, a co Twoim zdaniem dobrego zrobił Adolf dla Niemiec (które btw nie były jego ojczyzną ). |
A nie zrobił? |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:40 pm Temat postu: |
|
|
OberstPrymas napisał: | mike napisał: | Przepraszam bardzo, a co Twoim zdaniem dobrego zrobił Adolf dla Niemiec (które btw nie były jego ojczyzną ). |
Hm, pozwolę sobie odpowiedzieć
Naprawił gospodarkę (Wielki Kryzys u Niemców był naprawdę wielki), zbudował autostrady a jego polityka zagraniczna była całkiem spoko (do pewnego momentu). Właściwie to za jego "kadencji" Niemcom żyło się całkiem nieźle. Tylko co z tego, jak później przyszli Ruscy i przeorali im zadki |
Tylko, że akurat likwidacja Wielkiego Kryzysu i całkiem niezłe życie Niemców wynikało w zasadzie tylko i wyłącznie z pakowania sił w przygotowanie do wojny oraz całkowite wywrócenie do góry nogami prawa pracy, które polegało na oddaniu władzy w zakładzie pracy w ręce pracodawców. Pieniążków troszkę więcej było, ale m.in. dlatego, że pracodawca mógł w każdej chwili zażyczyć sobie nadgodzin "dla dobra ojczyzny" i nie było odwrotu . _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:42 pm Temat postu: |
|
|
mike napisał: | OberstPrymas napisał: | mike napisał: | Przepraszam bardzo, a co Twoim zdaniem dobrego zrobił Adolf dla Niemiec (które btw nie były jego ojczyzną ). |
Hm, pozwolę sobie odpowiedzieć
Naprawił gospodarkę (Wielki Kryzys u Niemców był naprawdę wielki), zbudował autostrady a jego polityka zagraniczna była całkiem spoko (do pewnego momentu). Właściwie to za jego "kadencji" Niemcom żyło się całkiem nieźle. Tylko co z tego, jak później przyszli Ruscy i przeorali im zadki |
Tylko, że akurat likwidacja Wielkiego Kryzysu i całkiem niezłe życie Niemców wynikało w zasadzie tylko i wyłącznie z pakowania sił w przygotowanie do wojny oraz całkowite wywrócenie do góry nogami prawa pracy, które polegało na oddaniu władzy w zakładzie pracy w ręce pracodawców. Pieniążków troszkę więcej było, ale m.in. dlatego, że pracodawca mógł w każdej chwili zażyczyć sobie nadgodzin "dla dobra ojczyzny" i nie było odwrotu . |
Zgadzam się w 100% Nawet gdzieś wyczytałem, że gdyby nie wybuch II wojny, to Niemcy by zbankrutowały, jako że ich przemysł był w tak ogromnym stopniu nastawiony na zbrojenie się. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:43 pm Temat postu: |
|
|
Nie żebym podziwiał Adolfa, ale do pewnego momentu miał słuszność. Niemcom była potrzebna rewolucja, tylko szkoda, że później Adolfowi odbiło na punkcie chęci zawładnięcia całym światem. To co zrobił w kwestii niemieckiej ma u mnie wielkiego PLUSA. Minus za dalsze działania |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 1:15 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ateizm jest równie głupi jak wiara bo opiera się na instynkcie. Każdy kto ma dojrzałe podejście i odrzuci wszelkie stereotypy i uprzedzenia do tematu w końcu zostaje Agnostykiem.
