Xavier Naidoo

[Iza]

Szukałam, szukałam... i aż dziwię się, że nie znalazłam tu nic o nim. To świetny niemiecki wokalista indyjskiego pochodzenia o wprost hipnotyzującym głosie, śpiewa w języku niemieckim i angielskim. Trochę z hip-hopu i R&B; może się podobac nawet jeśli ktoś - jak ja - za tymi gatunkami z reguły nie przepada.
Polecam wielbicielom niemieckiego

Führ Mich Ans Licht: http://www.youtube.com/watch?v=UU45diJQKp4

20000 Meilen: http://www.youtube.com/watch?v=4dgd2F_jj5Y


Zna ktoś?

[BeBe]

[Iza]

Biorąc pod uwagę to, jak większośc ludzi odbiera język niemiecki (a już zwłaszcza śpiewany język niemiecki) spodziewałam się przynajmniej kilku takich odpowiedzi Miło byłoby wreszcie przebic się przez to założenie, że niemieckojęzyczni wokaliści są nie do słuchania... Moim zdaniem właśnie Naidoo pokazuje, że jednak są.

[BeBe]

Dla mnie sam język niemiecki jest okropny. Więc.
Słyszałem kiedyś jego dwie czy trzy piosenki. Dla mnie nie różni się on zupełnie niczym od całej takiej papki z MTV czy innych Viv.
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.

[Kensington]

Znam, ale nie lubię. Z niemieckojęzycznych wokalistów polecam Falco i Matthiasa Reima.
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje

[lemur]

Ja, jak wiadomo, uwielbiam śpiewany niemiecki (od "Horst Wessel Lied" przez Maxa Raabe do Falco) ale o tym kolesiu (coś tam kiedyś na jakiejś Vivie słyszałem) mam takie same zdanie jak pan BeBe.

Kensington, a ja w oceniaczu zapodałem "Nachtflug". Mogłeś wejść i wesprzeć choć jednym pozytywnym głosem
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/

[Kensington]

[shamar]

Niemiecki nie nadaje sie do normalnych piosenek. Nadaje sie za to dla Rammsteina.

A tego goscia slyszlaem w jednym kawalku tylko, chyba z Gentelmanem.

[maciej3]

Słyszalem kilka jego utworów, ale nie przepadam.