Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 12:26 am Temat postu: |
|
|
A i tak kilka lat później wszystkich trzech na głowę pobił Uli Jon Roth _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
RockFan90
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1319 Skąd: Łobez/Gdynia
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 12:53 am Temat postu: |
|
|
Oj tak, Uli zamiatał na wiośle niesamowicie. W pierwszej trójce najbardziej niedocenionych gitarzystów w historii. Niesamowite riffy, rozbudowane solówki, ciągoty w strony orientalizmów (The Sails Of Charon co nie Ziutek? ). Do tego kapitalny tekściarz i kompozytor.
Trochę nie na temat, no ale nie mogłem się powstrzymać przed nabiciem sobie posta _________________ "Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"
|
|
Powrót do góry |
|
|
LepP
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 699 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 8:53 am Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | pokażcie mi w latach 70. chociaż jedno solo gitarowe w tempie, które potrafią dziś uzyskać Friedman czy Petrucci. Ba, najzwyczajniejsi grajkowie, o których świat nie słyszał, potrafią uzyskać takie tempo. |
Kurwa! Kurwa! Kurwa!
Muzyka to nie piłka nożna ani F1. To, że jakieś palanty zapierdalaja po gryfie z prędkością karabinunie świadczy wcale o tym, że dobrze grają na gitarze. Granie niekończącej się solówki to przejaw muzycznej bezradności, a nie doskonałości. Spalić wszystkie Ibanezy _________________ LepP |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 10:07 am Temat postu: |
|
|
Nie jestem pewien, czy przypadkiem nie jest to najbardziej niedoceniony gitarzysta w historii... W każdym razie na pewno jeden z dwóch - obok młodego Schenkera. To, co on robił z gitarą dy był w Scorpions... Właśnie A Sails of Charon, czy te dzikie jazgoty w Top of the Bill, Pictured Life... Geniusz w swoim fachu
Btw. widzę w awatarze zresztą jego zdjęcie, chyba z Wacken? _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 2:38 pm Temat postu: |
|
|
LepP napisał: | Kurwa! Kurwa! Kurwa!
Muzyka to nie piłka nożna ani F1. To, że jakieś palanty zapierdalaja po gryfie z prędkością karabinunie świadczy wcale o tym, że dobrze grają na gitarze. Granie niekończącej się solówki to przejaw muzycznej bezradności, a nie doskonałości. Spalić wszystkie Ibanezy |
Mhm, a więc o co chodzi? Napisałem gdzieś, że grajek z YouTube jest świetnym gitarzystą? Zwróciłem uwagę na pewien fakt, który jasno pokazuje, jak ewoluuje muzyka - bo dziś takie "zapierdalanie" jest na porządku dziennym nie tylko w domach, ale także na muzycznym rynku. I faktem jest, że na laiku robi to takie samo wrażenie jak sztuczki Ronaldinho, o których 30 lat temu można było pomarzyć.
Może trochę spokojniej...? _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 11:25 pm Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem "nowego" tak sensu stricto to się nie da,wszystko już w rocku było, surowe gitary i 100-osobowe orkiestry,każdy instrument na tej ziemi w rocku był uzyty włącznie z fletnią pana indian Azteków, gardłowym śpiewem mongolskim, katarynką i każdym innym dowolnym elementem
Można tylko ze znanych klocków stworzyć nową budowlę ,nową jakość i w takim sensie można tworzyć coś nowego ,chyba doszliśmy do ery (dobrze pojmowanego) postmodernizmu,także w muzyce
W zasadzie muzyka rockowa jest jak literatura też można powiedzieć że wszystko już napisano(bo jaką nową fabułę wymyślec można??),wszystko już nakręcono ale ciągle powstają świeże i ciekawe ksiązki i filmy,to samo jest z muzyką, mieszając pozornie juz użyte składniki można stworzyć nową jakość,swój styl, możliowści jest więcej niż wiele |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 11:29 pm Temat postu: |
|
|
dopóki ludzie nie wymyślą czegoś nowego to nic nowego wymyślony być nie może. Bo gdyby było to już nie byłoby nowe. Nie wiem czy to zdanie ma sens, ale kazdy intelidżent powinien załapać o co cho. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|