Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwak Gość
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 12:09 am Temat postu: The Beach Boys |
|
|
Zakładam temat - jeśli jest to reprymenda należy się temu co robił tą wyszukiwarke a nie mnie, bo wpisywałem dwa razy i zaznaczałem "szukaj wszystkich słów" i nie znalazło. W liście tego szmatławca "Rolling Stone" ten zespół, czy tam jego płyta "Pet Sound" znalazła się bodajże na 2 miejscu, chyba tuż za opus magnum Beatlesów - ja tej płyty nie znam - znam tylko "California Dream" - jest spoko choć nie wiem czy to z tej płyty, ale było w "Californication z Duchovnym stąd lubie. No i wracając do tematu Beatlesi wypowiadali się, że była ona duża inspiracją dla nich przy tworzeniu Pieprza. Cholera, nie słyszałem tej płyty i nie zamierzam właściwie narazie, nie musze jej słuchać wystarczyły mi trzy rzeczy = okładka, podobna do okładki "śpiewającego listonosza", nazwa, która niezbyt pasuje do płyty zespołu arcy ważnego dla rockandrolla, a do jakiejś biesiadnej kapeli jeżdzącej po wioskach no i nazwa zespołu, która w sumie w tym wsyztskim prezentuje się najlepiej. Tak więc pytam jeśli ta płyta jest tak słaba jak to co opisałem to o co tyle krzyku? A jeśli jest tak dobra jak mówi Rolling Stone to krfa jak to możliwe, że tak wielka płyta ma tak zje*aną okładke.
PS. No coś tam słyszałem jednym uchem - brzmią farmersko, ale kto wie może w tamtych czasach był to szał członka - bo wcześni Beatlesi też takowymi niby byli, a ta muzyka... no właśnie - szału członka nie wywołuje. Pozdro |
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 12:24 am Temat postu: |
|
|
Temat trafiony, poruszający ważny problem... Otóż, polityka osób piszących w Rolling Stone jest ogólnie znana. Narobić najwięcej rozgłosu, nie ważne jakim i czyim kosztem. Ot co... Przykładowo, mam tu na myśli gnębienie takich zespołów jak między innymi Queen, czy nawet... Led Zeppelin, nie mówiąc już o "wybitnym" wkładzie magazynu w rozłam w legendarnej grupie Cream. Do tego należy dorzucić jeszcze wszystkie, oryginalne listy najważniejszych zespołów (Queen, podobnie jak Pink Floyd, poza 100.) czy najlepszych wokalistów, i tym podobnych, aby otrzymać taki, a nie inny obraz tego magazynu. A nie jest to obraz dobry... Co nie oznacza, że zdobienie okładki owego straciło na prestiżu. Nie. Niestety nie...
Odnosząc się do The Beach Boys - to klasyka rocka. Niepodważalnie. Płyta "Pet Sounds" to jeden z kamieni milowych muzyki tamtych lat... Aczkolwiek, nie zmienia to faktu, o którym wspomniał kwak. Stawianie tej płyty ponad wszelkimi dokonaniami The Beatles jest, delikatnie mówiąc, żałosne. Tak jak cały ten magazyn... _________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 1:18 am Temat postu: |
|
|
przeczytalem pierwszego posta ze 3 razy i generalnie dalej nie wiem o co chodzi _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 1:23 am Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | przeczytalem pierwszego posta ze 3 razy i generalnie dalej nie wiem o co chodzi |
Po trosze rozumiem... Ja to po swojemu odpowiedziałem, z początku pomijąjc główny wątek, czyli The Beach Boys ujęte w tym magazynie. Tak mi się wydaje przynajmniej... _________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
mtciuchcia
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 53
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 12:01 pm Temat postu: |
|
|
tytuł "pet sound" odnosić sie może zarówno do "zwierzęcych dźwięków", jak i "ulubionych(ukochanych) dźwięków". zatem jest to gra słowna. A ocenianie zespołu/płyty na podstawie okładki/nazwy zespołu jest ciekawym sposobem.
