Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
VOODOO oceniam na... |
1 |
|
10% |
[ 3 ] |
2 |
|
3% |
[ 1 ] |
3 |
|
13% |
[ 4 ] |
4 |
|
23% |
[ 7 ] |
5 |
|
33% |
[ 10 ] |
6 |
|
16% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 4:47 pm Temat postu: |
|
|
genialny kawałek! naprawdę łazi za mną ten utwór - to jest naprawdę to, co lubię
ps. sleeping on the sidewalk został nagrany za pierwszym podejściem - i tak trzeba, blues musi być organiczny.
ps2. fenderek, widzę że przekonałeś się do płyty - jak wielu na forum:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Stone Cold
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 886 Skąd: Gdańsk / Bristol
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 9:35 pm Temat postu: |
|
|
kolejny z możliwych a nawet "najmożliwych" - daje 5. Dobry bluesik do browara, Jednak jak Voodoo to Voodoo Child _________________ And that's the bottom line because Stone Cold Said So!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 1664 Skąd: Miasto Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 9:44 pm Temat postu: |
|
|
Albo Voodoo People Prodigy _________________
www.kot-malenstwo.blogspot.com
Są dwie kategorie przebojów - na lato i na lata. |
|
Powrót do góry |
|
|
Arquest
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 1942 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Paź 02, 2008 3:57 pm Temat postu: |
|
|
Podobno VOODOO było jednym z kawałków napisanych przez Rodgersa na trasę koncertową (w sensie solową) w 2007 ... |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Pią Paź 03, 2008 10:21 am Temat postu: |
|
|
Voodoo - zapewne jedna z lepszych propozycji na tym albumie, a może najlepsza?
Pierwsze wrażenie było takie czemu tak mało..... tego na Kosmosie. Może tak miało być. Wtedy byłoby już PR+Q
Inne skojarzenie to jamowanie przy Stealin' czyż tu nie jest podobnie, za drugim razem nagrane? Na początku piosenki wyraźnie to słychać (śmiech Paula) jakby jeszcze nie wiedzieli, że nagrywają na "serio". Tylko utwór Queen i ten różni jedno linia basu! Cholernie tu mi brak wyraźnego basu, który był jeszcze bardziej rozkołysał utwór dosolił ją do perfekcji. Brak basisty to główny mankament tej płyty i w tym momencie perełki tracą na tym.
Wczesna wersja tego kawałka znana z radia jako Voodoo Lover jest skromniejsza, akustyczna i równie wciągająca - przynajmniej mnie.
Ogólnie kawałek, do którego będę jeszcze długo wracać. Zapewne nie zagrają go na koncertach QPR, ale może Paul na swoich kiedyś i porównam wykonanie live. _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 5:48 pm Temat postu: |
|
|
Najlepsza piosenka na całej płycie. Świetny klimat, ech ten blues...
Ale zawsze słuchając go mam niedosyt - Paul mógł dać z siebie więcej w refrenie - bardziej wyciągać górne dźwięki. Piosenka dużo by na tym zyskała. Choć i tak jest świetna. Fredzio by sobie lepiej z nią poradził.
daga napisał: | Zapewne nie zagrają go na koncertach QPR, ale może Paul na swoich kiedyś i porównam wykonanie live. |
A kuku! :
http://www.youtube.com/watch?v=QOEw63uWf8M
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Pon Kwi 20, 2009 5:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Z ktorym jak z ktorym- ale tutaj nie wierze, ze Fred by to lepiej zaspiewal. Co jak co- ale w spiewaniu bluesa Paul jest niedoscigniony... Nie ma tej skali co Fred, nie ma wielu rzeczy ktore mial Fred, ale... jesli chodzi o spiewanie bluesa... Rodgersa chwala tacy ludzie jak Aretha Franklin. Wiekszych kompolementow w tym nurcie nie mozna sobie wyobrazic... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 6:08 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | nie wierze |
A ja wierzę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 6:14 pm Temat postu: |
|
|
freddie nigdy nie mial glosu typowego dla bluesowych numerow, takich jak voodoo, rodgers czuje sie w tej stylistyce idealnie. i tak jak paul nigdy nie zaspiewa TSMGO tak, jak freddie (mimo, ze na ostatniej trasie spiewal to znakomicie), tak freddie watpie, zeby zaspiewal voodoo tak znakomicie jak paul. _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:01 pm Temat postu: |
|
|
Nie słyszałem, Arethy Franklin piejącej z zachwytu nad bluesowymi i soulowymi umiejętnościami Freda. Za to słyszałem nieraz jak Aretha wypowiadała się o Rodgersie z najwyższym uznaniem. Nie tylko ona... śpiewanie bluesa nie polega na imponowaniu skalą... Fred może i nieźle by ten utwór zaśpiewał- ale myślę, że przestałby on wtedy być typowym bluesem tylko stał się blues-popem czy czymś w tym rodzaju, coś a la Gary Moore... Zresztą- czy wokal w STEALIN' jest jakiś powalający?
