Muzyka wczoraj a dziś

[Misiu]

Mówiąc 'ciężki' nie macie chyba na myśli dźwięków zbliżonych do metalu (który jest ciężki z definicji)? Bo do tego Innuendo na pewno daleko.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie

[Lukas]

[Ziutek98]

[Lukas]

[Qnrad]

Eee-eee under my umbrella

Ten refrenik powinnienes znac

http://www.youtube.com/watch?v=aRUkUEqnFM0
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...

[BeBe]

[Lukas]

[CORAX]

[lemur]

Ej no przepraszam, refren Umbrelli był nieoficjalnym hymnem pierwszej nocy na zlocie...do dziś mam dreszcze jak przypomnę sobie Michała "śpiewającego" to pod moimi drzwiami
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/

[Bizon]

[Lukas]

im więcej lat wstecz tym muzyka gitarowa była bardziej popularna i częściej puszczana w radio .

[Misiu]

[Gość]

Dla Ciebie może i nie jest ciężkie bo słuchasz prog metal , ale dla innych nieprzyzwyczajonych jak najbardziej


Jak mogłam zapomnieć o tym ! @_o


Polecam zasłuchać się w tych melodyjkach.
Kawał dobrej współczesnej muzyki elektronicznej :

Calvin Harris -Acceptable in the 80s
http://pl.youtube.com/watch?v=p1S3JCknQJ4

The Knife - Heartbeats
http://pl.youtube.com/watch?v=ZatCZ1YWQeI

Miodzio! Tylko nie mówcie że jestem zboczeńcem :B

[Misiu]

[BeBe]

[futureal]

Zawsze w takich rodzaju dyskusjach ludzie którzy dziwią się/wyśmiewają/nie rozumieją (niepotrzebne skreślić) tych którzy nie słuchają nowych zespołów, nowych podgatunków rocka, ogólnie nowych brzmień ....nie dostrzegają jednej kwestii. Poprostu są ludzie którzy podchodzą do artystów którzy grali 30-40 lat temu inaczej, z jakimś takim kultem, mają inny stosunek bo poprostu to zupełnie inny klimat słuchać kapeli która już nie gra albo kończy karierę mając 15 lat ,a np. mieć 25 lat i słuchać gości którzy są równolatkami dla Ciebie. To tak jak z piłkarzami z dzieciństwa ....przynajmiej ja tak miałem, poznając czy to Black Sabbath, czy to Iron Maiden czy to Queen czy to AC/DC i tak dalej i tak dalej.
Zupełnie inna kwestia to jakby to było dorastać z tymi dinozaurami rocka będąc od tych muzyków młodszych o parę lat i widzieć ich najlepsze czasy...to pewnie byłoby piękne, ale takie słuchanie jak nasze(pomijam ew. osoby na tym forum które są weteranami ) tez ma swój urok

Druga sprawa to ,to że wg.mnie dawniej muzyka miała coś czego dzisiejsza nie ma, i pewnie wiele osób zasłuchanych w nowych kapelach się ze mną nie zgodzi, nie wiem co to było, jakaś taka szlachetność, nowatorstwo, smak...ja nie wiem,może to jest wynikiem tego,że teraz najwięcej kapel okołorockowych jest z USA, dużo jest kapel ze Skandynawii ,a mniej kapel z Wielkiej Brytanii...wydaję mi się że Wielka Brytania lat 60 i 70 to było specyficzne miejsce, większość kapel to były kapele złożone z biednych ludzi ,którzy mieli motywację by się wybić, to czyniło ich muzykę...hmm..nie wiem niepokorną, bezkompromisową, nie mam tu na myśli absolutnie punka, bardziej rock, hard-rock czy stary heavy ....poza tym ta jakaś taka szlachetność muzyki tych kapel i pewnego rodzaju oszczędność środków nieznana praktycznie w USA.

Trzecia sprawa,to poprostu priorytety, są fani rocka kochający ciągle coś poznawać, i są tacy którzy poprostu mają swoje zespoły (i to niezależnie od tego czy są z podobnych czy zupełnie innych gatunków muzycznych) i poprostu mają do nich sentyment i zawsze do nich wracają, ja raczej należę do tej drugiej grupy i może z tego powodu tak rzadko daję szansę nowym zespołom, nie wiem może ja poprostu jestem aż tak old-schoolowy i lubię tylko to co stare...bo faktycznie nie ma zespołu który bym naprawdę mógł powiedzieć z czystym sumieniem że lubię który powstał później niż 20 parę lat temu.
_________________
Someone Chasing I Cannot Move

[mtciuchcia]

świat idzie do przodu, konserwatyzm to tylko w Anglii, a Fukuyama odwołał koniec historii. Więc słuchajmy Pucciniego, jazzu z lat 40 i elektroniki z przełomu wieków.