|
TAK BARDZO HIPSTERSKO
mike napisał: | Moim zdaniem niektórzy ewidentnie nie odróżniają wiary w Boga od bezrefleksyjnego łykania wszelkich dogmatów instytucji kościelnych. I to jest zasadniczy problem. |
+1
W ogóle Corey obraża moje uczucia i chciałbym, żeby już go zbanowano (to, że mu się kops podoba nie czyni go od razu dobrym człowiekiem, zwłaszcza, że kops się sprzedał). _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 1:42 am Temat postu: |
|
|
kater napisał: |
TAK BARDZO HIPSTERSKO
|
wbrew pozorom większość chyba taka jest tylko nie umieją określić na jakim poziomie wiary dokładnie są _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 3:08 am Temat postu: |
|
|
mike napisał: | Moim zdaniem niektórzy ewidentnie nie odróżniają wiary w Boga od bezrefleksyjnego łykania wszelkich dogmatów instytucji kościelnych. I to jest zasadniczy problem. |
+1
Nie pamiętam już co pisałem tutaj poprzednim razem(czyli pewnie jakieś 2 lata temu), ale od tamtej pory uświadomiłem sobie jedną rzecz(o czym poniekąd prawi mike) - że wierzę w Boga, a nie w kościół. W sensie w kościół jako instytucję państwową, czyli kler, a nie kościół jako społeczność/wspólnotę wyznawców tej samej religii, bo to też dwie zupełnie różne rzeczy.
Enyłej ja pełne zaufanie mam tylko do słów Jezusa Chrystusa w Biblii, a nie do tego co jeden z drugim księdzem pieprzy z ambony. Ich problem IMO wynika myślę z różnorakich interpretacji tekstów biblijnych, które były pisane na tyle zawiłym i niejednoznacznym językiem, że można je interpretować na wiele sposobów, tak więc ilu księży tyle interpretacji. Skoro jeden potrafi wyrzucić z konfesjonału gościówę, która wyspowiada się z seksu przed ślubem, a inny mówi kolesiowi w tym samym konfesjonale, że "Pan Bóg nie ma pretensji jeśli czasem sobie potrzepiesz..." no to heloł? I jak tu wybrać właściwą drogę i dojść do prawdy? Że już nie wspomnę że niektórzy gdy nikt nie patrzy wcielają się w rolę sukienkowych pedofilów, a reszta im podobnych na ten temat milczy...
Dlatego ja wolę zaufać jedynie Chrystusowi i w miarę możliwości samodzielnie starać się interpretować jego słowa.
A jeśli chodzi np. o obecność kościoła w życiu publicznym czy w polityce to jednak jestem za rozdziałem państwa od kościoła, bo jak na razie to nic dobrego z tych relacji nie wynika. Biskupi i prokościelni politycy są niestety obłudni i pazerni na władzę, kasę i ogólnie pojętą medialność nie służąc wcale dobru swojego narodu.
Ech, mógłbym na ten temat jeszcze masę referatów napisać, ale myślę, że pokrótce swój aktualny pogląd już przedstawiłem.
kater napisał: |
W ogóle Corey obraża moje uczucia i chciałbym, żeby już go zbanowano (to, że mu się kops podoba nie czyni go od razu dobrym człowiekiem, zwłaszcza, że kops się sprzedał). |
Watykański zboczeniec! _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 12:18 pm Temat postu: |
|
|
No ja mam podobnie ostatnio: wolę o sobie powiedzieć Chrześcijanin a nie Katolik. Odrzuca mnie to przywiązanie do tradycji kościelnych, całe te obrazki/modlenie się przez pośrednictwo świętych, zamiast bezpośrednio do Boga itp. Z drugiej strony dalej widzę sens w spowiedzi bo "Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie". Chociaż jeśli chodzi o kółko rybackie założone ok. 2000 lat temu (obecny Watykan), to nie wiem, czy to tak powinno wyglądać.. papież jest czczony jak jakiś bożek. Sama Biblia powinna być napisana na tyle prostym językiem, by każdy rozumiał ją tak samo. Zainteresowanym polecam Biblię Gdańską, przetłumaczona jest na pewno lepiej od Biblii Tysiąclecia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 2:50 pm Temat postu: |
|
|
KrzysiekP napisał: | No ja mam podobnie ostatnio: wolę o sobie powiedzieć Chrześcijanin a nie Katolik. Odrzuca mnie to przywiązanie do tradycji kościelnych, całe te obrazki/modlenie się przez pośrednictwo świętych, zamiast bezpośrednio do Boga itp. |
No to ja niezupełnie tak mam... nic nie mam zasadniczo do kościelnych(a właściwie to wolę powiedzieć religijnych/chrześcijańskich) tradycji - takich jak adwent czy wielki post chociażby - bo ich praktykowanie imo kształtuje charakter, pomaga w osobistych wyrzeczeniach, które niekiedy w życiu są konieczne gdy na poważnie musimy z czegoś zrezygnować, dodają sił i wiary w siebie... mnie tam wyrzeczenia adwentowe czy wielkopostne nieraz pomogły w życiu. Jedyne co mi się nie podoba w tych tradycjach to, że są tak nachalnie sekularyzowane i komercjalizowane i ostatnio kojarzą mi się jedynie z wyprzedażami i kolejkami w supermarketach, czy po prostu ogólnie z kasą, no.