Jedna z najlepszych płyt lat 60. Ale i tak był to tylko wstęp do płyty "Smile", ostatecznie wydanej przez Briana Wilsona w 2004 roku. Polecam. |
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 12:28 pm Temat postu: |
|
|
Tak, "Smile" jest genialne. Jedna z najwyżej ocenianych płyt w historii muzyki popularnej. _________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 1:16 pm Temat postu: |
|
|
Każdy odbiera muzykę indywidualnie - mnie po zobaczeniu takiej okładki od razu odrzuca do zapoznania się z muzyką, często zwracam uwagę też na imidż zespołu. |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:43 pm Temat postu: |
|
|
kwak napisał: | Każdy odbiera muzykę indywidualnie - mnie po zobaczeniu takiej okładki od razu odrzuca do zapoznania się z muzyką, często zwracam uwagę też na imidż zespołu. |
rotfl. a myślałem, że sobie jaja po prostu robisz z tą okładką. ach, jak niemoge teraz! _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 10:06 pm Temat postu: |
|
|
Przykładowo w sklepie płytowym - masz dużo siana chcesz kupić sobie jakąś płytę której nie znasz... pewnie przez te 40 lat zmieniło się postrzeganie czyżby wtedy ludzi myśleli "o zobacz na nich dokarmiają zwierzęta w zoo! a popatrz jaką ten z brodą zrobił fajną minę!, hehe ta kózka prawie go ugryzła w ręke - to musi być bardzo dobry rock and roll kupujemy )))))):*" |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 10:07 pm Temat postu: |
|
|
Przyłączam się do niemoge
"Pet Sounds" to nie tylko zajebista muzycznie płyta [te harmonie!!!], to przede wszystkim jeden z pierwszych przykładów tego jak muzyka pop zrywa z bezmyślnością i niedojrzałością i zaczyna poruszać poważniejsze tematy, a co więcej - jak album przestaje być zbiorem fajnych singli i kilku zapchajdziur, ale spójną opowieścią, całością samą w sobie.
Nazwa zespołu, oczywiście, dzisiaj brzmi śmiesznie, a okładka zabawnie wygląda. Ale przecież "poważny" rock dopiero się rodził a to jednak byli goście, którzy zaczynali od bezpretensjonalnych, miłych dla ucha pioseneczek o kalifornijskim słońcu, morzu i laskach. A potem jeden z nich, Brian Wilson powiedział "Dosyć". I zrobili małą muzyczną rewolucję. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 12:35 am Temat postu: |
|
|
caterkiller napisał: | |
Czy ja wiem, czy to taka prosta analogia. U Floydów to już było po prostu ich przeintelektualizowanie, mocno, jak sądzę, obmyślana prowokacja. Czy tak było u Plażowych, śmiem wątpić, chociaż może...dźwięki jako hodowane zwierzątka...łotewa. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 1:13 am Temat postu: |
|
|
Ale mniejsza o to, czym się kierowali. To tylko aluzja do kwakowego sądzenia towaru po pudełku. Krowa na okładce? Ale wieś. Pink Floyd to najbardziej przereklamowany zespół na świecie. Chociaż nie słuchałem. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 2:05 am Temat postu: |
|
|
Krowa jak na moje oko i estetyczne wyczucie prezentuje się duuużo lepiej - Works mimo wszytsko też! Krowy nieznam i nie zmali mnie żeby poznać, ale napewno okładka nie odstrasza - Works znam (oO!) jest przeciętna z momentami, a okładka też taka nijaka, nie leci wiochą jak Pet Sounds jeśli już mam użyć hardych słów. Zły przykład cater powiem Ci wg mnei. Jeśli już szukamy porównania:
Kto wie może ten sam fotograf im to robił i projekt okładki od tego samego człeka, może to to samo sianko na którym wylegiwały się owieczki z "pet Sounds" W każdym razie ja nie przecze, że ta Pet Sound to może być dobra płyta - wiadomo inne czasy itp wtedy nie przywiązywało się takiej wagi do okładek - ale jeśli, artysta jest w stanie nagrać świetny album, to kur*a jasna czy nie starczyło mu już elokwencji by dać okładkę na poziomie? (nie, nie listonoszu to z tym dobrym albumem to nie do Ciebie, bo Cie nie słuchałem i ku*wa nie zamierzam! )
EDIT. Jeśli Pet Sounds nie jest dla was na tyle tragiczne to czy po zobaczeniu okładki Listonosza, choć troche mnie rozumiecie zakładając, że nikt nie słuchał tej płyty? |
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 1:03 pm Temat postu: |
|
|
Odnośnie Floydów -> Waters
PS Dla bystrzaków: dlaczego okładka tego kultowego albumu została ocenzurowana w US, a w wielu innych krajach wywołała żywą dyskusję?
_________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
|