ALE- wierzyć oczywiście że można... Ja osobiście tego absolutnie nie widzę. Tak samo jak nie widzę Freda wykonującego Through The Night tak dobrze jak Paul. Żeby byłą równowaga- kilak innych na tej płycie zdecydowanie Fred by pomógł... ale arcydzieła z tej płyty i on by nie zrobił- o nie!
Wszystko, żeby było jasne- IMO _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:27 pm Temat postu: |
|
|
zgadzam się jak najbardziej - obok rodgersa tylko plant tak dobrze śpiewał bluesa... no, może jeszcze morrison na la woman... i paru innych... wielu dobrze śpiewa bluesa, ale rodgers jest w tym względzie naprawdę świetny. myślę jednak, że freddie zupełnie inaczej by podszedł do voodoo, a przede wszystkim do trough the night... i w tym ostatnim przypadku uważam jednak, że freddie zaśpiewałby ten utwór lepiej... tzn. na mój gust lepiej... myślę o freddiem z ostatnich sesji - freddiem nie szarżującym głosem - to jest utwór, z którego mógł zrobić prawdziwą perłę - jestem o tym przekonany...
ps. freddie zachwycał się franklin, franklin rodgersem, rodgers z estymą wypowiadał się o freddiem. i tak koło się zamyka, a wszyscy są zadowoleni:)
Ostatnio zmieniony przez krs dnia Pon Kwi 20, 2009 8:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lesheq
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 785 Skąd: Przemyśl/Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Nie słyszałem, Arethy Franklin piejącej z zachwytu nad bluesowymi i soulowymi umiejętnościami Freda. |
Ale inne walory głosowe Freda chyba się jej podobały Jeśli się nie mylę, była na jednym z koncertów Queen w 1977 roku. A co do Paula, miał bluesowy feeling jakich mało i w tej dziedzinie bił Freda na głowę. Ale może to dobrze, że Queen raczej nie tykali bluesa, tylko eksplorowali całą masę innych gatunków muzycznych. W latach 70 miraż rocka z bluesem pociągał tak wielu artystów, że większość popadła w zapomnienie. Po co komu setny zespół grający w ten sposób i naśladujący białych blues-rockmanów typu Rodgersa, do których poziomu i tak nie dało się zbliżyć.
A 12min. Stealin to fajna ciekawostka i widać, że fajnie się bawili nagrywając kawałek. Nie jest wybitny, ale bez wstydu można by wydać, bo jest lepszy od większości rzeczy nagranych w latach 80 tych. _________________ Lesheq |
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:35 pm Temat postu: |
|
|
stealin jest genialne... bardzo mi się podoba lekkość w jaki sposób śpiewa bluesa... z takim rock&rollowym zacięciem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:37 pm Temat postu: |
|
|
A mnie i tak najbardziej podnieca ewentualność usłyszenia całego 11-minutowego Face It Alone, gdzieś pod koniec lat 60-ych obecnego wieku _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 8:38 pm Temat postu: |
|
|
A IMHO Freddie by sobie poradził w tych utworach całkiem nieźle. NIe mówię, że lepiej, ale dobrze. Po tym jak usłyszałem White Man, Old Boya i It's Late to jestem w stanie uwierzyć że ten facet jest w stanie zaśpiewać wszystko
Zwłaszcza jakt wspomniał krs biorąc pod uwagę jego wokal w ostatnich latach. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 3:59 am Temat postu: |
|
|
Ciężko cokolwiek usłyszeć... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|