Ale kultywuje te tradycje też dlatego, że... no po prostu jestem już takim urodzonym tradycjonalistą(i nie chodzi tu tylko o tradycje religijne) tak już się od lat w naszym kraju i w mojej rodzinie przyjęło(choć moi rodzice wierzący/religijni nie są to też część z tych tradycji kultywują ochoczo).
Co zaś do tych wszystkich świętych postaci i obrazów i modlenia się do nich... ja nie widzę w tym nic złego, choć to poniekąd przesadne fetyszowanie i może być odbierane jako dorabianie sobie kolejnych bogów i przeobrażanie naszej religii w politeistyczną... ale ja tam czasem czuję potrzebę by pomodlić do kogoś konkretnego(do Św. Krzysztofa chociażby jak wsiadam za kierownicę) niż tylko do Boga ogólnie. Taka dodatkowa pomoc duchowa to jest imo. Aha, no i nie zapominajmy, że gdyby nie nasza tradycja czczenia świętych to nie byłoby w naszym kraju zwyczaju obchodzenia imienin a to by oznaczało mniej okazji do imprezowania i picia! xD I nie mógłbym zrobić wspólnej biby z moim przyjacielem imiennikiem, no.
A jeśli chodzi o te święte obrazy to mnie te z Matką Boską w Częstochowie czy Św. Lipce na przykład pomogły kiedyś w życiu i mógłbym obszerne świadectwo na ten temat ze szczegółami tu napisać... ale mi się nie chce.
Aha i żeby nie było - nie robię tego wszystkiego bo mi jakiś klecha tak każe, tylko no sam czuję potrzebę kultywowania tych tradycji, a także modlenia się do świętych i obrazów. Nabyłem sam z siebie takiego nawyku wiele lat temu i już mi tak zostało.
A i a propos - też jakoś od jakiegoś czasu wolę się nazywać po prostu chrześcijaninem niż katolikiem. Przede wszystkim dlatego, że to drugie słowo obrzydzili mi m.in. politycy i środowiska radiomaryjne i to z nimi mi się głównie to słowo kojarzy a "chrześcijaństwo" bardziej z Bogiem, Jezusem, miłością, dobrem, etc... W ogóle ci sami politycy i te same środowiska obrzydziły mi też wiele innych pojęć takich jak naród, patriotyzm, prawda, moralność, honor, kościół... ale to temat na inną książkę. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 4:03 pm Temat postu: |
|
|
kater napisał: | W ogóle Corey obraża moje uczucia i chciałbym, żeby już go zbanowano (to, że mu się kops podoba nie czyni go od razu dobrym człowiekiem, zwłaszcza, że kops się sprzedał). |
Dla pańskiej uczuciowości:
Już pisałem wcześniej. Takie rzeczy działają w obie strony, więc propagowanie takich bzdur również mnie obraża
Chcecie to mnie zbanujcie za wolność wypowiedzi |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 5:16 pm Temat postu: |
|
|
kater napisał: | Cytat: | Ateizm jest równie głupi jak wiara bo opiera się na instynkcie. Każdy kto ma dojrzałe podejście i odrzuci wszelkie stereotypy i uprzedzenia do tematu w końcu zostaje Agnostykiem.
|
TAK BARDZO HIPSTERSKO
|
Jako hipster i agnostyk potwierdzam. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gnietek
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 936 Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 7:46 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: | kater napisał: | W ogóle Corey obraża moje uczucia i chciałbym, żeby już go zbanowano (to, że mu się kops podoba nie czyni go od razu dobrym człowiekiem, zwłaszcza, że kops się sprzedał). |
Dla pańskiej uczuciowości:
Już pisałem wcześniej. Takie rzeczy działają w obie strony, więc propagowanie takich bzdur również mnie obraża
Chcecie to mnie zbanujcie za wolność wypowiedzi |
Zdaje się, że nie załapałeś nadal panującego tu humoru. 99% tego, co Kater pisze, jest żartem. Zdarzają mu się powazne wypowiedzi, sam widziałem (np. w temacie o aborcji), ale nie w tym przypadku. Kater używający patetycznych eufemizmów ("obrażać czyjeś uczucia religijne") i oceniający ludzi po stosunku do jego komiksów, to żartujący Kater. Kater domagający się czyjegoś zbanowania, to zawsze żartujący Kater.
Za to to, co napisze poniżej, należy brać poważnie i dosłownie.
Możesz sobie mieć poglądy, jakie chcesz, nic mi do tego. Natomiast sposób, w jaki argumentujesz, że masz rację, to czysty populizm, rzucanie wyrwanymi z kontekstu frazesami i uogólnianie ich, prezentowanie faktów w taki sposób, żeby udowodniły tezę, którą z góry założyłeś (a dowodzenie polega na właśnie odwrotnym postępowaniu - zebraniu faktów i wyciągnięciu z nich wniosków). Są pewne zasady argumentowania, których należy przestrzegać, gdyż inaczej cała nasza wypowiedź jest bez sensu. Odwołam się teraz po kolei do różnych stwierdzeń, które napisałeś.
Cytat: | Zauważcie jaki świat byłby bez religii. Nigdy nie wybuchła by II wojna swiatowa, bo tylko żydów możemy w pełni za to winić. Następnie nigdy by nie doszło do ataku na WTC, gdzie również zgineło mnóstwo niewinnych ludzi. |
Ta wypowiedź ma tyle sensu, co następująca: "zauważcie, jaki kolor miałoby niebo, gdyby nie było niebieskie". Nie wiemy, jaki byłby świat bez religii, bo jedyny istniejący świat to świat, w którym religia istnieje. Tworzyć historie alternatywne można najróżniejsze, a każda z nich będzie dokładnie tak samo prawdziwa. Można patrzeć inaczej: szukać przyczyn zdarzeń, ktore się zdarzyły, zamiast mówić, co by było, gdyby się nie zdarzyły. Twierdzisz więc, że II wojna światowa wybuchła przez Żydów oraz że ma to związek z religią. Jak również, że ataki na WTC były spowodowane religią. Też się z tym nie zgodzę.
Jaki jest związek między religią wyznawaną przez Żydów a wybuchem II wojny światowej? Ja nie widzę żadnego. Wiem za to, że Hitler był fanatykiem, który obwiniał Żydów za klęskę Niemiec w I wojnie światowej i chciał się zemścić. Na każdym jednym Żydzie, w tym na Polakach, którch dziadek był Żydem, o czym wnuk już nie pamiętał. Tenże wnuk nie był już zazwyczaj wyznawcą judaizmu i czuł się Polakiem, nie należał też do gminy żydowskiej. On nic nie miał wspólnego z niemieckimi Żydami, ale miał dziadka Żyda, więc dla Hitlera był wrogiem. To jest fanatyzm, a jak sam piszesz, fanatyzm jest jedną z przyczyn zła tego świata. Zresztą ci niemieccy Żydzi też byli tylko kozłami ofiarnymi. Na kogoś trzeba było zrzucić odpowiedzialność za przegraną wojnę, na nienawiści do kogoś Hitler łatwo mógł zbudować poparcie dla siebie. Bezpośrednią zaś przyczyną wybuchu wojny było to, że w III Rzeszy inwestowano mnóstwo w przemysł zbrojeniowy. Te inwestycje musiały się zwrócić, jeśli nie chciano wybuchu kryzysu (bezrobocie i głód od razu by pozbawiłu władzy fuhrera). Czyli trzeba było użyć wyprodukowanych czołgów i samolotów w walce i opłacić inwestycje ze zdobytych łupów.
Co do WTC... tak samo zresztą, jak w przypadku krucjat czy jakichkolwiek innych wojen religijnych. Serio nie widzisz, że w każdym z tych przypadków religia jest tylko pretekstem, a w rzeczywistości chodzi o politykę? Papieże to też politycy. Oni wcale nie chcieli, żeby cały świat na chwałę Bożą się nawrócił i mógł być zbawiony, tylko żeby ich wpływy pozostały jak największe. Rycerze, którzy ruszali na krucjatę, chcieli łupów i nadań ziemi. A chłopom można było wmówić, że kiedy będą walczyć, a najlepiej zabiją i sami zginą, to otrzymają nagrodę po smierci. taki substytut łupów i nadań. Powtarzam: religii użyto jako narzędzia do realizacji celów politycznych. W tym celu wyrwano z kontekstu jakieś zdania z Biblii, zmieniono sens wiary, która zabrania zabijać i cierpliwie znosić krzywdy i upokorzenia. Jeśli nie ma religii, w tym samym celu można użyć jakiejkolwiek innej ideologii. Sowieci donosili na swoich krewnych i sąsiadów i zabijali w imię komunizmu. Breivik mordował w imię miłości ojczyzny. Każda ideologia, kiedy jest przyjmowana bezkrytycznie, wpajana ludziom, by ich użyć jako narzędzia, jest niebezpieczna.
Cytat: | W Polsce obrońcy krzyża zachowują się jak Al-Kaida bez karabinów, niedługo oni również będą do nas walić z granatów. |
Moim zdaniem są mniej niebezpieczni niż kibole, którzy niekoniecznie wierzą. Nie przesadzajmy z tymi obrońcami krzyża. Al-Kaida w kilka godzin zamordowała niemal 3 tys. osób. Obrońcy krzyża w ciągu 2 lat... eee... nikogo? Skala jest więc absolutnie nieporównywalna.
Cytat: | Oczywiście mowa tu o fanatykach religijnych, którzy poza obrazem kosmitki (raz potraktowany czarną farbą) nie widzą sensu realnego życia. |
To jest cały czas mowa o obrońcach krzyża, ludzich, którzy zazwyczaj mają duże rodziny i pracę? Bo jeśli chodzi o Al-Kaidę czy fanatyków z Iranu, to nawet bym się zgodził, z tym, że oni akurat wierzą w co innego niż kosmitkę. Swoją drogą, kult maryjny jakoś słabo wynika z Biblii, która to powinna być podstawą chrześcijaństwa, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję.
Cytat: | Według mnie katolicyzm (jak i inne religie) to ciężka choroba psychiczna, która na dzień dzisiejszy jest największym zagrożeniem dla ludzkości. |
Hmm, Europa jest w dużej części laicka, Ameryka Północna też (a w Środkowej i Południowej jakoś nie dochodzi do głośnych walk na tle religijnym), Australia również, Rosja też, Chiny też... no kurczę, na pewno religia jest tak wszechwladna, że może powodować więcej zła niż epidemie, głód, klęski żywiołowe, zanieczyszczenie środowiska, uzależnienia itd.?
Cytat: | Ludzie kiedyś byli tak głupi (jak niektórzy do dziś), że najlepszym sposobem by nimi zawładnąć było puszczenie kilku bzdur złożonych w całość. Była to wtedy dobra kontrola nad zbuntowanym ludem, który nie dosyć, że był głupi, to jeszcze był łatwowierny i strachliwy. |
Moim zdaniem, wszystko to jest strasznie jednostronne, czarno-białei upraszczające. Ludzi można kontrolować w bardzo różne sposoby, także bez udziału religii. Ludźmi wykształconymi też się da manipulować i robi się to. Bombę atomową, która zabiła w samej tylko Hiroszimie ponad 70 tys. ludzi, skonstruowali naukowcy, w tym często pacyfiści. Żeby było jasne: nie twierdze, że religii nie używa się do kontrolowania ludzi. Uważam jednak, że bardzo niebezpieczne jest skupianie się tylko na jednym z bardzo wielu narzędzi tej kontroli. Bo można paradoksalnie przestać dostrzegać inne zagrożenia i stać się czyimś pionkiem. _________________ Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|